Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to się mija z celem

Po co rodzić dziecko i oddawać je do żłobka?

Polecane posty

Gość ja oddam do żłobka
To nasze drugie dziecko. Było zaplanowane w 100 % ale od początku wiedziałam z mężem że będe musiała oddać je do żłobka. Mimo że z mężem nie zarabiamy aż tak mało to z jednej wypłaty nie da rady żyć. Wypłat nie mamy stałych. Są miesiące że mamy wspólnie 5 tys ale są że mamy 4 tys. Więc różnica jest spora. Mamy kredyt na mieszkanie i plus opłaty to większość z naszych pensji idzie na to. Stać nas będzie na utrzymanie 2 dzieciaczka ale musimy pracować oboje. Niestety takie są w polsce realia. Po za tym to moja 1 praca i wiem że jak ją strace to zostanie mi praca na kasie za 1000 zł. Chodź pewnie i tak poproszę o zmniejszenie etatu aby Maluch nie był w żłobku po 10 -12 godzin a np 6-8 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaBrunetka9000
Do przedszkola musi i ść- musi mieć kontakt z dziećmi- jak najbardziej. Jednka w żłobku dużo się nei nauczy mając kilka-kilkanaście miesięcy, a tak przynajmniej spędzi czas z matką która da mu więcej czułości, ciepła, miłości niż opiekunki które robią to dla kasy i podejście mają takie- nakarmić, zmienić pieluchę, ew. umyć. Takie maleństwo potrzebuje troskliwej opieki kochjącej mamy. Ale to moje zdanie. Nie będę oceniać nikogo. Każdy robi tak jak chce i jak mu wygodnie. Mneiw ygodnie siedzieć z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem tej nagonki i tego, że niby nie dojrzałam do roli matki, jak ktoś zaznaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jupi stupi
Czytam to forum i mam wrażenie ze połowie z was to już dziecko mózg przeslinilo. Wychowanie mamisynkow i nierobów jak sie patrzy. Do żłobka nie, na spacer nie, wstyd! Połowa z was siedzi w domku, nie macie żadnych pasji tylko dziecko diety kupki, pieluszki. Dziecko jest ważne bardzo ważne. Ale nawet dla niego nie będę rezygnować z siebie. Ja nie musze pracować bo stać nas na to. Ale pracuje! No kurde chce mieć swoje życie prywatne, problem wylotu i upadki w pracy. A nie żyć życiem dziecka które nie oszukujmy sie za ni długo będzie mnie miało gdzieś... Bedą koledzy i kolezanki. A ja dalej będę pracować spełniać sie zawodowo. A wy zostaniecie przewrazliwinymi mamuskami!!! Współczuje waszym dziecia. Możecie mnie teraz zlinczowac! Mam to gdzieś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrejszyn
niby racja ale czasami jest tak że rodzice bardzo chcą mieć potomka a żeby mieć na niego fundusze to oboje rodziców musi pracować.widocznie tak muszą i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam wózek jest o.k
wiecie co smieszą mnie opinie kobiet które jeszcze nie maja dzieci,lub sa w ciąży.Zobaczycie ,jak zycie weryfikuje poglądy!Ja jestem matka dwójki maluchów i na pewno nie oddam młodszego do żłobka do 1 roku zycia.na razie ma 8,5 m-ca a ja jzu marze,zeby isc do pracy.siedze w domu od 3 lat i juz głupieje! Nie kazda kobieta nadaje sie na kure domową ,a ja tym bardziej,bo nigdy nie siedziałm w domu na utrzymaniu męża i juz mnie to wkurza,ze nie mam własnych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Ja też jestem za tym, żeby z małym dzieckiem jak najłużej pobyć w domu, ale niestety mało kto ma tak dobrze, że może sobie na to pozwolić. Pieniądze są potrzebne, by żyć i utrzymać dziecko, praca potrzebna, by nie zostać na bezrobociu na 10 lat i nie mieć potem za co żyć na emeryturze. Tak że całościowo trzeba myśleć, a nie że "mam dziecko, to muszę z wszystkiego rezygnować". No chyba że ktoś ma męża bogacza, i może siedzieć do 6 roku życia dziecka w domu. Ale nawet w tej sytuacji dziecko choćby do przedszkola powinno iść mając przynajmniej te 4 -5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i uważam że mam świetne życie rodzinne, przecież nie będę dziecka kisić w domu 6 lat...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrejszyn
jest jeszcze np niestety takie cos ze kobieta zajmuje sie dziecmi, domem a po 10 latach facet odchodzi i ma pretensje ze kobieta cale zycie jest na jego utrzymaniu i nic nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""uważam że mam świetne życie rodzinne, przecież nie będę dziecka kisić w domu 6 lat...:| "" I tak jakbys chciala to bys nie mgla 6 lat go pod spodnicą trzymac, bo od 5 r.ż dziecko obowiązkowo musi isc do przedszkola, a w tym wieku rzucic go na gleboka wode, gdzie nigdy nie mial stycznosci z podobna placowką ,to jest niebywaly szook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakiej podstawie większość twierdzi, że żłobek to siedlisko wszelkiego zła? Pytałam na innym temacie, ale jakaś mądra mamusia jedyne co potrafiła to wyzwać mnie od cyt. "pojebów". Na wypadek gdyby ktoś za chwilę miał założyc topik o mnie uprzejmie informuję, ze w dniu dzisiejszym i wczorajszym jestem w pracy do 15,30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem nie mamy wyjścia i nie możemy sobie pozwolić na to, żeby jedno z rodziców zostało w domu i opiekowało się maluchem. Jak dla mnie to zupełnie dziwaczne pytanie. Oczywiste jest to, i zresztą od pokoleń się tak postępuje, że rodzice idą do pracy, a dziecko zostaje w żłobku/przedszkolu/pod opieką babci lub nawet wynajętej opiekunki. Sama zresztą zastanawiam się, czy nie nawiązać współpracy z doświadczoną osobą, która zajęłaby się moim synkiem. Niedługo będę musiała wrócić do pracy i nie jest mi na rękę zostawiać go w żłobku. Wolałabym, żeby został w domu i ktoś zajął się nim na miejscu. Opieka dziadków niestety odpada, bo sami wciąż pracują. Zgłoszę się prawdopodobnie do agencji zrzeszającej nianie, coś typu http://babyandcare.pl/ . Nie jest to wprawdzie najtańsza opcja, ale wydaje mi się na chwilę obecną najbezpieczniejsza i najbardziej rozsądna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Posty na pomarańczowo jako DASDASDASD też napisałam ja bo nie chciało mi dodać na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arszenika* :))) Toksyczna Kobita dlatego właśnie wolę aby dziecko oswajało się z ludźmi a nie siedziało tylko ze mną.... dzik taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgd
jest duzo kobiet ktore po urodzeniu dziecka nie moga wysiedziec z nim w domu bo zwariuja, czesto to słyszałam, widac macierzynstwo nie jest tak rozowe jakby sie wydawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Laura - nie rozumiem po co czepiasz się słówek ??? Nie doczytałaś, że piszę o przedszkolu,i jeszcze probujesz mi nie wiem co udowodnić ??? Przeciwniczki oddawania dzieci piszą tu tak, jakby dziecka w ogóle nigdzie oddać nie chciały, stąd moje czepianie się o przedszkole. Więc odpowiadaj może na pytania, a nie czepiasz się o słówka i wodzisz za nos, co w ogóle nie ma sensu.Na pytanie, czy chcesz posłać do przedszkola nadal nie odpowiedziałaś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
A poza tym wiele dzieci 2-letnich już potrzebuje grupy dzieci i właśnie świetnie w żłobkach się czują.Moje dziecko jest mało samodzielne i ja nawet boję się, jak to będzie w przedszkolu, do żłobka nie poszedł i już nigdy nie pójdzie, ale są dzieci, które lepiej się rozwijają w żłobku mając 2 lata niż w domu, szybciej mówią i szybciej załatwiają się na nocnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka z wolllka
ja tam nie mma zadnych pasji i nie milam... znudzily mi sie imprezy , znudzily mi sie balety itp zakupy, ciuchy wpady, praca mezczyla dolowala, szukalam czego innego...i okazalo sie ze w ciazy jestem.. i to bylo to czego chcialam. dziecko przyslonilo mi caly swiat, uwilbiam sie nim opiekowac, pielegnowac, poznje inne mamy i jkos zadna nie jezdzi na kniach czy jakies inne glupoty.. kochamy dzieci i z nimi mamy pasje ...:) spacerkoi zajecia itp jakie pasjie???ja was nie rozumiem?na to tzreba miec kase, pasja sport??==mam codzien tyle ze az mam doc w necie popatrze film obiejrze i styka tyle z pasji... uwielbiam byc mama to moja pasja i planuje jescze 2 dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jednaaaaa
Moje dziecko ma 16 miesięcy i już zarezerwowałam miejsce w żłobku od 2-ch latek. Jak będzie miało te 2 latka zdecyduję, czy jest już odpowiednio dojrzałe, by tam chodzić. Na ten moment widzę, że szybko się rozwija, i ciągle chce się bawić. Ja również chciałabym reaktywować już niedługo swoje życie zawodowe, obecnie robię podyplomowe. Myślę, że przed ok. 2-gim rokiem życia lepiej, jak dziecko jest z mamą, ale nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adejalda
Jeśli ktoś chce siedzieć w domu z dziećmi i może sobie na to pozwolić, to jak najbardziej,ale chodzi o to, że głupie jest wmawianie komuś, że nie nadaje się na rodzica i po co ma dziecko, skoro odda je do żłobka ! Różne są kobiety, każda stara się być dobrą matką, ale bycie dobrą matką nie oznacza poświęcenia się w 100% dziecku i myślenie tylko o tym ! Ja kocham moje dziecko, zajmuję się, pielęgnuję, ale to nie jest całe moje życie !Też potrafię być zmęczona opieką nad dzieckiem i potrzebuję również czasu dla siebie !Choćby przez te parę godzin w pracy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jednaaaaa
Moje dziecko ma 16 miesięcy, a jak skończy 2 latka być może pójdzie do żłobka (już ma zarezerwowane miejsce), ale pod warunkiem, że będzie na to gotowe. Chciałabym reaktywować już niebawem swoje życie zawodowe, obecnie robię podyplomowe.Myślę, że najlepiej, jak dziecko jest z mamą do 2 lat, ale nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jednaaaaa
przepraszam, że się powtarzam, ale wcześniejszy post długo się nie pokazywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta na kafe wiecznie krytykowanie wszystkiego... każdy ma swój sposób na życie i swoje przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź spróbuj posiedzieć z małym dzieckiem 24/h, nawet pewnie nie wiesz co to oznacza w praktyce...ciekawe ile wytrzymasz. ja się dziećmi opiekowałam, byłam opiekunka. i to jest stanie nad dzieckiem, patrzenie na ręce, schylanie się, patrzenie na zegarek, całe dnie uciekają, wyglądają tak samo...cały czas trzeba podporządkować dziecku. przez dwa lata ciągle to samo, potem jak dzieciak chodzi, to jeszcze gorzej, bo może wleźć pod samochód spaść ze schodów, utopić się w klozecie (mój kuzyn mieszał kupę w klopie), i masa innych niebezpieczeństw. to koniec własnego świata i życia na kilka lat. Mieć mozliwość kilku godzin odpoczynku, gdzie ktos się zajmie młodym np. w żłobku, to błogosławieństwo. Nie rozumiem babek, które mogą, a nie chcą nianiek, żłobkow...to muszą być nudne, suche kobity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie rozumiem pojęcia, że zakładając rodzinę trzeba się nastawiać tylko i wyłącznie na życie rodzinne i nie mieć części swojego, prywatnego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×