KURA DOMOWA To drugie, obok Tłumoka udomowione przez człowieka zwierze

Oddać dziecko do adopcji? To żeś pojechała po bandzie:) Moje dziecko ma się dobrze,nikomu go oddawać nie zamierzam;) Ale próbuj dalej:P

nie narzekam. Chociaż nie raz słyszę okropne komentarze od koleżanek. Ale mi z tym dobrze.

Kochany, niech emocje nie przesłaniają ci jasności słowa pisanego ;). Pisałem o wysypie pseudoprowokacyjnych tematów od jakiejś godziny - wymieniłem również wśród nich ten o dziecku NIBY (czytaj uważnie) oddawanym do adopcji :D.

wole siedziec w domu, prac, spratać i gotować niż zapierdalac w markecie na kasie

Autor, a nie autorka Ok pozostańmy przy tym,że jestem autorką, oj przepraszam autorem wszystkich tematów założonych o kurach,tak dla Twojej wygody:) Mi to ryba. Ale jeżeli Tobie to pomoże i sprawi frajdę to tak zróbmy, ja nic nie tracę,oprócz świetnej zabawy:D

sklepie niz byc kurą bez mózgu

Ja również

...

he

hihihi

Jaki wyścig :D? Wielka mi filozofia wpisać w wyszukiwarkę "kura domowa" i podbić wszystkie tematy wpisując jakże inteligentne "sratatata" :D. Na poziomie kurzego móżdżka, powiedziałbym.

Autor, a nie autorka Założę się,że to Ty wszystko podbijasz koleżanko:) Zarazem zaraz wmawiając mi,że to moja robota:) Bo przecież to moje tematy. Ale baw się baw, dobra i taka rozrywka niż żadna:)

:)

Nie mam w zwyczaju bawić się w ten sposób, bycie królem zobowiązuje :D. Ale jakieś dziecko się bawi w podbijanie tych tematów, to pewne :).

jest i tak zaraz koniec swiata

Wierz czy nie,ale to nie ja to podbijam:) Ale widocznie jak nie Ty to ktoś inny się świetnie bawi. Mi tam to nie przeszkadza,niech się bawi koleżanka:P

Albo kolega ;). Toż wiem, że Ty to nie prwik, ale tak miło się z Tobą dyskutowało, że nie mogłem się powstrzymać ;).

*prawik literówka :o

!

śmierdzą i pieją im koguty

Hehe,patrzę teraz na tematy i stwierdzam ,to trzeba mieć nie tak z głową aby specjalnie podbić wszystkie tematy dotyczące tego samego:P Jeżeli takowa osoba tutaj zagląda,która bezustannie podbija to muszę przyznać,że to jest nudne .

Myślę, że nie tylko zagląda ale i zaczerpnęła z naszej dyskusji natchnienie do podbicia tych wszystkich tematów :o. Ale i ja z niecierpliwością czekam na definicję tłumoka. Może będzie pasowała do "podbijacza" tematów ;).

Stuknięcie w google nic nie boli,jeżeli takowej definicji TŁUMOK ktoś nie pojmuje:)

ze jestescie nienormalni

nic tylko im wspolczuc

E tam, definicje kury domowej też w googlach znajdę niejedną, ale nie tym stylem pisaną :D. Dlatego interesuje mnie definicja tłumoka podana na tym topiku, w tym stylu co definicja kury domowej ;), żadna inna.

czyzby autorka została zdradzona przez meza i wybrał kure domowa?? :D Trzeba miec niezle nasrane zeby podniecac sie czy ktos pracuje czy siedzi w domu, oceniac ludzi którys sie na oczy nie widziało. Tak robia frustraci którzy nie maja własnego zycia i zazdroszcza innym

autorka jest za tepa zeby cos podobnego wymyslic nie doczekasz sie

Autorko, zapomniałaś napisać o obowiązkowych wałkach na głowie i starym, nieco podartym szlafroku.

Problem z czytaniem tekstu ze zrozumieniem. xxxxx Ludzie troche dystansu do siebie. :)) Xxxxxx OGLASZAM KONKURS na definicje tlumoka. Z przymruzeniem oka. do wygrania : zjechanie przez zbytnio powaznych i urazonych forumowiczow