Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mega grubcia

Odchudzam się ostatni raz:-)

Polecane posty

Gość jak schudłam...
schudłam 8 kg w 3 miesiące: napiszę jak: 5 posiłków żaden nie przekraczał 300 kcal, nie trzymałam sie godzin ani czasu po prostu co 3 godziny. zrezygnowałam z : masła, wieprzowinym wołowiny, smażonego mięsa, makaronu, ryżu, żóltego sera, jogurtów, płatków słodzonych, słodyczy chleb jadłam raz dziennie około 2 małych kromek poza tym dużo warzyw, pieczonych, gotowanych, drób, pieczone mięśo drobiowe i ryby, sałatki i surówki, płatki owsiane codziennie z jabłkiem w weekend popełniałam grzechy a to ciastko a to cos słodkiego po 2 tygodniach mojej diety nie schudłam nic.... :-( posżłam do dietetyka który ocenił to co jem jako ok i że powinnam chudnąc ale tak sie nie działo...po tej wizycie (oczywiście nie łączę tego faktu z wizyta u dietetyka) waga zaczęła spadac jak ta głupia....ale 2 tygodnie mój organizm musiał sie przestawić i naprawde "uwierzyć: że czas zapasy tłuszczu zacząć wypuszczać bo nie będzie już wielkiego żąrcia! tak więc efektów w 3 dni nie oczekujcie w tydzień tez nie teraz nadal jestem na diecie bo już jestem zadowolona z tego co osiągnełam, ale robie odstepstwa od diety w weekendy, tylko jem wtedy makaron, słodycze, cały tydzień jeżdżę rowerem do pracy więc nie tyję, choc zawsze to robiłam...ale sam ruch nie pomoże schudnąć. to tyle z moich doświadczń powodzenia każdej odchudzającej życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubciu, piękne słowa :) Nie można zapominać o sobie i swojej wartości! Tylko wtedy inni będą nas szanować kiedy my sami będziemy szanować siebie. Ufffff za mną cięzki dzień, sprzątanie, zmywanie, pranie jakoś tak wszystko zostawiłam sobie na dzisiaj. No ale już mam chwilke dla siebie. Tu jest taka moja mała odskocznia :) Cisska, Bachol, Assia, znów coś Was mało widać! Proszę nas nie zaniedbywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak schudnąć- dziękuję za Twój post! Wiele z nas boryka się z przestojami wagi i wiadomo- każdy ma w takiej chwili ochotę rzucić wszystko a Twoja wypowiedź pokazuje, że nie warto :) . Gratuluję spadku wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja motywacja jest taka
Wyobrazam sobie, że za np miesiąc ide na impreze z moim facetem. Na tej imprezie ma byc jego była,a więc ja muszę być piekna, szczupła i powabna:) za kazdym razem jak mam zgrzeszyc i zjesc cos niedozwolonego przypominam sobie o imprezie i tej byłej larwie. Uwierzcie, ze jakos apetyt mija... Moze to głupie ale pomaga. Mozna odchudzac się na imprezę z była, zjazd szkolny, randkę z facetem o ktorym marzynym itp... Niewazne, ze to bujdy, wazne ze zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam was moje dziewuszki,u mnie też waga stoi szlag mnie trafia,ale cóż poradzić!Dzisiaj trochę pochodziłam z teściową po sklepach bo chciała sobie kupić płaszczyk,no i kupiła super fajny i przeceniony z 399 na 150 zadowolona była.Przy tej okazji pooglądałam parę ładnych rzeczy,ale przecież nie kupię już czegoś na komunię bo nawet 5 kg jeszcze nie schudłam.Jak się wkurzę to chyba zrobię sobie dietę dukana tak z miesiąc to może coś ruszy bo chyba nie mam innego wyjścia do komunii zostały 2 miesiące a tu nic się nie dzieje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ja to znam Bacholku:-( wierzę jednak, że waga ruszy w dół. Dziś nie miałam problemu z głodem. Zjadłam w sam raz. Nie za dużo. Jeszcze nie piję tyle ile trzeba, ale to picie pomaga zapchać żołądek. Bacholku policz sobie 30 ml na każdy kg ciała. Zbiera się tego sporo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to wypijmy wirtualnego szampana:-) zdrowia, wielu wspólnych tysięcy postów nam życzę i wszystkich kilosów zbędnych w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiwat, wiwat już pijemy,kilogramy olejemy,będziemy ostro tańcować wstrętne kilosy hipnotyzować!Tak je mocno zahipnozujemy,że się ich bezpowrotnie pozbędziemy!!!!! Taka mała twórczośc wzmacnia motywację, umysł i ciało!A co trzeba wszystkiego próbowć. Dzięki Grubciu policzę i zacznę piććć,ale od jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że już od jutra:-) jak się człowiek opije wody głupoty mu z głowy uciekają. Ile ten żołądek może wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzić ciało chciałam nie duszę, pięknie wyglądać ja także muszę. Nie taka prosta to przecież sprawa, z Wami kochane to mega zabawa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policzylam te ilosc wody do wypicia i wyszlo smiesznie malo - w moim przypadku niewiele ponad poltora litra. Pytanie z ciekawosci - to ma byc suma wszystkich plynow wypijanych w ciagu dnia? Poczulam sie jak cysterna, bo pije wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esh, to zależy od trybu życia, jak człowiek ruchliwy potrzebuje więcej wody. Minimum 30 ml. Jak sporo ćwiczysz pij 50 na kg. Nie wiem, czy wtedy rachunek Ci się zgodzi.Jak urodziłam Kubusia 10 lat temu, piłam ogromne ilości płynów- miałam pełno pokarmu. Teraz znowu muszę sie przyzwyczajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki Esh ta ilosc płynów to ma sie rozumiec sama woda,nie liczymy w to nic innego:) Odszukaj link który podała Koszulka,tam jest wszystko dokładnie wyjasnione. Ja mam jakies problemy z zoladkiem chyba,od wczorajszej papki warzywnej czuje sie nieciekawie,tzn miałam wzdęcia,wieczorem uczucie cegły w zołądku,ból głowy.Rano mdłosci /ciaza wykluczona,chyba ze wiatropylnie/i znowu ta ciezkość..chyba przesadziłam do kremu warzywnego oprócz ziemniaka,marchwii,selera rzuciłam brokuła i kauste...oj kapuste uwielbiam ale zawsze po niej żle sie czuje...no i sobie narobiłam...Waga ruszyła koljne 0,20 dag w dół ,takie "nic" jak w koncu pokaze 84 na pewno stopke zmienię. "Pomaranczki" wpis bardzo mnie podbudował-dziękuję Ci bardzo :)ja nie zrezygnuje,zreszta nie ciagnie mnie do grzeszków,teraz jest o wiele lżej niz na początku.Tak jak napisała pomarańczka organizm jakby sie buntował..dostaje mniej kcal..ale zapiera sie,ze nie schudnie i bierze nas na przetrzymanie.:) co za bestia :) albo pokaze troche mniej a za 2 dni znowu troche więcej za koljne znowu mniej,tak jakby walczył :) No ja się nie dam,WY tez nie :) Bachol schudniesz tylko cierpliwości...patrz na wpis pomarańczki Ja dzisiaj bułke grahamke /mała była/ z szynka i herbata,a teraz mineralna pije Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello moje śliczniaste dziewuszyska,moje imię jak w nicku tj.Barbarella.Ja od 7 na nózkach na śniad po młodszym synku 2 kromeczki z pyszną szyneczką,kawusia oczywiście.Już udusiłam kurczaczka na obiad i na jego resztkach tzn.kregosłupek i szyjeczka wyszła dla moich dzieci przepyszna,pomidorowa zupeczka.Fajnie ,ze jesteście ,jest do kogo się odezwać z rana,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarella? ;) Nie słyszałam w zyciu o takim imieniu,moze to forma rozbudowana od Barbary ? :) To szybka jestes,juz obiadek przygotowany,gratuluje,mi ciagle mdło...ide zaraz z domu moze jak sie wychodze to mi sie polepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane. Mam na imię Ania. Barbaręlla, to może Basia. Może być Bacholku? Przed chwilą usłyszałam od koleżanki, że schudłam:-) szczególnie na twarzy:-) Jestem zabiegana i głupia , bo jeszcze nic nie jadłam. Zapomniałam:-) Zaraz będę w domu, to coś zjem. Na obiad będą dwa małe ziemniaczki, kurczak z warzywami na ciepło i buraczki. Życzę Wam miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubciu Kochana Aniu,czerwona karta ze do g 11 nie zjadłas sniadania!!/tak własnie krzycze na Ciebie/Szkoda że nie słuchalas naszego radia,własnie była pani dietetyk i bardzo ale to bardzo podkreslała jak ważne jest sniadanko:) Podkręca caly metabolizm,4-5 posiłkow dziennie proponowala /to wszystkie wiemy/niejedzenie zwalnia metabolizm przez co nie widac efektów na wadze. Poza tym mówiła to co na pewno wiekszosc z nas wie,mnie głowa boli..sprzatałam łazienkę /tak tego nie cierpie bo małe to,a sprzata sie 1,5 h /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko, Basiu, Aniu i inne dziewczynki witajcie :) Miło poznać Wasze imiona :) Ja mam na imię Kasia. Dziś na śniadanie standardowo- jajecznica na szpinaku + 2 kromki razowego + kawa z mlekiem, na drugie śniadanie- jogurt naturalny z otrębami + kawa z mlekiem a na obiad jeszcze nie mam pomysłu :P Ale chyba nie będzie to nic wymyślnego niestety, bo wczoraj nie zrobiłam zakupów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pochwalić, ze zrobiłam dziś porządek z moimi zniszczonymi włosami...Nie, nie obcięłam ich (szkoda mi zapuszczania, chcę mieć znowu długie na lato, obcinam jedynie końcówki) ale zastosowałam na nie odżywkę Wax. Nie wiem czy znacie. Ja ją miałam już dłuższy czas ale rzadko używałam bo wymaga trochę zachodu a przy małym dziecku to wiadomo jak jest z czasem. Przed użyciem moje włosy były szorstkie, plątały się, po myciu był koszmar z rozczesywaniem a teraz- mmmmm nie mogę przestać ich dotykać :P Także polecam tym, które chcą odżywić włoski. Grzywka też już odrosła na tyle, że zaczesuję ją na bok i muszę przyznać że od razu lepiej wyglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, gratuluje cierpliwosci do zapuszczania wlosow :) Ja od lat zawsze poddaje sie na etapie pomiedzy "juz nieukladajacymi sie" a "jeszcze nieukladajacymi sie" - w grudniu ostrzyglam sie asymetrycznie i zobacze, jak dlugo wytrzymam tylko podcinajac krotki bok i ewentualnie wyrownujac dlugi (ktory w tym momencie po prostu zakrywa ucho). Aha, mam na imie Maria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w większosci znamy już swoje imiona) całkiem ładne :) Kasiu-Koszulko :) Znam tę odzywkę,mam ja nawet w domu.Zakupiłam gdzies ponad rok temu,bo miałam problemy z wypadajacymi wlosami.Fakt,troszkę zabawy jest przy niej :)Warto,włosy sa mieciutkie,miłe w dotyku. Ja jestem równie zachwycona odzywka Elseve nutri blask do włosów długich.Minusem jest to ze trzeba ja spłukiwac,ale włosy sie nieelektryzuja i sa tak miekkie jak po Wax:)Ja mam długie włosy i niestety bez odzywki bym zginęła.Fajnie,ze lepiej sie czujesz z nowa fryzurką,tak trzymać.Mnie nadal męczy uczucie mdłości /ale sobie narobiłam :( pije własnie mięte.A zjadłam na 2 sniadanie mały jogurt a na obiad dosłownie 1 ziemniaka i troszke gotowanej ryby .Przed chwila 2 plastry szynki i 2 łyzki sera białego i tyle...musze jednak dac odpocząc mojemu zołądkowi Esh-Maria- to najpiekniejsze imię..tak ma na imię moja mama :) Wszystkie Marysie sa bardzo elokwentne i super sympatyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje słoneczka jestem. Zmarła Babcia mojego męża i trochę jest zamieszanie w moim życiu,Babuszka miała 95 lat i już się trochę męczyła,więc chyba dobrze,że spokojnie odeszła do Pana. Barbarella to Barbara tylko tak się wygłupiałam trochę,więc Basia może być jak najsłodziej.U mnie jeszcze urodziny syna były i musiałam się pokazać,że nie zapomniałam,był mały torcik i szampan Pikollo i wyszło bardzo fajnie.A teraz robię jeszcze sałatkę na stypę i wpadłam na małą chwilkę.Pozdrawiam wszystkie ładne panie z ładnymi imionkami!!!!A weż to człowieku zapamiętaj ohohoho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki... coś mały przestój tu u nas! Mało piszecie... Ja dziś ćwiczyłam aeroby, nogi mi w tyłek wchodzą :P Ale to dobrze! A z włosami akurat gładko poszło. Przy dziecku najczęściej wiązałam w kitkę albo robiłam koczek a dziś pierwszy raz od dłuższego czasu ładnie je ułożyłam i się okazało że sięgają za obojczyki mniej więcej :P A rok temu miałam za ucho (i w międzyczasie kilka razy podcinałam). Basiu, przykro mi z powodu babci, ale trzeba wierzyć w to, że jest jej tam lepiej na tamtym świecie... dbaj o siebie kochana, nie zwalniamy z diety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu-Koszulko droga tak jest jak piszesz i tak trzeba wierzyć,bo inaczej ludzie by wariowali.Z włosami też trzeba cierpliwie żeby urosły no nie?A do tej diety cierpliwości wciąż brakuje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu,ja kawkę na razie nie,bo nadal z moim zołądkiem nie jest kolorowo,wmusilam w siebie 1 kromkę . Baraberellko ,babcia podazyła juz w krainę wiecznej szczęslwiości.... a na dzien dobry,wygrzebałam cos z archiwum :) kiedys jako gówniara miałam fioła na punkcie tego zespołu :) http://www.youtube.com/watch?v=ZRAr354usf8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×