Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość margaret33
Nusial Invicta w Warszawie, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hej Dziewczyny, dzięki za kciuki i wsparcie. U mnie tak: wczoraj miałam transfer naszej jednej i jedynej blastki. No i czekamy. Mam odpoczywać, najlepiej leżeć. Brzuch mnie boli i nie wiem, jak to interpretować. Chyba najlepiej nie interpretować w ogóle. Staram się zająć czymś głowę, ale na razie bez powodzenia. Margaret, Ja byłam na takim specjalnym kursie przygotowującym do samodzielnych ćwiczeń jogi hormonalnej w domu, prowadzi to kobieta bardzo oddana walce z niepłodnością, chyba z jakąś własną historią w tle. Jakbyś chciała więcej info - jogahormonalna.pl albo happyjoga.pl. Z tym że podczas stymulacji już tego nie robiłam, bo w czasie miesiączki nie wolno, a u mnie krwawienie jest nawet 7 dni, to już był prawie koniec stymulacji i nie wiedzialam, czy zaczynać czy nie. Wydaje mi się natomiast, że chodzimy do tych samych Mongołów na aku - Eastmed? Ja chodzę na Polną, właśnie muszę się tam wybrać na wizytę do pani doktor, ale do 20 sierpnia jest na urlopie. Nusial, no właśnie sama sie dziwię, jak te pęcherzyki wyskoczyły, w niedzielę miałam pierwsze usg, żeby zobaczyć „z czym startujemy”, a w poniedziałek już dostałam zastrzyk na przerwanie stymulacji. Leżała ze mną dziewczyna, która na krótkim protokole miała podobną sytuację i u niej chyba nawet odstąpili od punkcji, poszła na długi protokół i rosły wolniej, ale za to więcej. Bo ja niby miałam tam kilka innych - malutkich, ale mój lekarz na takie małe nawet nie zwraca uwagi. A powiedz, jakie dawki miałaś przy swojej stymulacji? ja dostałam menopur 225, ogółem wzięłam 5 zastrzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Dzięki dziewczyny. Lat mam 34 bo któras z Was pytała. Ostatnio byłam w Krakowie porozmawiać o Iva. To procedura dla kobiet z przedwczesna menopauza wymyślona przez naukowców japonskich. Polega na pobraniu fragmentu jajnika laparoskopowo, potem go stymulują i znowu umieszczają kobiecie. Niektóre które nawet kilka lat nie miały okresu zachodzily. Ciążę teoretycznie można po tym uzyskać naturalnie. U nas w Pl była taka osoba. Jednak najczęściej po tym robi się in vitro więc koszta naprawdę dużo się robią bo sam zabieg iva to chyba ok 15 tys. Uznałam ze to może moja jedyna szansa żeby mieć dziecko z mojej komórki. Po zbadaniu mnie lekarz który się tym zajmuje, sprowadził Iva do Polski itd uznał po zrobieniu mi usg ze nie nadaje się na zabieg bo.... za dobrze to u mnie wygląda. Sa pęcherzyki i w ogóle miałam owulacje. I żebym próbowała stymulacji i typowego in vitro. Może powinnam się cieszyć ale już poważnie nie wiem co myśleć. Czytam wasze wpisy i dziewczyn z forum o komórce dawczyni i naprawde mnóstwo ma/miało lepsze wyniki a im się nie udało. Pęcherzyki podobno moga być puste. Czy można podejść do stymulacji do in vitro a jeśli się nie uda nie mieć zabiegu? Jak to wygląda? Nie jestem z Krakowa. Musiałabym tam jeździć. Jak to logistycznie ułożyć? Czy w ogóle jest sens próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Satsie, czy jest sens, to żadna z nas Ci nie odpowie, bo przypadki są tak różne. Są dziewczyny z amh 1 i powyżej i nie są w stanie się wystymulować, a takie z 0.15 zachodzą naturalnie. Jeśli masz owulację i pęcherzyki widoczne bez stymulacji, to absolutnie warto spróbować podejść do ivf normalnego. U kogo byłaś w Krakowie, ciekawi mnie, bo w mojej klinice też ostatnio czytałam o tym pobieraniu tkanki jajnika i sie zastanawiałam, co to takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Dr Jakub wyroba. Przyjął mnie na białoprądnickiej 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magaret33
Maror, cudowne wieści, trzymam kciuki! Na aku chodzę do Fertimedica na Woronicza, bo mam dość blisko tam. W tym tygodniu mam 2 zabiegi zaplanowane. O jodze u tej Pani gdzie Ty chodziłaś na kurs to słyszałam, chciałam się zapisać, ale ostatni kurs był w czerwcu. Miałam wtedy wyjazd i nie dołączyłam do grupy, następny kurs we wrześniu będzie organizowany, może wtedy dam radę. Teraz chodzę na Ursynów, są zajęcia 2 razy w tyg, ale chyba wołałabym w domu, bo te dojazdy są męczące. Maror, a gdzie w ogóle się leczysz? Nusial, a Ty na jakim jesteś etapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Margaret ja się leczę w Artvimedzie w Krakowie. Na razie nie jestem na żadnym etapie. W kwietniu miałam transfer, ale niestety nie udało się i teraz we wrześniu chcę znowu podchodzić. Muszę zrobić na nowo badania, bo tamtych termin już mi się skończył. Mam wizytę na 3 września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Maror trzymam mocno kciuki :) odpoczywaj i nie stresuj się niczym :) Ja brałam mensinorm, ale kurcze nie pamiętam jaką dawkę, wydaje mi się że 300. Mi rosły bardzo pomału, w 7 dc nie było jeszcze nic na usg, dopiero w 9 dc coś ruszyło. Miałam 3 pęcherzyki, ale 2 się nie nadawały, zapłodnili tylko jeden. U mnie to i tak był sukces bo we wcześniejszych latach w innej klinice nie było nawet ani jednego. Coś tam rosło, ale potem zatrzymywały się na etapie 10 mm i tyle. Aha, brałam jeszcze dodatkowo chyba do 5 dc lamette.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hej dziewczyny! Dzięki za Wasze kciuki. Stresik jest, ale mniejszy niż myślałam, chyba po prostu jakichś wielkich nadziei sobie nie robię. Mam pytanie do tych z Was, które przeszły przez transfer. Zauważyłam taki mega lepki śluz, dosłownie jak klej, rzadki jak woda i strasznie klejący. Czy któraś z Was miała coś podobnego? Przyjmuję dopochwowo Progesterone Basins, ale przyjmowałam to tez przed transferem i czegoś takiego nie było. Satsie, nie znam tego lekarza, ale trzymam kciuki, żeby Ci pomógł. Margaret, Patrzę na to Fertimedica, cenowo wychodzi drożej niż w Eastmed, a powiedz, ile trwa zabieg? Bo u mnie 40 min łącznie z przebraniem się, czyli pewnie koło 30-35 min sama akupunktura. Płacę za to 60 zł. Jeśli chodzi o kurs jogi, to ja za krótko to ćwiczyłam przed ivf, żeby stwierdzić, czy działa, ale poleciła mi go dziewczyna, która po kilku miesiącach regularnego ćwiczenia zaszła naturalnie, a też borykała się z niskim amh i miała za sobą 2 nieudane procedury ivf. Mówiła, że dosłownie czuła, jak jej gospodarka hormonalna się reguluje. Chyba warto, czasowo też spoko, bo wystarczy 15-20 min rano codziennie i już. No, ale kurs to 4 spotkania, które są konieczne, nie polecam jakiegokolwiek pomijać. Ja się leczę w Parens, w Krakowie. Wcześniej próbowałam w Novum w Warszawie, ale zrezygnowałam, bo ceny były absurdalne, w Parens jest o połowę taniej. Poza tym podoba mi się, że to stosunkowo mała klinika, na miejscu spotyka się ciągle tych samych ludzi - lekarzy, pielęgniarki, embriologów, recepcjonistki. Wszystko jest jakieś takie bardziej spersonalizowane. Idę ponoć programem dla słabo reagujących na stymulację, ale na czym to polega - nie wiem. Nusial, ja też miałam lamettę od 3 do 5 dnia, trochę byłam skonsternowana, czemu to dostałam, bo ulotka podaje tylko, że leczy się tym raka piersi u kobiet po menopauzie. Wytłumaczył Ci lekarz, co ona właściwie robi w naszym wypadku? Jak w ogóle oceniasz Artvimed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Maror czy dobrze rozumiem ze jesteś z Wawy a dojezdzasz do Krakowa do kliniki? Niestety w fertimedica płace 100 zł za 30 minut zabiegu. Może spróbuje w eastmed, bo faktycznie jest różnica w cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Maror- trzymam kciuki, oby to był ten zarodek. Eyeopener- gratuluję synka Nusial- wysłałam Ci maila Satsie- ja wiem, ze Macierzyństwo robiło badania nad IVA w 2016, rekrutowali kobiety , bylo sporo publikacji ze to wprowadza, ale potem juz tylko cisza i nigdzie ani słowa czy udało sie jakieś z tych kobiet zajść w ciąże. Owszem w Japoni tak, ale czy ten Wyroba mówił ze im sie udało? Nie maja nawet tej usługi w cenniku trochę dziwne. Poza tym jakbyś sie uparła i chciała aby wycieli ci jajnik to by tego nie zobili? Jakie jest twoje fsh? Bo niskie amh to jedno ale fsh tez sporo mówi Margaret - witaj na forum Cate14- zaglądasz tu jeszcze? Dziewczyny, sporo tych specyfików bierzecie, jak chodzi o różne wyniki amh to juz dawno doszłam do wniosku ze jeszcze nie jest to tak przebadany hormon i pisanie ze jest bardziej wiarygodny od fsh zaczyna być wątpliwe. Niby nie może wzrastac etc,. Dawkowanie wit d jego nie podnosi tylko raczej po jej zażyciu pokazuje ten bardziej zbliżony do realu wynik. Poza tym myślę ze najbardziej wiarygodny jest monitoring cyklu, jak wyglądają jajniki, czy nie sa zmniejszone, ile pęcherzyków jest, czy są owulacje, jaki jest poziom progesteronu w drugiej fazie cyklu. U zdrowej kobiety prawdopodobieństwo zajścia w ciąże w danym cyklu to tylko 30%, zatem aby sie udało potrzebne jest zgranie wiele czynników. U nas ,czyli z niskim amh to samo. Mamy mniej jajeczek, ale jeśli to jest tylko jedyny problem to po prostu musimy dłużej czekać na dobrą komórkę , to loteria, te wszystkie suplementy, aku, joga, to chyba bardziej działają na nasze samopoczucie. Prawda jest taka ze musi być dobra komórka, dobry plemnik i przygotowana macica, bo co z tego ze nagle nasze amh wzrośnie np do 1 a liczba plemników będzie w mld, jeśli materiał genetyczny jest do bani. Moja druga ciąża to była totalnie wygrana na loterii, po prostu dobra komórka spotkała dobrego gońca, to był ten właśnie cykl i tyle, jeden strzał i jest mój synek, bez żadnych wspomagaczy Co do krótkich cykli, ja chyba od 8 lat mam cykle 24-25 dniowe i potwierdzone owulacje wiec to tez nie jest wyznacznik meno. Jajniki wyglądają jak u zdrowej kobiety czyli nie pomniejszone . Wiem, ze czeka mnie wcześniej menopauza niż u moich rówieśniczek, ale chociaż jestem bardziej świadoma i na pewno zacznę działać jak tylko stwierdzę ze juz nadchodzi, nie mam zamiaru sie jej poddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
dzięki Maror,tez mam nadzieje ze mi pomoze Dziewczyny jak wygladaja wizyty podczas stymulacji? trzeba przychodzic codziennie na monitoring itd? bo bede musiala jezdzic do innego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Azzurro otoz Wyroba mowil ze byly 2 ciaze zakonczone porodem i a u 3 uzyskali zarodki ale sie nie przyjely, no ale to juz kwestia in vitro dalej byla i to na 10 kobiet mowil ze pierwsza po Iva zaszla naturalnie przyjechalam wlasnie do Krakowa zeby o Iva rozmawiac, bo juz sie nastawialam na ciaze z in vitro z kd Z dr Wyroba rozmawialam 2 razy przez telefon i podalammu mje wyniki fsh i amh na wizycie mnie zbadal i stwierdzil ze po usg jest lepiej niz pokazuja badania hormonow i ze Iva nie dla mnie i powinnam sprobowac standardowego in vitro to drugi lekarz ktory mi to mowi, wszedzie czytam ze przy tym co mam nie ma sensu robic in vitro z moja komorka, ale jezeli 2 lekarzy namawia na sprobowanie to zamierzam chociaz stymulacje zrobic, jak sie nie uda to przeciez nie bedzie nikt tego ciagnac dalej, w sensie punkcji i transferu amh 0,09 a fsh mialam 74 w styczniu, nie powyarzalam od tej pory a pewnie sie zmienilo endometrium mam dobre i podobno pecherzyki sa itd chociaz kloras z Was pisala ze moga byc puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Azzurro, Chciałam dodać coś w kwestii działania supli, jogi hormonalnej i akupunktury. Ja biorę masę rzeczy od pół roku, mam wrażenie, że suplementuję całą aptekę i też się zastanawiałam nad tym, czy to ma sens, bo jak pisałam wyżej - w wyniku stymulacji powstała 1 dojrzała komórka. Zastanawiam się przede wszystkim nad kosztami, bo są naprawdę niemałe. Tak samo co do akupunktury. Choć wiem na pewno, że relaksuje, to moje doświadczenie mówi, że pierwsze 3 tygodnie były mega - całe moje ciało czuło się inaczej, ale potem już tego efektu nie widziałam. Zastanawiam się wiec, czy warto wydawać na to tyle pieniędzy. Albo może ja coś robię nie tak? Jest jednak jeszcze inna sprawa, którą trzeba brać pod uwagę. Jeśli się ma potwierdzoną owulację, to faktycznie można traktować aku jako poprawę samopoczucia, ale ona, jak i joga hormonalna w podstawowym założeniu mają przede wszystkim wpłynąć na poprawę gospodarki hormonalnej, mają pobudzić jajniki i tarczycę do pracy. Ciebie to nie dotyczy, bo, jak piszesz, masz owulację. Ja owuluję raz do roku, choć amh mam około 0.5, czyli niby nie taka tragedia. Druga sprawa to wiek. Prawdopodobieństwo zajścia 30% dotyczy kobiet młodych, ale 35 letnich i więcej już niekoniecznie. U takich kobiet nawet fizjologicznie może się zmniejszyć częstotliwość owulacji do 2 razy na rok. Dla nich właśnie została opracowana metoda jogi hormonalnej. Ponoć opóźnia menopauzę, a jak się pojawi - może zastąpić htz. Może, ale nie musi - każdy przypadek jest indywidualny. Podsumowując - ja stosuję te rzeczy, żeby jajniki łaskawie zaczęły pracować. Ale na razie za krótko, zebym mogła potwierdzić na sobie. Co do samopoczucia - po aku się faktycznie poprawia, ale po jodze hormonalnej wręcz przeciwnie - to nie są ani trochę przyjemne ćwiczenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Satsie, wizyty wyglądają bardzo różnie, ja byłam tylko 2 razy, ale wszystko będzie zależało od rozwoju sytuacji w jajnikach i nic tu nie przewidzisz niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
a samopoczucie jest dobre czy roznie z tym bywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satsie- a Ty chodzisz do kliniki leczenia niepłodności gdzieś w swoim mieście? Fsh masz wysokie, moim zdaniem powinnaś przez 3 cykle zrobić jego badanie wraz z estradiolem . O ile sie orientuje lekarze nie robią stymulacji jeśli fsh przekracza w danym cyklu 20, co niektórzy czasem jeszcze zrobią jak jest 25 ale to bardzo rzadko Marot- dobre samopoczucie to w zasadzie podstawa ,jak chodzi o suplementy to oczywiście zawsze czegoś nam w organizmie brakuje. Podczas staran wiadomo ze kwas foliowy jest wskazany, albo jakieś ogólne witaminy dla kobiet starajacych się, wit d tez nam brakuje, jednak myślę ze trzeba znać umiar. Lekarze wiedzą co robić i jak oni sami nie zlecaja nam czegoś do brania to nie powinniśmy popadać w paranoje. Rynek farmaceutyczny juz dawno odkrył ze jest dużo ludzi borykających się z niepłodnością i coraz to nowe preparaty wychodzą na rynek, marketing szeptany tez robi swoje, a kasa z naszych kieszeni idzie. Trzeba umieć znaleźć zloty środek. Mam nadzieję ze Tobie teraz sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
chodzilam w swoim , ale w koncu wyladowalam w klinice w Krakowie i lekarz ma na mnie plan i mi wypisal leki juz wiec chyba bede sie trzymac jego nie mam czasu na zmiany on wie jakie mam fsh, pokazywalam mu poprzedni lekarz tez widzial a chcieli zaczac stymulacje, wiec nie bede sie z tym klocic fsh mam zamiar zrobic w 3 dc jak okres dostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Mozecie mi jeszcze powiedziec jakie suplementy powinno sie brac w celu poprawy jakosci komorek? slyszalam o DHEA ale mialam je podwyzszone,wiec dzisiaj zrobilam badanie bo nie bede brac tego jesli nadal mam nadmiar w organizmie i o koenzym q10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satsie- no to odwazni Ci lekarze, bo jeśli dalej sie utrzyma takie fsh to dawka leków będzie olbrzymia, koszta też, ale skoro widzą nadzieję a nie tylko zysk dla kliniki to życzę powodzenia. Fsh zrób z estradiolem, nie robi sie samego bo jak będzie torbiel to fsh będzie falszywie zaniżone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
ostatnio estradiol wysoki mialam, ponad 400 ok, zrobie jedno i drugie, na razie czekam na okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Dzięki za radę. Tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Stasie, biore DHEA, wit D, koenzym q10 i femibion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Hejka u mnie zalamka, bylam dzis u lekarza porozmawiac o planach kolejnej drugiej stymulacji. Proponuje mi hormon wzrostu i nastepnie podwojna stymulacje albo stymulacje na cyklu naturalnym. Szanse ocenia na 5% na podstawie 1 stymulacji, 10 dniowej gdzie mialam maksymalne dawki lekow a jeden zarodek ktory sie slabo rozwinal do 3 doby, czyli slabe jajeczko. Maror jak u Ciebie sytuacja? Nusial ktore bedzie u Ciebie podejscie? Satsie a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Margaret, Kurcze, jak on tak na podstawie jednej stymulacji jest w stanie określić? Przecież zmiana protokołu czasem ma kluczowe znaczenie. Mi lekarz dawał 2-3 % szans, ale to bardziej na podstawie swoich pacjentek z podobnymi do moich wynikami. Myślałaś, żeby iść na konsultację gdzie indziej, tak tylko, żeby porównać opnie? Wiem, że to kasa, ale jeśli tylko możesz sobie pozwolić, to chyba warto. Co do mnie - strasznie jestem zdołowana. Od 2dpt cały czas brzuch mnie boli jak na okres, a jeszcze do tego weekend miałam tragiczny, dwudniowa awantura z teściową, że aż się do tej pory cała trzęsę. Zdążyłam nawet zapomnieć, że miałam transfer i już się chyba nic dobrego nie spodziewam. Nawet nie chce mi się iść na betę pojutrze, bo nie widzę sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Maror, powiedzial, ze zmiana protokolu tutaj da podobny efekt. Okreslil, ze mam bardzo slabej jakosci komorki, ostatnio w 8 dniu stymulacji estradiol mialam ok 500, a powinnam miec 1000. Dopiero w 10 dniu stymulacji podskoczyl do 1000. Poprzednio byl bardziej optymistyczny, ale wyniki pierwszej stymulacji daly dodatkowa wiedze. Nie wykluczyl, ze moge zajsc w ciaze naturalnie, ale te 5% szans to tak jakby nie dawaly nadzieji. Teraz proponuje juz ostateczne srodki czyli hormon wzrostu (jesli moge) plus podwojna stymulacja albo stymulacja na cyklu naturalnym, jesli nie chce zastrzykow, bo to beda tabletki. No i juz mowil o opcji kd. A Ty sie nie denerwuj, nie warto wchodzic w takie negatywne interakcje, trzymam kciuki za Twoja bete!!! Tak juz dobrze sie ulozylo Tobie, mam nadzieje, ze tak bedzie dalej! A w tym Krakowie masz dobrego lekarza? Z polecenia czy tak trafilas? Zastanawiam sie tez nad zmiana kliniki, bo w mojej transferuja zarodek tylko w 5 dobie, w innych nieraz juz w 3 dobie. U mnie moze te zarodki nie beda najlepsze, zeby dotrwac do 5 doby... Teraz w sierpniu odpoczywam, a wizyte mam we wrzesniu. Lekarz powiedzial, zeby tego nie odkladac do przyszlego roku, bo amh spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Margaret ja czekam na okres i od 20 dc mam zaczac stymulacje w protokole dlugim przed in vitro pierwszy raz bede miec, wiec nie wiem jak sie to odbywa wiem jedynie ze zastrzyki, jestem kompletnie zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Margaret, Trzymam kciuki, żeby powiódł się ten jego plan. Daj znać, jak się sytuacja rozwija, a w międzyczasie zawsze możesz pod kontrolą lekarza próbować pracować nad komórkami suplementacją i innymi sposobami. Czy zadziała, to nie wiadomo, ale nie zaszkodzi. Kd w ogóle bierzesz pod uwagę? Ja uznałam, że daję sobie 2 podejścia na moich komórkach, potem nie będę juz tracić na to cennego czasu i pieniędzy, tylko kd. Jeśli chodzi o mojego lekarza, to leczyłam się u niego wcześniej w szpitalu, bo przez 8 miesięcy nie miesiączkowałam. Przez przypadek w kolejce dowiedziałam się od innej pacjentki, ze pracuje też w klinice niepłodności i tak do niego trafiłam. Bardzo ciężki w obyciu, ale mądry i konkretny. Wydziera się, czasem trzeba wziąć kilka głębszych oddechów zanim się zapuka do gabinetu, ale z drugiej strony powiedział, że 24h mogę dzwonić, czy weekend czy święto. Zawsze odbiera. Po prostu trzeba się nauczyć z nim postępować. Milewicz. Satsie, zastrzyki wspominam jak dobrą zabawę, nie powinnaś mieć problemów. Wcześniej się nasłuchałam, że Menopur piecze przy wstrzykiwaniu - bzdura. Co najwyżej wzdęty brzuch, ale to trzeba olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Maror, tego mojego lekarza polecila mi lekarz z luxmedu i kolezanka. Bardzo mi sie spodobal, bo mily w obyciu i czasu tez mi poswiecil sporo, tylko wlasnie nie wiem czy to proponowane leczenie jest odpowiednie. Moze inny lekarz inaczej to by widzial. Teraz przez miesiac wyjazd i supplementacja. Pozniej akupunktura przez dwa ostatnie tygodnie sierpnia i we wrzesniu bede kontunuowac. Zaczelam tez cwiczyc sama joge hormonalna w domu, bo juz umiem te cwiczenia z zajec sama powtorzyc. Teraz nie wiem ile razy bede podchodzic... zalezy chyba jak pozniej bede sie czula i jakie bede miala wyniki, amh itd. Odnosnie kd mam mieszane uczucia, na pewno bede kochala takie dziecko jak swoje, ale pozostaje wielka wyrwa w sercu, ze to nie wlasne dziecko... Mnie to strasznie boli i na razie to uczucie dominuje jak mysle o kd. Niestety wiem ze moze bede sie musiala z tym pogodzic, bo nie bede miala zadnej innej opcji. Czasem mysle, ze jak juz bedzie takie dziecko z kd I przystane juz walczyc i skupiac sie na in vitro z wlasnych komorka to los sie usmiechnie i naturalnie zajde ze swoim wlasnym. Ach te marzenia ...Co do miesiaczki to mam krotka do 3 dni i tez mnie to martwi, ze juz to zblizajacy sie koniec. Satsie mialam dlugi protokol, 2 tyg zastrzyki z gonapeptylu co drugi dzien, a nastepnie tydzien 2 zastrzyki dziennie z genopeptylu I menopuru. Jest bardziej meczacy protokol bo dlugo trwaja te zastrzyki, jedynie co mi dolegalo to wlasnie wydety brzuch. Poza tym tak jak Maror napisala nie szczypie ani nie swedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Dzięki Wam za odpowiedź. A jak z monitoringiem w tych dniach? Ile razy jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×