Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rengie

wrzesień 2013 :))

Polecane posty

hej dziewczęta. Byłam wcxzoraj na usg genetycznym, niestety maluch jest za mały i 1mm, obecnie ma 44mm w 11 tygodniu, ten mój ginekolog nadgorliwie mnie wysłał na samym początku. także przepisałam się na za tydzień. CHwilę tylko się z maluszkiem widziałam, ma ładne kształty, widać już ładną główkę tułów, i termin porodu się nie zmienia u mnie nadal 11.09. Więc chyba to dobry znak, że nic się nie opóźnia, zasmuciłam się tylko że nie można go zbadać po względem genetycznym. Więc powtórka za tydzień. Samo USG robił mi przez brzuch, tylko przez to naciskanie boli mnie dziś dół brzucha. ALe Reni89 chyba pisała, że to się macica rozrasta. Fajnie że wszystko tu sobie piszemy. Każda coś napisze, ja teraz się nie martwię, wiem że któraś z nas też była w 11 tyg na usg genet i też było za wcześnie i potem było okej. Fajnie że jesteście. Jeśli chodzi o dzisiejsze samopoczucie to i ja dziś słaba jestem. Po południu się zdrzemnęłam. Troszkę teraz lepiej. Dziś wolny dzień od pracy to można poświęcić na regenerację. Mąż teraz skręca szafę, troszkę hałasuje, ale na szczęście sprzątanie zostanie dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczolineczka 11 tydzień to rzeczywiście trochę wcześnie na usg genetyczne. Najlepiej właśnie wykonać go w 13 tygodniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ, JA WCZORAJ BYLAM NA URODZINACH CHRZESNIACZKI MOJEGO CHLOPAKA, I NAWET POJADLAM, CHYBA ZA TE MOJE ZWRACANIA OSTATNIE.. ZJADLAM I MIESKO I SALATKE.. I NAWET KAWALEK TORTA HEHE A OSTATNIO WOGOLE MIESA NIE JADLAM..TAKZE WIECZOR MILY I UDANY A DZIS ZJADLAM SNIADANIE RANO I MNIE JUZ KRECI. SMIALAM SIE ZE MUSZE SIE DO TEGO KUZYNA PRZEPROWADZIC BO JAKOS LEPIEJ SIE U NICH CZUJE HEH ALE TYLE TAM SNIEGU ZE MYSLELISMY ZE NIE DOJEDZIEMY BO TO NA WSI POD KALISZEM MASAKRA JAKA TAM DROGA;)) DZIEWCZYNY CIESZE SIE Z WAMI ZE DZIDZIE ZDROWE. JA DOPIERO BEDE ZACZYNALA 11 TYDZ WIEC JESZCZE 2 MNIE CZEKAJA DO USG GENETYCZNEGO;) NIE DOCZEKAM SIE DZIS URODZINY DRUGIEGO CHRZESNIAKA ZOBACZYMY JAK TAM BEDZIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny :) pszczolineczka - to ja byłam w 11 tyg i było z wcześnie, a wczorajsze badania już wykazały,że jest wszystko ok z maleństwem :) nie martw się, pójdziesz za tydzień i dowiesz się wszystkiego. Ja kolejną wizytę mam 20.03. i poprosiłąm o zważenie, i choć widać że przytyłam (najbardziej po spodniach - ledwo się mieszczę) waga pokazuje 42,4kg. Niedużo, ale widocznie musiałam mniej ważyć niż podałam na początku. Dzisiaj chciałam ubrać sukienkę w której chodziłam do pracy - taka czarna biurowa i już się nie mieszczę w nią. Brzuszek już mi widać :) a gdzie to do września?? chyba będę jak beczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabka - już nie taka chudzina :P przed ciążą to tak, za dużo stresu, ale ja jestem niska więc inaczej to wygląda niż jakbym miała 170cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam,że waga pokaże więcej, ale wczoraj mnie pielęgniarka ważyła i wyszło 42kg., ważyła na wadzę elektonicznej więc pomyłki raczej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 kg? O kurczę, chudzinka a to mi mówią, żejestem szczupła ;p ja mam 50 kg :) Ale jestem w miarę wysoka... No i tyłek mi urósł najbardziej narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w ogóle to się wkurzam bo najpierw na początku ciąży kaszel, potem angina, po anginie nawrót bólu gardło a teraz bierze mnie kaszel i katar :/ grrr... całą ciąże będę tak chorować? Gdzie ja raczej nigdy nic nie łapałam.. Z córką w ostatnim trymestrze miałam tylko zapalenie dróg oddechowych a tu w pierwszym trymestrze i już tyle przeszło to maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunia 2013
Dziewczyny umieram wzięło mnie przeziębienie gordlo boli glowa boli boje się o zdrowie maleństwa tyle się naczytalam o przeziębieniach w ,1 trymestrze ze to jest niebezpieczne dla dziecka. Jestem wykończona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamunia nie martw się, ja pytałam mojego lekarza jak widać wypowiedź wcześniej, że dużo choruje i powiedział, że dziecku nic się nie stanie :) Tak samo czasami lepiej wziąć antybiotyk bo to mniej zaszkodzi dziecku niż jak zaniedbasz :) Pij syrop z cebuli mi to naprawdę pomaga, syrop stodal (można go pić w ciąży), dużo gerbatki i odleżeć :) Przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunia 2013
też chce pójść na genetyczne ust ale w 12 lub 13 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunia 2013
Optimum dopiero teraz przeczytałam . A mam iść do lekarza z tym czy poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciąży lepiej iść i się zbadać osłuchowo :) Nigdy nie zaszkodzi ;) i przynajmniej też ci doktor doradzi co masz robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamunia 2013
optimum boje sie bo moja znajoma chorowala w pierwszych miesiacach ciaz\y miala tylko podwyzszona temp i dzecko ma z rozczepem podniebienia . tak bardzo sie boje ze nie ma pojecia a wlasnie czytalam ze najczesa przyczyna wady sa wlasnie grypy w wczsnym okressei ciazy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Dziewczyny, ale z Was dużo choruje :( przykro mi,bo wiem że martwicie się o dziecko :( z tego co wiem, to lepiej zapobiegawczo iśc do lekarza na osłuchanie chociaż. Ja sie nawet dziwie,że nie zachorowałam,bo mąż chorował dość mocno w styczniu, wszystkie siostry, mama, kuzynki a ja jestem dość odporna, może to dzięki tym witaminom, które lakarz kazał zażywać, nie miałam kataru ani bólu gardła nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis znow mam dzien zwracania wiec pije herbatke z imbirem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabka092 Dziękuje za radę z tym świeżym imbirem jutro jak pójdę na zakupy to zaopatrze sie w świeży. Mam nadzieje ze choć troszkę ulży. A co do przeziebien w ciazy to myśle ze nie ma co panikowac trzymać sie rad lekarzy i tyle. Rozszczepy i inne problemy występują i u zdrowo przechodzących ciążę więc nie ma co sie zadreczac tylko modlić o zdrowe malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pierwszej ciazy w 1 trymestrze mialam potworne zapalenie krtani i ropny katar. mialam 2 antybiotyki i steryd do nosa. dzidzia zdrowa. nie bójcie sie. są ntybiotyki dozwolone w ciazy jak np. Xorimax czy Augumentin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Nie przejmujcie się na zapas, wszystko będzie dobrze. W ciąży trudno uniknąć przeziębień i wiele mam w okresie ciąży chorowało a dzieci są zdrowe. Mnie łapało w 7 tygodniu i pomogły mi pite litrami herbaty z lipy z miodem, sokiem z malin i cytryny plus mleko z czosnkiem, 2 dni i po kłopocie. Mnie znowu męczą zaparcia :( chyba się wykończę :( Już zaczyna mnie brzuch boleć, wczoraj na siłę zjadłam 2 jogurty naturalne, kiwi, jabłka bez skórki i paczkę śliwek suszonych których wręcz nienawidzę ale czego sie nie robi i nic nie pomogło :( Rano piję na czczo wodę z miodem i cytryną, nie jem smażonego i ciężkostrawnego a ciągle mam problem z zaparciami. Jogurty naturalne jem na siłę bo też nie lubię a tu nici :( Siemie lniane też nie działa. Wykończę się jak to dłużej będzie trwało bo przy tym strasznie boli mnie brzuch. Już na słodycze nawet nie patrzę, jem dużo warzyw, owoców i wszystko na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis od rana mdlosci-to chyba bedzie juz codziennosc;) zjadlam sniadanie pije herbatke z imbirem i pozniej bede sprzatac w domku.... a co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam w necie ciekawe informacje na temat przezierności karku. W Polsce normą jest wynik do 2,5mm, w innych krajach nawet do 3mm. "Przezierność karkowa- normy Dla CRL=45mm mediana 1,2mm, a 95 centyl 2,1 mm Dla CRL=84mm mediana 1,9mm, a 95 centyl 2,7 mm" Wielkość NT, czyli przezierności karku zależy od wielkości CRL, czyli długości ciemieniowo-siedzeniowej płodu. Powyższe dane oznaczają, że dla płodów o długości od 45 do 84 mm przeciętna wartość przezierności to 1,2-1,9 mm. Natomiast 95% badanych osiąga wynik poniżej 2,1-2,7 mm (dla płodów 45-84 mm). Tak więc dopiero wynik powyżej 2,1-2,7 mm może wymagać dodatkowej diagnostyki (choć niekoniecznie). Tak więc statystyka jest po naszej stronie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka - no możliwe,że tak jest, ale moja dzidzia miała 5,7cm i przeziernośc karku była na poziomie 0,9mm, czyli poniżej danych podanych ze statystyki jaką Ty przytoczyłaś. Ja juz nie patrze na normy podawane w necie, bo w moim przypadku niestety ale nie pokrywa się to z danymi tam podawanymi. Zresztą uważam,że im więcej czytamy na necie to tym bardziej przeżywamy jeśli coś sie nie zgadza, a przecież każda z nas jest inna i każde dziecko jest inne. Lepiej się nie denerwować :) żabka - jej no Ciebie to chyba z nas najbardziej męczą te wymioty :( trzymaj się Kobieto! reni89 - mnie też męczą zaparcia i nic mi nie pomaga, ani jabłka,ani jogurty,ani suszone śliwki no kompletnie nic. Wczoraj zakupiłam chlebek ciemny z dużą ilością ziarna i wczoraj jak zjadłam to dzisiaj się załatwiłam i od razu brzuch zmalał mi, bo widac go było, a to chyba raczej powiększa się sporo przez te zaparcia. Poobserwuje jak u mnie będzie, bo też się okropnie męczę, a może ten chlebek pomoże mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mecza mnie mecza juz mi nawet glupio pisac;)) ale tak mam i nic nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabka - a miałaś badana glukozę we krwi? Czasem zaburzenia w stężeniu glukozy też powodują takie nudności mocne i wymioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam potworne nudności, a wymioty były czasami tylko. Choć czasem wolałam zwymiotować niż męczyć się cały dzień albo noc, bo miałam wymioty nocne lub wieczorne raczej. Ale przechodzi powoli i nie mam nudności już tak często, ale to dopiero od zeszłego tyg. jest lepiej :) pewnie przez to,że mija pierwszy trymestr własnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabeczka u mnie konczy sie pozniej 1trymestr, ja jak mialam nudnosci to myslalam sobie ze lepiej bylo by zwrocic i poczulabym sie lepiej a tu dupa zwracam i za chwile znow i za chwile znnow to niestety nie kac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×