Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

u mnie niedługo wizyta u pani diabetolog. Mam do was pytanie co sądzicie na temat usg 3d lub 4d niewiem czy robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keyt ja na pewno zrobię usg 4d ale dopiero 27-28 tydzień. Teraz na połówkowym (koniec 21 tyg) ale lekarz na miejscu powiedział, że za wcześnie jeszcze i nie zrobił. Jak patrzyłam na te zdjęcia buziek z $d to wydaję mi się, że naprawdę warto:) U nas koszt to 200 zł z płytą. Zwykłe usg 130 zł z płytą więc to nie jest jakaś duża różnica. A usg przesiewowe w 12 tygodniu miałam nagrywane i to najpiękniejsza pamiątka jak taka żabka fika fikołki. Z lekarzem można umówić się tak, że jeśli małe nie pokaże buźki po po prostu 4d nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki moje u nas nic ciekawego cierpimy po cichutku :) wszystko boli ale juz nie długo .Mój Natuś ćwiczy chyba joge bo kopniaki juz nie są takie mocne ,ale za to przeciąga się i wierci jakbym miała jakiegos węża w brzuchu nawet lepsze uczucie niż kopniaki :) Jeny jest nas więcej te dyszące u mnie jeszcze dochodzi pocenie się i to masakryczne fuuuuuu xxx Marietanka ja mam wózek 3w1 na razie nie wiele moge powiedziec chyba fajny koleżanka ma taki sam (kupiłam z jej polecenia ) i sobie chwali zobaczymy xxx Anulka ściskam cie mocno mam nadzieję że wszystko wróci szybko do normy :) xxx keyt zobaczysz jak nie długo brzuch będzie falował i jak bedziesz się z dzieckiem bawić ja miałam robione usg 3d ale w 16 tygodniu nie wiele było widac a tu nie zrobie bo bardzo drogie .tak czy siak polecam piękna pamiątka xxx loniu ja nad morzem fakt pogoda zajebista słoneczko prawie nie ma wiatru aż się chce żyć xxxx Budziaczki dla Gusi i wszystkich przyszłych mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie do dziewczyn, które mają "magiczne" poduszki? Polecacie poduszki jakiegoś konkretnego producenta? No i z wypełnieniem granulatowym typu (kulki, gorszek) czy bardziej włókna? Pytam bo wybór spory więc wolę zapytać u sprawdzonego źródła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny poweekendowo. U mnie w miarę ok , nadal walczę z remontem ale już bliżej jak dalej. Psychicznie o wiele lepiej bo pogoda dopisuje i nareszcie jest wiosna. Ale za to fizycznie jest coraz trudniej. Gusia miała rację końcówka to męka. Myślałam że jak przez cały czas byłam sprawna , nie puchłam itp to już tak zostanie. Oprócz zadyszki , ciągnie mnie brzuch (chyba wiezadła) poszłam wczoraj na spacer z m , złapała mnie taka kolka że nie mogłam wrócić do auta. W nocy też łatwo nie jest się ułożyć , ćwiczę takie figury , że mój m pęka ze śmiechu (cwaniak!) Sikam coraz częściej , szczególnie właśnie w nocy , więc spacery są na porządku nocnym ;-) Nogi niby nie puchną ale mam takie wrażenie ''ocięzałych'' jak bym miała dwie kłody.Itd.. ;-) To wszystko jest do przeżycia oczywiście , tylko wiecie jak to jest : ja bym chciała a moja d.. odmawia mi posłuszeństwa ;-) Ale to jeszcze nic!! To co mi się przytrafiło wczoraj wieczorem to dla mnie zagadka . Wiadomo że każda z nas ma nastroje , lepsze i gorsze dni. Ja też , ale nigdy to nie było jakieś szczególne, po prostu hormony tak. No i siedzimy sobie wieczorem na sofie , słuchamy jakiejś muzyki na you tube żeby nagrać sobie płytę do auta i nagle mój mąż puścił piosenkę Krajewskiego :''Czekasz na tę jedną chwilę".. Dziewczyny - jak ja to usłyszałam to się tak okropnie rozryczłam że nie mogłam się uspokoić!! Ale jak małe dziecko w głos , aż się zanosiłam od płaczu z czkawką . Mój m zwątpił i był w ciężkim szoku. To głupie ale nigdy w życiu nic mi się takiego nie przydarzyło.. Może te emocje się skumulowały w związku z porodem i chciały ''wyjść'' niewiem. Ale nie na darmo mówią że ciąża to odmienny stan ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Gusiu jak ja marzę żeby być już w ''tym miejscu'' w którym jesteś teraz Ty. Ja jestem osobą bardzo nie zorganizowaną , to moja okopna wada , chciałabym mieć wszystko poukładane i zaplanowane jak w pudełku itp ale nie zawsze wszystko tez zależy ode mnie. Czasem myślę sobie jak ja dam sobię radę.. Uściski dla Twojej małej Modelki 😘 zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Sanders pracuj póki możesz jeśli dobrze się czujesz bo uwierz mi lenistwo szybko Ci się znudzi. Tym bardziej w pracy nie myśli się tak o problemach osobistych a stres Ci teraz nie jest potrzebny. Cieszę się że połowkowe za Tobą , najważniejsze że z Dzidzią ok. A znasz już płeć? Co do poduszki to ja mam MOTHERHOOD i jestem bardzo zadowolona. Mam tę większą do spania w ciąży , potem ją można wykorzystać do karmienia , ale są też mniejsze tylko do karmienia. Dla mnie bardzo dobra rzecz. Ma takie kuleczki nie włokno , dzięki czemu chyba nie traci swojego kształtu .Jest w Smyku. Dziekuję za muffinkę ;-) Odezwij się po urlopie - wypoczywaj ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny widze że masz podobne objawy ;-) Ja jestem mistrzem w rozlewaniu i upadaniu wszystkiego na ziemię ;-) A najgorsze jest to że mi się nie chce tego podnieść hahaha ;-) No ale się mobilizuję bo bym brudem zarosła. Co do jedzenia to nigdy nie miałam takiego parcia na słodkie , wręcz przeciwnie. A teraz lody , czekolada i francuskie ciastaka. Ale walczę z tym bo naprawdę będę jak słoń i greenpece po mnie przyjdzie ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz anulka dobrze że już po przeziębieniu - teraz będziesz mogła oddać się rozkoszy zakupów ;-) Ja w pierszym trym miałam straszne bóle głowy , niskie ciśnienie aż mi w uszach szumiało , potem przejdzie zobaczysz. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Keyt widzisz Mała / Mały wreszcie dało o sobie znać i juz tak pozostanie ;-) Co do badania 4d to uważam że warto , niesamowita pamiątka. Mam na płycie , zrobili mi jak miałam połówkowe. Jeśli chodzi u nas o koszt to ja za płytę płąciłam 50 zł ale nic za połowkowe bo mi się należało '' z urzędu'' także musisz zapytać. Daj znac jak tam u diabetologa. Ładny suwaczek ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Aneta to szalejesz kobieto - znam to uczucie kiedy chcesz wykupić wszystko ;-) Ja na początku kupowałam zielone , czerwone , żółte i ecri ;-) Ja też mam w środę wizytę , może Ty się dowiesz kto u Ciebie mieszka ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu żebym tylko miała siłę przechadzać się tymi dolinami ;-) Gratulacje z okazji nowego etapu ciąży ! ;-) ależ to leci! zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edzia i jak tam jesteś zadowolona z wózka? Czy w gondoli masz szelki czy tylko w części spacerowej? Ja biorę magnez 500 mg , będę w środę u lekarza to zapytam , może mnie skieruje na badania. Jak spotkanie z położną? dowiedziałaś się czegoś nowego? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Nadzieja łączę się z Tobą '' w tym bólu'' ;-) Jeszcze trochę ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Buziaki kochane moje 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini niestety ta końcówka jest męcząca, ale najważniejsze, że już niedługo nam zostało do spotkania z naszymi Maleństwami. U mnie też są raz lepsze raz gorsze dni, ale jakoś leci. Pocieszeniem jest zawszw jak poczuję ruchy Malutkiej, to wtedy wiem dlaczego tak jest i dla kogo cierpię. Moje nogi też są czasem ociążałe, a czasem nawet lekko spuchnięte. Wózka jeszcze nie rozpakowałam, leży w kartonie w samochodzie. Najpierw mój Mąż musi złożyć dzisiaj łóżko dla nas i później będzie miejsce na wózek. Na pewno z wózka będę zadowolona, bo juz w sklepie podobał mi się. Zmienili tylko jedną opcję. Wcześniej był dostępny ten prestige z kołami pompowanymi białymi i taki miałam zamówiony, a teraz nie produkują białych lecz czarne koła pompowane. Białe można mieć, ale tylko piankowe. Ale w sumie co to za różnica, parę wyjazdów na miasto i będą i tak czarne, a wolę mieć pompowane niż piankowe. Co do tych otworów to jak rozpakuję to dam znać. Cieszę się, że u ciebie remont do przodu. Ja już uporałam się z całym praniem, a dzisiaj muszę zrobić prasowanie tej całej sterty rzeczy. Mój M poszedł wczoraj na dwór zebrać na dwór to pranie, to się złapał za głowę ile tego jest i powiedział, że przesadziłam z ta ilością ciuszków. Śmieje się ze mnie, że zorganizowałam sobie laleczkę i teraz będę ją przebierać 3 razy dziennie. Ale mężczyźni tego nie rozumieją ile czego i dlaczego porzeba. Pogoda wreszcie super, aż chce się żyć i człowiek zdaje sobie sprawę, że to juz niedługo. Byłam wczoraj u położnej. Było to takie wstepne spotkanie, zrobiła wywiad itd. Okazuje się, że generalnie w Niemczech chodzą kobiety do położnej regularnie jak do ginekologa tak od 20 - 23 tc, ale moja mi nie kazała chodzić wcześniej. Teraz idę do niej w nastepnym tygodniu, to zrobi mi ktg. Namówiła mnie też na kursy przygotowawcze przed porodem czyli nasza szkoła rodzenia. W związku z tym, że nie muszę nigdzie jeździć, tylko jest to robione u niej w przychodni, czyli 3 ulice dalej, to będę chodził. Zawsze w czwartki na 2 godziny, aż do porodu. Ma do mnie przychodzić ta położna do domu po porodzie przez pierwszych 6-7 tygodni co 2-3 dni, a później rzadziej. Oczywiście jak będę radziła sobie ze wszystkim wcześniej, to nie będą konieczne aż tak częste wizyty, ale zobaczymy, jak to po tym cc będzie. W sumie planuję juz miesiąc po porodzie z Małą przyjechać do Polski. Mój Mąż weźmie 2 miesiące urlopu tacierzyńskiego i chcieliśmy zrobic sobie taki urlopik u siebie w domku. A Ty kiedy dowiesz się, kiedy będziesz miała cc? Uważam, z eten plan porodu, który robią w Niemczech jest ok, bo mam juz wszystkie dokumenty w szpitalu wypisane, łącznie z moimi preferancjami co do jadłospisu, teraz 30 kwietnia zrobią mi wszystkie badania, a potem 13 "tylko"na określoną godzinę do szpitala na stół operacyjny. Jakie masz podejście do cc? Ja generalnie nie boję się cc, ale tego znieczulenia w kręgosłup - to już mam stracha. Pisałąś wcześniej, że kupiłaś jakieś mleko w saszetkach dla dziecka. Napisz mi proszę jak się nazywa i gdzie się kupuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia to jest mleko w malych buteleczkach gotowe do podgrzania. I mozesz powiedziec m ze czasem sie przebiera dzieciatko 3 razy w dzien :-) takze nigdy za wiele a i prania tak czesto nie bedziesz musiala robic 🌻 dziewczyny zleci wam szybko ta koncowka i juz niedlugo bedziecie tulic swoje szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keyt1211 Niestety ja też tak miałam i to dosyć często, że dziecko ruszało się 2-4 dni, a potem dzień a nawet do 4 dni nic nie czułam, po prostu żadnego ruchu. Dzieci mają swój rytm i nie każdy dizeń jest taki sam, albo czasem jest tak, ze ruza się w nocy, a Ty śpisz i nic nie czujesz. Jakbys była niespokojna to możesz podejść do swojej ginekolog lub na IP to sprawdzą, czy wszystko ok. Mi nawet niezawsze pomagało zjedzenie czegoś słodkiego. Czasem próbowałam zjeść jakiegoś batona, albo wypijałam szklamkę mleka czy soku pomarańczowego i kładłam się na boku lub na plecach. Czasem pomagało, a czasem nie. Po prostu nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, U mnie zle strasznie. Dzis rano przed wyjsciem do pracy normalnie sie rozplakalam. Po prostu nie mam sily z rana, mdli mnie i nie mam sily wstac z kanapy czy zrobic sobie sniadanie. 2h mi zajelo wyjscie z domu. Masakra. Do tego mialam na dzisumowiona wizyte, wiecie jak to jest, czlowiek czeka te 3 tygodnie jak na szpilkach, zwlaszcza na poczatku ciazy, gdy jest duze ryzyko, ze cos moze pojsc nie tak... I co? I okazalo sie, ze pielegniarki zrobily blad i nie wpisaly mnie w grafik. A ja karteczke mialam, ze na dzis mam wizyte, ale jak w komputerze nie ma, to mnie lekarz nie mogl przyjac. Wrocilam do domu wkurzona i normalnie sie rozplakalam z tego wszystkiego. Dobrze, ze moj lekarz jest w porzadku i mnie wcisnal na czwartek, bo normalnie do niego sie czeka 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna.. no niestety I trym. potrafi dać w kość. Wiem, ze to zadne pocieszenie, ale ten stan nie trwa na szczescie całą ciążę. Miałam podobnie.. Tyle że ja "umierałam" wieczorami, nawet myć zębów nie mogłam, bo zaraz miałam odruch wymiotny. Poza tym byłam napuchnieta jak balon. Życzę Ci wytrwałości.. xxx Jutro mam lekarza, przygotowałam sobie liste rzeczy do omowienia. Zastanawiam się, czy przechodzić do niego na prywatne wizyty czy już zostac w szpitalu. Na pryw. wiz. miałabym usg za kazdym razem, czyli w sumie o dwa wiecej niz oferuje szpital. Bo teraz kolejne w szp. w 32tyg i to chyba jest wszystko..? orientujecie się? No i przed samym porodem rzecz jasna. Na wiz. pryw. zawsze jest usg, tyle tylko ze nie zostalo mi ich juz tak wiele. Raptem 2 czy 3. wiec chyba to nie ma sensu.. Ostanio dopada mnie taki niepokój o Małego.. Noce mam nieprzespane. Zaczyna sie znow siusianie, no chyba ze to sporadyczna sytuacja, bo wczoraj to sie opilam woda, bo zjadlam na kolacje kurczka curry... aaaa Pochwale sie Wam, że wczoraj M zabrał zone na kolacje.. i były kwiaty.. Urodzinki miałam.. :-) Choc nie wiem, czy to w sumie powod do radosci, bo w tym wieku to tylko kg i zmarszczek przybywa, a jednego i drugiego nie tak łatwo sie pozbyc.. xxx Pozdrawiam Ciężaróweczki i Mamusie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonisława Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Wiek tu nie gra roli, najważniejsze, żebyś Ty czułą się młodo, a metryka nie ma znaczenia. Bardzo się cieszę, że miałaś wczoraj z m udany wieczór z kwiatkami i restauracją. Bo wkrótce będziecie mieli przerwę od takich wyjść. Ja mam urodzinki 8 czerwca, więc niecały miesiąc po porodzie i moje Maleństwo ma być dla mnie największym prezentem urodzinowym. A do restauracji myślę, że i tak pójdziemy jak zwykle w urodziny, bo przecież będzie ciepło i z wózkiem można zawsze sobie w ogródku przed restauracją posiedzieć. A co do zmiany wizyt na prywatne, to wszystko zależy od Ciebie. W zależności jaką czujesz potrzebę. Ja chodzę w Niemczech do przychodni do mojej ginekolog i też jest powiedziane, że kasa chorych płaci z 3 usg, ale jak do tej pory to na każdej wizycie miałam robione usg. Po prostu lekarka sprawdza, czy wszystko jest ok z Maleństwem, łożyskiem, wagę dzoecka itd.. xxxxxx Dziewczyny mam pytanie. Od kiedy zaczyna starzeć się łożysko. Bo zawsze miałąm napisane łożysko I stopnia, a teraz jak byłam na planowaniu porodu czyli w 35 tc. to było napisane III stopnia, czyli takie jakie powinno być przed porodem, ale nie wiem ile tygodni wcześniej przed porodem to łożysko zaczyna się starzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loniu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, i jest to powod do radosci ze masz m ktory pamieta i wie jak sprac przyjemnosc zonie. A kg zawsze mozna zrzucic a zmarszczki wygladzic :-) Co do lekarza to nie ma sensu sie przenosic, chyba ze bedziesz miec lepsze samopoczucie. ja sie przenioslam na koniec 7 m-ca z katowic do cz-wy i zaluje bo trafilam do takiego co robi 3 usg przez cala ciaze jak w niemczech a mnie nie zrobil zadnego i w 8 i 9 nie mialam dopiero przed samiutkim porodem a i tak wage pomylili mialo byc 3300 a wyszlo 3700 :-) zmykam bo moja kruszynka wstaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia wszystkiego najcudowniejszego:) Milo, ze maz pamieta o takich rzeczach, zasze jakos milej nam sie robi na sercu... wwwwwwwwwwwww Widze, ze nie tylko ja dzisiaj mam wizyte, Lonia, Kini, no i Keyt u Pani diabetolg. takze pewnie posypia sie wieczorem wiesci, co u Naszych maluszkow slychac:) Ja oczywiscie zaczynam swirowac, zzera mnie stres i boje sie... Przed kazda wizyta boje sie ze cos bedziie nie tak, jak juz czlowieka spotka jakies nieszczescie, to chyba pozniej ciezko tak beztrosko do wszystkiego podchodzic.. Ehh.. wwwwwww No nic dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i pozdrowienia dla calej reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, dziękuję Laseczki za życzonka.. :-) No i nie zmieniłam nic z wizytami.. W sumie to byłby ten sam lekarz, ale prywatnie.. Ale już tak niewiele zostało. Poza tym czuję Małego dość regularnie, wiec chyba nie przeoczę, gdyby miało dziać się cos złego. Poza tym dostałam jakis lek na tarczycę, mam za niski poziom hormonu.. dziwne strasznie, bo zwykle był w górnej granicy... Na cukier i toxo.. Takze czeka mnie kilka godz. w szp., choć mieszkam naprzeciwko, wiec moze bede "skakać" do domku na pół godz. :-) Przytyłam 2.5 kg przez mc i pani, która mnie badała aż zwróciła mi uwagę, ale usprawiedliwiłam się wizytą w Pl na święta :-) xxx Aneta - ja też przed każdą wizytą drżę, choć wyczuwam ruchy, to przykładanie urządzonka do wykrywania tętna zawsze mnie stresuje, czy aby serduszko bije.. Głupie to, wiem.. Ale chyba taka uroda matki i to takiej, która sie naczekała - jak sama piszesz.. xxx Edziu.. u mnie tez w sumie są 3 usg "w cenie", a niestety w gabinecie nie ma urzadzenia do badania, wiec mi nie robi :-( Ale chyba jokoś przezyję tę końcówkę. Co do starzenia sie łożyska, to gdzieś mi dzwonią, że własnie już pod koniec II trym, bo w III przygotowuje sie do porodu i wydalenia.. Jego rola się konczy. Podobno trzeba to faktycznie kontrolowac. Jak znajdziesz wiecej info, to zapodaj na forum. Tez chętnie przeczytam.. xxx Gusiu...ano wląsnie - tak to bywa z tymi zmianami lekarzy.. Mnie na szczescie udało się na plus, takze " nie ma tego złego.." Uściski dla Was xxx Pozdrowionka i milego dnia, bo u nas cieplutko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia to super że będziesz chodzić do położnej , na pewno dowiesz się wielu ważnych rzeczy . U nas po porodzie to chyba do domu ze 2 razy przychodzi ale nie wiem dokładnie. Co do cc to jeszcze nic nie wiem , mam dziś wizyte to może więcej mi powie. Edzia boję się... jakikolwiek by nie był czy cc czy sn to i tak się boję..Wiem że nie ma wyjścia i trzeba przez to przejść i staram się nie myśleć o tym. Dlatego może psychicznie pod koniec ciąży jest gorzej. Jeszcze się naczytałam na onecie dziś o córeczce tego sztangisty i nie mogłam się uspokoić. Najgorsza jest świadomość że o Twoim losie i dziecka decydują inni.. Ale trzeba wierzyć że będzie dobrze. Mleko nazywa się BEBIKO mleko początkowe , jest już rozrobione w buteleczce 90 ml - tylko podgrzać. U nas w szpitalu trzeba je mieć bo przy cc laktacja może nastąpić trochę później. Do kupienia w aptece oczywiście ale wiem że nie w każdej. Edziu co do starzenia się łożyska to nie wiem , myślałałam że po terminie dopiero . zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anetka nie jesteś sama w tym stresie przed wizytowym ;-) daj znac jak poszło . zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna pierwsze miesiące są najgorsze , hormony , nastroje , do tego mamy wiosnę i przesilenie , brak energii. Nie martw się to wszystko minie , najważniejsze że dzidzia ok i że nie będziesz musiała czekać na wizytę 3 tyg. Daj znać jakie wieści z brzuszka ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu wszystkiego najlepszego w z okazji urodzin , spełnienia tych maleńkich i tych wielkich marzeń 😘 To mąż stanął na wysokości zadania nie ma co ;-) Co do usg to miniumum w PL to 3 w ciągu ciąży , ale w moim przypadku to było nie realne bo ja miałąm chyba ze 20.. I w klinice i na każdej wizycie i na badaniach prenatalnych i w szpitalu itd.. Więc nie ma reguły , wszystko zależy od okoliczności.. A niepokoje widzę że Cię już tez powoli dopadły. Tak widocznie musi być. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz do usłyszenia wieczorem buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po wizycie. Maluch zdrowo rosnie i jest przeslodki. Tylko uparciuch nie chcial pokazac co ma miedzy nogami:) Na wizycie byla ze mna tesciowa, no i oczywiscie maz. A ze tesciowa poraz pierwszy widziala ten cud techniki jakim jest usg, ton sie napatrzec nie mogla:) Moj m powiedzial, ze nie wyjda z gabinetu, dopoki plci nie poznamy i spedziliscmy tam ze 40 minut:) Mluch ssal kciuk, skakal, fikal i wogole. A teciowa takiego zamieszania, w tym przyplywie euforii narobila, ze zapomnialam o zdjeciu i w ogole zapytac jakie wymiary itd.. Ale najwazniejsze, ze rosnie i jest wszystko w porzadku. Za 4 tygodnie kolejna wizyta, moze wtedy dowiemy sie kto u mnie mieszka:) Jesli coreczka to Lila, a jesli synek to Kajetan:) chociaz to wcale nie jest takie wazne... Jeju dziewczyny, jaka ja jestem szczesliwa, ale same przeciez wiecie jak to jest:) Przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale jestem cala w "kwiatkach" wwwwwwwwwwwwwwwwwww Lonia i dziewczyny, ktore wlasnie maja ten detektor tetna plodu, polecacie?? Tak wlasnie sie zastanawiam nad zakupem, bylabym chyba spokojniejsza, gdybym mogla sobie posluchac sobie serduszka, bo 4 tygodnie czekania na wizyte to jednak troche sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja właśnie wróciłam z wizyty u pani diabetolog zrezygnowała z insuliny mam dietę, trzy badania do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nie piszę ale podczytuję was,bo madre rzeczy piszecie. Jak pamietam - chyba Lonia - pisała, że twardniał jej brzuch? Czy mogłabyś to opisać? No bo ja też tak mam. I nie to że twardnieje mi cały, tylko ta część wyżej nad pępkiem, a tuż pod żebrami - twardnieje, napina się, taki ciężki. Byłam u dr to skierował mnie do szpitala - leżałam 5dni, ale co lekarz to inna opinia. Jeden (kobieta) co robiła usg to powiedziała ze widzi rozwarcie - nawet mi je pokazywała i przyczynę twardnienie nazwała "przedwczesne skurcze porodowe", poszłam na 2 dzień do swego dr pogadać, bo miał dyżur - powiedział, że żadne skurcze, żadne rozwarcie, że taka moja uroda, 3 doktor jak spytałam co jest powiedział "trudny przypadek" a w poniedziałek gdy wszyscy byli na obchodzie i ordynator - to ta dr kobieta powtórzyła, że skurcze, rozwarcie... Przed wypisem zrobili mi ponownie usg ale skomentowali tylko szyjkę że długa - 6cm i że mogę mieć przenoszoną ciążę. Dostałam do łykania nospe, magnez i luteinę dowcipną. Mam stosować dietkę lekkostrawną i leżeć - choć z tym leżeniem to u mnie różnie bywa. Co więcej wcześniej zauważyłam, że brzuch najbardziej mnie boli wtedy gdy się zdenerwuję. Dlatego chciałam dopytać Loni (bo chyba ty o tym pisałaś) jak twój brzuszek? Czy miałaś podobne objawy? Co na to twój lekarz? No i oczywiście zdrówka z okazji urodzin i oczywiście leciutkiego i szybkiego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko szyjka 6 cm to długa i nie masz powodów do zmartwień, nie sądzę żebyś miała rozwarcie bo najpierw skróciłaby Ci się szyjka. Ja miałam w pierwszej ciąży z tym problem i było tak że brzuch robił się twardy i bolało mnie od krzyża do podbrzusza i nospa nie pomagała wtedy dostawałam na oddziale kroplówki rozkurczowe, ale jeśli nie boli Cię brzuch a twardnienia są krótkie i bezbolesne to mogą to być skurcze przepowiadające ja miałam takie skurcze od 24 tc, a Ty chyba jesteś już jakoś dalej jeśli dobrze pamiętam? Macica ćwiczy przed porodem, a tak przy okazji to Ty chyba leczyłaś się w Bocianie i tam Ci się udało tak? Jeździsz tam jeszcze? Mi tez tam pomogli Mrugacz dokładnie ale już zmieniłam lekarza bo jest ok a do Białego mam daleko. Pozdrawiam serdecznie trzymaj się zdrówka. Anetko wiem co czujesz szczęście nie do opisania, cieszę się razem z Wami i bardzo gratuluję 😘 Loniu serdeczne życzenia dla Ciebie spełnienia marzeń 🌼 Kini, Edzia, Nadzieja Wam przesyłam mega energię bo już macie jej pewnie coraz mniej, ja natomiast razem z wiosną odżywam, uwielbiam ta porę roku. Mam już 11 kg do przodu i :( już się boję stawać na wagę! A brzuś rośnie w oczach skóra mnie swędzi piecze jest taka napięta... Pozdrowionka dla Was wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaolcia- dziękuję za odpowiedź. A ile zazwyczaj w tym okresie szyjki mają długość, że ordynator aż tak zareagował. Tak,jestem dalej - jutro zaczynam 27tc. Też słyszałam że na tym etapie są skurcze przepowiadające. Tak czułam że ta doktorka to .... zawsze unikałam ją jak ognia, ale jak trafilam do szpitala i ona miała dyżur to co zrobić. Małpa jedna - nastraszy tylko ... Ja jak postanowiłam by dodatkowo dla ściemy chodzić na NFZ w swoim mieście to trafiłam na nią. Byłam w 11tc , ale ściemniałam jej że chyba jestem w ciąży (niechciałam się przyznawać że leczę się prywatnie) Fakt że na miejscu w gabinecie nie ma USG ale mimo to ona wtedy niestwierdziła u mnie ciąży a naprzepisywała tabletek. Powiedziała "coś tam urosło". Wyszłam z płaczem i miałam umówione usg to nawet nie poszłam. Ale te skurcze to tak jest że brzuch nie to że cały boli, twardnieje - tylko ta część w górze, pod żebrami. Tak - nadal leczę się w Bocianie. Mam sentyment do kliniki. Akurat mi pomógł dr Grygoruk i niemogę jakoś go opuścić iż dla mnie jest to anioł dosłownie - mogę na niego liczyć nawet na odległość. Co więcej sam mi powiedział, bym dla ściemy znalazła sobie na NFZ jakiegoś lekarza w swoim mieście. Teraz miałam jechać w tym tygodniu, ale zadzwoniłam do niego ze kładą mnie do szpitala, kazał zadzwonić jak wyjdę, co zrobiłam, i powiedział, ze jak już mnie tam zbadali to nie ma sensu bym teraz przyjeżdżała i mam się stawić za 4 tyg. Inny dr to kazałby pewnie przyjechać. Widać że gość nienaciąga na kasę i za to go szanuję. Zawsze odbiera telefon, a jak nie może to za 15 max 30min oddzwania - mówię anioł. Dziękuję Bogu ze na niego trafiłam. Zawsze mogłam liczyc na niego nawet psychicznie mi pomagał, bo jednak człowiek troszkę przeżył tych porażek i on mnie zawsze uspokajał. Mogłabym go chwalić bez końca. Jedno co to pluję w brodę sobie ze wcześniej jakoś jego niewyczaiłam. Co więcej Agaolciu mogę ci poradzić ... bo leżała ze mną dziewczyna ktora też drapała się za brzuch bo ją swędział - ogólnie mówia w szpitalu że masowanie, drapanie wywołuje wcześniejsze skurcze i niby jak mocno swędzi skóra to zapomniałam, ale należy iść z tym do lekarza bo niby coś nie tak z wątrobą (nie chcę przekręcić, ale dziewczyna z tym problemem leżała). Więc ostrożnie z brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko ja wiem że takie swędzenie może świadczyć o problemach a może raczej ucisku na wątrobę bo i to przerabiałam w pierwszej ciąży, ale teraz to mam takie uczucie mega napiętej skóry nie jest to typowe swędzenie, rosnę chyba. W tej ciąży też na razie i oby tak zostało brzuch mam miękki. Mam też takie zdanie o Twoim lekarzu i chociaż ja do niego nie chodziłam to na korytarzu nigdy mnie nie minął żeby nie posłać uśmiechu milutki taki i robi sympatyczne wrażenie. A Pani Wioletka co urodziła wież może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko to długą masz szyjkę i to bardzo ja najdłuższą mialam 3,7 cm a w 32tc zmiękła i skróciła się do 2,8 cm a i tak chodziłam do konca do pracy i urodziłam: dzień po terminie. Też uważam że to mogą być skurcze przepowiadające, także nie martw się. Ale na pewno denerwujace jest to ze co lekarz to inna opinia, i jeszcze głupia baba tylko cie zdenerwowała. Pozdrawiamy z Alą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie widać jej już to pewnie urodziła. Duży brzusio miała, więc myślę że napewno. Jakoś niepytałam , bo trafiłam ostatnio na nowe panie. Bardzo ją lubiłam-przesympatyczna, zawsze tak fajnie zdrabniała me imię. Jeszcze panią Alę uwielbiam :) Ale jak dobrze kojarzę to pani Sylwia wróciła - też była w ciąży. A co do lekarzy - oni wszyscy mili i mimo iż nie jesteś ich pacjentką, kłaniają się "dzień dobry" Ja akurat jak zaszłam w ciążę to mój dr miał wolne i panie nakierowały mnie telefonicznie na dr Pietrzyckiego, bo skończyły mi się leki i niewiedziałam co dalej robić. To też był miły przez tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusiu - czyli co to dla mnie oznacza, że mam tak długą szyjkę? Dr mi powiedział jak spytałam że tzn. że zapewne będę miała ciążę przenoszoną. Ale nie do końca ufam lekarzom tym z mego miasta. Kurcze - teraz niepokoję się co to oznacza. A kolejna wizyta 26ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze nie grozi ci przedwczesny poród bo tak bywa jak szyjka sie skraca robi miękka a nawet rozwiera. A przenosić możesz jak bedzie ladnie trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko.. no ja mam troszkę inaczej z tym twardnieniem jak Ty.. Mnie twardniej podbrzusze i czasem promieniuje w góre, ale rzadko. Po tym bardzo często czuję parcie na mocz. Jeśli mam mozliwosc, to kładę się, bądź zmieniam pozycję, staram się głęboko oddychać i za chwilę przechodzi. Już tu wczesniej poruszałyśmy ten temat, że najprawdop. są to skurcze przepowiadające właśnie, że macic ćwiczy do porodu. Jeśli szyjka nie skraca się, nie ma powodów do obaw. Mój lekarz natomiast kazał mi się oszczędzać, wypoczywać jak najwięcej, ale nie "bił na alarm", bo szyjka w normie.Twoja jest naprawdę ładna, więc również sugerowałabym Ci spokój - jednym słowem -nie masz się czym niepokoić. Jeśli natomiast takim skurczom towarzyszy ból i jakieś krwawienie, bądź zdarzają się cześciej niż 10razy na dobę, bądź - czas między nimi skraca się a one sie wydłużają, wtedy poinformuj lekarza. Powodzenia P.S. Na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×