Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poszukujaca_rady

jak teraz wyglada zycie w Irlandii?

Polecane posty

Gość Paulina 2919
Ja jestem od lutego.. a 1400 euro to bardzo duzo. My placimy 550 za apartament z dwiema sypialniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienka ty to masz5
550 to na wsi 500 to 2 pokoj sie w stolicy placi 2 osobowy apartament 1000, dom 1300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo tu
@ Gienka... i trzeba doadać że dom za 1300 to w sumie też tanio. Porządny dom w porządnej dzielnicy jest droższy. http://alturl.com/7jvxy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 2919
Miasteczko.. nie wieś :) Clonmel. county Tipperary. Znajomi mieszkają w Garristown w okolicach Dublina i placa 600 za maly domek. Najwazniejsze to chciec znaleźć coś taniego ;) no i czas.. my szukaliśmy 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominjika deresa annaa
wiesz taka cena jak wymienilas to na wsi albomalych dziurach Dublin jest masakrycznie drogi ale nie wyprowadzisz sie na wies zeby dojezdzac autostada , plis moja siorka zmieniala dom teraz tow podrzednej dzielnicy 1000eza nic ciekawego, duzy , zimny, smierdzacy jak to domu w irlandii pod wynajem, koszmarne ceny bo banki nie cchca dawc kredytu na domy i mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labessina
oj widze,ze ceny za dom w Dublinie spadly-mysmy w 2005 r za dom 3 bed placilismy na Santry 1450 euro plus rachunki,za rope 350 euro ktora nam szla w 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla irlandczyczka
jeśli Twój mąz jest kucharzem, to znajdzie prace z palcem w tylku, nawet z kiepską znajomoscia angielskiego, niech tylko podszkoli jezyk techniczny proponuje jakas mała miejscowość, tam hoteli i knajp jest pelno, zarobkitakie same jak w Dublinie, jako kucharz na start dostanie chyba 1600, a koszty duuuzo nizsze niż w stolicy, caly dom możecie mieć za 500-700,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla irlandczyczka
co do cen, to ja za nowy apartament na Sandyford - 3 pokoje, placilam 1000 jełro, a jest to dzielnica dość prestizowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo tu
Santry nie jest dobra dzielnicą, ale taką do przełknięcia. Sandyford jest lepsza ale zapewne nie prestiżowa. Prestizowe to są Foxrock, Dalkey lub Ballsbridge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labessina
wspominki jeszcze z Dublina-maz zarabial 04/05r na tydzien ponad 500euro -pojechalismy na urlop do Wiednia i dopiero wtedy zobaczylam jak cholernie drogi byl Dublin,tam sniadanie w knajpie kosztowalo ok 6 euro,a super jedzonko kontynentalne 4-5 euro. Dublin to porazka pod kazdym wzgledem-zagrzybione domy,zimno i mokro przez caly rok,pada ,a wlasciwie ciagle kapusniaczek.Latem opalalysmy sie w kurtkach jak byly chmury,a jak wyszlo slonce to je sciagalysmy.No i te silne,zwalajace z nog wiatry-brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo tu
@ labessina oczywiscie że dublin jest drogi ale to tez dlatego ze sie tu wiecej zarabia. My zawsze cieszymy sie z lokalnych cen bedac we francji, hiszpanii itp bo dla nas to jest teraz tam tanio. Ale Francuzi czy Hiszpanie tez zarabiają mniej niz w irlandii i dlatego tak jest. Dublin jest zajebisty, dziwie sie jak mozna go nazwac porazka. Domy pewnie bywaja zagrzybione ale przeciez nie trzeba w takich mieszkac. Nigdzie mi sie tak dobrze nie zylo jak tu. Ludzie mili, w pracy normalnie, stresów prawie wcale w porównaniu z życiem w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla irlandka
Irlandia dla mnie to porazaka maskaryczna, nie ma co robic, nuda, zimno, wietrznie, nic nie ma, koszmar, krak jak wioska pochmurno, szaro brodno ja tak sie meczylam tam ze szok ceny za wunajem koszmarnie drogieSantry jak ktos pisal jest jedna z lepszych dzielnic i dom kosztuje byle jaki tam teraz ok 1200e,Miato ogolnie brzydkie bardzo i ta nuda najgorsza , procz barow pubow disko nie ma nic,nie ma jak spedzac czasu serio , a ja czlowiek nie nidny, meczylam sie tam katowlam strasznie.A zarobiki sa takie samae jak w calej irlandii obecnie najczesciej 8.65eh i znalezienie pracy graniczyz cudem, ot taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla irlandka
milao byc nie nudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellikka33
Hej mieszkam w Dublin od roku, fakt ceny kosmos,a zeby wynajac mieszkanie to jest jazda teraz , 20 osob chetnych, referencje potrzebne zenada, pokoj od 300-600, apartament 800-1200 dom 900-1500 zalezy co gdzie, pracy nie ma wcale a jak jest to za najnizsza stawke.Ogolnie nuda , tylko picie tu w weekend zostaje, polacy pozamykani w domach.Jak ma sie auto mozna zwiedzac wyspe , ale leje zimno i wieje mi sie nie podoba irlandia jak cala wyspa zreszta nie zachwyca, takjak uk:(na szczesie jescze tylko kilka miesiecy i uciekam i raczej nie wroce nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eireeeee
santry jedna z lepszych dzielnic hahahha, nie rozsmieszjacie. Nie ma co robic??? Zaden inny kraj (a juz zapewne nie polska ma tyle do zooferowania co irlandia) Nie ma pracy??? odpedzic sie od ofert nie mozemy, co chwile jakas firma rekrutacyjene do nas wypisuja i wydzwaniaja. Ale osoby tu wypowiadajace sie to chyba szukaja pracy fizycznej i nie znaja jezyka to pewnie im tu beznadziejnie. irlandia jest jednym z najpiekniejszych krajow (pod wzgledem krajobrazow) wiec ja nie wiem co wy robiliscie tu gdy byliscie ze tego nie widzielisci. Nie ma co robic? co chwile koncerty, festiwale, swietne puby i restauracje. Super kraj do sportow wodnych, biegania czy lazenia po gorkach. I ludzie swietnie, co chwile cos sie dzieje, a Irlandczycy na dupie nie usiedza, co chwile jakies fajne imprezki wymyslaja Jak ktos przyjechal na zmywak bez wyksztalcenia i jezyka to lepiej niech siedzi w polsce a nie marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labessina
do eire....nie przesadzaj o pieknie Ir,bezdrzewna,wiecznie zielona trawiasta i bardzo wietrzna.Krajobrazy? widzialam piekniejsze w Norwegii,Hiszpani,USA ,Francji i mozna dlugo wymieniac..... Nie mieszkamy tam juz,bo szkoda bylo na ten kraj czasu,przenieslismy sie gdzies indziej...do cywilizacji pomimo doskonalego kontraktu meza w pracy. W Dublinie fakt koncertow bylo sporo,ale nas nie rajcowalo bywanie w pubach z pijanymi[jak polacy] na swoj sposob milymi i prostymi Irlandczykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eireeeee
do labessina.. no wiesz, tez widzialam piekne krajobrazy w innych krajach, ale on sa zwyczajnie inne niz irlandzkie. irlandia ma swoje specyficzne, ktore trudno pomylic z innym krajem. Nie mozesz porownywac krajobrazow Hiszpanii do irlandzkich. Poza tym nie dziwie sie ze ci sie tu nie podobalo skoro tylko maz mial dobra prace (o sobie nic nie piszesz). A Irlandczycy prosci sa? No skoro z prostymi sie zadawalas..towarzystwo wybiera sie samemu. Chyba ze nie mielsicie wyboru bo maz pracowal z prostymi a ty w domu siedzialas. Gdzie ta wasza nowa cywilizacja jest obecnie jesli mozna wiedziec? PS. Nie znaliscie irlandii kompletnie skoro twierdzisz ze jest bezdrzewna. PS 2. dla mnie koncert to nie siedzenie w pubie z pijanymi osobami ale co kto woli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labessina
Tobie sie tam podoba i lubisz ten kraj,mysmy po 1,5 roku stwierdzili,ze wystarczy-jestesmy kosmopolitami od lat-ja NIGDY nie musialam pracowac.A zarabiac to mozna siedzac w domu przy kompie co tez od wielu lat robie-nie wyobrazamy sobie z mezem sztywnych godzin pracy,jakiegos szefa itp.Zycze Tobie ,abys byla swoim sterem i zeglazem-powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eireeeee
ooo to chyba mamy podobne profesje, tez duzo pracujemy zdalnie. Ale ja w odroznieniu od ciebie zawsze chcialam pracowac bo lubie to co robie i lubie kontakt z ludzmi. Tez zycze wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogo 3334
jak ktos ze wsi alo z malego miasteczka pochodzi to jemu paradise, hahaha kazda osobe co znam to sie meczy i niz sie nie podoba ale siedza bo maja socjale.Mnie nie zachwycila, wrecz cieszylam sie ze wyjezdzam ladniej nad oceanem, ale stolica i okolice brzydka , koszmarna wreczDla mnie tam moj Wroclaw ladniejszy, i ludzie, irole sa prosci pijani gorzej niz polacy, nuda wszedzie poza knajpami pubami nic nie ma.Akolezanka wyzej niech glupot nie gada ze tak cudnie bo to nie prawda, i nie musi rozkazywac kto ma isc do pracy a kto nie! nie polecam Irlandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljana-blackrock
a kolezanka dlaczego obraza ludzi pracujacych fizycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzollanan z podlasie
irlandia piekna,o kurwaaa lepszeko tekstu nie slyszalam..............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATALKA -IE
Czytam dziewczyny te Wasze wypowiedzi i powiem Wam,że osoba 9lat w Irlandii pisze prawdę .Ja też jestem tu 9lat i kiedy zaczynałam pracy było tyle że odmawiałam pracy bo brakowało mi na to czasu i siły . Pomagaliśmy z mężem wielu osobom a dziś sami borykamy się z trudnościami jakie stanęły nam na drodze a nawet z pomocą tych którym podaliśmy pomocną dłoń nie mając zielonego pojęcia ,że oni też będą mieli cel pomocy dla swoich bliskich .I prawda szybko wyszła na jaw. Jest ciężko i to nie ta sama Irlandia która otwierała się na emigrantów i można było czuć pomoc gdy tego byśmy w razie czego potrzebowali. Osoby które doradzają bo gdzieś coś usłyszeli same superlatywy od kogoś zastanówcie się i nie doradzajcie bo nie macie zielonego pojęcia co może czekać osoby nowo przybyłe . Mojej znajomej syn pracował tu dość długo ,zjechał do Polski założył rodzinę i widząc co Polska mu zaoferowała szybko podjął decyzje o powrocie z żoną i kilku miesięcznym dzieciaczkiem do Irlandii . Wszyscy byli przekonani że dostaną socjal on bo miał wypracowane składki ,na nie pracującą żonę i na dziecko. Po kilku miesięcznej walce i pukaniu do drzwi wielu instytucji i przeróżnych kontrolach nie dostali nawet jednego centa . Irlandia obecnie na wszystko znajduje haczyk i przeciąga tak aby zgodnie z prawem utracić rezydenturę .Proszę nie mącie w głowach ludziom którzy szukają lepszego życia tak jak my kiedyś. Całą prawdę powie osoba która tu przeszła wzloty i upadki .Ja ze swej strony gdybym miała obecnie podjąć taką decyzję bardzo bym się nad tym zastanowiła bo rzeczywistość wychodzi na jaw w życiu codziennym . Język angielski-piszecie z dobrym ? nawet na początku można było umieć tylko się przywitać a dziś ? znam osoby z dobrym komunikatywnym angielskim i mają trudności w znalezieniu pracy . Na dzień dzisiejszy co zauważyłam to pracę można dostać ale jak zostaniesz wprowadzony przez kogoś kto stoi twardo na gruncie . A przeżyć z zasiłków to niczym wegetacja ja w Polsce tylko tam jesteśmy na naszej ojczystej ziemi a tu obcy jak z kosmosu . Na zakończenie dla tych co jeszcze chcą tu przylecieć na zieloną wyspę .Słuchajcie własnego sumienia i rozważcie pod uwagę za i przeciw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d456tyja po 3 miesiacach
ja jestm rok i przyjechalam w okropnym momencie po 9 miesiacach znalazlam part time , al e to malo na utrztmanie .. az nie znaalzl dalej nic nawet na budowie, ja nir polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska to galaktyka dla Irlandii jeśli chodzi o funkcjonowanie kraju i urzędów, stanu higieny, wyglądu miast, dróg, naszej kuchni i światopogladu mieszkańców. Mnie szokuje: 1. Wszechobecny grzyb w domach -brak kratek wentylacyjnych powoduje że np. w łazience po prysznicu woda leje sie po ścianach. 2. Irlandzka budowlana mysl techniczna w myśl której na naszym osiedlu nie sposób otworzyć okna, można jedynie uchylić węższą częśc na około 20 cm. Zastanawiam się co byłoby w przypadku pożaru. No, ale pewnie w Irlandii cos takiego jak inspekcja p.poż nie istnieje. 3. Dwa krany - pamiątka od Brytyjczyków. 4. Stan higieny - większość tubylców śmierdzi starym brudem. 5. Brak Sanepidu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6. Przyjmowanie do pracy przy żywności (kuchnia, katering, kelnerstwo) KAŻDEGO, bez badań - przy tym stanie higieny az strach pomyśleć ile pasożytów śmiga w kanapkach. 7. Bajzel w urzędach (np. w Taxie panie nie są w stanie sprawdzić czegokolwiek, nikt nic nie wie) 8.Straszna służba zdrowia (30% lekarzy nie myje rąk - to dane podane przez IRISH TIMES, a więc nie Polska złośliwość, na Izbie przyjęć normalką jest kilkunastogodzinny czas oczekiwania, katolickie prawo które nie pozwala dokonac aborcji nawet gdy życie matki jest zagrożone -niedawny przykład Savidy ze szpitala w Galway) 9. Tradycyjna kuchnia Irlandzka to co? Głownie potrawy jedzone przez Brytyjczyków lata temu, bezsmakowy fast food albo glutowate "stews", równiez w spadku po Imperium. 10. Pogoda - cały rok ciemno i szaro, wcale nie zielono-deszcz pada dosłownie poziomo i wali po twarzy. Zimno, przy tej wilgotności temperatura odczuwalna jest o wiele niższa niż rzeczywista pokazywana na termometrze. Ciemnie, skłębione chmury wisza tuz nad głową, człowiek ma wrażenie, że chodzi po lochach. Śródziemie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałęm dla irlandczyka który miał knajpe i sklep. Brak kontraktu pisemnego, brak payslipów, wszyscy maja to gdzieś, pani w revenue także, głupie usmiechy, ze chcesz payslipy. Oszustwa na każdym kroku, zarejestrował mnie na 18 godzin, pracowałem więcej, kasa w kopercie, do ręki, brak listy wypłat. Nie wiem jakie to ma konsekwencje potem do emerytury. Jak zacząłem drążyć to mnie wywalił. Kiedy pracujesz dla kogos mniej niz 12 miesięcy to nie masz żadnych praw. Nie ma PIPu, nie ma nikogo, kto Ci pomoze, tylko prawnik za ktorego sobie musisz zapłacić, ale to tez wątpliwe, bo żaden irlandczyk nie wystąpi przeciwko drugiemu irlandczykowi, tu jest jak w mafii, Mimo wszystko bym wyjechał, żeby nie myśleli, że nas zniechęcą, niech mają napływ ludzi, zasiłek na dziecko musza wam dać, pewnie zgrzytać będa zębami, ale medical card tez powinnaś dostać. Jedźcie, ciągnijcie od drani kasę, bo to skandal jak nas traktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spodziewam się teraz dziecka, chcę urodzić w Polsce i wyjechać właśnie do Irlandii - Cork - bo tam mieszka i pracuje mój facet - ojciec dziecka. Bardzo mi się ten pomysł nie podoba i jeszcze ta pogoda, ale niestety w obecnej chwili nie mam wyjścia, jak chcę stworzyć normalną rodzinę dla mojego maleństwa, a na siłę nie chcę go ściągać tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedź, zalejmy ich, nie ma co sie poddawać, oni własnie teraz przyjęli politykę odwlekania, zniechęcania, gubienia papierów... itp znajoma samotna matka złożyła dokument na mieszkanie socjalne, chciała potwierdzenie przy składaniu - urzedniczka z durnym usmiechem powiedziała, że jej nie potwierdzi (chociaż to urzedowy obowiązek), potem sie okazało, ze papiery zgubiono, więc znajoma cała procedure od nowa. Druga znajoma chciała medical card - przy składaniu wniosku urzędniczka zaczęła zniechęcać, że po co, że ta karta nic nie daje, a że po co tu siedzi, przecież pracy nie ma, a może lepiej wyjechac - i co im można zrobić? Nawet jeśli złoży się skarge to przecież będzie skarga na irlandczyka do innego irlandczyka, że co, że obcokrajowca zniechęca? To mafia jest, każdy irlandczyk na co najmniej 3-8 rodzeństwa, w urzędach, w taxie, w policji. Można sobie skargi składać, oni się tylko durno uśmiechają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×