Gość Margaret33 Napisano Sierpień 7, 2018 U mnie to wygladalo tak ze przed wypisaniem genopypylu na 2 tyg bylo sprawdzane z czym startujemy. Pozniej po 2 tyg wizyta, badania I podglad ile pecherzykow widac. Na tej wizycie dostalam stymulacje i kontrola w 8 dniu z podgladem ile pecherzykow i jak duze. Okazalo sie ze male, dostalam znowu leki i wizyta w 10 dniu stymulacji, stwierdzili ze juz sa pecherzyki okej i pobranie bylo za 2 dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 7, 2018 I po punkcji ile dni do transferu przeważnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Sierpień 7, 2018 3 lub 5 dni, zależy najczęściej od kliniki, u mnie robią zawsze w 5 dobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 9, 2018 a mozliwe ze stymulacja sie nie uda? czy probuja zrobic punkcje i wtedy wyjdzie dopiero czy cos z tego bedzie? jak to jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 9, 2018 Satsie jest tak, ze do punkcji widza tylko ile jest pecherzykow i jak sa duze. W czasie punkcji pobieraja kumulusy, ale moze okazac sie, ze byl pusty. U mnie byly 3 pecherzyki, pobrano 2 kumulusy, jeden okazal sie pusty, a drugim bylo jajeczko. Zaplodnil sie, ale zarodek sie nie rozwinal. Generalnie ta stymulacja byla nieudana dla mnie, ale Maror miala tez jeden zarodek i transfer, wiec tu roznie bywa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 10, 2018 No wlasnie i Twoja odpowiedz nasunela mi nieciekawa refleksje czy jest sens pchac sie w te stymulacje i w ogole probowac? przeczytalam mnostwo for a takze opinie lekarzy zajmujacuych sie in vitro, w tym embriologów wszedzie jest napisane ze AMH bardzo niskie daje mala szanse na efekt, moje jest skrajnie niskie bo 0,09 ale gdyby chodzilo o samo AMH to jeszcze bym widziala w tym szansę, ze moze malo komorek ale beda w miare dobrej jakosci i sie na jednej uda a ja mam FSH tragiczne i to podobno jest gorsze i bardziej swiadczy o nieplodnosci niz AMH moje FSH bylo robione w grudniu i styczniu i wynosilo ponad 50 a potem 74.Stymulacje robia w klinikach przy FSH do max 20 a najczesciej do 18. Moje jest przekroczone o wiele bardziej. Widze ze mnostwo dziewczyn/kobiet ma lepsze sporo wyniki ode mnie tych hormonów a stymulacja sie nie udaje czy in vitro z ich komórką To mi ma sie udac? ile to %? 0,5? Generalnie nie rozumiem czemu ten lekarz znając moje wyniki i przyjete normy namowil mnie na standardowe in vitro zrobil mi jedno usg i po nim uznal ze nie jest zle i mam szanse z in vitro zajsc a co na nim widac? ok endometrium dobre mialam, ale to kropla w morzu ze jajniki wygladaja normalnie? i co z tego? widzial pęcherzyki 2 i ze byla raczej owulacja plyn w zatoce douglasa w drugiej fazie cyklu z tgeo co wiem oznacza owulacje ze byla, a niczego takiego nie stwierdzil pęcherzyki moga byc jak pisalyscie puste, wiec zadnej komorki z nich nie pobiora Nie wiem naprawde dziewczyny czy to ma sens, eksploatowac organizm i wydawac pelno pieniedzy a efektu nie bedzie na 99% lub wiecej z tego zadnego Chcialam to IVA bo to dla osob z przedwczesnym wygasaniem jajnikow a on ze to nie dla mnie bo u mnie to za dobre wyniki za dobre?????????? AMH 0,09 i FSH 74????? Juz nie wiem co mam robic Jedyne co chce to jak dostane niedlugo mam nadzieje okres zrobie estradiol i fsh w 2czy 3 dc i przynajmniej bede znac wyniki aktualne, ale pewnie sie pogorszyly a nie odwrotnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 10, 2018 Satsie, to jak wygladaja jajniki tez sie liczy. Fsh czesto tez skacze, w jednym cyklu moze byc wysokie, a w innym niskie... badalas poziom witaminy d3? Czesto niedobor wit d3 zaniza amh... ja bralam wit d3 3 miesiace potem jak badalam to mialam na poziomie niewystarczajacym, wiec jaki byl wynik wyjsciowy? Wtedy po 3 miesiacach brania wit d3, amh 0,43, pozniej przestakam brac i amh nawet spadlo do 0,13 - tu juz nawet konsultowalam z lekarzem czy to mozliwe ze amh w ciagu miesiaca spadlo z 0,43 do 0,13. Powiedzial, ze czesto moze to byc blad w oznaczeniu, oddalam krew w sob a badanie zrobili w pon, wiec wydaje mi sie ze tu warunki przechowywania probki byly zle. Zwykle ten lab robi to badanie w 3h, a tu probka analizowana byla po 48h. Pozniej zaczelam znowu brac wit d3 i wynik amh byl 0,64. Moze to zbieg okoliczbosci a moze rzeczywiscie suplementacja pomogla ... Moze u Ciebie jest niedobor, i stad niskie amh a jajniki ok ... Ja bym sie tak latwo nie poddawala ... idz moze jeszcze na konsultacje do innych lekarzy... Teraz po mojej 1 nieudanej stymulacji wybieram sie tez na konsultacje to innych Klinik. Mialam dlugi porotokol, przed 2 miesiace pig anty... czytalam ze to wycisza jajniki a dlugi protokol nie jest dobry dla kobiet z malym amh ... wiec bede sie konsultowac ... rozne sa historie, jednym z malym amh sie udaje a z duzym amh nie ... masz 34 lata to tez jest dobry prognostyk. Ja bym w zyciu nie przypuszczala, ze amh z 0,13 skoczy do 0,64. Na jednym forum przeczytalam ze dziewczyna w jednym roku miala 0,16 a w kolejnym 0,78 i sie zalapala na refundacje in vitro ... lekarka z luxmedu tez mi mowila, ze byly ostatnie takie publikacje ze amh jest zmienne. Ze tendencja jest spadkowa, ale roznie bywa.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 10, 2018 eh, no czasem mam wrazenie ze to co ci lekarze niektorzy mowia nijak sie ma do przypadkow pacjentek a jeszcze wielu z nich ma inne zdanie zrobie tak ze jak bede miec okres i wynik fsh i estradiolu to porozmawiam z tym lekarzem i podziele sie watpliwosciami IVA jest drozsze niz in vitro samo wiec raczej na kase mnie nie naciaga z wit d3 to mialam niedobory ale potem suplementacje robilam naprawde kilka miesiecy i mam ok wynik, wiec to niestety mi nie pomoze dodatkowo lekarze na to AMH kaza brac DHEA a ja mam ten hormon podwyzszony caly czas, wiec jestem jakims dziwnym przypadkiem ogolnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 10, 2018 Satsie, wydaje mi się, ze faktycznie możesz podzielić się swoimi wątpliwościami z lekarzem i zobaczysz co on powie... generalnie pewnie mamy male szanse, ale niektorym sie udaje in vitro z takimi slabymi parametrami, dlatego pewnie warto sprobowac i wykorzystac szanse. Moze zobacz jak w ogole wyjdzie ta 1 stymulacja i jak Twoj organizm zareaguje. Naprawde sa rozne historie.... Polecam takze akupunkturę, reguluje organizm, czytałam gdzieś, ze jedej kobiecie spadło FSH po tych zabiegach. Zaluje, ze przed stymulacja nie chodzilam, za pozno wdrozylam, podczas stymulacji udalo mi sie 4 razy byc, a chyba warto sobie zrobic taka sesje zabiegow przed, aby wzmocnic organizm. Czytalam tez,ze zioła powodują obniżenie FSH. Jakbym wczesniej zglebila ten temat nieplodnosci to bym moze odkryla te ziola ojca Sroki i zrobilabym sobie ta 3 niesieczna kuracje. Teraz nie wdrazam, bo lekarz powiedzial, zeby nie laczyc ze stymulacja. Jesli nie chcesz probowac z in vitro z wlasnymi komorkami to myslisz o kd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 10, 2018 Ja już nie mam czasu na ziola i akupunkture bo mam zacząć ten długi protokół od 3dc a okres powinnam dostać niedługo. Chociaż ostatnio miałam cykl az 42dniowy to cholera wie jak teraz będzie. Wiesz ja już chciałam ogólnie in vitro z kd. Byłam przekonana że z moją komórka nie wyjdzie a liczyć na cud że zajdę sama to też przestałam. Mam taką sytuację w pracy, ze powinnam zajsc w ciążę do końca roku. Potem to się może odwlec na długo a tego nie chce. Usłyszałam o Iva i pojechaliśmy tam z moim partnerem który nie ma żadnych obiekcji do niczego ani in vitro ani kd i mnie wspiera :) i tam już w Krakowie to sama wiesz co lekarz powiedział. Generalnie myślałam o iva pod warunkiem że będzie chociaż 20%ze się uda a jak nie to od razu kd lub kd jak z Iva nie wyjdzie. W życiu nie myślałam ze mi lekarz zaproponuje in vitro z moją komórka. Najlepsze, ze Dworniak z invimed zrobił to samo znając też moje wyniki ale wtedy nie byłam na to gotowa i uznałam ze to próba naciagniecia mnie na koszty dodatkowe. Np jakis prof z portalu Bocian jak mu podałam wyniki to uznał ze ciąża u mnie z moją komórka jest zupełnie niemożliwa. I tak dostajac sprzeczne sygnały można zwariować. A Ty w jakiej jesteś sytuacji i jakie dokładnie masz plany? I plany B jeśli te główne nie wyjdą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 10, 2018 Satsie jak masz czas do końca roku na zajście w ciąże to faktycznie mało ... bo nawet jak czytam o in vitro z kd to tez nieraz nie jest łatwo zajść ... i dziewczyny próbują pare razy ... może w Twojej sytuacji, próbuj z kd jak najszybciej, a później jak już urodzisz to możesz sobie na spokojnie działać na swoich albo może zajdziesz naturalnie albo możesz sobie już darować :) u mnie to wyglada tak, ze jeszcze będę próbować na swoich jak jest możliwość, nie wiem w tej chwili jak długo, ile prób. Lekarz powiedział, ze oni robią do 3 in vitro, później na życzenie do 6 in vitro, następnie już stwierdzają, ze nie będzie ciąży. Są kobitki, które jeszcze dalej próbują i zachodzą za 8 lub 12 razem... tak długo to chyba nie będę próbować :) ale minimum 3 razy dam radę :) pozniej pewnie kd, ale to zalezy jakie bede miala wyniki i jak bede sie czula .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 11, 2018 Ja spróbuję stymulacji chyba a jak jedna nie wyjdzie to od razu z kd. Najgorsze ze mój partner ma wyjazd za granicę na 3 tyg i wiem że mu bardzo zależy a ja wolalabym żeby nie jechał bo to miesiąc stracony a czasu mało. A j a jakie Ty masz amh i skąd jesteś? Ja z Warszawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 11, 2018 Satsie tez jestem z wawy, a gdzie sie leczysz? Tak jedna stymulacje mozesz zrobic na swoich, a nasienie moze Twoj partner oddac i zamroza, jak go nie bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 11, 2018 Te stymulacje to mi kazał zrobić ten lekarz od Iva a on jest z Krakowa. Tak to byłam w invimed i tam chyba zrobię in vitro z kd jeśli zwykle nie wyjdzie. Hm z zamrożeniem dobry pomysł tylko żeby on zdążył wszystkie badania zrobić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 11, 2018 W InviMed na kariotyp czeka sie do 6 tyg. Ja robilam w Invicta tam czeka sie 3 tyg i byl wynik na czas. Moje amh to 0,3 bo pytalas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 11, 2018 To masz o wiele lepsze niż ja. A robiłaś kilka razy tak? Ja się boję że powtórzę i wyjdzie jeszze gorsze. A kariotyp jest obowiązkowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 11, 2018 Kariotyp jest obowiazkowy przy in vitro z wlasnego materialu. Tak badalam pare razy i amh bylo ostatnio na poziomie 0,3. Jestem po 1 stymulacji i tez boje sie ze zmaleje teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 11, 2018 No tak stymulacja zmniejszy rezerwę. Ech. Ale liczyć ze zajdzie się samemu? To jak liczyć na cud Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 11, 2018 Hahaha na innym forum czytalam ze wiecej dziewczyn z malym amh zaszlo naturalnie niz za sprawa stymualcji :) I badz tu madry ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro Napisano Sierpień 11, 2018 Satsie- czy wynik 0,3 czy taki jak Twój to juz naprawdę niewielka różnica, bo wszystkie wyniki poniżej 0,5 to skrajnie niskie. Nie dziwię sie ze masz wątpliwości co do stymulacji bo ja akurat jestem zdziwiona ze lekarz chce ja robić po jednym monitoringu, ja miałam więcej przygotowań do inseminacji. Jak Ci wyjdzie wysokie fsh to zastanawiam się jakie dawki Ci poda hormonów, czy to w ogóle bezpieczne dla jajników, bo zawsze jest jednak szansa na naturalne zajście. Maror- jaki jest wynik testu ciążowego bo pewnie go znasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 12, 2018 no narazie okresu caly czas nie mam co mnie juz zaczyna irytowac dzisiaj rozmawialam z niezaleznym lekarzem i mowila mi zebym probowala, ze hormony sie wahaja i czesto faktycznie nie odzwierciedlaja tego co jest i kazdy ma inny organizm i trzeba probowac na wlasnej komorce , wiec chyba zaryzukuje i sprobuje bo zajsc naturalnie to marne szanse ze sie uda a ja nie mam w ogole czasu zeby podjac takie ryzyko generalnie to jestem zla bo wyszla mi tez morfologia niezaciekawa podwyszone limfocyty, obnizone neutrofile i niski poziom czerwonych kwinek podejrzewam ze to moja wina, prawie nie jem miesa i warzyw i w takie upaly potrafie wypoic 2 szklanki wody na caly dzien chyba musze sie wciaz za siebie bo skoncze z jakas anemia czy powazna infekcja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener Napisano Sierpień 12, 2018 Stasię, wtrącę sie. Jak partner chce lub musi jechać to pomysl o mrożeniu nasienia. Jest to dodatkowy koszt, ale was uniezależnia od takich wyjazdów. U nas tak było to było mega pomocne, bo tylko ja musiałam sie czasowo angażować i dostosować. Niby na żywych plemnikach lepiej, ale lekarz u mnie jakoś nie był przeciwny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Sierpień 13, 2018 Kochane, U mnie dosłownie kołowrotek. Ogólnie jest pięknie, najpierw trzy ładne bety, dziś w usg potwierdzony pęcherzyk ciążowy. Ale żeby nie było tak dobrze - przytrafiło mi się coś, co generalnie u osób z takim amh się nie zdarza, czyli zespół hiperstymulacji jajników (przy 3 pęcherzykach zaledwie). Brzuch boli, jajniki ponoć są ogromne, dużo płynu. Mam bezwzględnie leżeć, wstawać mi wolno tylko na siku. Ponadto w macicy obok pęcherzyka widać (chyba) krwiaka. To wszystko oczywiście nieco psuje całą tę radość. Teraz staram się nie denerwować do następnej wizyty - za 2 tygodnie. No ale trudno się nie denerwować, kiedy cała się trzęsę z niedowierzania. Ściskam Was mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Sierpień 13, 2018 Gratuluję. Na pewno wyjdzie cos z tego dobrego :) dzięki za radę. Faktycznie myślimy o mrozeniu nasienia i najprawdopodobniej skorzystamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margerat33 Napisano Sierpień 13, 2018 Hej Maror wspaniale wiesci ze jest pecherzyk! Dajesz mi nadzieje! Mam nadzieje ze jajniki sie uspokoja I wszystko wyjdzie na prosta :) Satsie to tak jak Ci pisalam, rozne sa historie, wiec zobaczysz jak zareagujesz na stymulacje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Azzurro 0 Napisano Sierpień 13, 2018 Maror- czułam ze sie udało, gratuluję. Jak widać nie trzeba mieć mnóstwa pęcherzyków i zarodków, bo właśnie liczy sie ten jeden właściwy i ty go miałaś. Powtórzyłaś historie Cate14 , ktora miała jeden zarodek , ale z niego ma synka. Wszystko jest możliwe. Trzymaj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Sierpień 14, 2018 Dzięki dziewczyny :) Pomimo, że serce mi skacze i serio, z ekscytacji nie mogę spać, to jednak staram się być ostrożna z tą radością, to dopiero początek drogi, jeszcze tyle się może wydarzyć, aż nie chcę o tym myśleć. Wiadomo - ciąża to super wiadomość, ale najważniejsze jest dziecko, a do dziecka jeszcze tak daleko. Do tego lekarz mnie postraszył, że jak będę teraz za bardzo wierzgać, to może się kończyć na skręcie jajników, który jest bezpośrednim zagrożeniem życia, więc zmusiłam wczoraj męża do ugotowania tony jedzenia na cały tydzień i on wraca do Warszawy do pracy, a ja leżę w Krakowie sama, bo na taką podróż sobie teraz nie mogę pozwolić. No, ale tym się nie martwię, szukam właśnie w necie stolika do pracy na leżąco :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33 Napisano Sierpień 14, 2018 U mnie sie przesynie wszystko, nie zdecyduje się na podwójna stymulację ani hormon wzrostu bez konsultacji u innego lekarza. Polecono mi dr Lewandowskiego, od trudnych przypadkow, ale terminy dopiero w połowie września lub pod koniec września. Mają do mnie oddzwonić z kliniki z wolnym terminem. Wtedy zobaczę co mi zaproponuja i się zdecyduje... Maror wyczytałam na forum, ze brałaś testosteron? jeśli sie mylę to mnie popraw...W jakim celu? Kiedy go się stosuje? Coś właśnie mój lekarz tez mówił na ten temat, ale nie załapałam. Satsie a który lekarz proponuje Ci długi protokół? Rozumiem, ze z invimed? Czyms się suplementujesz? Ile u ciebie jest widocznych pęcherzyków? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Sierpień 14, 2018 Margaret, Testosteron podnosi się do poziomów znacznie przekraczających normy w cyklu poprzedzającym stymulację, ma to poprawić odpowiedź jajników na stymulację w cyklu kolejnym, z tym że u jednych działa, u innych nie. Można zakończyć stosowanie testosteronu z końcem cyklu i początkiem miesiączki, jest to opcja bezpieczna i ja tak zrobiłam, trochę wbrew planom lekarza, bo on chciał chyba iść w drugą opcję - testosteron do 9 dnia cyklu razem ze stymulacją. Bywa, że skutku uboczne są paskudne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_86_86 Napisano Sierpień 14, 2018 Cześć, czy są tu dziewczyny z Gdyni, Słupska bądź okolic? Czy mogłabym prosić na temat dofinansowania in vitro? Jak to wygląda. obecnie mam na oku Invimed. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach