kto zaczyna starania metoda in vitro

lil to nie tak ze ktś ma lepszą lub gorszą sytuację, tak naprawdę to liczy się efekt końcowy, czasem teoretycznie jest wszystko ok a jednak nie wychodzi:)

dokładnie wiem, o tym. Dlatego bolą mnie opinie osób na forum, które piszą lil co ty się starasz co to jest dwa lata, nie udawaj, że się starasz... itd, itp.... Mam nadzieję że starczy mi sił.... do walki...

a czy sie starasz rok czy 5 to boli tak samo... u mnie z biegiem czasu jest tak samo, tak samo boli

Cześć :) Ale się tu cicho zrobiło. Pewnie każda korzysta ze słonecznej pogody :) Ja nic nie piszę bo w sumie u mnie po staremu nic sie nie dzieję jak na razie. Czekam na wiadomości kiedy będzie ogłoszone które kliniki biorą udział w refundacji i na histeroskopię. A co tam u Was?? Pozdrawiam :)

Myszka daj znać jak tam wyniki, ja czekam na to samo właściwie, bardzo chcuiałabym sie załapać na dofinansowanie, choć min. zawsze to coś no i ja na wyniki genetyczne, oby były dobre, bo jeszcze moze sie okazać, że nawet nie mam co próbować:( A masz juz termin HSG?

Hej dziewczynki co u Was? Ja czekam na info co dalej ze mną. Rozpoatrujemy próbę na cyklu naturalnym. A ja rozglądam się za nową klinią na wszelki wypadek. Chyba zdecyduję się na Invictę.

Czy ktoś wie co u Ani??

A ja dziś byłam na wizycie żeby sprawdzić czy nie ma jakichs paskudztw po tej nie udanej stymulacji no i jest ok i dr rozpisał mi protokoł krótki tym razem z menapurem no i czekam na okres i startujemy :)

Hej :) Izoterma ja nie mam mieć HSG tylko histeroskopie. drożność (HSG) miałam robioną w 2007 roku i było wszystko ok. Teraz na histeroskopię jeszcze nie mam terminu tylko jak dostanę okres w czerwcu to w pierszy dzień mam zadzwonić do profesora i wtedy on powie dokładnie kiedy mam przyjechać. A dzisiaj jest mój 27dc. Miałam nadzieję że stał się cud i jestem w ciąży ale dzisiejszy mega ból brzuch typowo jak na okres sprowadził mnie na ziemię, dodatkowo ujemny test z rana :( ehhh myślałam że może jednak a tu jak zwykle ta wredna małpa przylezie :( XXXXXXXXXX Agulek29 widzę że masz ten sam problem co i ja niestety endometriozę :( Ja nie miałam IUI ale za to zaliczyłam poronienie naturalnej ciąży i nieudaną próbę IVF IMSI :(

Myszka, ja tez co miesiąc mam nadzieję, chociaż wiem, że to praktycznie nie możliwe, to co miesiąc czekam, że moze jednak sie udało... to byłby cud...

witam kochane dawno mnie tutaj nie bylo co tam u was slychac?? ja jestem wlasnie po punkcji i czekam na transer:

no to trzymam kciuki za jak najwiecej jajeczek i owocny transfer:)

pisze bo wlasnie jestem po punkcji w poniedzialek mialam brzuch to mi chce rozmalic strasznie mnie boli szczegolnie jak chodze lub cos robie taka obolala jestem tez tak mialas?? pobrali mi tylko 5 komorek załamka w tym 4 prawidlowe wiec nie mam nic do zamrozenia a nie wiem nawet czy cos sie uda zaplodnic jestem bardzo zalamana z kliniki lekarz mi powiedzial ze bedzie dzwonil lecz wstepnie umawiamy sie na czwartek : powiedz mi czy istnieje mozliwosc ze nie zaplodnia sie wogole??? blagam pomoz mam dosc zycia i tej ciaglej walki

izoterma30 dziekuje przyda sie

ona mnie tez brzuch bardzo bolał:( i tez nie mam mrozonek, mimo to, że pobrali mi az 15 jajeczek. Tak czasami bywa. Puki co bądź dobrej myśli. Wiem, że to trudne, ale na pewno nie jesteś w tym sama, Kazda z nas tutaj walczy, z mniejszym lub większym powodzeniem, ale raczej z mniejszym.... jest to trudne, dla każdej z nas z osobna, boli bardzo i czasem z bólu chce się wyć i nie ma się ochoty na nic, każdego miesiąca przeżywa się ten sam koszmar i czasem nie ma się siły wstać, czasm bywa się niemiłym dla innych i okrutnym dla siebie, ale trzeba walczyć do końća i niepoddawać się przeciwnością losu

ona nie martw się ja miałam pobranych 7 kom z tego 5 dobrych 4 się zapłodniły w tym jeden przestał się dzielić, został mi jeszcze mrozaczek wizytę mam 1 czerwca... więc jak widzisz nie zawsze ilość komórek świadczy o jakości

pomimo tego ze miałam mało pozostał mi mrozaczek...

dzieki kochane za otuche a powiedzcie mi kiedy wy sie umawialyscie na transfer w dniu punkcji czy dzwionili do was z kliniki?

dzieki za slowa otuchy powiedzcie mi czy wy na transfer umawialysice sie odrazu w dniu punkcji czy tez do was mieli dzwonic/

Cześć dziewczyny :) I na mnie przyszła pora,mogę dołączyć? Dzisiaj właśnie przyszła @ po mojej 4 i ostatniej iui.Orientujecie się może czy mogę podejść do ivf już w kolejnym cyklu ? Czy robiłyście kariotypy ? dwóch lekarzy mi powiedziało że nie jest konieczne przed pierwszym ivf,z kolei w Novum bodajze jest to wymóg.Już sama nie wiem co zrobić,strasznie chciałabym podejść czym prędzej.

Cześć dziewczyny :) I na mnie przyszła pora,mogę dołączyć? Dzisiaj właśnie przyszła @ po mojej 4 i ostatniej iui.Orientujecie się może czy mogę podejść do ivf już w kolejnym cyklu ? Czy robiłyście kariotypy ? dwóch lekarzy mi powiedziało że nie jest konieczne przed pierwszym ivf,z kolei w Novum bodajze jest to wymóg.Już sama nie wiem co zrobić,strasznie chciałabym podejść czym prędzej.

ona transfer miałam jakies 3 dni po punkcji, ale nie którzy mają nawet 5 dni po, wiec spokojnie. X niewiem czy mozna podejść juz w kolejnym cyklu do koljenego transferu, ale jak masz śnieżynke to chyba tak x giziula ja przy pierwszym podejsćiu nie miałam kariotypu, ale teraz zmieniłam klinikę i powiedzieli mi, że to jest wymóg, wiec zrobiłam. ak sobie myślę, że gdybym wiedziała o czymś takim to chyba od razu bym zrobła, bo po co wydawać 10 tys. jak moze ni ma po co....

Dziewczyny a o co chodzi z tym kariotypem i ile to kosztuje? Ja po nieudanej iui od razu pojechałam do kliniki żeby dzialać dalej i dostałam protokoł dł. do INVF czyli najpierw przez min.14 dni musiałam łykać tabl antykoncepc Cilest i dopiero zaczeła sie stymulacja, natomiast po nieudanej stymulacji ktora została przerwana 11dnia dostałam estrofem i dupaston, czyli około 12 dni musiałam brać i potem odstawić i czekać na okres a w tym czasie wizyta u dr i rozpisanie nowej stymulacji

Izoterma dzięki za odpowiedź,ale źle mnie zrozumiałaś :) Ja będę teraz pierwszy raz podchodzić do ivf,w tym miesiącu miałam jeszcze iui stymulowaną clo i zastanawiam się czy zaraz w kolejnym mogę podejść do ivf. xxxxxxx Agulek czyli wy nie mieliście badanych kariotypów? To badanie cytogenetyczne które wykonuje się u obojga partnerów koszt prywatnie ok 800-900zł można też z funduszu,ale trzeba mieć skierowanie od ginekologa z funduszu.Na wynik czeka się około 3 tygodni.W niektórych klinikach jest to wymagane,a inne nie.

jutro mam transfer zaplodniona tylko jedna komorka

ona trzymaj się postaraj się nie martwić że to jest jedna kom. są dziewczyny które zachodzą z jedną i są które nie zachodzą pomimo że mają dużo zarodków. Trzymam za ciebie mocno kciuki życzę ci jak najlepiej. nie poddawaj się. to naprawdę o niczym nie świadczy i niczego nie przekreśla Wiesz jakiej klasy jest zarodek ile komorowy?

wtrącę- Giziula skierowanie na kariotypy wypisuje lekarz rodzinny, a nie ginekolog, tyle że zazwyczaj do lab. genetycznego trzeba odczekać min. 2 miesiące

jeśli chodzi o kariotyp, to z tego co sie orientowałam we Wrocławiu to nawet pol roku trzeba czekać w kolejce a póżniej jeszcze dłużej niż prywatnie na wyniki... a ja z mężem płaciłam 700 zł... x ona trzymam mocno kciuki!!!!

Dzięki dziewczyny za odp w spr kariotypu. No my w takim razie obejdziemy sie bez tego a życie zweryfikuje....

Hej Kochane!!! Pamiętam o Was cały czas:) Ogólnie jest ok, tylko ostatnie 3dni jakieś ciężkie psychicznie...:( To chyba burza hormonów. Zaczął sie 6 tydzień ciązy, widziałam swoją kropeczkę na monitorze i mąz tez, jestesmy szczęśliwi jednak to szczęście przerywają szare myśli że aby nie zapeszyć, za dużo się nie cieszyć no i żeby przetrwać pierwsze 3 miesiące .... Bo do 3 miesiąca .... dbam o siebie, dużo odpoczywam ale też i sprzątam, gotuję... Dobrze ze pogoda piękna to dół szybko mija. Kochane nie poddawajcie się a strach będzie zawsze- ja bałam się przed punkcją, przed transferem i teraz w ciąży strach też mi towarzyszy. Trzymajcie się kochane!!! illuminanti pamiętam o lipcu:)