Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabellem

Czy Wasze przedszkolaki uczą się literek, cyferek? a może już umieją?

Polecane posty

Gość HAHAHA zakompleksione
kobity i tu próbuja wychwalic,idiotka uwierzy normanla nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHA zakompleksione
ta pana tafedusa po swojemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mają problemy to kafe
to tu wszystko mozna wpisać nawet to że jadam kupę na obiad i głupie by uwierzyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam geniułsza.
Jak tam pisałam ja nie wierzę w takie cuda ze 3 letnie dziecko płynnie czyta. Chyba że mamusia go na pamięć uczy w dzień w dzień i jej się zdaje że on czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
moze nie jest to super powszechen, ale serio, nie pamietacie ze w naszych czasach tez byly dzieci ktore w wieku 4 lat czytaly?? nie zalezy mi na waszym uwierzeniu lub nie, smieszy mnie jedynie ignorancja-moje nie potrafi wiec to niemozliwe. mozliwe. i tez o niczym nie swiadczy...mialam kolege, ktory jako male dziecko wydawal sie genialny....nic mu z tego nie zostalo, szkoly nawet nie skonczyl....ale czytal... moj syn jako niespelna 4 latek w przedszkolu calej grupie bajki czytal, nawet dyrektorka wpadla zobaczyc bo nie mogla uwierzyc...ale to tylko dlatego ze jego znaki graficzne ( wszelkie, nawet marki kosmetykow czy samochodow) interesoaly zanim dobrze skladal slowa. i uczylam go literek od kiedy mial miecale 2 lata. chcial, nauczyl sie. nie oznacza to od razu geniusze, dzieci latwo ucza sie schematami, szczegolnie jesli cos je interesuje...za to jest ulomny plastycznie...taki tyo i juz a niedowiarkom zycze wiecej wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak dalej sie zachwalaj
tu i tak cie kazdy ma gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
ale ja tez mam gdzies czy tkos to kupuje czy nie. razi mnie jedynie podejscie ze skoro ja nie widzialam/ nie doswiadczylam to znaczy ze to nie istnieje. nie musze sie dowartosciowywac na kafe, wystarczy mi opinia szkolna i moja wlasna na tremat mojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz, co powidziala moja
U nas w przedszkolu nie ucza, jedynie czasem cos przez zabawe, ale zeby siedziec i wbijac dzieciom litery i cyfry to nie. Moja corka w tym roku skonczy 5 lat i potrafi napisac kilka slow drukowanymi literami, potrafi przeliterowac prosty wyraz, umie policzyc do 15 po polsku i do 10 po angielsku. Rozpoznaje cyfry, potrafi powiedziec ile jest np. 5 minus 1, 4 dodac 1-liczy na palcach. Ale ja ja uczylam tylko dlatego, bo chciala i kiedy sama zadawala pyatnie. Nie mam cisnienia na czytajacego 5-latka, liczacego do 100 czy co tam jeszcze, by sie chwalic. Pojdzie do szkoly, to sie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz, co powidziala moja
alfabet potrafi powiedziec do polowy. Kolory i ksztalty zna od 3 r.z. Wie, ktora reka prawa, ktora lewa. I tez ma dosyc bogate slownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattii
Moje Dziecko, również w wielku ok 4 lat czytało płynnie - żadna nowość, w przedszkolu Panie twierdzą, że często maluchy już od 4 roku zycia umieją świetnie czytać. Popytajcie w przedszkolu, a się przekonacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihohaho
moj 3 latek umie liczyc do 10 w dwoch jezykach i to wszystko,no powtorzy jeszcze alfabet ale sam nie powie. umie jeszcze powiedziec 4 kolory w 2 jezykach. Geniusza jak widac nie mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyyyyyyyyy
mój synznał literki mając 2,5 roku ale co z tego jak ma 5 i czytać nadal nie umie, poza sylabami jak MA i BA więc nie ma czasem sensu za szybko uczyć. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość często bywa że te dzieci
więcej czytają niż ich rodzice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też potrafili w wieku 2,5 roku mówić jaka to literka, policzyć coś itp. ale pisać i czytać nauczyli się w zerówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czesto bywa
z tego tak wynika:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguteczek
Umiejętność czytania dziecka w wieku 4 lat z pewnością jest powodem do dumy rodziców, ale może być w konsekwencji krokiem do słabych wyników w nauce i to nie przez brak inteligencji ale lenistwo;) Dziecko idzie do 1 klasy, gdzie dzieci uczą się to co dziecko już dawno opanowało, więc nie przykłada się do nauki w takim stopniu jak reszta. Z czasem przychodzą trudniejsze rzeczy i dziecko przyzwyczajone do tego, że wszystko łatwo i szybko rozumie zaczyna mieć zaległości i popada we frustrację, że wcześniej łatwo przychodziło a teraz trzeba posiedzieć nad lekcjami. I zaczynają się gorsze oceny. Nie jest to reguła, ale częsty los geniuszy wieku dziecięcego. Przed rodzicami takich dzieci duże wyzwanie by dziecko przeszło ten etap, więc ja wolę by moje dzieci szły normalnym tokiem nauki i niech nie będą za bardzo do przodu z umiejętnościami szkolnymi. W końcu ile znacie osób nie potrafiących czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas w przedszkolu
uczą właśnie metoda Cieszyńskiej, w żłobku metodą Domana, ale osobiście uważam, że Cieszyńska jest zdecydowanie lepsza, moje dzieci nie czytają, chociaż 5 latek zna alfabet, umie przeczytać literki ale złożyć nie, za to pięknie dodaje odejmuje, i powoli zaczyna mnożyć z pomocą liczydła i patyczków i nie jest żadnym geniuszem, ale przeciętnym dzieckiem, za to znam dzieci które pięknie czytają, piszą itd.. nie wiem czym tu się tak chwalicie, jak to nie jest nic nadzwyczajnego, że dziecko umie litery, czy zna kolory, a wszystkim niedowiarkom polecam zeszyty Cieszyńskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w szkole zamulać bedą
bo chore mamuśki cała edukację z nimi przećwiczą na popis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga17654
Moja 2,5 letnia coreczka potrafi juz alfabet bardzo prosto jest dziecko w tym wieku nauczyc . Ona potrafi to bo ma zabawke ktora wyspiewuje wlasnie alfabet i mala sie nauczyla. Potragi liczyc do 10 i zna kolory . Nauczyla sie z bajek . Oczywiscie duzo ich nie oglada. chodzi mi o jedna konkretna bajke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój syn ma 5 lat, nie chodzi
do przedszkola. Oboje z mężem duzo pracujemy zawodowo, ale staramy się nad małym pracować i pilnuje go też babcia. Maly ogólnie to żywe srebro i żeby było mu łatwiej nieco w szkole staramy się go uczyć. Cyfry zna b. dobrze, ale do cyfr go zawsze ciągnęło. Litery rozpoznaje i uczymy się mozolnie kaligrafowania o takich wzorach specjalnych, czego syn nie lubi akurat, ale chcę żeby uczył się pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrożnie
Mój synek ma 1 rok i 7 miesięcy i zna literki, prawie wszystkie, ale nie potrafi czytać .po prostu jak mu pokazujemy magnesik na lodówkę albo drukowana literke w ksiązce czy gdzieś to mówi:a, b, s itp. nie potrafi rozpoznać :u,h. c myli mu sie z g w i m to dle niego to samo. po prostu rozpoznaje je tak jak odróżnia jabłko od gruszki, a nazwy literek są łatwe do wypowiedzenia w porównaniu do innych nazw. zamiast er mówi ej zamiast l mówi j, bo nawet na lalkę mówi jaja a nie lala. Dostał w prezencie tablicę magnetyczną z literkami i przynosił pokazywał i mu mówiliśmy z mężem i on przyczepiał do tej tablicy albo na lodówce i w ciągu miesiąca zapamietał Obyło się bez nacisków jakichkolwiek, tak jak w warzywniaku chodzi i dotyka kolejnych produktów i patrzy wyczekująco na mnie to mu mówię nazwy i stara sie powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattii
Zgadzam się z mamą, która napisała, że szybka umiejętność pisania, czytania, może wkonsekwencji prowadzić do lenistwa. Fakt trzeba cały czas motywowac Dziecko. Jednak w moim otoczeniu jest troje dzieci w tym samym wieku i już od urodzenia do czasu obecnego czyli 7 lat były między nimi ogromne różnice rozwoju umysłowego. Na jednym końcu Dziecko umiejące czytac w wieku 4 lat, elokwentne, znające wiele ciekawostek, natomiast na drugim końcu Dziecko, które ma 7 lat i nie umie przeczytać prostych słów, mimo, że Rodzice z tym Dzieckiem pracują, czytają. Jedni są mądrzy, inni nie - jak w życiu. Co nie zmienia faktu, że trzeba z dziećmi pracować, uczyć, aby miały łatwiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 3 latka....
moj synek chodzi do przedszkola od ponad pol roku. ma niespelna 3 latka. mieszkamy za granica. oczywiscie czytac nie umie, ale mamy taki dzienniczek, ktory dostaje do domu i widze ze zdjec i opisow, czego panie go tam ucza. ostatnio byla nauka literek przez zabawe. nie wszystkich, synek poznal i zapamietal te ze swojego imienia. Jak dzieci skoncza 3 lata to wtedy juz zaczynaja uczyc alfabetu tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poluśka
Wiecie co ja się tak czasem zastanawiałam po co Ci durni rodzice uczą 2,3 latki liter?? Rozumiem, że 2,5 latek jeśli dobrze mówi to policzy do 10. Ok ale alfabet? Zawsze sądziłam, ze rodzice takich dzieci chcą się dowartościować bo sami nic nie osiągnęli. Ale jak poznałam pewną dziewczyne (na ławce w parku) to pomyślałam sobie, ze może być inaczej. Jej córka ma 2,5 roku obecnie. Liczy do 10, zna calusieńki alfabet, potrafi się podpisać!!! Każe sobie co chwile pisać jakieś wyrazy. Chodzi w pampersie, pije mleko z butli i doi smoczka :) Jest diagnozowana w kierunku zaburzeń autystycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko ma
3 i pol roku. zna wiekszosc liter, ucze ja bo chce. zna cale ksiazeczki na poamiec i udazje, ze czyta, wodzi paluszkiem po literkach i "czyta". w przedszkolu ucza sie literek i liczyc do 3 na razie. mowi 2 jezykami ( mieszkamy za granica).po polsku troche gorzej, bo nie chodzi do polskiego przedzkola. zena piosenki na pamiec wiersyzki itp. telewizji oglada niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie nic na sile
Mnie nikt nie zmuszal do nauki literek. To ja sama od 4 rz. przychodzilam do mamy i sie pytalam a co to za literka? Nawet po kilkadziesiac razy na jedna. Mama mi cierpliwie odpowiadala,ja wracalam do pokoiku i sobie cos dukalam. W rezultacie jak poszlam do zerowki to umialam plynnie czytac. Pamietam jak dzis jak przyjechala do nas mojej mamy siostra cioteczna a ja przybiegam do niej,ze umiem czytac i pisac (mialam 5 lat)a ona mi nie uwierzyla. Zabolalo,ze az utknelo w pamieci. Kazalam jej mowic wyrazy i je zapisywalam. Do dzis ta ksiazka,ktora wtedy popisalam lezy w szafce. w prawdzie nie mialam 3 lat jak niektore zdolne dzieci tutaj,ale chcialam wam pokazac,ze jak ktos chce to moze,ale nie na sile. Dodam,ze niestety moj zapal do nauki ostudzila glupia nauczycielka w klasach 1-3. Bo trzeba bylo cos napisac o jakiejs ksiazce a ja napisalam o malym ksieciu... Zjechala mnie przy calej klasie,ze jakim prawem napisalam cos czego jeszcze nie "przerabialismy". Juz sie potem nie wyrywalam,wrecz balam sie zrobic cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam Bułgarię
to ja się zastanawiam nad zupełnie czym innym, dlaczego w Polsce ogłupia się notorycznie społeczeństwo stawiając na uwstecznianie? dlaczego program szkolny jest nieustannie minimalizowany, a w 1szej klasie dopiero dzieci mają poznawać alfabet? dlaczego równamy się do "głupków" a nie do "lepszych", dlaczego jak ja byłam mała to nie było niczym szczególnym czytanie w wieku 5 lat? a dziś mówi się że matki są zbyt ambitne, moim zdaniem to zupełnie odwrotnie, to ci co uważają, ze dzieci mają na wszystko czas są totalnie nieambitni, co jest patologicznym zjawiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liiookooo
moja córcia skończy za 3 miesiące 6 lat zna literki od lat 4 ale nie umie czytać umie liczyc tak do 50 ale myli sie dodaje odejmuje tak do 10 zna piosenki wierszyki modlitwy to co nauczy sie w przedszkolu i jak chce sama to uczymy sie w domu nie lubi pisać i nie lubi rysowac szlaczków chodzi na angielski bo lubi tams ie bawić umie sporo słówek miała okropny dylemat dac do 1 klasy czy zostawić w zerówce ale wybralismy zerówke niech sie jeszcze pobawi i tak bedzie pracowała do późnej starości hahahahah ale u niej w grupie są dziewczynki które umieją czytać już od 5 lat i to płynnie wiec zaczynały na pewno jak miały 4 i rodzice daja je do 1 klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde dziecko rozwija się indywidualnie, można je rpzyuczac ale nie ma co popędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem pedagogiem z wykształcenia i uważam że dzieci w tym wieku powinny się bawić, bo uczyć będą się przez całe życie, a później praca itp, więc kiedy mają się beztrosko bawić jak nie teraz. Dlatego drogie mamy dajcie tym dzieciaczkom szczęśliwie przeżyć dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×