czy splacaliscie swoje rodzenstwo zostajac w rodzinnym domu??

Siostra wyprowadzila sie z rodzinnego domu i wybudowala sobie wlasny, ja z mezem mieszkamy na pietrze u rodzicow, wszystko bylo dobrze dopuki siostra zarzadala splaty. Ona czuje sie pokrzywdzona bo musiala kasy wydac na budowe a ja zostalam na gotowym. Nie wiem co teraz mam zrobic!? Niby ona ma racje ale dom rodzinny ma 3 kondygnacje wiec smialo moglaby sie nie wyprowadzac a i tak by miala wiekszy metraz niz nie jedno mieszkanie. Siostr chce 150tys, mamy tyle odlozone ale nie uwazam ze powinnam jej ta kase dac. Rodzicow nie chce do tego mieszac bo to starsi ludzie. Jak uwazacie? Siostrze sie cos ode mnie nalezy???

Wydaje mi sie ze tak

Tylko zeby tak nie bylo ze wie ze masz kase dlatego chce a za rok znowu jakies oszczednosci bedziesz miala a ona znowu do ciebie przyjdzie ze jej czesc po rodzicach jest wiecej warta

a moim zdaniem nic sie nie nalezy. rodzice jeszcze żyja a ta juz chce kase? To tak jakby ich juz pogrzebała. Dodatkowo to właściwie Ty opiekujesz sie rodzicami bo mieszkacie w jednym domu. Moim zdaniem jak na razie nic siostrze nie powinnas płacić. Masz pazerną siostrę

Wydaje mi sie, ze nie teraz, ale po smierci rodzicow powinniscie to jakos uregulowac.

patowa sytuacja, znam kilka takich przypadkow jak Twoj Ty masz do rodzinny i opieke nad rodzicami, wiec potem Tobie ten dom zostaje jej nic sie nie nalezy, a dom jest na Was juz przepisany?

Oczywiście że nie!!! Wybudowała się, ma nowy pewnie piękny dom a ciebie zostawiła w starym gdzie jak zacznie się wszystko psuc to grosza od niej nie zobaczysz. Czy to była jej własnośc zapisana notarialnie? jeżeli nie to zwykłe świnstwo

i zapytaj siostrę, co ona ci takiego dała, że chce pieniedzy?

jej się tez coś nalezy ale to zalezy wsyztsko od testamentu - o ile rodzice go napisali. Teraz do puki rodzice żyja nie masz żadnego prawnego obowiązku im nic płacić i nie rób tego!Nie wiesz co będzie po śmierci rodziców - bo nie wiesz jak sądzę czy jest testament i jaka jest jego treść. Bo teraz dasz siostrze kase a póxniej sie okaże że niepotrzebnie bo może akurat dom jest na nią zapisany albo tlyko na was. Zresztą wsyztko powinno być zrobione z rzeczoznawcą, który wyceni wartośc domu i oczywiście na wpłacie, którą dasz siostrze powinno byc wsyztsko zapiane u notariusza. Bo jak sadze siostre masz pazerną i będzie chciała coraz to więcej

a kto jej sie przepraszam kazal wyprowadzac! na pewno nie Ty. mogla tam siedziec jak teraz oczekuje "rekompensaty" za to ze "jej tak zle" :D

nie rozumiem roszczeń siostry; miałabyś spłacać siostrze dom rodziców? Przecież oni żyją i to ich dom... okropne ;-(

autorko, jest juz spisany testament?

Dom jest na rodzicow, oni w testamencie maja go nam przepisac. Tylko po smierci rodzicow to ja i tak nie bede zajmowala ich czesci i bedzie stala pusta. Mamy na pietrze 3 pokoje, kuchnie lazienke i to nam wystarcza. Dzieci na razie nie planujemy. Sama nie wiem co robic bo ten dom tak czy sisk za duzy. Utrzymanie go tez sporo kosztuje wiec po smierci rodzicow najprawdopodobniej bysmy go sprzedali i kupili cos mniejszego i w tedy podzielilibysmy pieniadze na pol i czesc siostry bym im oddala. Ale teraz gdy rodzice zyja splata jest dla mnie bez sensu. Ale siosta nalega, co jej mam powiedziec? Oni teraz potrzebuja kasy bo siostra jest w drugiej ciazy i chcieli pokoj dziecku wyremontowac

puki żyją rodzice niczego nikomu nie musisz spłacać , a tego co piszesz rodzice doiero maja wam dom zapisać -czyli nawet jeszcze testamentu nie ma . Spłacisz ich po śmierci rodziców , jak przyjmiesz testament i staniesz ise notarialną właśćicielką nieruchomości . Na razie nic nie jest twoje , więc i spłacać nieczego nie mozęsz .

rozbawilas mnie:D po pierwsze jak dom rodzice przepiszą na Was to ona moze sie bujać rodzice jak chca i mają to moga np. jej swoje oszczędności przepisać poki co rodzie zyja i maja sie dobrze a tamta juz po kase lapę wyciąga:D fajna siostra:(

I co 150 tys na remont potrzebuje? Siostra będzie miała prawo do jakiegoś zachowku czy jakoś tak. Biedna siostrunia w ciąży?? Dziecko zrobili a na remont 1 pokoju nie ma?? Ja bym jej nic nie dała oprócz tego co ewentualnie zasądzi sąd bo pewnie pazerotka założy sprawę zaraz jak piach przyklepią na grobie ostatniego rodzica.

Ja bym jej nic nie dala tylko powiedziala ze rodzice jeszcze zyja i zeby nie dzieliła skóry na niedzwiedziu. A poza tym to bardzo nie ladnie z jej strony.... szkoda to komentowac

Testament jeszcze nie spisany, najpierw rodzice mowili ze dom przepisza mam na pol ale teraz jak oni wybudowali sobie dom to powiedzieli ze ten bedzie tylko nasz. Siostra jest pielegniarka i codziennie przyjezdza do mamy dawac jej zastrzyki wiec to nie jest tak ze ona nie opiekuje sie rodzicami. Rodzice to juz starsi chorzy ludzie i nie chce im dodatkowo dodawac problemow ale boje sie ze po ich smierci to dopiero sie zacznie afera.

temat znam bardzo dobrze, bo moja mama miała własnie identyczny problem z siostra nic jej się nie należy!!!przynajmniej nie teraz

Dobrze ktos tu napisal, jak możesz spłacić coś co nie jest twoje. Narazie to jestes gosciem u rodziców, tak to wyglada niestety

a z tego co piszesz bez afery potem sie nie obedzie

stanowczo rozmów ise z siotrą - grzecznie lae stanowczo ,ze dopóki nie staniesz ise włąścielką domu to niczego spłacić nie możesz - bo i nawet na jakiej podstawie ?

Mimo testamentu to i tak nalezy sie twojej siostrze tzw. zachowek czyli 1/4 tego co by dostala jesli nie byloby testamentu. Nie dostalaby tego zachowka tylko w przypadku jesli rodzice wydziedziczą ją w testamencie za rażące zaniedbania, a to nie mozliwe bo sie rodzicami opiekuje.

masz glupia siostre . to tak jak ja bym miala od niej zadac kasy bo rodzice dali jej mieszkanie i oplacili wesele a ja musze i misialam sobie zawsze sama radzic. nigdy bym takiego czegos siostrze nie zrobila - kocham ja nad zycie

Dobry żart :D Siostra musi Cię mieć za ostatnią frajerkę, która da się ładnie wycykać prawnie. Dom prawnie póki co jest rodziców i Ty nic nie masz do tego. To rodzice decydują co zrobić z domem. Mogą go na was przepisać, mogą go nawet rozebrać, jak zechcą. Jeśli sporządzą testament - będzie się realizować to co w testamencie po ich śmierci. Jeśli nie, jesteście spadkobiercami wspólnie z siostrą i wtedy majątek rzeczywiście trzeba będzie podzielić (albo przez sprzedaż albo przez spłatę drugiego spadkobiercy, ale to też prawnie, notarialnie sie reguluje, a nie na gębę!). Wyobraź sobie sytuację, w której Ty teraz dasz siostrze na gębę kasę, a po śmierci rodziców ona i tak zarząda spłaty, bo prawnie nic nie jest uregulowane, że coś jej dałaś. Wyjaśnij siostrze spokojnie, że nie tędy droga.

jak sie rodzicami będziesz zajmowac(dziadek alzheimer)to te 150wydasz na opiekunke

Dokladnie,prawnie jej sie nalezy i jesli wystapi o to do sadu to na 100% bedziesz musiala ja splacic.Ja wyjezdzajac z kraju tez wyprowadzilam sie z domu rodzicow w ktorym zostala moja siostra,ale ja niczego nie roszcze,poprostu nie chce oni i tak maja tam ciezko.

Temat można poruszyć po śmierci rodziców. W chwili obecnej dom jest rodziców więc co masz spłacać siostrze?

Tak jej powiedzialam ale ona uwaza ze jak ona ma juz dom to oczywiste ze wczesniej czu pozniej dom rodzinny bedzie jej bo ona ma gdzie mieszkac. A ja chce miec czyste sumienie i wiem ze dom rodzinny powinien byc tsk samo jej jak i moj wiec chce ja splacic ale nie teraz bo my tez nie chcemy tego domu! Wiadomo jak sa rodzice to koszty utrzymania dziela sie na pol ale po ich smierci nie wyrobimy na same rachunki. Dom jest naprawde duzu bo ma ok 300m2.

powiedz jej prawdę, że na ten moment kwestie spłaty w grę nie wchodzą, bo dom jest prawnie rodziców. Dalej zobaczysz, jak się sprawy poukładają... Jeżeli dom rodzice zapiszą Tobie i siostrze, to albo ją spłacisz, albo sprzedacie dom i podzielicie się pieniędzmi. A jeżeli zapiszą tylko Tobie to jedynie zachowek siostrze zapłacisz w najgorszym wypadku. Nie wiesz, co się jeszcze może dziać, to, że teraz przyjeżdża, pomaga, to jeszcze o niczym nie świadczy. Jednak w razie np. rodzice będą wymagali ciągłej opieki to siłą rzeczy na Ciebie to spadnie... nie płać jej, bo możesz później być zmuszona ją spłacać po raz drugi. W kwestii pieniędzy zaufanie należy ograniczyć, nawet w rodzinie.