Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Bella84
No prosze wchodze i takie wiesci!! Marta Azzurro gratuluje Wam serdecznie dziewczyny! Nusia teraz bedziesz Ty i Katia:) wierze to najmkcniej jak sie tylko da:) Azzurro..fsh lubi skakac ja lrzeciez mialam w 2014 wynik 29.. Porazajacy.. No to idziesz w moje slady:) odstep miedzy dziecmi 1,5 roku :) i tak samo jak Ty...to byl jeden cykl jeden strzal na calosc...i juz ten strzal ma 34 tc :) wybierasz sie do Sliwinskiego?;) ja w ponjedzialek u niego bede , mam o 1740 wizyte :) kto wie moze sie spotkamy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusiu to jeszcze jedna historia dla Ciebie dajaca wiare w cuda :), na belly bylas na forum ivf i napewno kojarzysz Fedre ktorej udalo sie w ivf i jrodzila corke w 2015 tj ja, no to teraz jest w ciazy..naturalnej:) sama w to nie wierzy dalej :) zarzekala sie straszliwie ze oni nie moga miec naturalnie, ze chocby nie wiem co to nie ma szans..i masz :) bo o Karoli od Marcela to pewnie wiesz ze w ciazy i to juz na finishu powoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję dziewczyny, póki co na razie żyje tak jakbym w ciąży nie była. Jakoś to do mnie nie dotarło. Marta- z***b..., jak widać możemy ze skrajnie niskim amh być w ciąży Nusial- ja najkrótszy cykl miałam 19 dni. Może teraz miałaś wcześnie dni płodne. Ja tez tak mam. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppmartap
Nusial, wypoczywaj i do roboty ;) Wreszcie musi się udać!!! Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Dzięki Kochane Dziewczynki za wsparcie <3 ja to chyba już straciłam wiarę, że mi się kiedyś uda...mam wrażenie, że wszystkim wokół się udaje tylko nie mi :( Bella pewnie, że pamiętam Fedrę :) kurcze zazdroszzcę Wam tego szczęścia, chociaż wiem, że nie powinnam :) no i Karolę oczywiście też, nawet myślałam ostatnio o niej a tu takie wieści :) super!! a co Karola teraz będzie miała?? synka czy córeczkę? :) Dziewczynki ja mam tylko 1 jajowód i to niedrożny, więc u mnie ciąża naturalna odpada, ale Wam kibicuję z całych sił :) uważajcie na siebie Kochane :) niech brzuszki Wam szybciutko rosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Tośka
Witajcie, niezbyt często piszę, choć zawsze Was czytam, ale teraz musiałam - gratulacje dziewczyny - Azzurro - cudowny szok, Marta - niesamowita historia:) Jednak lato, endorfiny, dużo słońca:) I wnioskuję z tego, ze trzeba iść na całość :D Jakiś czas temu straciłam nadzieję, że naturalnie mam szansę, przy moim AMH 0,19 i zwłóknionych jajnikach w wieku 28 lat, a tu takie historie!! Dzięki Wam wierzę, że mi też się uda... - dziękuję Nusial - trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Martusiu.. Bardzo się cieszę.. Ogromnie gratuluję.. Bella - a jak Twoja ciąża? Jak się czujesz? Jak to zleciało.. już 34 tydzień.. Dziewczęta walczcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Tośka - jak widać możemy w takim beznadziejnym nawet przypadku zajść w ciążę , czego Tobie życzę Nusial- to ja przeoczylam że masz też problem z jajowodami, a nie ma szans na udrożnienie tego jednego ?? Cate- już są jakieś podejrzenia u Ciebie do płci?? Bella- na razie chodzę do gina którego poznałam w końcówce ciąży z synem. Też chodziłam do niego ostatnio i jak na razie robi wszystko jak Śliwiński, no i ma usg 3d/4d. Zobaczę po serduszkowej jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Tośka
Podnoszą na duchu takie historie jak Twoja Azzurro, u mnie przestój, monitoruję teraz cykle ale tylko do września a potem nie wiem co, lekarz nie chciał powiedzieć co mnie czeka... Na ostatnim cyklu pusto i praktycznie całe 20 dni plamy... Miałyście dziewczyny takie cykle? Nigdy nie miałam tak, ze po @ 20 dni plam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusia Karola bedzie miala synka, u niej chyb juz 36 lub 37 tc :) bo ma zalozony szew po historii z MArcelim no i sie udalo, wszystko wskazuje ze donosi całkowicie :) Mi jest coraz ciezej...niestety nie jest lekko byc samej w tak wysokiej ciAzy i z dzieckiem 1,5 roku ktore ciGle cos chce , ciagle ciagnie mnie gdzies z reke, ogolnie jest mega absorbujaca..a moj maz zostanie jeszcze dluzej w morzu o tydzien bo im sie cos opoznilo i pozniej wypkywaja do usa, lrzez co pozniej wroci do pl...:( generalnie 80 proc ciazy jestem sama..na samym poczatku do 4 miesiaca bylam sama ciagle a mialam wymilty mdlosci i pelen armagedon bo wtedy ten kryzys na morzu i go przerzucali ze statku na statek...niby powinnam przywyknac ale teraz gdy znowu mu sie wydluz to juz mi sie chwilami plakac chce...bo nie mam nikogo kto by przyszedl i mnie odciZyl tak kilka dni albo chociaz weekend...pocieszM sie ze poki co ciaza nie wykazuje zadnych problemow, nic zlego sie nie dzieje a to najwazniejsze...poprostu nie dane mi jest odpoczac chlc na chwile :) ostatnio jeszcze mialam tydzien bezsennosci...np ktoregos dnia zasnelam dopiero o 5 rano a mloda o 7 wstala...i taki tydzien ze spalam 2-4 h kazdej nocy...na szczescie minelo narazie i oby sie nie plwtorzylo :) taki los zony marynarza :) jeszcze 2 tyg sama bede .. Ot tyle jak to u mnie wyglada, w poniedzialek mam wizyte kontrolna i mam nadzieje ze wszystko dobrze z ciaza dzidzia szyjka i wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella - moja koleżanka też ma męża marynarza i jak urodziły się jej dzieci to zatrudnili do pomocy dziewczynę. Mówiła że to był świetny pomysł, wyprawa do lekarza też byla z nią. Będziesz kupować wózek rok po roku czy w inny sposób zamierzasz transportować dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia- ja takich plamień nie miałam, nie wiem od czego mogą być. Lepiej to sprawdzić u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kupujemy wozka, nasza lila chodzi ladnie, biega, a jak chce ja wsadzic w wozek to jest dzika histeria...wiec wozek tylko jak ma w ni. Spac choc ciezko ja w wozku ostatnio uspic nawet...wiec kupie taka dostawke stojaca do naszego wozka ...poza tym ona jak sie mniensze urodzi bedzie miala 19 m, potem bedzie jesien zima i te spacery zwlaszcza ze ja sama bede nie beda trwaly caly dzien ani nie beda wyjazdowe tylko raczej u nas po osiedlu..mamy piekny teren i las za plotem...a na przyszle wakacje juz 2,5 roku bedzie miala wiec tak sobie wykalkulowalam ze wozek podwojny to zbedny koszt zwlaszcza ze i tak posadzic ja w wozku to histeria na calego...to juz lepiej idzie pchajac ten wozek... Co do niani jest to opcja..ale ja przyznam szczerze mam opor straszny by mi sie obca kobieta dzieckiem zajmowala gdy ja jestem w domu..jakos tego nie widze..nie wiem...moze jak bede pod murem z przemeczenia to stwierdze ze sie lrzyda niania...druga rzecz ze chcialabym miec taka z polecenia, a takie sa pozajmowane i ludzie sie ich trzymaja, z portalu niebardzo chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak mysle ze w razie czego mamchuste i nosidelko tula..jak mniejsze przejdzie na spacerowke to wtedy jak lila bedzie chciala spac to mniejsze wezme w chuste lub nosidelko na ta godzine :) albo jak sie zmeczy :) jedyna opcja ktora rozwazamy to spacerowka parasolka..bo jak maz bedzie w domu i bedziemy gdzies jechac to moze w razie czego by byl dodatkowy na calodniowy wypad, a i tak parasolka na wyjazdy dalsze sie przyda bo nasz wozek obecny jest rewelacyjny ale to czolg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toska mam podobną historię do Twojej, tez 28 lat, amh 0,14 i zwloknione jajniki... U mnie zakonczylo sie to szybką decyzja o kd. I nie żałuję, bo udało się za pierwszym razem i mam dzidziusia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jestem gotowa na kd... Na ten moment jeżeli ivf to chciałabym spróbować wykrzesać ile się da ze swoich komórek tym bardziej ze lekarz stwierdził ze owulacje są... Tosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie owulacji nie było i na własnych komórkach lekarz dawał nam conajwyzej kilka procent szans na powstanie zarodków... A co dopiero na urodzenie zdrowego dziecka. Nie chciałam robić sobie złudnych nadzieji i wydawać mnóstwa pieniędzy na coś co jest prawie nierealne. Tobie życzę powodzenia, skoro masz owulacje to szanse napewno są dużo większe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Jejkuś co za piękne historie pisze życie..:) gratuluję z całego serducha!! Martap :) to ja odpowiadałam Tobie w sprawie torbieli ze mi sie tez wchłonęły przed zaplanowana laparoskopia..:) szkoda tylko ze dalsza moja historia nie była juz tak optymistyczna jak u Ciebie, ale liczę ze jeszcze będzie..:) Ja mam AMH z marca 2015 - 0,10..(chyba najniższe z Was wszystkich..:( w tym przez rok po 2 transferach - dwie ciąże, niestety szybko przestały sie rozwijac...ale walczę dalej!! Pozdrawiam wszystkie "Ciężarówki" i starające sie - brnijmy do celu!!! ;) Azylkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azylkowo- tam naprawdę czy to jest 0,1 czy 0,2 to już nie robi różnicy. Ja nie wiem jakie amh mam teraz , ale skoro w listopadzie 2014 miałam 0,16 i teraz miałam o wiele wyższe fsh, to mogę mieć obecnie takie jak twoje. Dopóki mamy okres to zawsze jest nadzieja, bo jakies komórki zbłąkane krążą w naszych jajnikach, malutko ale jednak. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Tośka
Dokładnie tak!! Dopóki są siły trzeba walczyć:) a te którym się udało są doskonałym przykładem, że się da:) Poza tym to nie jest jeden czy dwa przypadki. Kobiet z obniżoną rezerwą jest cała masa i udaje się prędzej czy później, w taki czy inny sposób. Ta naprawdę tylko my wiemy ile to nerwów kosztuje, ale jak czytam np posty Belli to wiem, ze warto:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppmartap
Azylkowo, myślę tak jak Azzuro, że nasze wyniki amh są tak samo kiepskie. Choć coraz więcej czytam, że wynik amh o niczym nie przesądza. Na pewno mamy trudniej, ale wszystko jest możliwe. Azzuro, rozumiem Ciebie o niedowierzanie w swój obecny stan, bo ja mam tak samo. Cały czas się martwię, czy mi się uda tym razem. W tamtym roku ciążę straciłam w 8 tc, zresztą zaszłam w nią też w sposób naturalny... i wielka radość prysła. Ale grunt to myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Azzuro - jestem juz po teście Pappa i dodatkowo zrobiliśmy Nifty, czyli badania DNA. Nim jednak dostałam wynik lekarz dostrzegł, że będzie chłopiec.. Testy to tylko potwierdziły.. :-) Denerwuje się już trochę mniej ale strach o dziecko i pomyślność ciąży pozostaje.. Pewnie nawet teraz trudniej by było gdyby się okazało ze coś jest nie tak.. Wg wielkości Dzidziusia jutro powinien zacząć się 17 tydzień.. I życzę Ci żeby ciąża rozwijała się cudownie.. Bella - jesteś bardzo dzielna, tyle obowiązków a Ty sama.. Jak tam po wczorajszej wizycie? Przepraszam ale nie przyswoilam tez czy będzie teraz chłopiec czy dziewczynka? Dziewczęta starające się Azzuro dobrze pisze dopóki są komórki to jest nadzieja i trzeba działać !!! Jest na tym forum tak dużo beznadziejnych wydawałoby się sytuacji a dziewczynom się udawało.. Z całego kraju całego serca trzymam za Was kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cate- już wszystko będzie dobrze. Gratuluję syna, na pewno będzie Twoim oczkiem w głowie, bo powiedzenie 'synek mamusi' to jest cała prawda. Ja ostatnio gdzieś w necie znalazłam felieton dlaczego fajnie mieć syna i się strasznie wzruszyłam. Jak znajdę to wkleję link. Ja jeszcze tydzień czekania do wizyty serduszkowej. Na razie nie mam mdłości i wymiotów, w pierwszej ciąży też nie miałam. Jestem teraz u rodziców ale nikomu nie mówię o ciąży. Cate jaki Ty jesteś rocznik? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Dziewczyny :) słusznie mówicie, bo mój lekarz tez faktycznie powiedział najpierw, ze w sumie wszystkie AMH poniżej 1 = niska rezerwa, choć jednak uprzedził mnie, ze w moim przypadku jest juz skrajnie niskie i będą trudności ze stymulacja. Miał rację. Wiecie, każda przyczyna niepłodności jest równie straszna, jednak niskie AMH zdecydowanie bardziej moim zdaniem dobija psychicznie ścigając sie cały czas z własnym organizmem o każdy cykl, o choć jedna wyprodukowana komórkę. Ja przy najwyższych dawkach miałam ich maksymalnie 2, ostatnio 1...i wiem, ze w sumie o 1 chodzi...ale szanse są jednak proporcjonalnie mniejsze...:( przepraszam za smutny ton, ale jakoś tak mi dzis smutno na serduszku...poprawie sie na przyszłość!! Tak czy inaczej chce wierzyć, ze to wszystko dzieje sie po coś, ze ta walka nie idzie w próżnię i nie pójdzie na marne...ze widać tak miało byc, ze droga do dziecka będzie okupiona tak strasznym bólem..ale wierze, że na koncu tej drogi czeka na nas wszystkie wyczekiwana i upragniona nagroda...:) nietrafny nadziei!:) chciałam jeszcze napisać, ze tak strasznie wzrusza mnie każda dobra wiadomość o nowych xiążach wśród Was...i daje to taka prawdziwa iskrę wiary ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Azzuro - dziekuje za dobre slowo.. mam 39 a niedługo.. Strach pomyslec.. :-) Dlatego też oprócz niskiego amh moja sytuacja była opłakana.. bo przeciez im komórki starsze tym gorzej.. Ale niestety w życiu nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować a spotkanie odpowiedniej osoby w odpowiednim czasie nie jest takie proste.. Czekam z niecierpliwością na szczęśliwe wieści od Ciebie.. :-) Azylkowo - podobnie jak Ty miałam przy stymulacjach bardzo mało komórek.. do tego wiek ale się udało.. I mam nadzieje, ze juz tak zostanie.. Mnie pobrali 1 komorke..!!! Trzeba walczyć do ostatniej najmniejszej szansy.., choć wiem jak trudno i jak sama tracilam juz nadzieje.. Pozdrawiam wszystkie Dziewczęta.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Opisałam się rano i.. się nie pojawiło.. Uff.. Azzuro - dziekuje za dobre słowo.. :-) Ja mam 39 lat a niedługo.. Strach pomyśleć.. Czekam teraz na dobre wieści od Ciebie.. :-) Azylkowo - ja też miałam podobna ilość komórek przy stymulacji i juz 17 tydzień.. :-) A miałam tylko 1 zarodek!!! Nie wolno tracić nadziei Dziewczyny.. Moja sytuacja była beznadziejna a się udało (mam nadzieje).. Pozdrawiam bardzo serdecznie.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppmartap
Azylkowo, dla każdej nas odebranie wyniku ze skrajnie niskim AMH było jak wyrok. Nie zmienia to faktu, że walczymy i się nie poddajemy. Więc głowa do góry. Ja ostatnio łapałam się wszystkiego, ziółek, leków, modlitwy... A teraz się martwię, czy będzie dalej ok... i pewnie dalej będę łapała się wszystkiego, żeby było dobrze. Cate, gratulacje... Powiedz jak możesz, czy wykonanie dodatkowych badań (Pappa) to zalecenia lekarza? Azzurro - jesteś już po usg? Trzymam kciuki za wszystkie staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta- w zeszłym tygodniu miałam usg i widziałam pęcherzyk. W środę idę na wizytę serduszkowa, mam do zrobienia też kolejne badania. Na razie lekarz sprawdzał tsh, morfologię i progesteron. Wszystko bylo ok. Teraz będę robić od nowa hiv, weneryczne, różyczkę itp, jedynie grupa krwi mnie ominie, a tak wszystko od nowa. Jeśli ciąża będzie rozwijać się prawidłowo to poród mam na 25 marca 2017. Dzis dopadły mnie mdłości, ukrywam się przed mamą:-) Cate- to na 40 stke będziesz mieć piękny prezent. Ja wyszłam za mąż 8 lat temu ale tyle kłód nam sie posypało pod nogi krótko po ślubie, że o dziecko zaczęłam sie starać dopiero 5 lat później. No niestety nie zawsze jest tak pięknie jak w filmach. Azylkowo- faktycznie skrajnie niskie amh to chyba najgorsze co mogło nam się przytrafić bo jak piszesz każdy cykl jest na wagę złota. Dodatkowo zaczniemy wczesniej menopauzę niż nasze rówieśniczki i to kolejny skutek uboczny. Wku.. mnie to strasznie. Dbam o siebie, nie palę, alkohol sporadycznie a będę musiała faszerować sie hormonami, żeby po 40 nie mieć problemów starszych pań. Smutne to okropnie. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Martusiu - po 35 roku życia testy Pappa są obowiązkowe.. Jak juz byłam po badaniach, to lekarz stwierdził, że jest ono mało wiarygodne i żebym zrobiła jeszcze testy DNA i to było badanie Nifty (jest też Harmony o podobnym dzialaniu).. Wyklucza ono różne choroby genetyczne.. i kosztuje 2400,00. A ja pozdrawiam pięknego Gdańska.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Hej dziewczyny, na usg w po iedzialek wszystko super, dzisia miala juz 2110, szyjka dluuuga i zamknieta, dzis zaczynam 35 tc :), z niepokojacych rzeczy mam swiad skory od poniedzialku, nie jest jakos mocno uciazliwy no ale jest wiec bede robic badania krwi w kierunku cholestazy..choc mam mega nadzieje ze to nie to... A poza tym chodze nerwowa bo mojemu mezowi robia sie kolejne dni opoznienia w powrocie do domu , firma postanowila pooszczedzac i nakazala im wylaczyc 1 silnik przez co plyna duzo wolniej do usa... No i znowu wiec opoznia sie jesgo powrot..rece mi juz opadaja ogolnie i chwilami nawet sily brak na nerwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×