dziecko nie chce przyjąć leku! angina + 40 stopni goraczki u 4 latki!!

Dziewczyny , to nie jest tak,że ja jej te zastrzyki dla przyjemności funduję,gdybym mogła jej tego oszczędzić to bym to zrobiła ! :( Była lekarka , przepisała zastrzyki na 5 dni 2x dziennie. Mała ma strasznie zawalone gardło,nie chce jeść,nie chce pić.Ale lekarka mówiła,że pić musi choć trochę , bo się odwodni a wtedy to juz tylko szpital i kroplówki . A no i powiedziała,że jutro,a najdlalej pojutrze bedzie juz znaczna poprawa,bo ma dobry antybiotyk podobno,no zobaczymy . Mała dopiero teraz usnęła,dlatego nie moglam wejść wcześniej bo mąż jeszcze w pracy i musiałam się nią zająć.

A no i lekarka mówiła,żeby uważać aby temperatura nie wzrastała do 40 stopni bo mogą drgawki wystąpić :O

No rzeczywiście lanie to nie sposób!!

dgdfgdfgdf - chciałabys zeby ktoś Tobie przyłożył jakbys była chora i sie zle czuła ?

A ja uważam,że niektóre z Was mają racje naskakując na autorkę. Co to znaczy,że dziecko nie chce ? Albo,że nie da sobie zaaplikować?Bierzesz dziecko przez kolano,wsadzasz nogi dziecka w środek kolan , przytrzymujesz nogami,głową chowasz pod swoją pachę a jeszcze masz dwie rece wolne , i wkładasz czopek . Dziecko w sprawach zdrowia nie ma prawa głosu!! A jeśli chodzi o syrop to najlepiej dziecko zawinac w ko,żeby sie nie szarpało , jedna osoba trzyma dziecko,druga wlewa do buzi i tyle !!!

A ja uważam,że niektóre z Was mają racje naskakując na autorkę. Co to znaczy,że dziecko nie chce ? Albo,że nie da sobie zaaplikować?Bierzesz dziecko przez kolano,wsadzasz nogi dziecka w środek kolan , przytrzymujesz nogami,głową chowasz pod swoją pachę a jeszcze masz dwie rece wolne , i wkładasz czopek . Dziecko w sprawach zdrowia nie ma prawa głosu!! A jeśli chodzi o syrop to najlepiej dziecko zawinac w ko,żeby sie nie szarpało , jedna osoba trzyma dziecko,druga wlewa do buzi i tyle !!!

A ja uważam,że niektóre z Was mają racje naskakując na autorkę. Co to znaczy,że dziecko nie chce ? Albo,że nie da sobie zaaplikować?Bierzesz dziecko przez kolano,wsadzasz nogi dziecka w środek kolan , przytrzymujesz nogami,głową chowasz pod swoją pachę a jeszcze masz dwie rece wolne , i wkładasz czopek . Dziecko w sprawach zdrowia nie ma prawa głosu!! A jeśli chodzi o syrop to najlepiej dziecko zawinac w ko,żeby sie nie szarpało , jedna osoba trzyma dziecko,druga wlewa do buzi i tyle !!!

Pracowita mama - oj widzę,że masz małe pojęcie o dzieciach. Chyba nie wiez jak to jest jak dziecko zanosi Ci się od płaczu,a Ty musisz mu za wszelką cenę lek podać. Myślisz,że to takie proste podać lek wyrywającemu,krztuszącemu się od płaczu dziecku? Nie życzę Ci abyś musiała sie przekonać jak to " łatwo"

chorra bo to trzeba zrobić szybko i sprawnie a nie ganiać za dzieckiem aż się zacznie zanosić. Aczkolwiek... Twoje małpy Twój cyrk.

Szybko i sprawnie, no to chodź i zrób jak jaka mądra jestes :O

Przerabiałam to i się da- uwierz.

No to może mi doradzisz co mogę zrobić by te zastrzyki nie były tak bardzo stresujące ?

I co?? myslalam ze dzisiaj jzu wszystko jasne vbeedzie, to wiec autorko mala jeszce dzisiaj nie dostala zastrzyku?? ty chcesz z nią w szpitalu wyladowac?? od kiedy ma brac te zastrzyki ??dlaczego dzisiaj nie zaczela juz je brac jak ma przepisane? Kobieto ,ja nie jestem wrozka ale widze juz jakie ty bedziesz miec z dzieckiem problemy z roku na rok coraz wieksze, dla mnie ejst to niepojete ze dziecko "leczy" sie na wlasną reke i decyduje w tyych sprawach Moja corka tez byla raczej chorowita i jakbym miala patrzec na jej jeki,rykli to by z anemi sie nie wytrzaskala,nawet z nia w pyskowke sioe nie wdawalam,byla jasna sprawa, albo lyka to co podaje albo kłuuta doopa byla by no wiec wlasnie, mną nie rządzila tak jak twoja tobą Dziecko dostanie ci 41 st goraczki i nadal bedziesz patrzec na jej widzimisie?

Jaga bez baby - dostała już jeden od lekarki jak była i nstepny dostanie o 21 - przyjedzie pielegniarka.

i nie oceniaj mnie tak łatwo.. dla mnie to naprawdę nie jest łatwe.. ale staram sie byc silna,bez względu na jej protesty.

jak bedzie miało 41 stopni to bedzie nieprzytomne

Staram się aby temperatura nie podskawiwała, mierzę jej regularnie temperaturę , chciałam podać jej 1h temu nurofen pomarańczowy-wypluła :O Ale wcisneliśmy jej czopek :(

mam 3 dzieci i nie znam takiej histerii, jesli nawet czegos sie bały to dały sobie wytłumaczyc że to dla ich dobra i muszą, bo 4 latek to juz madre dziecko. Autorko twoja córka jest strasznie rozpuszczona, zastanów sie dobrze nad tym bo popełniasz gdzies bład wychowawczy. nadzieja ze jak młoda bedzie dupa bolała od zastrzyków to nastepnym razem sama bedzie wolała syrop

No fakt mała jest trochę rozpieszczona , ale tez bardzo się boi . Dzisiaj jak dostawała ten zastrzyk to prosiła zeby jej go nie robić,bo ona sie boi :(

gdgdfgfdg,wiem , napisalam co moze sie stac jak dziecko bedzie dyrygowalo Autorko,nie oceniam cie, ale uwazam ze chesz byc dobra mama, kochana, wyrozumiala,a wprawdzie krzywde robic corce takim zwlekaniem ,przeciaganiem Jakbys odrazu reagowala tak jak uwazasz a nie patrzyla sie na dziecko ze che czy nie chce to by zadna z was sie tak nie meczyla

A zastrzyki ma bolesne,bo sama lekarka mówiła,ale podobno bardzo skuteczne,no zobaczymy .

wez mała i z nia porozmawiaj, wytłumacz jej ze musi dostawac zastrzyki bo jest chora, ze bez zastrzyków musiałaby byc w szpitalu, powiedz jej zeby np w czasie zastrzyku zamkneła oczy, obiecaj jej jakas nagrode jak bedzie dzielna

Wiem,że powinnam już wczoraj jechać z nią do szpitala,ale chiałam oszczędzic jej nocnej wizyty w szpitalu.. Pół nocy ją na rękach nosiliśmy bo była taka marudna , a temperatura cały czas sie utrzymywała :O

Tłumaczyłam jej , że zastrzyki musi dostawać,zeby była zdrowa,ale ona powiedziała ze ona nie chce zastrzyków,bo one bolą . Ale jak ona się spina i wyrywa to jeszcze bardziej ją bolą :(

mała musi zrozumiec ze nie zawsze jest tak jak ona chce, musicie na nia wpłynąc z mężem bo jak nie dacie rady z 4 latka to czeka Was koszmar z nastolatka

bedzie zastrzykow jak bedzie ladnie pila kropelki z soczkiem czy cos? po co wogole jej mowisz ze ma brac jakis lek?? ja to bym oklamala ze musi cos zjesc i tam dala ten antybiotyk

i jeszcze jej powiedz ze polykanie kropelek nie boli,dziwne ze nie sprobowalyscie z lekarka podac jej kropelek,moze jak zobaczyla ta strzykawke to by zmienila zdanie,polknela by antybiotyk i wiedzialaby ze to nie boli

Wiem,ale póki co ona jest bardzo wystraszona i nie daje sobie nic wytłumaczyć,dlatego NIESTETY wszystko odbywa się siłowo , nawet mierzenie temperatury :O

mierzenie temperatury siłowo?? no szok dla mnie, najgorsze ze tym rozpuszczeniem wyrzadzacie dziecku wielka krzywde

No może nie do końca siłowo tak jak podawanie czopków np,ale tez nie siedzi grzecznie tylko się wyrywa jakby ją ten termometr parzył :O , a temperatura rośnie od płaczu tez :O