Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to się mija z celem

Po co rodzić dziecko i oddawać je do żłobka?

Polecane posty

Gość adejalda
To nie można tak oceniać - "Po co robić dziecko, skoro odda się je do żłobka. Owszem, ja sama jestem przeciwna żłobkowi i sama niemowlaka do żłobka bym nie dała, ale różne są sytuacje, które do tego zmuszają. Niektórzy mają dobrą pracę, którą sobie chwalą i nie chcą jej stracić przez macierzyństwo. A wiadomo, siedzenie na wychowawczym zwiększa szanse na to, że taka kobieta nie zostanie przyjęta potem do pracy. Nie każdego stać na nianię, ewentualnie nie każdy ma babcię, która zajmie się dzieckiem po powrocie mamy do pracy. A bywają dobre, prywatne żłobki, gdzie rodzice zapłacą trochę więcej i dzieci mają dobrą opiekę. Ale ogólnie ja nie oddałabym dziecka do żłobka. Akurat sama nie byłam do takiej decyzji zmuszona,wróciłam do pracy po macierzyńskim, gdyż mam dobrą pracę, którą sobie cenię, a dziecko oddałam na czas bycia w pracy babci.A gdybym nie miała tego komfortu, to pewnie oszczędzałabym, zeby posiedzieć z dzieckiem dłużej niż te 5 miesięcy i najwyżej zaryzykowałabym że stracę pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garosnka dobrze pisze
LaMania to nie trzebabyło dzieciaka robic żeby mieć swoje życie. Po urodzeniu się nie ma swojego życia tylko życie RODZINNE. Ale najwidoczniej nie jestes gotowa do bycia matką. Sama nią jestem i mam czasu mnóstwo dla siebie ale to w żaden sposob nie koliduje zeby dziecko bylo w tym czasie przy mnie. Placz, kupka to nie jest dla mnie kara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy uważacie, że przez danie np. 2 latka do żłobka ta bliskość znika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Ile liudzi tyle sytuacji - nie każda ma męża, który zarabia krocie, a ona może 4 lata siedzieć w domu - co nie oznacza, że ma złego męza nieudacznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garsonka w groch
dziekuje za poparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jupi stupi
A te co piszą ze matka powinna siedzieć z dzieckiem PIsza to z zazdrości, bo same nie maja pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając niektóre wpisy mam wrażenie, że dziecko zaprowadziałam do żłobka dziś na 8 a odbiorę za ... 3 lata. Bo nie zobaczę jak dziecko stawia pierwsze kroki, ząbki itd. No kobiety czy wy nie wychodzicie nawet do stomatologa samodzielnie i ciagniecie tam dziecko? Zostawiacie w domu z mężem? To znaczy, że i wy mozecie nie zobaczyć pierwszych kroków dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremlin52352
Żeby utrzymać zone na wychowawczym i małe dziecko facet musiałby zarabiać min. 3000zł. I to jest absolutne minimum i to zakładając, ze nie ma się żadnych kredytów. Poniżej tej kwoty zaczyna się wegetacja. No a teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, ile osób w tym kraju tyle zarabia, jeżeli średnia krajowa wynosi jakieś 3500zł brutto, czyli ok. 2700zł netto. Jakby rozmnażali się tylko ci, co zarabiają powyżej 3000zł, to mielibyśmy taki niż demograficzny, że szok. A w przypadku niższych zarobków oczywistym jest, ze kobieta musi iśc do pracy, a dzieckiem ktos musi się zająć. Niańka zabierze całą pensję, babcie nie każdy ma, więc zostaje żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie też opieka nad dzieckiem nie jest żadną karą, kocham moje dziecko nad życie, ale widzę jak się cieszy jak idzie do dzieci. jak rysuje i uczy się różnych rzeczy. nawet w weekendy wstaje i chce iść do dzieci :). co w tym złego? jest na tyle duże, że powie mi jak coś jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
I nie zgadzam się, że facet jest od zarabiania, a kobieta od siedzenia w domu.Kobieta też ma prawo zarabiać i czuć satysfakcję z pracy i zarobienia samemu pieniędzy. Wręcz niedobrze zdawać całą siebie finansowo na faceta. Trzeba pracować na siebie i swoją emeryturę, bo nigdy nie wiadomo, co się w życiu zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiolkowa zlobek nie tylko jest w etapie niemowlecym ,a do 2.5 r.z dziecka,wiec ja nawiązalam do tych ciut wiekszych dzieci ,ze nawet jak mama nie pracuje z roznych przyczyn(i tu prosze nie mylic tego z lenistwem,bo roznie bwya z pracą)to nawet troche wieksze dziecko na kilka godzin moze isc sie pointegrowac z grupą rowiesniczą,pewnie,ze nie musi, ale moze,lecz cale dnie od godziny 6 do 17 to jak dla malucha złobkowego chyba jest juz az naad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garsonka w groch
ja się tak zastanawiam po co wam wogóle te dzieci? (Nie tyczy to sie każdej na tym topicu). Jak wolicie urodzić i fru do roboty a dzieciak 10 godzin w żłobie tak 3 ,5 mies. dziecku najbardziej potrzebne jest towarzystwo powiedzcie mi jeszcze,ze te 5 mies dzieci razwem się bawią: graja w karty, szachy :) Dziecku w tym wieku jest matka potrzebna a nie inne dzieciaki! Bo wy chcecie miec swoje życie , swoje pieniadze swoje huj wie co.... A dziecko na samym końcu. Większośc to egoisty i wygodnickie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Jeśli kobieta ma wykształcenie i chcą ją do pracy, to czemu nie ma iść pracować ? W końcu po to kończy się te studia i się kształci, żeby to potem w życiu wykorzystywać. Życie to nie tylko wychowywanie dzieci.A jak mama pracuje i się rozwija, to nie znaczy, że nie kocha dziecka i się nim nie zajmuje. Ja praktycznie 100% czasu po pracy poświęcam dziecku i nie czuję, by dziecko mało mnie miało na co dzień. Codziennie jesteśmy razem, codziennie się nim zajmuję. A nie muszę zajmować się nim 24 h na dobę. Potem jak pójdzie do przedszkola, też nie będzie mnie mieć 24 h na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko ma 2,5 roku a nie 3,5 miesiąca... nie oddałabym tak malutkiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Mieszkamy w Polsce, a tu nie każdy mąż tak łatwo może zarobić tyle kasy, by utrzymac całą rodzinę. Gdyby tak było, to POlska mlekiem i miodem by opływała, a dzieci rodziłoby się w brud. Tak że to nie tylko kwestia rozwoju zawodowego matki, ale tego, że jak ona do pracy nie wróci, to ledwo im starczy na mleko i pieluchy dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie małe żłobkowe dzieciątka nie potrafią się ze sobą bawić, czy Wy myślicie, że gdyby było inaczej, to dzieci tam pozostawione wiązano by? (tak, tak wiem, sporadyczny wypadek ale daje trochę do myślenia) wtykanie palców w oko, szarpanie za włosy, szczypanie, to jest zabawa kilkumiesięcznego niemowlęcia czy roczniaka. Nie chciałabym, żeby z moim dzieckiem ktoś tak się "integrował" przez cały dzień... Co innego większe dzieci, tak ok 1,5 roczku , 2 latka już obserwuje zabawy rówieśnika,chociaż nadal... nie można od niego oczekiwać, aby się grzecznie z innym dzieckiem bawił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
Takie malutkie dziecko nie ma innych obowiązków -zajęć pozalekcyjnych nawet w przedszkolu, basenu etc. zajęć podczas których nie muszą się skupiać myśleć o czymś innym. Natomiast takie malutkie... On nie widzi nikogo innego poza matką, ojcem. I najbezpieczniej czuje się własnie wśród rodziców. Nie móię, żeby oboje nie pracowali. Ale to zazwyczaj matka jest najbliższa dziecku szczególnie takiemu malutkiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Owszem, takie niemowlęta kilkumiesięczne są też moim zdaniem za małe na oddawanie ich do grupy, ale 2 latek już się nadaje,jeśli jest odpowiednio samodzielny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
JUPI STUPI/+d/ ale pieprzysz. Jest czego zazdrościć faktycznie. Jak się "robi" dzieci a nie ma się instynktu macierzyńskiego, by temu dziecku czas poświęcić, siebie to po co w ogóle je mieć? Bo inni mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
LaMania - racja. Jak dziecku to daje dużo przyjemności- czemu nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
Wiecie co... Tak czytam.. Praca ważne. Bezrobocie rośnie.. Ale czasem się nawet nie opłaca niektórym pracować, bo przedszkole np. prywatne -ze wzglęu na tzw. przeludnienie w państwowych przedszkolach- mogą wynieść tyle co cała wypłata na pół/ caly etat -w zależności od regionu i cen przedszkoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
No i też żłobków :> Jak w temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Ale oddanie do przedszkola to nie tylko kwestia kasy. Dziecko musi nauczyć się żyć w grupie, a nie siedzieć do 6 roku życia w domu.Nawet jak oddasz te pół pensji, to robisz to świadomie, by dziecko czegoś się nauczyło, poprzebywało z dziećmi i do szkoły szło już obyte w takim życiu w grupie.No nie mów, że uważasz, że przedszkolak też jest za mały, by oddać go do grupy !!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Niestety na pewnym etapie życia oddanie dziecka gdzieś to działanie na jego dobro, nie zło. Owszem, 5 miesięczniak lepiej ma z mamą, ale 4-5 latek lepiej ma, jak parę godzin dziennie jest z dziećmi, a potem resztę dnia z mamą czy tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DASDASDASD
garsonka w groch-> pokaż palcem która z topiku oddła 3,5 miesieczne dziecko na 10 godzin do żłobka. Z resztą nie wierzę, ze są takie placówki które przyjmują dzieci 2,5 miesieczne (o tym napisałam dziewczyna na pierwszej stronie). KAŻDA placówka z którą się spotkałam przyjmowała dzieci od 4 mż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Laura, nie do żłobka tylko przedszkola !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Laura- czy ty chcesz trzymać dziecko w domu, póki nie pójdzie do szkoły ????? Ja pisałam, że do żłobka bym nie dała, ale do przedszkola jak najbardziej, bo dziecko uczy się tam wiele i jest bardziej obrotne, niż siedząc w domu i widząc tylko dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DASDASDASD
Piszę na pomarańczowo, bo nie mogę dodać wpisu na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×