Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izoterma30

kto zaczyna starania metoda in vitro

Polecane posty

lil24 jeszcze nie wiem jutro jade na 11.20 wiec bede wiedziec wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona i Aniu trzymam kciuki u jednej żeby się przyjęło,a u drugiej żeby utrzymałó :) xxxxxxxxxxxxx Co do kariotypów właśnie to dziwne bo dzwoniłam do NFZ i powiedziano mi że nie może lekarz rodzinny,a czytałam właśnie na necie że dziewczyny dostawały skierowanie od rodzinnego,chyba trafiłam na jakąś niedoinformowaną babkę :) Spróbuję ponownie u innego lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona jak tam u ciebie? xxxxxxxxxxxx Dziewczyny jeszcze apropos tych kariotypów.To faktycznie rodzinny może wystawić,ale skierowanie do poradni genetycznej,a ja mądra poprosiłam o skierowanie na badania od rodzinnego i dlatego mi nie dał :) Po niedzieli uderzam po skierowanie,a wizytę u genetyka mam na 29 maja.Potem długie dwa miesiące oczekiwań na wynik i ivf :) xxxxxxxxxx Kurcze czy tylko mi się dziwnie czyta i pisze teraz na kafe? A żeby przeczytać te stopki to sobie chyba lupę kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że się troszkę
no właśnie- lekarz rodzinny wypisuje skierowanie do poradni genetycznej i jak któraś z Was się wybiera, to pamiętajcie, że ma być tak wypisane, poza tym każdy z partnerów musi mieć osobne, ja miałam szczęście ponieważ czekałam bardzo krótko- jakaś para zrezygnowała i wskoczyliśmy na ich miejsce, ale tak jak pisałam minimum to niestety 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi sie nie podoba nowa kaffe... Może to kwestia przyzwyczajenia po tak długim czasie czytania i starania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem po trensferze mam w sobie pieknego zarodka i mam nadzieje ze sie utrzyma powiedzcie mi czy wy te pierwsze dni to cos robilyscie czy raczzej nie? testuje 3 czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey laseczki dawno nie pisalam bo w sumie u mnie nic noweg osie nei dzieje wyjezdzam do UK i tam za jakis czas podejde do procedury ivf noi bede miec za darmo takze najblizszy czas pokaze co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
ona, to to super!!! trzymam mocno kciuki!!! Paula Tobie też życzę powodzenia, moze tam Ci się uda, i wyjazd przyniesie Ci szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
ona, to to super!!! trzymam mocno kciuki!!! Paula Tobie też życzę powodzenia, moze tam Ci się uda, i wyjazd przyniesie Ci szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoterma30 nie dziekuje póki co czekam na wyjazd musze sie tam jakos urzadzic troche popracowac i zaczynac bede IVF musze sie dowiedziec na miejscu co i jak za pozstale kobitki trzymam kciuki!!!a ty kiedy podchodzisz znów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Paula ja chciałabym jak najszybciej, mam zgłosic sie do lekarza po następnym okresie i rozpoczne protokl krótki, ale marze o dofinansowaniu... i musimy to wszystko jeszcze raz przemyśleć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona to bardzo dobre wiadomości,a co do tego jak zachowywać się po transferze to ci niestety nie pomogę,jeszcze to przed mną i pewnie niedługo ja będę o to pytała :) xxxxxxxxxxxxxx Izoterma a wy kwalifikujecie się gdyby co do dofinansowania? Czytałam że masz coś nie tak z jajowodami ? Nie pamiętam dokładnie ale chyba jednego nie masz,a drugi? My się chyba nie załapiemy,mąż ma nasienie w miarę ok,mi na hsg wyszło że jajowody niby drożne,a ciąży brak.Na pewno wiem że mam przeciwciała w śluzie,ale to mnie chyba nie kwalifikuje :( niestety trzeba wziąć kredyt z pracy,co pozwoli mi tylko na jedną procedurę,a jak się nie uda ahhh będę działała inaczej. xxxxxxxxxxxxx Czy któraś będzie testowała niebawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
ona po transferze trzeba zachowywać się normalnie, unikać tlko dzwigania, gwałtownych ruchów, przemęczania i stresu... x Giziula ja mam drugi nierożny jajowód, wiec sie kwalifikujemy, ale jak nas wpisza na listę na grudzień to niewiem czy jestem w stanie czekać, też brałam kredyt na pierwsze podejscie, troche nam jego zostało, dlatego chcemy spróbowac jeszcze raz, ale bardzo mocno pomogłoby mi dofinansowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izoterma no właśnie to czekanie jest dobijające,mam nadzieję że mi jakoś w miarę zlecą te dwa miesiące,ale ostatnio mi jest coraz trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jutro jade do dr na wizytę bo zaczeliśmy 2 podejście do INVF na Menopurze i krótkim protokole bo pierwsze podejście wstrzymano ze względu na tylko 1 pęcherzyk dominujący :( Straszne rozczarowanie nie zycze tego nikomu, to taki falstart był... Trzymajcie dziewczynki kciuki żeby tym razem nam sie udało, bo wtedy nawet do punkcji nie dobrneliśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Agulek to trzymam mocno kciuki!!! ja zaczne za jakies 2-3 tygodnie drugie podejscie, chyba ze bedzie szansa na dofinansowanie, to wtedy chyba poczekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i byłam na wizycie i d..... moje jajniki wyglądaja coraz gorzej, endometrioza sieje spustoszenie.... dziś dopiero 5 dzień stymulacji ale widać bylo tylko 2 pęcherzyki na lewym jajniku i 2 na prawym więc do d**y z tym wszystkim... szanse marne... to w poprzedniej stymulacji która została przerwana na poczatku było 5 i 2... a to jest zaraz nastepny cykl i tylko 4? wiem że mam mizerne AMH ale jeszcze miesiąc, dwa czy trzy było przynajmniej 7 pęcherzyków. A jak dziś nie było nic więcej widać to pewnie juz sie nie pojawią...?Oczywiście na razie nie ma mowy o umawianiu sie na punkcje bo nie wiadomo co dalej i czy bedzie co pobierać, ale zapytałam dr co później zrobimy czy znow będzie chciał przerwać stymulacje czy nawet jeśli będzie 1 pęcherzyk to go pobiora, no i powiedział że pobiorą nawet jeden, bo w tej tak złej sytuacji nie ma co wybrzydzać. Jestem załamana dziewczyny, bo laparoskopie miałam w październiku 2012, w lutym podeszliśmy do 1 inseminacji, potem 1 cykl odczekaliśmy i zdecydowaliśmy sie na INVF a tu przez tak krótki czas tak sie marnie porobiło... :( Dziewczyny z endometriozą nie ma żartow z tym paskudztwem, jak wam proponuja INVF to nie zastanawiajcie sie tylko dzialajcie żebyście nie wylądowały na takim etapie jak ja, choć wydawło mi sie że cały czas działamy i z niczym nie zwlekamy a tu naprawde każdy cykl jest na wagę złota!!! I pamiętajcie że INVF wcale nie jest lekarstwem dla wszystkich którym naturalnie sie nie udało, INVF jak widać wcale nie jest takie łatwe jak sie wszystkim wydaje! A ja mam dopiero 30 lat i regularnie zawsze chodziąłm do lekarza na badania a tu taka niesodzianka z ta endometriozą i nikt wczesniej nic nie zauważył :( No ale nic działamy i zobaczymy co ten czas nam przyniesie i co się wydarzy bo i tak nic więcej nie możemy zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) Jestem tu nowa,ale sledze wasze posty juz od dawna:) Ktos sie cieszy powodzeniem ktos znowu dzieli sie rozpacza:(( Chcialam pogratulowac dla wszystkiech dziewczynek ktore zaszly dzieki tej metodzie in vitro a dla tych ktorym sie nie powiodlo zyczyc wytrwalosci i determinacji :)) Otoz mieszkam w Anglii i staralismy sie juz od 3lat z niepowodzeniem:( tutaj zdecydowalismy sie leczyc! Obecnie jestem na etapie zastzrykow przed in vitro!! Biore busarelin i teraz juz7 dzien menopour! Bylam na usg 7 dni temu i powiedzieli mi,ze mam dobre i ladne endometrium ale nic nie wspomnieli o jajeczkach:((?wiec sie troszke obawiam:( w piatek ide znowu na usg i powiedza mi czy mam punkcje w poniedzialek czy musze jeszcze pobrac zastrzyki? Takie to tutaj wszystko lekka reka:( Ogolnie dobrze sie czuje,nie boli mnie brzuch i tak sie zastanawiam czy moze te zastrzyki na mnie nie dzialaja jak powinny??:( Jeszcze jedno! kiedy bylam na busarelinie w poczatkach mialam dostac okres i nie byl to okres tylko takie bardzo ciemne wrecz prawie czarne plamienie:( ktore trwalo okolo 4 dni!!Mam nadzieje,ze to moglam zaliczyc jako okres?(zawsze mialam skapy) Przepraszam,ze tak wypytuje ,ale mam nadzieje,ze mnie jakos wesprzecie?:( Tak bardzo pragne by sie udalo!!!ps:jestem na dlugim protokole! pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje,do uslyszenia:))??:)) dziekuje z gory:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam,ze zawsze mialam pcos z reszta wsztsko w porzadku:0 przeciwciala tarczycowe pozytywne( ale powiedzieli mi ze to sie juz nie zmnieni,TSH ok),jajniki drozne!plemnie meza za pierwszym razem nie do konca dobre,ale juz za drugim badaniem bylo super good:) caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Martys jeśli chodzi o zastrzyki to niestety jest bardzo indywidualne i o tym decyduje lekarz, ile, jakie i do kiedy. A okres przy długim protokole mogł być inny ni poprzednie. Trzymam mocno kciuki za powodzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje i jutro dam znac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka po 8 latach starań już miała zaczynać, ale coś ją tknęło i poszła do kliniki naprotechnologii w Białymstoku. Tam ją dokładnie zbadali i od razu wykryli problem. Po operacji jak tylko mogła się starać, zaszła w ciążę i rodzi za 2 miesiące. I co najważniejsze usunęła, a nie obeszła problem i to bez ŻADNYCH kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogi gościu niestety nie zawsze jak sie pozna swoj problem i go usunie to problem sie rozwiązuje, zapewniam cie że każda z nasz szuka przyczyny swoich niepowodzeń, i jeśli sie go znajdzie i da sie go usunąć to się to robi tylko że często problem nawraca zanim osiagnie sie cel i często potrzebna jest naprawde wiedza fachowców właśnie w tej dziedzinie bo to wszystko nie jest takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie dziewczynki:) To znowu ja,chcialam sie z wami podzielic co dzisiaj bylo u mnie:)) Poszlam rano do kliniki (opoznienie 2godz:( ) i zrobili mi scan i na ta chwile po menopour pecherzyki sa za male:(( tylko dwa byly ok!!lekarz powiedzial,ze musze zwiekszyc dawke do trzech buteleczek:( i w poniedzialek znowu na scan! Pecherzykow jejs duzo,ale wiekszosc po 10mm:( Mam nadzieje,ze do poniedzialku po zwiekszonej dawce urosna??:) jezeli wszystko bedzie ok w poniedz to pobranie bede miala w srode lub piatek! (mam nadzieje,ze w srode to nastapi?:( Troszke sie zmartwilam dzisiaj bo myslalam,ze po tych dziewieciu zastrzykach z menopour pecherzyki beda ok:( No nic zostalo mi tylko czekanie :)) Do Uk przyszla ladna pogoda wiec moze sie jutro gdzies wybierzemy z mezem?:) tak aby odetchnac i nie myslec:) pozdrawiam Was wszystkie !trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
korzystaj z pogody, rozluźnij sie, zjedz dobre lody... pozytywne myslenie to podstawa, wiem że łatwo to powiedzieć, no ale... trzeba choc spróbować:) a u nas pada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny trzymam mocno za Was kciuki życzę Wam jak najlepiej. Szczególnie za Paulę, izotermę agulka i ona. Mam nadzieję że będzie dobrze, ona trzymam kciuki i daj znać:) ja jadę na transfer 6.... już nie mam w sobie tyle nadziei co poprzednio.... chciałabym żeby wyszło... ale co będzie.... xxx swoja drogą mi lekarz powiedział, że tylko 1 dzień po transferze powinnam bardziej uważać..a później im bardziej normalnie tym lepiej... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie kochane:)) Dzisiaj juz jestem po kolejnej wizycie i kolejnym usg:( lekarz stwierdzil,ze musze jeszcze dzisiaj i jutro przyjac Menopour:( sa trzy pecherzyki dobrej wielkosci:(( Jeden nawet juz 20mm:( reszta mniejsza:(( Zapytalam czy jezeli bede brala nadal zastrzyk to te wieksze nie zgina?:( a on na to,ze moga zginac,ale malo prawdopodobne! Nie wiem co mam myslec?:( zdolowalam sie totalnie:((( Biore do wtorku czyli do jutra potem w srode znowu usg i powiedzial,ze pobranie na 100% w piatek!! Przeciagnelo mi sie troche:(( dobrze,ze mam urlop:) no nic,troszke zdolowana,ale musze jakos przez to przebrnac:) Najgorsze jest to,ze mam duzo pecherzykow,ale malych:(( jeden 16mm,17,13 itd:((( tych wiekszych malo:((( ooohhhhhh:(((((szokkk:((( wiem juz jak to wszystkie przezywacie:((( trzymajcie sie biedulki:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiedzcie mi czy wiecie cos na temat invimed-u z poznania bo tak jest cos takiego jak in vitro do skutku??? prosze o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona232 nie pomoge bo nie mam zielonego pojecia:((( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×