Wkurza mnie poczta polska . Otwieraja listy a czasem i okradaja ludzi .

To byla paczka ktorej nie trzeba bylo potwierdzac odbioru . No i mialam na wycieraczce. teraz jak tak mysle to nie byl to jeden raz ! Jak zamawialam próbki przez internet to bylo to samo do skrzynki mu sie nie zmiescily to rzucal na wycieraczke a ja np szlam gdzies i prawie nie wdeptywalam na nie . potrafily 2 h lezec bo on chodzi tak kolo 11 u nas a ja wychodzilam kolo 13. Parodia...

a

i co nawet nie puka do ciebie?

Puka tylko wtedy , jak ma polecony do podpisania a tak to nie . nie raz wszystkie jestesmy w domu a jest nas na klatce 4 rodziny - to zdarza sie ze wyjdziemy rowno we dwie trzy a tam kazdej ze szpary w drzwiach listy fruu na ziemie , albo paczka na podlodze przed drzwiami . niestety listonosz musi miec jakies plecy na poczcie , bo bylo zglaszane to nie podzialalo . KAzali pisac pismo bo duzo osob zglasza i nikt nic z tym nie robi . Pisalismy a listonosz jak byl tak jest i nadal robi co chce . Jakis czas go nie bylo po piscmie moze dostal przymusowy urlop tak na odczep sie albo moze sam od siebie nie wiem ale jest nadal :

To znowu ja. Jak sprawdzam numer paczki to pisze ze wczoraj o 17 przyszlo na nasza poczte a dziwne ze dzisiaj tego nie otrzymalam. nawwet osoba ktora to wyslala juz sie zaczyna martwic ze nie doszlo. Przypomne wyslane bylo 13 go

trzymają Cię w napięciu - tym sposobem jak już ją dostaniesz to się ucieszysz, że w ogóle doszła;)

Nie obwiniajcie listonoszy a to że jakiś list nie dotarł albo dotarł otwarty bo to nie jest ich wina! Takie rzeczy sie dzieja wczesniej. Np podczas rozdzielania przesyłek. Uwierzcie, znam kilka osób na stanowisku listonosza i oni nie mają czasu na takie rzecz. Listonosz pracuje w ciągu dnia do momentu aż skończy roznosic przesyłki i rozliczy sie z tego na poczcie! Większość z nich gdyby bawiła sie z otwieranie listów wracała by z do domu o północy!-zaczynając pracę o 8rano. Nie myslcie że ich to obchodzi. Przecież po co mają czytać czy oglądać skoro nic z tego nie mają. Co do tych paczek pod drzwiami to może je zostawić jeśli nie wymagają one potwierdzenia odbioru. Awizo zostawia sie na przesyłki listy polecone. , wymagające potwierdzenia oraz na przekazy pieniężne.. Więc tak jak mówię. Pretensje do tych wyżej. No i list polecony jeśli zginie u listonosza to to nie przejdzie bo wszystko zapisane i jak coś nie dojdzie to on daje to spowrotem na pocztę.

Jeśli kiedykolwiek miałąm dobre zdanie o Poczcie Polskiej i listonoszach, to już je straciłam. Tak sie składa, że ciuchy dla dziecka, i inne rzeczy kupuję głównie na allegro, bo nie mam czasu na łażenie po sklepach. Od pewneo czasu listonosz nie dostarcza mi listów poleconych, tylko zostawia awizo, mimo ze zawsze ktoś jest w domu. Nie są to wielkie przesyłki, zwykła koperta a4 czy a5 bąbelkowa, a w środku np jedna bluzka. No ale pan listonosz twierdzi, ze oni mają własne środki transportu (jeździ skuterem) i że taka przesyłka to mu się nie mieści i dlatego zostawia mi awizo to ja sobie na pocztę podejdę i odbiorę. Noż kurde! No to ja muszę organizować opiekę dla dziecka, jechać na tę pocztę (4 km), stać w kolejce i odebrać przesyłkę, bo się listonoszowi nie chce, mimo że ja za to płacę, żeby mi ja dostarczono pod same dzrwi. A g...o mnie to obchodzi, że jemu się nie mieści! Bezczelnie zostawia awizo i sobie jedzie dalej, a ty drałuj na pocztę, i broń Boże tego samego dnia, bo "jeszcze nie zdali":O Chyba złożę reklamację albo skargę. Z paczkami nie ma tego problemu, bo to rozwozi auto dostawcze, ale z tymi listami to masakra jakaś. Jeżeli poczta oferuje opcję listu poleconego do wagi takiej i takiej, to mam go dostać do rąk, a nie stać za nim w kolejce na poczcie.

to trochę dziwne, co piszesz, ponieważ rozmawiałam ostatnio z listonoszem i od jakiegoś czasu zmienił sie system ich pracy, mianowicie... listonosz ma PROWIZJĘ! od doręczonej przesyłki, wiec nie jest mu na ręke zostawiać awizo! przychodzi nieraz 2x dziennie (koło 11 i po 15 jak wraca), żeby dostarczyć przesyłkę, ponadto pytał czy mógłby zostawiać sąsiadom jak nikogo nie ma w domu. Nie zgodziłam się z powodu, iz jesteśmy nowi w bloku i nie znam ludzi...

My z mezem kiedys odwalilismy takiego babola ze szok:-) mianowicie zblizal sie nasz slub i wypadl mi brylant z pierscionka zareczynowego.Chcac miec pierscionek naprawiony NA slubie wlozylismy go do koperty i odeslalismy do jubilera gdzie zostal zakupiony. Najlepsze jest to ze mieszkamy w UK pierscionek przelecial 2000 km w zwyklym liscie. Trzy tygodnie nie bylo wiadomo Co sie z him stalo ja z tydzien przeplakalam przez wlasna glupote:-) Co sie okazalo NA koniec ze babsko ze sklepu gdzies go zawieruszylo i z dwa tyg lezal u niej naprawiony.:-)

Do 2 miast, do jednych i drugi h dziadkow od moich dzieci, do tesciow zawsze dochodza, do rodzicow doszedl tylko raz jak kazalam dziecku odrecznie napisac adres na kopercie i zaadresowac do Babci i Dziadka - jeden jedyny raz jak list zwykly doszedl. Kradna na potege i nie wierze w przypadek, zbyt wiele razy to sie zdarzalo. I nigdy w tych listach nie bylo nic poza kartka z zyczeniami, ewentualnie rysunkiem dziecka czy zdjeciem:O niczego tak nienawidze jak zlodziei ktorzy lakomia sie na kartki od dziecka dla babci :( gdybym umiala rzucilabym klatwe na pocztowcow w moim rodzinnym miescie. Teraz wysylam tylko poleconym juz a niech sie zastanawiaja co tam w srodku moze byc pewnie milion dolarow :O

i ciągle sie zdarza, że moje listy do Polski czy z Polski do USA nie dochodzą. Najnowszy przykład to kartki ze zdjęciem małej, które wysłałam do dziadków na dzień babci i dziadka. Oczywiście nie doszły. Nienawidzę dziadów. Ile razy moje kartki na święta nie doszły. Od teraz będę wszystko wysyłać poleconym. Wole więcej zapłacić i mieć pewność, że dojdą, niż tracić czas i pieniądze na darmo.

100% przesyłek wysłanych do mnie zza granicy było naruszonych (dziury, rozdarcia itd). Jedna niekompletna - ktoś ukradł mi kartę ubezpieczenia NIN z Anglii :) Co ciekawe w drugą stronę też ten proceder działa. Wysyłałem bratu do Hiszpanii antenkę do WiFi. Mimo, że wykleiłem wnętrze koperty bąbelkowej taśmą pakową, ta i tak zdołała "wypaść".

Jak wysyłałam zdjęcia córki do rodziny do pl to tez często ginęły koperty ale od momentu jak zaczęłam pisać na kopercie,ze w środku sa tylko zdjęcia o dziwo nie dość,ze koperty dochodzą to nawet w nie naruszonym stanie hihihi

Do mnie facet wysłał kiedyś monety z allegro w kopercie bąbelkowej i list przyszedł pusty a prawy dolny róg był odgięty tak jakby ktoś tam grzebał długopisem.Za monety zapłaciłem prawie 200 zł.

a ja jak handlowalam bransoletkami pandory to mi w przeciagu miesiaca zginely z aposrednictwem poczty 3. nie dosc ze musialam zwracac kase to jeszcze towar znikl. dlatego podziekowalam serdecznie poczcie polskiej, wysylam kurierem i nie ma problemu. mam nadzieje ze w koncu zbankrutuja zlodzieje je/bane

wszędzie pracują ludzie i ludziska, jedni są rzetelni , inni nie . Też mi się zdarzyło że zamowiłam z allegro krople dla psa , nie kosztowały duzo to zaryzykowałam list zwykły- doszlo ale koperta była rozerwana. widac ktos kto zajrzał stwierdził że mu sie nie przyda.

jezu ludzie!!! paczki nie musz abyc perfidnie otwierane przez pracownika poczty! tam pracuej masa ludzi, szybciej sie znajdzie jakis kabel, ktory doniesie o tym by tamten stracil prace, niz siedzenie w kółeczku i ogladanie kto co zamowil :O te koperty jakie robia a zwlaszcza klej to jakas porazka! nei zauwazyliscie? jak do worka wdu/piaja po 200 paczek, przenosza, wysypuja, sortuja, pakuja na nowo do workow i na urzedach wysypuja, segreguja na rejony a potem listonosz MUSI to jakos pomiescic w torbie (wiem, wiem, kazdemu z was z osobna ciezko jest uwierzyc ze to nie tylko on cokolwiek zamawia i listonosz z jedna rzecz\a tylko dla niego nie chodzi po rejonie) to nie ma szans zeby nie naruszyla sie jakas papierowe opakowanie!! to sie narusza, sciera i rozrywa przy samym prznoszeniu z reki do reki a nie w celowym otwieraniu waszych zamawianych uzywanych szmat z allegro :O

Mi zginęły cienie a koperta zaklejona priorytetem takim znaczkiem

Zwracalismy mu uwage ale on za przeproszeniem ma to w d***e smutas.gif Ale tu ine chodzi o to awizo nawet tylko o to na jk wiele sobie pozwalaja na naszej poczcie. U mnie powtarzam nie bylo odklejone tylko rozerwane nie raz w paczce dobrze zapakowanej. POtrafi tez rzucic na wycieraczke i nie zadzwonic wtedy do paczki ma dostep kazdy i kazdy sobie moze ja wziac - to z morda do kierownictwa idz, bo jemu to mozesz do usranej smierc***owtarzac :O

listonosz nosi w swojej torbie od 10 do 15 (kobieta, a facet do 17) kg listów zwykłych i poleconych oraz przesylek tzw gabarytow B, ktore przez to ze sa do 2kg i nadane poleconym musza byc zabrane, srednio rejon listonosza obejmuje ponad 1 0 0 0 mieszkancow, powiedzmy, ze do polowy z nich sa listy zwykle i 1/3 poleconych, a teraz pytanie czy widzieliscie kiedys tego listonosza? bo z waszych opisow wynika ze nie. albo wydaje sie wam, ze listonosz pakuje po 3 przesylki z gabarytu B do torby i porzynosi wam do domu, moze sie okazac ze takiej osoby wcale nie ma, wiec nosi to na rejonie ukryte w jakiejs magicznej torbie bez dna, albo tez wraca sie co pol godziny jakies 5km na poczte autobusami i wraca na rejon...i pracuje dla waszej wygody od 8 rano do 21 w nocy... bo to, ze na taka ilosc ludzi, ktorych ma do obsluzenia i z zmawianymi przez was kurtkami, swetrami, butami itp itd sprzedawcy pakuja te rzeczy w jakis super hiper nowoczesnie technologiczny papier jak gietki metal, ktory sie nie porwie i nie przetrze tylko dlatego, ze jest podawany z rak do rak przez setki pracownikow zanim trafi w koncu do was!

gowno mnie to obchodzi ma za to placone!! moze ma miec placone za siedzenie na d***e ????

Ja kilka razy wysłałam pieniadze z zagranicy do polski listem zwyklym i albo dochodzily do adresata rozdarte koperty bez pieniedzy albo w ogóle nic nie docierało.Syf i malaria na poczcie polskiej. Łapy wszystkim poucinac.

Poczta Polska to zlodzieje szczególnie ci z Głogowa mieszkam w Szwajcarii, wysyłam do Pl kartki z życzeniami, zwykle kartki w kopercie i żadna nie doszła, w tym roku 3 ukradli, pewnie myślą, ze kase wysyłam, ostatnio wyslalam zwykła kartke bez koperty tylko znaczek i ..........doszła cóż za ulga.

Ukradli testy ciazowe i krople dla psa...taaaa W ogóle co ten temat ma wspolnego z ciaza, porodem i macierzynstwem?

dodam, ze siostra wysłała dziecku na koloni w kopercie 100 zapakowane w kartke ( wiem głupie) i tez ukradli, oni maja rentgen o paluchach czy jak

u mnie tez czesto przychodza listy w foli(niby gdzies tam uszkodzone) szczegolnie te z zagranica a czasem wogole nie dochodza. tak poczta polska kradnie,zawsze tak bylo.

Kolega mi z Krakowa wysłał płytkę cd audio z przed premiera Mixa od Dj Bolka!!!! Wkurzę się jak następnym razem płytka do mnie nie dojdzie to Pocztę Polską oskarżę o przywłaszczenie mienia i kradzież, oszustwo przez pracownika.... Dzwonił do mnie ze została wysłana, ale nie zabrała jego dziewczyna potwierdzenia nadania przesyłki z zabezpieczeniem. Kolejnym razem nie daruje i zgłoszę sprawę o popełnieniu przestępstwa na najbliższej Komendzie Policji xD. Listonosz, który nosi też płyty cd na 30-stkę będzie miał p********e i mnie nie obchodzi ****a.

Często zamawiam próbki, niestety z 15 dotarły tylko 4!!! POCZTA POLSKA KRADNIE, widzą paczke z logo danej firmy i nie dociera juz do adresata....

Wszystko co do tej pory wyslalam w liscie z UK do Polski przyszło do adresata otwarte.100%Część powyciągana z kopert.Nic cennego nie wysylalam na szczęście bo czułam ,że na poczcie polskiej pracuj****nda s.k/u/r..w,y/s.y,n/ó''w.Raz wyciągneli zwykłe plastikowe koraliki z Chin za 30p.Więc dalej nie szukali a głebiej w kopercie były koraliki Swarowskiego hahahahah Udławcie się więc plastikiem z/j'e,b;y