Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blablablalbalaldajadjadjw

nie wiem czy usunac to dziecko

Polecane posty

Gość blablablalbalaldajadjadjw

Witam mam 21 lat, niedawno dowiedziałam się ze jestem w ciąży. Mam wspaniałego partnera, mamy warunki na dziecko itp. Problem w tym, że jestem na 2 roku studiów i nie czuję się gotowa by zostać mamą. Mieszkam w Niemczech, więc mogę tu przeprowadzić legalną aborcje. Zabieg podobno trwa krótko i jeszcze w ten sam dzień wypuszczają do domu. Mój chłopak jest raczej za aborcja, jednak daje mi prawo wyboru. Jest starszy, więc dla niego dziecko to nie problem, myśli tylko o mojej przyszłości, bo nie tak ona miała wyglądać. Wiem, że powinniśmy ponieść konsekwencje, ale wiem że ciężko będzie mi zrezygnować z dotychczasowego życia - czyli podróży, studiów wychodzenia na imprezy itp. Nie wyobrażam sobie usunąć tego dziecka, już w jakimś stopniu się przyzwyczaiłam że jestem w ciązy, ale wiem, że jak urodzi się to dziecko to mogę tego żalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
Z jednej strony chcę urodzić to dziecko, bo myślę, ze sobie poradzimy. Wiem, że na początku będzie ciężko, ale później myślę, że przyzwyczaimy się do nowej sytuacji, pokocham to dziecko. Z drugiej strony, boję się urodzić, bo wiem że mogłabym tego żałować, że nie będę się cieszyć każdym momentem jego życia. Nie będzie to tak jakbym urodziła to dziecko mając 26 lat. Gdyby było planowane, wyczekane. W odpowiednim momencie mojego życia. Boję się jednak dokonać aborcji, bo nie jestem pewna mojej siły psychicznej. Nie wiem czy wyrzuty sumienia nie zniszczą mi życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra wiec rada--
zostan przy tym :-) "Nie wyobrażam sobie usunąć tego dziecka,"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
ale chyba jeszcze nie doszlo do mnie to ze moglabym byc mama takze nie wyobrazam sobie urodzic to dziecko najgorsze ze musze szybko podjac decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
ja też zaszłam w ciążę w wieku 21 lat, byłam na 3 roku jednych studiów i na 1 drugich, nie miałam warunków. Wyszłam za mąż, urodziłam. Dziecko ma teraz prawie 5 lat. Ja studia z przewrwą,ale skończyłam, pracuję. Nie zabijaj dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
bo usunac ciaze chcialabym jak najwczesniej, jestem teraz w 8 tygodniu ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
ja mam zamiar wziac indywidualny organizacje studiow i dokonczyc 2 rok, potem wziac dziekanke i jakos skonczyc ostatni rok, jeszcze nie wiem jak to zrobie o tak o - jak dziecko zmienilo Twoje zycie? czy urodzilabys je drugi raz? chociaz teraz pewnie powiesz ze tak bo juz masz to dziecko i ono jest zywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
my warunki na dziecko mamy, mam narzeczonego, pracuje, ma mieszkanie itp. ale ja chcialam zrobic kariere, zaczac drugi kierunek moze a tu taka wpadka :( rodzice byli ze mnie dumni a teraz pewnie mnie zatluka w niemczech to jest traktowane jak normalny zabieg, dlatego mojemu chlopakowi przychodzi to tak latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
ktos odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
jesteś w lepszej sytuacji niż ja na starcie. Oczywiście że nie wyobrażam sobie życia bez dziecka, i drugi raz nawet przez chwile nie zastanawiałabym sie. Też nie byłam przyzwyczajona do takiego życia - imprezy, wyjazdy.. ale właściwie to nigdy aborcji pod uwagę nie brałam nawet. Ze studiami sobie poradzisz. Do końca semestru przecież nawet w ciąży możesz chodzić, a jak dziecko się urodzi, będziesz się zastanawiać co dalej. Ale jak mówisz tylko rok Ci zostanie więc to nie problem, tymbardziej że Twój facet pracuje. A drugi kierunek chyba też nie powinien być większym problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
tak tylko miedzy studiami mialabym 400 km roznicy i jakos musialabym dojezdzac i nie wiem jak to pogodzic ale to juz jest kwestia dogrania sama nie wiem czy sobie poradze :( boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
to jest Twoja decyzja. Ja nie mogłabym usunąć dziecka z powodu studiów, które i tak zaraz kończysz. Masz warunki, fajnego faceta, który pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
to nie tylko z powodu studiow, boje sie ze bede zla matka, ze bede go obwinaic ze pokrzyzowal mi plany a to przeciez nie wina tego dziecka tylko nas glupich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
Nie doradzę Ci w tej kwestii bo uważam że wyjście jest tylko jedno, nidgy w życiu nie zdecydowałabym się na aborcję. Ja też się bałam, myślałm jak to będzie, że moje życie sie całkowicie zmieni i bede od tej pory siedziała tylko w domu z dzieckiem, jak sobie poradzę ze studiami, z jednej wyplaty meza, w jednym pokoju wynajetym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
i jak bylo ? sprawdzily sie Twoje obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
ale jakoś daliśmy radę. I Ty sobie poradzisz, masz wsparcie, tylko musisz się nastawić na to że życie się zmieni i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietaj nie kieruj sie
zdaniem innych.Jesli czujesz ze nie podolasz to usun teraz niz jakbys potem miala zabic czy wykonczyc sie psychicznie . Co prawda dziecko jest obciazeniem ale tez masz 21 lat wiec jestes dorosła i naucz sie brac odpowiedzialnosc za czyny, a nie tylko w glowie imprezy itp :P na przyszlosc lepiej sie zabezpieczajcie i tyle. aha i miej na uwadze to czy chcesz miec dziecko w przyszlosci,bo sporo kobiet po aborcji nie moze zajsc w ciaze ponownie-nie mam pojecia od czego to zalezy. Zycze rozsadnych wyborow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
Chce miec dziecko w pryszlosci na pewno :) dziecka nie zabije hehe stan psychiczny pewnie na poczatku nie bedzie dobry ale mam nadzieje ze potem bedzie lepiej na 80 % jestem za urodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
jak widac spedza mi to sen z powiek :) boje sie reakcji rodzicow wiem, ze nie jestem juz dzieckiem, ale rodzice to rodzice musze ich o tym poinformowac i napewno nie beda zadowoleni :/ najgorsze ze mieszkam bardzo daleko od nich, bo poszlam na studia na drugi koniec Polski i nawet nie wiem gdzie bede mieszkac, bo chcialabym miec ich przy sobie, tutaj bedziemy skazani tylko na siebie chociaz wiem ze nie moge sie tez nimi wyreczac i nie bede ale na poczatku przyda mi sie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna noc... znowu
jestem w bardzo podobnej sytuacji :)tyle że bez kochającego partnera i dobrych warunków... mam 22 lata, 3 rok studiów. nawet nie przyszło mi do głowy żeby usuwać, mimo że ewidentnie była to 'wpadka'. Teraz jestem w 8 miesiącu i kocham to dziecko jak nigdy nikogo :) jeśli już teraz skłaniasz się do urodzenia go, to gwarantuję Ci że kiedy poczujesz pierwszego kopniaka wszelkie wątpliwości znikną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna noc... znowu
mimo ze ostatni rok, studia musiałam przerwać jeszcze przed narodzinami dziecka - dziekanka bo nie mogłam dojeżdżać na uczelnię - wymioty, omdlenia inne fajne sprawy ;) ale mając możliwość powrotu na studia za rok wcale nie wygląda to źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
dziekuje za odpowiedzi :) troche mnie pocieszacie bezsenna noc... znowu - ale to chyba nie mozesz kontynuowac studiow ? czy mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
aha teraz doczytalam ze dziekanka :) ja tez wezme dziekanke jak cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
przepraszam nie doczytalam ze chodzi o dziekanke tez wybiore dziekanke w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna noc... znowu
żyjemy we wspaniałych czasach ;) kiedy to kobiecie z brzuszkiem więcej wolno. ludzie od razu pozytywniej na Ciebie patrzą. dostałam urlop 'wstecz' mimo że wg regulaminu nie mogłam ;) kontynuacja studiów jest już tak zaplanowana bym mogła opiekować się dzieckiem i np tylko raz w tygodniu jeździć na uczelnię. studia przedłużą mi się o rok. myślę że w perspektywie całego życia to na tyle krótka chwila że nie warto się tym stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
jasne jestem tego samego zdania :) fajnie ze Ci sie tak ulozylo coraz bardziej przekonuje sie do urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna noc... znowu
i z każdym kolejnym dniem będziesz bardziej do tego przekonana ;) poranne (u mnie bardziej wieczorne) mdłości mogą chwilowo wprawić Cię w nastrój 'nigdy więcej!' ;) ale to szybko mija i się zapomina. tak w kwestii nadawania się na matkę... przed ciążą nie miałam w sobie ani krzty instynktu macierzyńskiego. nie wiem czy to kwestia hormonów ale teraz czuję się stworzona do tej roli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablalbalaldajadjadjw
wlasnie mam takie obawy, ze nie wiem czy sobie poradze :) ale mam nadzieje ze to minie i wszystko bedzie ok a wyjazdy i reszte odbije sobie jak dziecko troche podrosnie :) dziekuje za odpowiedzi ja juz zmykam zycze powodzenia :* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiat pelen idiotek...
Jak można się wogole zastanawiać nad aborcją. Masz mozg wogole? Szkoda ze ciebie mama nie usunęła. Przynajmniej świat byłby normalniejszy o jedną zapatrzoną w siebie egoistke. Czemu to dziecko jest winne???? Co??? Miałam tyle lat co ty a juz leżałam na porodówce. I też miałam studia na karku. Zero perspektyw bo moi rodzice nienawidzili mojego faceta. A teraz jestem z mężem i Wiktorią w Londynie. Pracuje. Mamy świetne mieszkanie. Jestem najszczesliwsza na ziemi. I nie wydaje mi się zebys była Bogiem i mogła decydować kto ma się urodzić a kto nie!!!!! Zalosna jesteś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkoiuyghjk
Nie usuwaj, jak się urodzi zakochasz się w nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×