Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podróżnik

A gdyby tak wszystko rzucić i uciec do Nowej Zelandii?

Polecane posty

Gość Podróżnik

Od dłuższego czasu planuje opuścić na stałe swoje m3 i zmierzyć się z trochę innym światem. Jestem jeszcze młody- mam 27 lat i pracuje jako architekt, ale poziom życia w Polsce mnie nie zadowala. Już od czasów studenckich lubiłem wyjechać do innego kraju i wałęsać się samotnie po ulicach Europejskiego miasta. Moja najdalsza podróż- była to samotna wyprawa do Meksyku. Ehhh w Polsce bardzo ciężko rozwinąć się zawodowo. Chciałem założyć prywatne biuro architektoniczne, ale biurokracja mnie zniszczyła, pracuję za marne grosze - od pierwszego do pierwszego. Umiem perfekt język angielski, mam trochę pieniędzy odłożonych- wystarczy na bilet w jedną stronę, posiadam wykształcenie i zawód. Co sądzicie o takiej ucieczce, na drugi koniec świata? Uda się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
młody jesteś, chcesz to jedź niep ojedziesz i będziesz żałował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonćiaaaaA
Uważaj bo jak wyjedziesz to ciężko będzie Ci wrócić i później możesz tego żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Wiem, że może być ciężko z powrotem ale mam dosyć tego marazmu i biedy w Polsce. Może lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem ryby z WIetnamu i Szkocji
weź mnie ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viocha viocha
ciezko dostac wize

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
wrócic zawsze możesz na starośc tam raczej nie pojedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyuioo
jasne że lepiej to zrobić, ja zaraz po maturze mam zamiar wyjechać na studia za granicę i tam zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Właśnie też tak myślę, że jak nie spróbuje to się nie dowiem. A o wize nie mam się co martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Jedynie co mnie trzyma w Polsce- to dziewczyna. Ona na 100% nie ruszy się z kraju, kocham ją ale ona jest typową domatorką, a ja włóczykijem. Dlatego mam plan, żeby rzucić dotychczasowe życie i zacząć od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
architekci dobrze zarabiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Ale w Nowej Zelandii? Bo w Polsce to słabiutko.... W pewnym sensie mając konkretne wykształcenie, będzie łatwiej znaleźć mi pracę w obcym kraju. Tym bardziej, że w NZ bezrobocie wynosi tylko 3,5%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejective
Podróżnik- a na jakiej zasadzie Ty tam wizę dostaniesz,możesz powiedzieć coś szerzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
ejective- Politechnika Wrocławska ma podpisaną umowę m.in z Australią i Nową Zelandią , że każdy Absolwent po tej Uczelni ma zagwarantowaną visę ze strony tych państw. A ja akurat studiowałem na Politechnice Wr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejective
Dzięki za odp. Życzę szczęścia na Antypodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Tak słabo, bo wykonuję pracuję w prywatnym biurze architektonicznym, więc wykonuje pracę dla kogoś. Chciałem sam założyć własne biuro, ale biurokracja w Polsce "podcina mi skrzydła", .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgkgk
Jedź i zabierz mnie ze sobą:). A tak na poważnie, to wyjeżdżaj i się nie zastanawiaj, bo później będziesz żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejective
Podróżnik nawet się nie zastanawiaj,Twoje pisanie tutaj świadczy o tym,że się wahasz. Wiem coś o życiu w Australii więc to prawie to samo,gdybym tylko mogła to już bym tam była-inny świat, godne życie ,luz i swoboda, nie rozmyślaj tylko załatwiaj wyjazd, bo będziesz żałował,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhvjyilfuc
ja bym chętnie się z tobą zabrała, ale na poważnie. sama się zastanawiam nad podróżą do nowej zelandii latem, ale zostać tam chyba nie mam szans... nie mam w ręku tak dobrego fachu, jak ty, który zapewni mi utrzymanie w każdym zakątku świata... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
Tak właśnie się waham- z jednej strony aż serce bije na samą myśl - o mieszkaniu na drugim końcu świata. Z drugiej strony...mam lekkie wątpliwości- bo jeśli mam jechać to na stałe. Co wiesz o życiu w Australii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
podroznik a masz juz zrobione uprawnienia architektoniczne? i pracowales kiedys w jakims archi biurze poza polska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja poza ewentualnym wyjzadem turystyczno-poznawczo-biznesowym nie czuje takiej potrzeby ja tam wracam do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
nie traktuj whedif poważnie, bo ona nie jest poważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Ja tez chciałam do Nowej Zelandii lub Australii :) Jeszcze mi Kanada chodziła po głowie, ale to czcze marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
drasklica- tak posiadam uprawnienia budowlane w branży architektonicznej i należę do Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej. Swoją pracę wykonywałem tylko na terenie Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podróżnik
spoko loko- dla mnie Kanada jest stanowczo za zimna:) Brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonćiaaaaA
zastanów się dobrze, bo możesz żałować wyjazdu, poza tym postąpisz nie fair wobec dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
No tak, zimno. A najchetniej zamieszkałabym w jakimś małym domku u podnóza gór, gdzie otaczałyby mnie doliny, łąki. Np. bardzo podobało mi sie miasteczko z serialu "Doktor z alpejskiej wioski" :P O, albo na Alasce bym chciała :D Wiem, że z dala od dużych skupisk ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drasklica
zatem jak masz uprawnienia to mega dobrze - nie bedziesz asystentem. Bierz zycie w swoje rece i jedz- dziewczyna nie moze blokowac marzen hello?! bo bedziesz mial pretensje ze przez nia ci nie wyszlo. tu siedzisz w jakims biurze i rąbiesz proejkty dłubiąc godzinami i otrzymujac marna place. nawet jak tam nie uda sie w zawodzie to zawsze bedziesz mial poczucie ze cos zrobiles, nie stales w miejscu. zmiana jest motorem dzialan ludzkich. ja tez planuje po studiach wyjechac. a tak z ciekawosci ile kosztuje bilet do nz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×