Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Ja po jednym opakowaniu DHEA gdzie brałam 25 mg dziennie miałam przekroczona norme testosteronu 30 krotnie.Jak odstawiłam to za miesiac wszystko było w normie.Trzeba uwazac bo to nie jest do końca sprawdzony lek.Juz lepiej i bezpiecznie brac na wlasna reke Q10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ Jagodzianka tez mam niskie AMH i konczaca sie rezerwe, lekarz zlecil mi kariotyp i wyszly tam jakies delecje. Mam wizyte u geentyka w przyszlym tygodniu. Ginekolog powiedzial, ze nawet przy KD czy adopcji zarodka trzeba zrobic kariotyp bo niektore delecje genetyczne moga uniemozliwiac zagniezdzenie sie zarodka. Modle sie dzien i noc zeby mnie to nie dotyczylo ale musze czekac. A odnosnie KD to zdecydowalas sie juz? w jakiej klinice? czy masz ta mwybor w sensie tzw baze danych czy anonimowo ze nie wiesz nic o dawcy ? Pytanie do pozostalych dziewczyn z niskim AMH - czy wy robilyscie kariotyp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Cześć Gościu ja robiłam kariotyp mój M także, podobno przed INF lekarze zlecają to badanie obowiązkowo ale nie wiem jak jet w przypadku KD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@justka87 a tez masz niskie AMH ? i wyszlo u Ciebie wszystko ok w kariotypie? jakie masz AMH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Gościu u mnie kariotyp wyszedł prawidłowy, AMH sprzed pół roku to 0,55 a teraz jak robiłam 3 tygodnie temu to wyszło 0,72 więc tendencja wzrostowa:) mój M także kariotyp prawidłowy:) chociaż w tej kwestii okej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Dziewczyny a czy któraś z Was badała kwas foliowy?? bo mi wyszło mega za dużo przy normie do 18,70 ja mam aż 57,80 oczywiście nie biorę go już, czy miałyście też podobnie wysoki wynik i konsultowałyście go z lekarzem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam badane dheas, pamietam ze bylo w normie, wiec pewnie teraz po braniu 3x25 moze byc powyzej, nie badalam ostatnio ale lekarz powiedzial bym brala... Narazie przygotowuje sie do iuiwiec biore wszystko co mi kaza, folik tez od roku juz biore ale nie badalam... Watpie by to akurat moglo zaszkodzic, ale dla pewnosci w poniedzialek zapytam mojego gina, mysle jednak ze wiecej zlego to robi taka stymulacja gonalem niz jakies dhea czy folik :p wiec sie specjalnie nie przejmuje:) dzisiaj 5 ty zastrzyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Bella poczytaj sobie z czym wiaze sie zawyzony poziom DHEA i testosteronu, to zmienisz zdanie. Jak zadzwonilam do mojego ginekologa i powiedzialam, ze bralam DHEA bez badania jego poziomu, to mnie opieprzyl jak male dziecko. Powiedzial, ze dobrze, ze musze wyciac migdalki, bo i tak musielibysmy odwolac ivf przez moja glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Gościu, u mnie nie trzeba przy KD robić kariotypu. Ani ja, ani mój M. Też różne rzeczy czytałam, ale najlepiej zawierzyć lekarzowi. Ja stosuję się tylko do poleceń mojego, bo każdy ma inne podejście, a do tek pory mój mnie nie zawiódł. Powiedział, że nie jest to konieczne, więc nie będę tego robić. Mam tylko zrobić badania na choroby zakaźne. Jestem pod opieką Gamety. Powodzenia Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj poszłam zbadać bete i DHEA-S, jak tak poczytałam to chyba bezpieczniej brać Q10 i chyba zacznę ale ja jeszcze czekam w przyszły wtorek kolejna wizyta w gabinecie, a w środę jak byłam w Katowicach widziałam mały pęcherzyk:) ale lekarz nie daje szans na utrzymanie :( i na dodatek wyskoczył mi torbiel :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Co do DHEA to mój lekarz stanowczo odradził suplementację, powiedział, że w moim przypadku bardziej może zaszkodzić niż pomóc, wcześniej robiłam też badanie DHEA'S i miałam wynik w granicy dolnej normy, Anik ma rację lepiej konsultować takie rzeczy z lekarzem i nie brać na własną rękę żeby sobie za zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Ps ale za to biorę koenzym Q10 codziennie rano razem z olejem lnianym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...dziewczyny tyle że u mnie to było skonsultowane z lekarzem, raczej sama się w doktora nie bawię i wolę mieć wszystko z zalecenia i to lekarz z gamety powiedział bym brała 3x25 tego dhea dziennie, nawet jak byłam ostatnio tydzień temu i zapytałam o to czy zmniejszyć dawkę czy coś to powiedział że nie..że dalej brać 3x25....na wszelki wypadek w poniedziałek przy okazji badania lh i estradiolu zrobię sobie badanie tego dheas by zobaczyć jak to wygląda...co by nie mówić...w niektórych klinikach używają tego przed ivf u kobiet z obniżoną rezerwą..i zaobserwowano pozytywny wpływ tej suplementacji...tak szczerze mówiąc...pamiętajcie że wsyztsko ma skutki uboczne z tych hormonów..np teraz biorę gonal który podwyższa stężenie estrogenów..z kolei wysoki poziom estrogenów sprzyja powstawaniu zmian w piersiach...więc chyba zawsze podejmuje się takie czy inne ryzyko dla upragnionej dzidzi.....wiadomo że wsszystko jednak musi być w granicach rozsądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha co do testosteronu to jak badałam ok miesiąc temu to miałam 0.2..czyli za mało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, polecam artykuł: http://www.inviafertility.com/blog/conception/drvkarande/low-amh-level-is-not-predictive-of-decreased-chance-of-pregnancy-in-young-healthy-women może faktycznie u tych z nas które w młodym wieku mają niskie amh należy też szukać przyczyny gdzie indziej...tak jak mi lekarz powiedział..gdyby nie ten jednorazowy wyskok fsh to on by na to amh wogóle nie patrzył i odesłałby mnie do domu na naturalne próby......tak naprawdę narazie nie ma udowodnionej tezy że kobiety z niskim amh wchodzą szybciej w menopaużę...ciągle trwają badania w tym temacie :) to tak w ramach podtrzymania nadziei że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Bella ciekawy artykuł:) hmm.. młode kobiety.. to chyba jeszcze się zaliczam, heh:) szczerze wydaje mi się, że u mnie brak ciąży nie jest spowodowany obniżonym AMH, baardzo jestem ciekawa co powie test na wrogość śluzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokladnie, u mnie np wyszla ta wrogosc sluzu, a przeciez przyczyn ogolnie moze byc mnostwo... Gdybym jeszcze nie miala tego jednorazowego skoku fsh to wogole bylabym spokojna :) a z tym testem na wrogosc sluzu ciekawa rzecz wczoraj z przyjaciolka gadalam to powiedziala ze tez nie miala... A juz ponad 2 lata sie lecza i nikt nigdy jej tego nie zlecil...a przeciez na tle wszystkich kosztow to to badanie za pol darmo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ja się staram i lecze od tylu lat a jak w obu lodzkich klinikach zagadnelam,ze chce zrobić to badanie,to powiedziano mi,ze to jest przestarzala metoda i tego się już prawie wcale nie robi. No bo po co placic 50 złotych jak można od klientki wydusić kilkanaście tysięcy:O A ja u siebie tez to podejrzewałam,tym bardziej,ze przy stymulacji np.Clostilbegytem jakze popularnym podobno sluz kobiety zachowuje się jak wrogi sluz i to nie tylko w danym cyklu ale jeszcze w kolejnych.I bądź tu madra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może coś z tą przestarzałą metodą jest...mi lekarz jak zobaczył wyniki powiedział że by się tym nie przejmował...że to nie jest też do końca wiarygodne badanie bo miewał pacjentki że przyszła z wynikami jak ja czyli 100% nieruchomych a 2 tyg później w ciąży była..ale jednak daje to jakąś wskazówkę..bo przeciez plemniki w tym śluzie powinny z 2 dni chociaż żyć..a skoro po 8 godzinach sie nie ruszają to coś nie halo..no i do tego cena..50 zł..na tle wszytskich wydatków wręcz się gubi :) ale coś w tym jest że jednak lepiej kierować na te drogie badania niż poprostu zacząć od zupełnych najtańszych podstaw...tak samo teraz myślę o tym amh...w sumie niby robią to badanie..a tu jednak wychodzi że w młodym wieku to nie jest predyktor...ale jak już taki wynik wyjdzie to oczywiście leczą :) bo wiadomo żadna z nas nie chce tracić uciekającego czasu...swoją drogą zrobiłam test owulacyjny dzisiaj i wyszedł negatywny więc się cieszę...jest szansa że jednak zdążę z tą owulacją do wizyty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy też tak macie że sobie wyobrażacie że się udało i teraz musicie powiedzieć o tym ukochanemu..rodzinie..no i kiedy im powiedzieć..czy po 3 miesiącach ...kiedy w pracy powiedzieć? jakos ostatnio ciągle tym myślę :P oczywiście z pełną satysfakcją że powiem w pracy że jestem w ciąży i kiedy będę tylko miała chęć to nie przyjdę do pracy przez 2 tygodnie bo musze odpocząć :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka
Bella, mam dokładne tak samo. Co rusz sobie to wyobrażam-powiedziec szefowi zeby mnie nie wkurzal,bo jestem w ciazy i zaraz pojde na zwolnienie...;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Taida33 nie wiem czy dobrze pamietam, ale ty chyba podchodzilas do ivf z komorka dawcy w Invicie, prawda? Czy to byla ta w Trojmiescie? Jezeli tak, to czy moglabys mi napisac, jak to wygladalo? Stwierdzilismy z mezem, ze mamy juz dosc i 3 kwietnia mamy tam pierwsza wizyte w tej sprawie. Bede wdzieczna za wszelkie porady i informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Anik30 ja podchodzę do KD. Ale w Łodzi, Taida oczywiście udzieli Ci wszystkich informacji, jak wygląda procedura. Ale wydaje mi się, ze ona leczyła się w Wawie. Każda klinika prowadzi według własnych wytycznych, więc dobrze od początku trzymać się jednej i oczywiście zaufać. To ważne. Bo nie w każdej wymagają tych samych badań i z tym jest najwięcej wątpliwości. Ja i mój M musimy zrobić badania na choroby zakaźne, już mamy skierowanie. Na ten moment to wszystko. I oczywiście musi mój M oddać nasienie. Następnie czekamy na telefon. Obydwoje oddajemy badanie z oznaczeniem grupy krwi. Lekarz spisał sobie trochę moich cech wyglądu. I po prostu musimy im zaufać. Po oddaniu nasienia i badań, czekamy na telefon. Jeśli będzie dawczyni, to jestem przygotowywana do zabiegu. Jestem szczęśliwa, że już podjęłam tę decyzję :), chodzi o sam fakt podejmowania decyzji, bo to jest niezwykle trudne. Czuję jednak, ze będzie dobrze :) Tobie również życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
No mnie tak naszlo wczoraj. Mam tylko strzepek jajnika a na nim 3 torbiele. Mam je juz od 2 lat i to tez nie jest jakies super bezpieczne, bo cholera wie, co sie moze z czasem z nich zrobic. Mam w roku 4 tygodnie urlopu z czego juz prawie 3 zejda mi na zalatwianiu usuwania migdalkow i sam zabieg. Mieszkamy w Irlandii, wiec na invitro potrzebujemy przynajmniej 2,5 tygodnia wolnego. W czwartek mam spotkanie o prace w banku, o ktora sie staralam juz od dluzszego czasu. Nie moge im a wejsciu powiedziec, ze wszystko fajnie i ladnie, ale za kilka miesiecy bede potrzebowala 2,5 tygodnia wolnego, tylko nie moge dokladnie powiedziec kiedy, bo to zalezy kiedy dostane okres. Mialam juz jedno podejscie do ivf, wyhodowalam jedno jajeczko, z czego z bolami wyhodowal sie jeden zarodek, ale co z tego skoro nie zaszlam w ciaze. Lekarz juz mi powiedzial, ze tu nawet nie chodzi o niska rezerwe jajnikowa, ale o sam fakt, ze nie mam wystarczajaco duzo tkanki jajnikowej (zaledwie kilka malych paseczkow poprzedzielanych torbielami), zeby cos wiecej sie zmiescilo. Nie jest to moze latwa decyzja, ale jedyna logiczna. Stwierdzilismy, ze jak sie nam juz sytuacja ustabilizuje, kupimy dom a ja znajde dobra prace, to wtedy mozemy sprobowac jeszcze raz i wtedy z wlasnymi komorkami (jezeli jakies jeszcze zostana), a jak nie, to mowi sie trudna. U nas to w sumie i tak dziecko bedzie podobne do meza - tzn. czarne wlosy, oczy i ciemna karnacja - bez wzgledu na to, czy to ja bede biologiczna mata, co troche ulatwia sprawe, bo nie mamy zamiaru nikomu wspominac o komorce dawcy. Jagodzianko, czy zestaw badan, ktore masz zrobic podano Ci przez telefon, czy musialas najpierw isc na wizyte, i dopiero wtedy Ci powiedzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Anik30, w Salve dzwoniłam do pani Małgosi, embriolog cudowna kobieta, wszystko podała przez telefon. Wrócilismy jednak do Gamety, gdzie byłam prowadzona i tam na wizycie o wszystkim mi powiedzieli, dali receptę, bo u mnie problem z miesiaczkami jest i wszystkie skierowania. Myślę, ze jeśli napiszesz na e-mail do lekarza, to może Ci wszystko wyjaśnią, tym bardziej, ze jesteś w Irlandii. Badania zakaźne to raczej w każdej klinice się wykonuje. W niektórych potrzebny jest też kariotyp. Na ten wynik czeka się dość długo, także faktycznie dobrze ustalić wszystko wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik tak po krótce, bo ostatnie tygodnie ciąży dają mi nieźle popalić (obecnie 34). In vitro z kd robiłam w Warszawie w invicta. Badania to głównie wirusologia, badanie nasienia. spotkanie z koordynatorem dawstwa, z którym dobierasz cechy dawczyni. Jak dawczyni się znajdzie to synchronizacja waszych cykli (głównie chodzi o zastrzyk na powstrzymanie owulacji plus estrofem i czasem luteina - lekarz dawkuje, chodzisz na wizyty co kilka dni). W dniu punkcji dawczyni mąż oddaje nasienie. Potem albo zlecasz pgd albo nie. Czekasz na telefon i masz transfer jeśli wyhodują jakąś blastocystę. Procedura dużo bardziej przyjemna niż na własnych komórkach. Kilkanaście stron temu opisywałam wszystko szczegółowo więc jak Ci się chce to odnajdziesz moje wpisy. I Jagodzianko cieszę się że jesteś już tak daleko, że decyzja podjęta. Zobaczysz niedługo będziesz w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny prosba o pomoc, dzisiaj moj 11 dc, a 8 dzien z gonalem, wyniki z rana: lh48,68 mlu/ ml ( norma to 14-95,6); estradiol 1802 pmol/l ( norma 315-1828) drugi wynik estradiolu to 491,946 ( norma 86-499) czy to oznacza ze juz po owulacji? Czy owulacja dzisiaj nastapi lada moment? Kurcze mam miec iui a boje sie ze przegapi lekarz moment, do tego przy niskiej rezerwie zycie komorki podobno jest bardzo krotkie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Taida, dzieki wielki, zaraz zaczne przekopywac forum:) Ja bede miala pierwsza wizyte w Gdyni z dr Szczyptanska juz w przyszly piatek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Bella robiłaś pewnie jeszcze progesteron napisz jaki masz wynik. Jeśli w okolicy 1 to jeszcze jest przed owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×