Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izoterma30

kto zaczyna starania metoda in vitro

Polecane posty

Illuminanti jestem Twoim odzwierciedleniem :) :) ja też mam problem z piciem wody i wiesz co to dobry pomysl z tymi malymi butelkami, narazie pije z 1,5l ale faktycznie słabo to idzie.... aaa i brzuch dzisiaj dopiero mniej boli:) mam nadzieje ze od jutra zacznie z moimi malymi szczesciami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam Ci te male butelki, nawet nie będziesz wiedziała jak szybko będą znikały :)no i trzymam kciuki! to jutro tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jutro. Ale mnie wzięło na sprzątanie, aż mokra jestem tak biegam hehe:) jutro późno wrócimy to bede miała czysciutko na niedzielę:) udanego weekendu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mialm piątkowy maraton sprzątania przed transferem. Transfer w sobote o 10 i do dziś się obijalam. Dziś dopiero trochę dom ogarnelam. Trzy mam kciuki za piękne zarodeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Ja z woda tez miałam problem, miałam ochote jedynie na sok pomaranczowy i to nie za dużo, a z cycuszków to najbardziej zadowolony był moj M, były wyjątkowo jędrne i dla niego po prostu boskie:) juz teskni, kiedy znowu takie bedą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaardzo prosze
dziewczyny, jak nie lubicie samej wody, to pijcie ją z cytryną. Naprawde smakuje dużo lepiej i wiecej sie wtedy wypija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Jak samopoczucie dziewczyny? Jak wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za szczegółowe opisy co i jak wyglada, bo mnie wlasnie takie praktyczne uwagi interesują, bo ja to ciekawski człowiek jestem i boję się tego co nie znane a tak to zawsze latwiej :) Ja póki co zrobiłam 5 zastrzyków z gonapeptylu wiec jeszce 4, a jutro jadę do kliniki na wizyte kwalifikacyjna, spr krew czy wszystko ok reaguje i pewnie dadza nastepne porcje leków... Trzymam za was kciuki jeszcze tylko odrobine cierpliwości i mam nadzieję że spełnia sie wasze największe marzenia :)! Ja musze jescze troche poczekać ale doczekać sie już nie mogę, cieszę sie że dłużej nie zwlekaliśmy z tą decyzja tylko że to już sie dzieje :) POWODZENIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane!!! U mnie tak normalnie, brzuch boli delikatnie jak na okres już od dnia transferu. A co bedzie to sie okaze za tydzien, staram sie nie przezywac ale podchodzic do tego z rozumem. A u Ciebie Izoterma co tam? Illuminanti coś się nie odzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki. u mnie 9 dpt i jutro chyba zrobię betę. jakoś nastawiona specjalnie nie jestem ale kto wie.... z objawów to 2-7 dpt bolące, wielkie piersi, teraz tylko wielkie i delikatnie tkliwe, brzuch co jakiś czas jak na okres ale też bez dramatów, ogólnie nie daje mi zapominać moja macica hehe że tam jest, ciągle jakieś tam leciutkie kłucie itp. humor bardzo dobry i tylko jakoś wyczulona na zapachy jestem. ale nie nakręcam się bo wiecie, ja już 2 krechy na teście widziałam i to 3 razy więc nawet jak zobaczę to póki serduszka nie usłyszę to nie schizuję :) ania jak po tranferze? leżysz? odpoczywasz? czy nie prawda że transfer najprzyjemniejszy? mi jak pokazali zarodeczki to aż się łezka zakręciła w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illuminanti odpoczywam ale tez i bylam niedawno na prawie godzinnym spacerze- takim bardzo powolnym i delikatnym spacerze:) ja żadnego kłucia nie czuje, boli tylko tak jak wcześniej pisałam jak na okres, chodzę powoli i nie zrywam się bo boję się żeby nic się nie stało. No i telewizje oglądam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I fakt mi też zakręciła się łezka jak zobaczyłam zarodki. A potem chciałam szybko biec do męża ale miałam akupunkturę jak przed tak i po transferze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak ja. pierwszy tydzień wogóle z domu się nie ruszałam, była super pogoda więc cały dzień na leżaczku z książką :) teraz snadrabiam zaległości a jutro chwila prawdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle nie wychodzilas z domu? To ja jestem 2 dzien po transferze i bylam na spacerze, za szybko? Chociaz pani doktor powiedzial ze caly czas mam nie lezec tylko spacerowac wiec poszlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ee tam ja trochę z lenistwa :) tak mnie specjalnie mój M traktowal hege ze mialam tylko leżeć no to lezalam bo M trzeba się sluchac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stara lam się nie robić nic co angażuje mięśnie brzucha i pod żadnym pozorem nic nie dźwigać. Prasowalam na siedząco ale to tez dopiero w zeszly piątek bo tak to mnie brzuch bolal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mój M musi sam wyprasować dzisiaj sobie koszule. Udręka z tymi jego koszulami bo jest urzędnikiem i codziennie do pracy koszula... W naszej garderobie najwięcej miejsca zajmą właśnie koszule męskie heehe Właśnie szykuję kolację- załapałam fazę na pomidorki ze śmietanką - i codziennie ta sama kolacja, na szczęście mąż nie narzeka:) Illuminanti to jutro testujesz? Ja mam 3 badania i dopiero przy drugim dowiem sie co i jak bo pierwsze na pewno bedzie negatywne- tak powiedziala pani doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam testować po 14 dniach niby a to w sobotę wypada ale spróbuje jutro. Może będzie szczęśliwy ten ostatni kwietniowym dzień ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izoterma30
Dziewczyny trzymam mocno kciuki za Wasze wyniki!!! Ja na razie czekam, mam sie pojawić z wynikami w po czerwcowej @ i bede miała krótki protokół. Ale jak sie wali to wszystko i w niedziele, po nieprzespanej nocy wylądowałam u dentysty, zapłaciłam 200zł i nic to nie dało, dzisiaj byłam drugi raz, dostałam antybiotyki i mam jak najszybcie leczyc kanałowo, ale skad tu wziasc kasę... a jakby teo było mało to dzisiaj byłam u chirurga i powiedział mi, że jednyne co moze mi na zawsze rozwiazać problem ze stopą (mam problemy od dłuzszego czasu, silne bule poduszki przedniej) jest operacja, powiedziałm, ze nawet nie chce teraz o tym słyszeć i niech mnie boli dalej, na ten czas mam dosyc operacji i pobytów w szpitalu... Jedyne na cym teraz chce sie skupić to maleństwo, mam nadzieje, że kariotyp i reszte badan nie przekresli mojej szansy.... ogólnie to mam okropny okres, wszystko mnie badzo drażni i denerwuje, ic mnie nie cieszy, jestem załamana tym wszystkim i chce zeby w koncu cos sie zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilumninanti trzymam kciuki:) w ogóle cały czas Was podczytuje i za wszystkie trzymam kciuki:) izoterma wiem coś o waleniu się wszystkiego na raz. u mnie też masa problemów. to chyba tak jest że nieszczęścia chodzą parami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki, krew oddana i sprawdzam w necie co jakiś czas ale wyników na razie nie ma. 10 dpt - brzuch czasem ćmi, piersi lekko bolące, spore, wypryski na twarzy.. hmmmm mam nadzieję, że to nie na zbliżającą się małpę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie brzuch prawie nie boli- martwi mnie to, chyba zaczynam się bac mimo że mówię że na luzie... podświadomość pokrywa się strachem... czekam na tel po I weryfikacji bo wyniki już wysłałam smsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i lekarz nie dzwoni... już 20min minęło - nie wiem co mam robić, czy sama zadzwonić pod ten nr co wysłałam smsa?tysiąc myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania nie martw się, ja od 16 nie moge wejść na stronę z wynikamia ajhahahah coś im się chyba powiesiło... więc się nic nie dowiem pewnie dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam pod ten numer ale ktoś mnie rozłączył. Nabardziej wkurzające jest to że jutro majówka i nikt nie zadzwoni a może powinnam zwiekszyc leki? po prostu szczyt.... nie będę się brzydko wyrażać ale podnieśli mi cisnienie. i weź tu się nie denerwuj. a miałam taki dobry humor.... Illuminanti mamy pecha co?POzdrawiam Cię cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczekałam się telefonu w końcu. Mam zwiększyć luteinę i zacząć brać tą pod język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×