Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

hej Niki, nie, nie robiłam progesterony akurat..tylko lh i estradiol, o 17.30 byłam na monitoringu i był pęcherzyk w prawym jajniku 26 mm, lekarz więc zapisał mnie na 19.30 na dzisiaj na iui z nasienia mrożonego mojego m :P po rozmrożeniu miał 50% w ruchu A i B więc i tak super parametry :) i to do tego po 2 dniach tylko abstynencji poszło na mrożenie!! :) po wizycie zapodała mi piguła zastrzyk na pęknięcie ovitrelle i o 19.45 jakoś miałam iui, podczas kontrolnego usg mój pęcherzyk miał już 29 mm, a więc w te 2,5 h przytyło mu się aż o 3 mm, lekarz powiedział że albo dzisiaj albo jutro rano pęknie :) no i teraz czekam na efekty oby pozytywny test ciążowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę powiem szczerze zmartwiło mnie że po stymulacji miałam tylko 1 pęcherzyk a więc dokładnie jak w naturalnym cyklu..ale lekarz powiedział że miałam bardzo niską dawkę gonadotropin, i tutaj raczej chodziło o poprawienie jakości komórki jajowej bardziej niż o produkcję wiecej niż 1...a poprawa musiała nastąpić wnioskując po wynikach estradiolu wg niego..i to że sama też widzę że jednak ten śluz jest taki ładny od paru dni :) więc mam nadzieję że przy uwzględnieniu dobrego nasienia oraz dobrej dojrzałej komórki będzie git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Taida to już jesteś baaardzo blisko. Koniecznie opisz wrażenia, no i odpoczywaj dużo, bo już pewnie coraz ciężej dosłownie i w przenośni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella - miejmy nadzieję, że będzie dobrze a silna armia dokonała swego :-) trzymam kciuki. Jagodzianka - ja przełożyłam swoją wizytę z czwartku na sobotę, ponieważ zauważyłam, że moja owulacja się przesunęła i chyba była wczoraj dopiero (17dc??? skok temp.itp) i dlatego badania II fazy cyklu zrobię w piątek a w sob.na kosultację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Lonia, w końcu Ci nie napisałam szczegółów mojej wizyty, dziękuję Ci bardzo za pomoc, ale już nie musisz dopytywać. Mój lekarz powiedział, ze są dwie szkoły endokrynologiczne, jedna mówi, ze norma dla kobiet zachodzących w ciążę do norma taka jak na wynikach, czyli ogólna, a druga określa normę do 2,55. Ja mam górną granicę, ale wciąż w normie. Dlatego lekarz nie kazał mi się tym przejmować. W związku z tym wolę ograniczyć swoje zmartwienia do minimum. Przede mną badania na choroby zakaźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianka - to cieszę się, że znalazłaś wewnętrzny spokój, teraz tylko pozytywne myślenie i może niedługo będą efekty! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Bella nie masz się co martwić, że jest tylko 1 pęcherzyk, Z tego co pamiętam przy 3 lub 4 już IUI się nie robi ze względu na ciąże mnogą. Ja przy stymulacji 300jednostek dziennie miałam raz dwa pęcherzyki raz 3, teraz mam troche lepiej ale nadające się będą pewnie z 3szt. Moje AMH 0,5 przy pierwszym badaniu 0,2. Też leczę się w Gamecie, ja u Czecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka
Dziewczyny,trzymajcie kciuki za parę dni zaczynam krótki protokół do ivf. Lekarz mnie nie natchnał optymizmem, tym bardziej ze w poprzednim cyklu 3 pecherzyki a w tym tylko 1, no ale zobaczymy. chociaz szczerze mowic tez mi ciezko trzymac sie mysli,ze sie uda cos wyhodowac...i jeszcze musi byc dobrej jakosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja zrobiłam tą głupotę że już doszukiwałam się czegoś nie tak i oczywiście wygooglałam że pęcherzyki powyżej 25 mm to są przerośnięte i taka komórka już nie będzie zdolna do zapłodnienia :( że moja 29 mm już przerosła i dupa :( Niki 300 jednostek dziennie?? toż to końska dawka!! nie bałaś się takiej? ja to się 37,5 bałam..a co dopiero prawie 10 razy tyle:| swoją drogą jakie wrażenia z Czecha? mi na pierwszej wizycie dał 3 możliwości: naturalnie lub iui lub ivf...jakoś tak wolałabym by to lekarz za mnie wybrał...no i godziny Czecha mi mega nie pasowały więc się przepisałam...ale kto wie może jeszcze do niego wrócę :) krzepka rzepka...powodzenia :) to jest ciekawostka z tymi protokołami jak pytałam mojego gin to powiedział że owszem przy niskiej rezerwie stosuje się krótkie protokoły aczkolwiek niekiedy dłuższy może być lepszy ponieważ wtedy pęcherzyki rosną bardziej zsynchronizowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Dawka faktycznie duża i bardzo kosztowna, ale przy stymulacji do IVF i przy moim amh niestety taka musiała być. Słabo odpowiadam na leki. Pierwszą stymulację zaczęłam od 225jednostek, druga już 300 i teraz znowu 300. Czecha polecił mi mój poprzedni lekarz i mam o nim dobrą opinie. Nie wkurza się gdy przychodzę do niego z nowinkami wyczytanymi na forum:D, ale co do nie których daje argumenty, że u mnie to nie zadziała. On np nie poleca brania DHEA mówi, że może mi to bardziej zaszkodzić niż pomóc. Teraz pije dodatkowo ziółka i tu akurat powiedział, że ok bo widać, że organizm lepiej z nimi zareagował (sama zaryzykowałam ich branie przy stymulacji). Godziny to tragedia, ale cóż zrobić jak tak bardzo chce się mieć swoje maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belka84
A na czym polega "slaba odpowiedz na leki" tzn ze nie powstaje zaden pecherzyk, czy powstaje tylko jeden, czy moze ten jeden co powstaje nie jest dojrzaly wystarczajaco? Jak oni to definiuja ta slaba odpwoedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Zanim podeszłam do IVF miałam monitoring cyklu, a potem 2 IUI, już wtedy było widać, że pęcherzyk jest, ale tylko 1, a normalnie kobieta powinna odpowiedzieć kilkoma (miałam maksymalną dawkę CLO). Kiedyś wyczytałam, że wśród kobiet o niskim amh jest tzw grupa low responder, czyli nie dość, że mało komórek to jeszcze będzie słaba odpowiedź na leki. Myślę, że o tym czy jest się low responder można się przekonać tylko podczas stymulacji. Lekarz widzi jak pacjenta reaguje na leki. Ja uzyskałam tylko dwa zarodki po 1 na każdą próbę. Pierwsza beta 0, druga próba beta dodatnia, ale potem przestała prawidłowo przyrastać i aniołek w 6 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm a ja tez wyprodukowalam tylko jeden duuuzy, w 1 dniu cyklu mialam lacznie 9 pecherzykow antralnych w obu jajnikach jednak stymulacja podzialala jedynie na jeden czyli tak jak w naturalnym cyklu gdzie zawsze mam pecherzyk ktory zawsze peka, z ta roznica ze teraz mialam faktycznie duzo sluzu plodnego, a naturalnie mam jego znikoma ilosc... No i pecherzyk urosl wielki, gdzie naogil nie ma wiecej niz 25 mm... Wiec tez zastanawiam sie czy moge byc tym low responderem ale tego pewnie dowiem sie tylko przy maksymalnych dawkach gonadotropin, rozumiem wiec ze podchodzisz do 3 ivf? A co lekarz mowi na 3 probe? I czy badalas sobie piersi? Po takich dawkach estrogenow to jest chyba spore ryzyko torbieli? Interesuje mnie to poniewaz sama mam ogolnie guzek w piersi i jestem pod opieka onkologa, nic groznego, nie mniej moj m jest na tyle zeschizowany na tym punkcie ze nie bardzo chce ivf, a jak juz sie zgodzi to na max jedno... Bo sie boi o skutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Lekarz jest pozytywnie nastawiony na to podejście bo ostatnie dało ciąże. Mówi, że skoro przy dwóch zarodkach za drugim razem była ciąża to rokuje dalsze leczenie. Teraz podchodzę z Ministerialnego programu więc łącznie mam 3 próby. Mówił mi, że jeśli 6ta nie da upragnionego malucha to wtedy już będę nastawiać się na KD. Co do piersi to nie badałam ich. Pewnie za jakiś czas trzeba będzie. Na razie w tej materii to intensywnym badaniem zajmuje się mój mąż:D nie stwierdza żadnych zmian:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Totrzymam kciuki by sie teraz udalo, czech jest skuteczny w tym co robi wiec napewno bedzie dzidzia :) a mnie kolejny dzien jajnik kluje :/ tempka wzrosla juz jet 36,87 wiec powinno byc ok, a lekarz mi napisal sms ze to normalne ze mnie ten jajnik tak pobolewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lonia 37
No ja też trzymam za Was kciuki :-) U mnie też skoczyła wczoraj temp.do 36,8 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Hej:) właśnie wybieram się do endokrynologa, jestem bardzo ciekawa co powie, pewnie obniży dawkę Euthyroxu bo TSH ładnie spadło:) dam znać jak dowiem się coś ciekawego w "naszej wspólnej sprawie":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka - to czekamy na relację :-) Tylko nie obniżaj za bardzo, żeby się utrzymało TSH na tym poziomie. Ja właśnie sobie minimalnie podniosłam dawkę bo zauważyłam, że przy TSH 0,900 czuje się najlepiej :-) Powodzenia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mimo ze mi tempka skoczyla od wczoraj to ciagle mam sluz plodny rozciagliwy:/ co to znaczy? No i kurcze 2 dzien mnie ten jajnik pokluwa:/ jeszcze jeden dzien moge zrozumiec ale 2 ? I plodny sluz ciagle? Mam przeczucie ze nic z tego nie wyjdzie, ale napewno przycisne mojego lekarza o ta wielkosc pecherzyka czy aby napewno 29 mm to juz nie jest za duzo...:/ a kurcze ciekawe ile mial gdy peknal o ile peknal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella - ja mam dokładnie tak samo jak Ty, tzn 19dc, temp.od 2 dni podskoczyła a śluz cały czas płodny, ciekawe.. Ja nie wiem co to oznacza?? Jajniki kują jak przy owulacji :-) Tylko nie znam wielkości pęcherzyka. A Twój to taki gigant :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Bella dzisiaj miałam kontrole moich pęcherzyków i jeden z nich tez wyskoczył do przodu, lekarz nie daje mu szans żeby była w nim zdrowa komórka. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było inaczej :) U mnie w sobota punkcja, transfer jak dobrze pójdzie we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tylko czemu mi lekarz nic nie powiedzial ze to juz za duzy pecherzyk i raczej nic z tego nie bedzie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki a czemu nie daje szans by byla zdrowa komorka? Czyli duzy pecherzyk to jest tak zle ze juz sie komorka nie zaplodni? To czemu mi nic gin o tym nie mowil :/ bez sensu wiec bylo robienie tego iui i strata kasy tylko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z czego wynika ze ten pecherzyk do takich rozmiarow rosnie? Czy to jest wynik stymulacji go adotropinami? I moze dawka byla za duza? Choc niby ogolnie mala mialam bo 37,5 :/ i co tu zrobic by nastepnym razem nie bylo takiego giganta:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia, 19 dc to chyba bym sie nie przejmowala, u mjie gigant byl w 11 dc a dzis 13 dc dopiero, wiec jakis kurde koksu mi sie zrobil z nieego:/ a to ciekawe bo sterydow nie biore :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Lonia w sumie nic extra się nie dowiedziałam, powiedział, że wynik super i z punktu widzenia tarczycy mogę śmiało zachodzić w ciążę:) dawka została bez zmian, zapytałam o badania na wrogość śluzu mega różnica w cenie, Gameta 50 zł Invicta 96 zł ciekawe skąd taka duża rozbieżność w cenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
własnie pani z Gamety powiedziała mi że badanie na wrogość śluzu jest już coraz rzadziej zlecane i żebym się wstrzymała chyba że lekarz zleci.. nic już z tego nie rozumiem... bo jeżeli śluz jest faktycznie wrogi to chyba jest to dość istotna informacja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka moze yo tez wynika z tego ze tak jak mi lekarz powiedzial ze przyszla babka z takimi wynikami jak moje na wrogosc czyli ze nic sie nie rusza a 2 tyg w ciazy byla, kolejna rzecz wlasnie gadalam z kolezanka, jej kolezanka tez miala niskie amh i lekarze nie dawali szans na dziecko, a zaszla naturalnie do tego z blizniakami!! :) kolejna rzecz.. Wlasnie napisalam do mojego gin bo nie wytrzymalam... Napisalam mu sms ze naczytalam sie w necie ze taki pecherzyk 29 mm za duzy i male szanse na zaplodnienie i chcialabym wiedziec jaki jest. Faktyczny stan czegos takiego.. Poprostu juz dla informacji, napisal mi ze to bzdura ze sam mial ciaze prawidlowa przy pecherzyku 35 mm... I badz tu czlowieku madry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Bella lekarz mi powiedział, że z doświadczenia jak pobierają płyn pęcherzykowy to z takich szybko rosnących pęcherzyków nic nie ma sensowego. Tylko, że fakt u mnie wyskoczył tylko jeden tak do przodu.Jak widzisz co lekarz to inaczej:) z tego co pamiętam optymalny pęcherzyk to 24-25mm. Twój lekarz to świetny specjalista mam nadzieje, że uzyskasz ciąże przy tej próbie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak monitorowałam kilka cykli pod rząd to zawsze pęcherzyki pękały przy wielkości 22-23mm średnio między 10 a 13dc. W tym cyklu nie miałam monitoringu, ale to pierwszy po usunięciu zrostów w macicy i wyjęciu wkładki, którą miałam jeden miesiąc - żeby zapobiec następnym zrostom. I takie mam wrażenie, że owulacja mi się przesunęła ok.16-18 dc - tak wynika z temp. i obserwacji śluzu. Teraz jestem po owulacji a mam nadal śluz płodny... Justka - a jaki miałaś teraz wynik TSH, możesz przypomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×