Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gerwazyyyy Zgadzam się z Tobą zupełnie , jeden wynik miałam robiony jak przystępowałam do ivf a teraz po 2 latach drugi raz , ale nie dlatego że chciałam bo właściwie mnie moje AMH nie interesowało , ale skoro lekarz dał mi skierowanko na badanko na NFZ, bo z własnej kieszeni było by mi naprawdę szkoda kasy:) to poszłam .Z tym AMH teraz jest szał a ta presja wywoływana na kobietach stresuje ****ardzo co powoduje złą pracę hormonów stres to nasz wróg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ją się przy tym nie upieram piszę co mi powiedział lekarz. Chciałbym żeby było tak jak piszesz bo sama mam niskie AMH i fsh ok a od kilku lat nie mogę zajść w ciążę. Zastanawiam się tylko co my tu wszystkie robimy z niskim AMH skoro jak twierdzisz AMH nie ma znaczenia i mamy dobre jajka tylko mniej czasu. Sory że tak piszę ale nie kumam tego. Dlaczego lekarz mówi mi że mam 5 % szans przy in vitro a kobieta z prawidłowym AMH 40. Fsh i inne hormony mam. Ok pęcherzyki też normalne owulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyy
Jest niezmiernie duzo czynnikow ktore moga wplywac na Twoja plodnosc. 1. Przede wszytskim wiek. Wiek kobiety to czynnik ktory przebija wszytkie inne. Do 35 lat kobieta ma badrzo dobre szanse, do 40 takie sobie, a od 40 bardzo male. (prosze nie sugerowac sie wyjatkami). 2. Maz :) - jaki ma spermiogram 3. Srodowisko macicy (czy mialas histeroskopie diagnostyczna?) 4. Droznosc jajowodow. Czy sprawdzili, ze nie masz blokad? 5. Tarczyca 6. Prolaktyna 7. Przeciwciala x Ludzie koncentruja sie na AMH ale niskie AMh NIC nie swiadczy o Twoim szansach na zajscie w ciaze. Swiadczy o tym Twoj wiek, prawidlowe FSH i LH, prawidlowe dzialanie tarczycy, dobre plemniki itd. x Niestety, wedlug natury powinnysmy miec dzieci miedzy 15 a 20 rokiem zycia :-D Wtedy mamy najwieksze szanse. Tyle, ze nasze spoleczenstwo ewaluowalo do tego stopnia, ze wydaje nam sie to niewyorazalne :-D i wiekszosc z nas zaczyna w wieku 30 lat. A wedlug bezlitosnej natury to jest juz pozno :( Wiele kobiet zaczyna sie starac gdy skonczyla studia i ma powiedzmy te 5 lat doswiadczenia w zawodzie. Bo co ma robic? Skazac sie ewentualnie na laske meza? Wiadmomo jak wiele kobiet na tym wyszlo :O x To byl moj blad :O Czekalam za dlugo :O A potem czekalam za dlugo z IVF :( :O Dlatego kazdej dziewczynie tutaj klade do glowy, zeby nie lazila po jakis malo wiarygodnych ginekologach tylko zeby nie tracila czasu i poszla do kliniki nieplodnosci. Naprawde nie zycze nikomu mojego losu - patrze i mysle sobie, no czemu nie bylam madrzejsza 10 lat temu :O x Nie traccie czasu na d u p e r e l e typu monitoring cyklu, inseminacja itd. bo latka leca i zanim sie obejrzycie bedziecie w mojej sytuacji. Radze dzialac, chocby jutro! IVF daje nalepsze szanse wedlug wspolczesnej medyny wiec korzystajcie z tego poki nie jest za pozno. Oczywiscie to tylko moja opinia. Niektorym ludziom udaje sie nagle w naturalny sposob choc lekarze mowili ze nie maja szansy. x Ja tez w to wierzylam...latami :O Zwlaszcza, ze moi lekarze twierdzili, ze wszytsko wyglada perfect :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, melduję, że wróciłam z gamety od dr Śliwińskiego - szeroko polecany, ginekolog, endokrynolog i jeszcze kilka innych...pierw spojrzał w amh..tu powiedział że nie mam co się tak tym wynikiem przejmować....bo młode badanie daje wielokrotnie odmienne wyniki itd..ale oczywiście coś jest nie tak gdy taki wynik...chociaż by się nie przywiązywał...następnie spojrzał w fsh..powiedział że do ivf mogę tylko gdy fsh spadnie bo tam się podaje między innymi fsh by pobudzić jajnik...i zwykle takim pobudzaniem doprowadzają do fsh ok 14 czy coś..natomiast jak ja już mam 28 to mi takie pobudzanie nic nie da bo jajnik i tak z dużym prawdopodobieństwem nie zareaguje na stymulację więc to nie ma sensu..ogólnie wyniki mam słabe ale powiedział że z kolei moja inhibina b=111 tu totalnie nie pasuje,+od 5 miesięcy jak robię testy owulacyjne, monitoruje owu, miałam badanie progesteronu w 2 fazie..też usg po owu..to w każdym z 5 cykli miałam owulację, cykle regularne....na początku tego cyklu:6 dc byłam też w gamecie u innego lekarza-powiedział że na ten moment 1 jajnik niemy - nie posiada pęcherzyków, ,2gi ma ich mało....dzisiaj w 18 dc byłam w tej gamecie u Śliwińskiego i wiecie co? jaki mój szok był jak powiedział: na 1 jajniku 5 pęcherzyków antralnych, na 2 jajniku-6 pęcherzyków antralnych, plus do tego wszytskiego ciałko żółte - a więc było wcześniej przynajmniej 12 pęcherzyków w obu jajnikach i była owulacja...powiedział że endometrium mam idealne i że obraz usg i liczba pęcherzyków to wszystko co widzi to w ogóle nie ma zastrzeżeń że wszystko jest ok i on sam już nie rozumie nic..z 1 strony badania wykonane pokazują niską rezerwę wygasanie pracy jajników..z 2 strony mam 12 pęcherzyków, owulację w każdym cyklu, cykle regularne, i z wywiadu nic nie wskazuje na pogorszenie rezerwy - żadnych operacji, w rodzinie menopauza po 50, nie paliłam nigdy...lekarz sam nie wiedział co mi powiedzieć, +to że de facto staraliśmy się tylko 4 cykle i powiedział że niepotrzebnie robiłam w ogóle te badania, że on by ich zabronił mi na samym początku bo to tylko podkopało mój stan emocjonalny, a takie rzeczy robi się po roku starań, generalnie u mnie się nic kupy nie trzyma, usg jedno, inhibina jedno, wiek jedno, a fsh i amh drugie...widocznie jestem jakimś wybrykiem...oczywiście napomknęłam o dheas i wpływie na jajeczka..potwierdził i powiedział że mogę brać 3x po 1 dziennie, ale że efekty są dopiero po 3-4 msc brania...ale dla mojego spokoju mogę brać....in vitro narazie mamy więc odwleczone...powiedział że fsh jest charakterystyczne tylko i wyłącznie dla danego cyklu..(swoją drogą powiedział ze miał pacjentkę z fsh 40, ivf wkluczone a po 2 msc przyszła w ciązy..naturalnej!!!)mam powtórzyć fsh,lh i estradiol w 2-3 dc, brać dostinex na prolaktyne dla spokoju i w kolejnym cyklu mogę przyjść na monitoring w 12 dc i w razie czego dadzą mi też zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka....i to narazie tak ma wyglądać....i co ja mam teraz kurcze myśleć...czemu mam amh raz 0,88 raz 0,51 fsh kosmiczne 29 prawie a w usg wszytsko cacy pięknie???czy któraś z was tak miała? że 12 lub więcej pęcherzyków a te badania takie właśnie nijakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Padam po pracy ale muszę to napisać: Gerwazy dziękuję, nawet nie wiesz jak poprawiłaś mi nastrój tym co napisałaś!! dobranoc, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritka7
gerwazy - ja sie z toba zgadzam w 100%.Lekarz u ktorego ostatnio bylam powiedzial dokladnie to samo o amh. A u Ciebie juz nie ma zadnych szans na dziecko?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gerwazy tak sobie mysle o tym co napisalas przeciez jezeli ma sie niskie amh to swiadczy to o konczacej sie rezerwie tak? wiec na logike taka kobieta nie ma czasu juz na naturalne starania tylko wszedzie slyszy u pani to tylko invitro czyli cholerne koszty na co niektorych po prostu nie stac bo przy klopotach z prolaktyna czy tarczyca mozna to unormowac lekami nikt przy podwyzszonej prolaktynie nie mowi u pani to juz tylko invitro smialo masz czas na naturalne starania a przy niskm amh tego czasu juz nie masz bo nie ma czasu na p*****ly tylko trzeba dzialac a druga kwestia jest taka ze nie ma pewnosci czy za kilka miesiecy amh nie spadnie do zera i co wtedy? tylko komorka dawczyni ... no i mysle ze generalnie chcialoby sie miec wiecej dzieci niz jedno jesli wogole uda sie chociaz z tym jednym uwazam ze to nie jest do konca tak zeby sie tym wogole nie przejmowac no i tak jak juz ktos napisal wczesniej sa statystyki powodzenia invitro no i niestety przy niskiej rezerwie szanse sa duzo mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Dziewczyny, Czy forym nie działa?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba cos nie dzialalo, ja nie mialam ostatnio guzika do odpowiedzi wogole... Ale juz dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Cześć Dziewczyny zrobiłam rano badania i już mam wyniki:( słabo to wygląda myślałam, że po miesiącu brania euthyroxu TSH będzie około 1 a jest niestety nadal wyższe, mianowicie 2,02 więc generalnie mniej bo było 2,81 ale myślałam, że ten problem mam z głowy a tu d*** blada:( no i robiłam jeszcze T4 i tu też za dużo bo 193 przy normie do 181:( Loniu pomożesz zinterpretować?? generalnie i tak muszę umówić się do endokrynologa, może trzeba zwiększyć dawkę..? jedyne co fajnie, że prolaktyna spadła, górna granica normy (478,5) zbadałam jeszcze homocysteinę i tu chyba jest dobrze bo wynik 6,91 <12 więc chyba okej:) a na kwas foliowy o zgrozo aż miesiąc czasu się czeka:( Ps świetna pogoda dzisiaj w 3mieście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Dziewczyny jak antybiotyki wplywaja na rozwoj jajeczek? W marcu mam podchodzic do stymulacji a tu nagle zachorowalam na angine ropna. Mam z nia problem od lat, ale jesienia wzielam szczepionke i naprawde strasznie uwazalam, wiec od sierpnia wszystko bylo ok.... Za tydzien bede w Polsce wiec zrobie wymaz z gardla, ale pewnie bez antybiotykow sie nie obejdzie. Czy powinnam przelozyc stymulacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny! Przez tydzien byłam odcięta od netu, w pracy mnóstwo roboty :) nadrobilam zaległości. Witam nowe dziewczyny. Bella kibicuję Ci bardzo. Myślałam, że ja jestem jakimś wybrykiem z moim FSH i obrazem USG, ale widzę, ze u Ciebie jeszcze lepiej :) Ale tylko się cieszyć, że masz aż tak wiele pęcherzyków. To rzeczywiście baaardzo dziwne. Może zrób sobie rezonans przysadki. Pozdrawiam stałe bywalczynie, dziewczyny w ciąży :) Taida daj znać, co u Was. Coco dawno Cię również nie było Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja dziewczyny:) no nareszcie juz myslalam ze forum umarlo:p faktycznie w 3 city pogoda rewelacyjna, piekny weekend i dzisiaj tez, oby tak dalej:)Justka ja tez mam 2,02 tsh i jakos mi sie specjalnie tym endokrynolog nie przejal :) fakt powiedzial ze lepiej jakbym miala ok 1, 5 ale niby ten moj wynik miesci sie w normie wiec pytanie czy jest sens zbijac do idealu? Zaczelam lykac dheas3x1 tab dziennie, alez to drogie!!! Za opakowanie 30 tab zaplacilam 50 zl:/ masakra, wiec miesiecznie 150 zl, niby biosteron tanszy ale nie bylo akurat:( Jagodzianka a Ty tez masz tyle pecherzykow? Mi lekarz jak zobaczyl fsh to faktycznie mial mine slaba, ale po tym usg wogole powiedzial ze juz mam o fsh zapomniec bo to niemozliwe by miec fsh 28 i wyprodukowac tyle pecherzykow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ja właśnie mam po 1-3 zależy od cyklu, zdarzyło się raz, ze nie miałam wcale.Obraz USG jest bardzo ważny :) Może uda Ci się naturalnie, bo chyba jeszcze nic nie zaczęłaś, to moze do tego czasu wszytsko się rozwiąże Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Bella jak byłam u endokrynologa to powiedział, że najlepiej mieć w granicy 1.. i tu na forum też Dziewczyny pisały, że jak jest 2 to mogą mnie nie chcieć stymulować:( dlatego się martwię, poza tym powtórzę jeszcze AMH jeśli okaże się, że jest lepiej to chciałabym chociaż dwa cykle spróbować naturalnie, przerażają mnie koszty INF:( myślałam, że już się pogodziłam z tą myślą, ale jak słyszę o statystykach, które przy moim AMH dają tylko kilka procent:/ masakra!!! dużo zdrowiej się odżywiam, biorę witaminy, a nóż uda się naturalnie , dlatego też zależy mi żeby to TSH spadło do 1 a może po prostu trzeba poczekać bez zwiększania dawki... Loniu czekam na Ciebie jestem ciekawa co mi powiesz o tym moim TSH:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
O mam jeszcze jedno pytanie czy miałyście robione badanie na wrogi śluz?? bo ja miałam to w prawdzie na pierwszym zleceniu ale nikt się nie dopytywał o to badanie jak zobaczyli wynik AMH a mi samej jakoś to umknęło ale chyba warto byłoby to zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justka powiem szczerze, że ja w śluz wierzę chyba najbardziej. Bo to dzięki dobremu śluzowi plemniki docierają do jajeczka i mogą dłużej przeżyć. Nawet przy niskim amh i wysokim FSH żaden lekarz nie wykluczył mi ciąży naturalnej, bo może akurat zdarzy się ten jeden moment, ale co z tego, że nawet będzie owulacja z dobrym jajeczkiem, jak mój śluz to już kompletna marnizna. Nie robiłam badania na wrogość śluzu, bo i tak nic by mnie to nie dało, przy moich wynikach badań, lekarz też nie miał pomysłu jak mój śluz poprawić. Gdybym miała lepsze wyniki, zbadałabym śluz Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Jagodzianka strasznie mnie to zaczęło dręczyć... ten nieszczęsny śluz:( bo jak sięgam pamięcią z 8 lat wstecz, jak jeszcze byłam młoda:) miałam partnera który bardzo nalegał na dziecko (był 10 lat starszy) i pamiętam, że kilka cykli się nie zabezpieczaliśmy a mimo to nic z tego nie wyszło i temat się rozmył (wtedy się tym zupełnie nie przejęłam) ... i nie wierzę w to że 8 lat temu już miałam niską rezerwę i dlatego nic z tego nie wyszło bardziej brałabym pod uwagę śluz, koniecznie muszę to zbadać żeby mieć pewność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, Justka zrób sobie. Nie masz skrajnych wyników jak ja, co oznacza, że może być inna przyczyna. Amialaś drożność robioną? Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
miałam, jeden jajowód niestety niedrożny... nie mogę już się doczekać konsultacji w Gdyni w Gamecie, bo po tym co czytam o Invicta i widzę na własne oczy sprawia że mam co raz więcej wątpliwości co do tej kliniki i lekarzy.. poza tym chcę żeby ktoś spojrzał na moje wyniki zupełnie z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Mam do Was prośbę o interpretację wyników dzisiaj odebralam wyniki FSH i LH i tak FSH 10,3 LH 5,2 AMH badalam 2 miesiące temu 0,5. Wiem że to nie szczyt marzeń już nawet nie patrzę na AMH ale czy z tym FSH i LH mam szansę na inseminacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość FSH masz dość wysokie, wiele zależy od obrazu USG i liczby pęcherzyków antralnych. Czy masz objawy owulacji, jaki śluz. Wynik świadczy, że rezerwa się wyczerpuje, ale tez nie jest to wynik tragiczny. Inseminacja pewnie zwiększy szanse, ale najlepiej na to pytanie odpowie lekarz. Bo trzeba wziąć pod uwagę wiele innych czynników. Jeśli się okaże, że pęcherzyków jest sporo, to nie powinno być problemu. Ważny jest Twój wiek, drożność i to, jak długo starasz się o dziecko. FSH wydzielane jest pulsacyjnie, więc zmierz sobie w kolejnym cyklu również. Justka ja byłam w invicta w wawie, byłam zadowolona z lekarza, ale obsługa mi się kompletnie nie podobała. Pielęgniarki kazały przy wszystkich podpisywać dokumenty, każdy wiedział, co komu jest. To mnie trochę zniechęciło. W Gamecie lepsze warunki ( w Łodzi przynajmniej), ale... najważniejsze są i tak efekty. A na te wciąż czekam :) Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justka87
Jagodzianko a w którym dniu cyklu sprawdza się pęcherzyki antralne? i co to jest bo ja chyba nie do końca to kumam, jak podchodziłam do pierwszej IUI i miałam w 9 dniu cyklu USG to lekarz powiedział, że mam po jednym pęcherzyku z każdej strony, zapytałam czy to nie za mało odpowiedział, że jakby było więcej nie mógłby wykonać IUI... czy on wtedy miał na myśli pęcherzyki antralne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, jaka jest zależność między pęcherzykami antralnymi a IUI. Pęcherzyki antralne są to pęcherzyki w jajnikach o średnicy 2 - 8 mm, które są gotowe do wzrostu. Jeśli jest ich mniej niż 4-5 w jajniku może to świadczyć o obniżonej rezerwie. Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pęcherzyki bada się ok 10-13 d.c. w zależności od tego jak długie masz cykle. Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez polecam badanie pecherzykow antralnych, ja mam niskie amh, baaaardzo wysokie fsh, a pecherzyki w normie- w obecnym cyklu bylo ich 12!! Bez zadnych wspomagaczy i wg lekarza to jest wazniejsze niz amh czy fsh, oczywiscie mam jakies watpliwosci, ale faktem jest ze jego stwierdzenie pozytywnie podzialalo na moja psychike:) wogole mam dzisiaj 25 dc, i nie bola mnie piersi a zwykle bola mnie zaaaawsze, tak strasznie boje sie nakrecac ale to dziala samoistnie, do tego ovufriend zaznaczyl mi prawdopodob ciazy na 54% dzisiaj , i jak tu sie nie nakrecac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka - Twoje TSH nie jest idealne, ale co w naturze jest? Najlepiej mieścić się w normach, które sami wymuślili lekarze, a wszelkie odstępstwa wpędzają Nas w stres. Najlepiej skonsultuj się z endokrynologiem, który zna się na tarczycy, nie ginekolog./endokryn. bo oni bardziej znają się na jajnikach...na tarczycy słabo... A ja mam wkładkę domaciczną i od kiedy mi ją zamontowano to plamię/ a raczej mam lekkie krwawienie (od 30.01). Pod koniec następnego cyklu mam ją wyjąć, ale czy ja poznam kiedy on będzie jak tak cały czas lekko krwawię?... Co do śluzu - to też nie badałam nigdy jego"wrogości". Jedyne co mogę powiedzieć to od kilku miesięcy mam mega płodny :-) A wcześniej nic nie zauważałam. Zgadzam się, że jednym z ważniejszych badań jest określenie ilości pęcherzyków antralnych, z tym, że często można trafić do lekarza, który ich nie widzi wszystkich, lub aparat USG nie jest dobrej jakości.... Jak ja odebrałam swój wynik AMH dokładnie rok temu 0,2, to w tym samym tygodniu miałam liczone pęcherzyki antralne i miałam na lewym jajniku chyba 4, a na prawym 7. Lekarz też powiedział, że w żadnym wypadku obraz USG nie pokrywa się z badaniem AMH, tym bardziej, że FSH wynosiło 7. Niestety ciąży od roku nie stwierdziłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLu_KM
Witajcie, byłam dziś u ginki mojej. Przepisała mi na 2 miesiące Femoston 2/10 a potem Clostilbegyt. Podobno jak to nie pomoże,a często pomaga, to już nic mi nie zostanie :-( Ale nic to, głową do góry. Miała któraś z Was jakąś styczność z tymi lekami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLu_KM
LucyLu to Luśka OFC:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×