Wyjdzmy na ulice bo niebawem rząd nas wykończy

Ja tez juz mam dosyc!!!Mam 2 dzieci.Na 4 osoby mamy do dyspozycji 2500tys z czego 1500 to oplaty i dojazdy do pracy a teraz zima jeszcze opal trzeba kupic.Jest coraz gorzej zarobki sie zmienily na gorsze bo u meza nie ma nadgodzin a u mnie podwyzek.Przegladam ogloszenia o prace to plakac sie chce wszedzie proponuja 1600 brutto albo 7zl na godz na reke,wiec na jedno wychodzi.Mieso mamy tylko w niedziele a dzieci slodycze jedza moze raz w miesiacu o wyjazdach na wakacje mozna zapomniec.Zreszta o jakich kkolwiek wyjsciach czy atrakcjach tez

śmieszne że Polacy niby mają jakieś wyjątkowe roszczenia ;) skoro 2/3 pracujących Polaków zarabia poniżej 500 Eu , 15 % bezrobotnych nie zarabia , a rynek pracy dla 2 mln. niepracujących proponuje niecałe 100 tys. miejsc pracy przeważnie za 1600-2200 brutto , albo na śmieciówkach za 7-11 zł /h , bez ubezpieczenia rentowego

O śmieciówkach czy kontraktach to ja nawet nie wspominam. Jak ci ludzie pójdą na emerytury to dopiero bieda :O

Istnieje takie duże prawdopodobieństwo.

koszty jak koszty , ale jak zniszczono różnymi metodami wcześniej przemysł , jednocześnie płacąc milionom komuchów oraz pozwalnianym poważne emeryturki emeryturki , a póżniej tworzac kastę urzędniczą i managerska w tworzonych różnych nowych instytucjach , czyli OFE itp. to co się dziwić ze mamy prawie bilion długo , rosprzedając w międzyczasie praktycznie wszystko za grosze

zgadzam się! protestujemy! jaką emeryturę wam prognozują? wcale? ;) wiecie ile waszej pensji zabiera Donald? kuźwa!

maja wyjeżdżać - oni się tym nie przejmują , bo sprowadzą nieco ukraińców , jakby co takie prognozy czytałem np. 20 lat temu w prasie - czyli wyludnimy się , a biedniejsi przyjadą na miejsce tych którzy uciekną to jest planowe , planowane i zapowiadane , tylko ze Polak naprawde jest nieco otumaniony , zapity i przygłupi , jak to oni uważają ...i mają częściowo rację

chętnie bym z nim kiedys w koncu porozmawiala własnie jak człowiek z człowiekiem, ale marne szanse widzę - jak sie od 2009 nie udalo, to juz sie chyba nigdy nie uda. x nie bardzo wiem co stoi na przeszkodzie, ale skoro twierdzisz, ze nie nie uda to pewnie sie nie uda :-) jak bys jednak zmienila zdanie to nie jest tak trudno mnie namierzyc:-)

z zasady nie namierzam jak będziesz przechodzic obok - i odezwiesz się - to zatrzymam się :)

gadasz zupelnie jak ryba, chce ale nie chce :-)

tej ryby nie znam ale ogólnie owoce morza owszem;) a zwłaszcza delfiny - glównie za intelekt :)

'chce ale nie chce' raczej bym to -parafrazujac idola wielu- okreslila 'chce, ale nie musze'

a o czym bys chciala ale nie musiala porozmawiac?

to ja refforma :)

nie wiem co ty widzisz w "poglądach" szczerusia bo moim zdaniem czegoś bardziej prostackiego niż on prezentuje to ze świecą szukać. konkurować z nim może tylko rządowa propaganda. kilkakrotnie próbowałem z nim poważnie rozmawiać ale z takim prostakiem to nie sposób. twierdzenie że polakom "nie chce się pracować tylko narzekają" jest w kontekście "cudu gospodarczego" jaki zdarzył się w polsce w latach 90, kiedy mieliśmy wzrost gospodarczy rzędu 10 proc rocznie jest czymś niedorzecznym. no ale wtedy mieliśmy ustawę o działalości gospodarczej autorstwa starych komuchów - wilczka i rakowskiego. choć była ona przygotowana po to aby nomenklatura komunistyczna mogła się "uwłaszczyć" to skutkiem ubocznym był faktyczny liberalizm gospodarczy. niestety po uwłaszczeniu nomenklatury aby ochronić ich interesy i ograniczyć konkurencję ustawę tę zmieniono podporządkowując przedsiębiorców biurokratycznym hordom o których rozwój zadbały wszystkie kolejne rządy. niestety tego ludzie pokroju szczerego "nie widzą" związku między sprawami oczywistymi: biurokracją, złym prawem, podatkami, pozwoleniami a bezrobociem i marnym wzrostem gospodarczym. tak jak "nie widzą" związku między zapaścią demograficzną w którą brniemy a sytuacją ekonomiczną młodych ludzi w polsce. zamiast docenić to że ktokolwiek w polsce jeszcze dzieci chce mieć, mimo antyrodzinnej polityki rządu, to donald tusk bez zażenowania mowi że polacy "powinni się wziąć za robienie dzieci". i to samo mówi zawsze szczery. kreuje wizję "wspaniałego rządu" który "robi co może" żeby nam przychylić nieba "w trudnej sytaucji światowego kryzysu" i "leniwych, głupich, roszczeniowych polaków" którym się nie chce wziąć do roboty i nie podoba im się praca za wspomniane tutaj 7 zł na godzinę. a przecież nie są "inżynierami, lekarzami, prawnikami" więc dlaczego oczekują więcej? takie są właśnie mniej więcej "poglądy" pana szczerego. i jak tu z czymś takim dyskutować?

nie jestem żadna reforma. offerma, zaraz przeczytam i odniosę się do twojej wypowiedzi.

jak zwykle pierdolisz od rzeczy off, pokaz mi moj post, w ktorym twierdze, ze rzad jest doskonaly, ba, znajdz moj post gdzie twierdze, ze jest dobry spinasz sie caly czas tak mocno, ze az trudno uwierzyc, ze jeszcze nie dostales zawalu, drazysz, wiercisz, setny raz piszesz o tych samych rzeczach, wyzywasz, miotasz sie chlopie, pytam, czy tylko na forum uczuciowym realizujesz swoje polityczne powolanie?

i jak tu z czymś takim dyskutować? x a tu juz jest najlepsze, nie pamietam juz ile razy mowiles, szczegolnie przy okazji mordu smolenskiego jak to nie bedziesz wiecej dyskutowac z ubeckimi kurwami i prostakami takimi jak ja:-) x no ale coz, do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, nawet do takiego politycnego wizjonera na forum uczuciowym :-)

No właśnie chyba autorowi wątku chodzi o wyjście na ulicę żeby przywrócić zdrowe zasady, zlikwidować biurokrację i wprowadzić faktyczny liberalizm, w którym nieinżynierowie, nieprawnicy i nielekarze będą godnie zarabiać na poziomie co najmniej jak w dojczlandii. Ja już jestem za.

reformo niereformo, chcesz rozmawiac to pisz, jesli nie chcesz to po co wrzucasz takie teksty :-)

offermo - wiele się zgadza. popieram twój punkt myślenia, i dostrzegam podobne problemy związane z niewydolnością obecnego rzadu. ale nie zapominaj; - to Polacy tak wybrali, podobno w demokraktycznych wyborach (wiem, pisales o tym- ale przypominam bo to sprawa fundamentalna) - w zw z powyzszym, pija teraz piwo którego nawarzyli - Polacy to naród w pewnym sensie zniszczony przez komunę (tutaj mam na mysli w sensie mentalnym, swiatopoglądowym), i jeszcze duzo wody upłynie, zanim to myślenie sie jakos zmieni. faktem jest rowniez to (o czym sie czesto zapomina- a wg mnie wazne, choc dla wielu niezrozumiale czy wręcz śmieszne) że spora ilosc polskiej inteligencji zostala przetrzebiona, mowiac wprost wymordowana, albo wyemigrowala na stale po wojnie (sporo mieszkam za granicą i podróżuje - rozmawiam ze starszym pokoleniem Polakow - naprawde wartosciowi ludzie i szkoda, ze to wspolczene pokolenie emigracyjne tak daleko odbiega). - w zw z powyzszym punktem, w Polsce jest mnostwo chamstwa, prymitywizmu i dziadostwa, takiej bylejakosci zycia, gdzie faktycznie nie żyje się 'wysoko', gdzie nie mierzy sie poza horyzont, gdzie ma sie nikłe (lub żadne) aspiracje, a wrecz nie wierzy sie w to, że można wiecej, lepiej, i przede wszystkim że można CHCIEC i WYMAGAC (tak od siebie, jak od innych). - i tutaj zawsze szczery ma racje - z ta zawiścia, teoriami spiskowymi (jak ma, to ukradl/ dostal itd), z tym wiecznym frustrowaniem sie i sciaganiem w dół. Napisales rowniez: kreuje wizję "wspaniałego rządu" który "robi co może" żeby nam przychylić nieba "w trudnej sytaucji światowego kryzysu" i "leniwych, głupich, roszczeniowych polaków" którym się nie chce wziąć do roboty i nie podoba im się praca za wspomniane tutaj 7 zł na godzinę. xxx z reka na sercu - szczery kojarzy mi sie niezbyt dobrze, poki co, i wiele razy sie zawiodłam na nim tu, na forum - ale tego aby faktycznie pisal nie widziałam.

z góry przepraszam za taka a nie inna pisownie (brak duzych liter w wiekszosci itd), ale na co dzien pracuje jako wydawca i tzw freelancer, totez wieczorami w pieleszach domowych lubie niewinnie zgwałcic język polski:)

to nie tylko wina komuny, juz drzewiej podniecalo polakow sejmikowanie, weto, narod wybrany itd polacy potrafia byc pracowici, bez dwoch zdan, ale ze zbyt duza latwoscia przychodzi nam zwalanie winy na caly swiat dookola bez chwili refleksji nad swoim postepowaniem i swoimi decyzjami, uwielbiamy tez wyszukiewac przerozne przyczyny, klody by tylko pokazac jak nam ciezko, jak pod wiatr, jakie to zycie jest beznadziejne

szczery - chce rozmawiac, ale po pierwsze powinienes (celowo nie pisze 'musisz' - nic nie musisz) przestac pisac do mnie o jakichs rybach, reformach i domniemywac to i owo:) zgoda?

i w związku z tym musiałam się tym pochwalic aby sie troche dowartosciowac :O

przeciez to nawet widac przy komentarzach meczy wspomnianej wczesniej radwanskiej, jak wygrywa to pod niebiosa a niech tylko przegra :-)

zgoda

jestem wydawca - wydaje obiady w wojskowej kantynie :)

aaaa i nasza cudowna wiedza, polacy sa wrecz ekspertami w dowolnej dziedzinie na zawolanie, skoki? prosze bardzo, formula 1 - bach, katastrofy lotnicze - sru, no a polityka, no normalnie sami najmadrzejsi i kazdy by wyciagnal nie tylko polske, caly swiat z kryzysu :-)

szczery - ok to zaczynamy. napisz ile masz lat i jak długo zyjesz w celibacie. czy ksiedzem zostales przez przypadek? czy zawsze chciales podarzac ta droga?