Dziewczyny, czy stymulujecie sobie same łechtaczkę podczas seksu?

Tu nie chodzi nawet o to pulsowanie. Cała się trzęsła, nie miała siły utrzymać się 'na pieska', też ją aż zabolało. Nigdy wcześniej jej takiej nie widziałem. Wytłumaczcie mi jak udawać coś, czego się nawet na filmach nie widziało, nie ogląda porno.

Kompleksy, masz przez to na myśli, że nie potrafiłem/potrafie doprowadzić żony do orgazmu? Nigdy nie myślałem w tych kategoriach. Gdybym to jeszcze się nie starał, miał przedwczesny wytrysk itd. To może byłoby zrozumiałe. Ale to ewidentnie z nią było/jest coś nie tak. Bo nie potrafi się do końca otworzyć w seksie. Dać się ponieść emocjom, zapomnieć o wszystkim innym i skupić się na przyjemności. Ostatnio jej się to udaje, bo nakręcam ją cały dzień. Na wszelkie sposoby staram się by zapomniała o stresie mijającego dnia, by wracając z pracy myślała już tylko o przyjemnościach.

No to, ze akurat nie mogła się utrzymaac na nogach, to żaden dowód. Ale mniejsza z tym, temat nie jest o was, nie ma co roztrzasac tego tematu. I A wracając do owego - ja sobie nie wyobrażam seksu bez tego. Uwielbiam doznania płynące ze stymulowania lechtaczki i nie widzę żadnego powodu żebym miała tego nie robić przy facecie. Więcej nawet - robienie tego przy facecie jest jedynym skutecznym sposoben nauczenia go tego. Bo niby inaczej to jak? Zgadywac ma? A ja mam leżeć i czekać aż zgadnie? :D To moja lechtaczka i mogę z nią robić co chcę! :D :D :D

nei_nei; więc zapraszam na mój temat. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5474058&start=300 Nadal nie odpowiedziałaś mi jak to udawać, nie wiedząc jak coś wygląda?

Jeśli miała by udawać, to raczej w połowie nie mówiłaby, że już np. nie chce choć Ci zrobię loda...

Nie chce Cie martwic, Pendzior, ale jesli w polowie zabawy kobieta mowi Ci tak... jest wprost przeciwnie, niz Ci sie wydaje... :( A wracajac do tematu... Zycze wszystkim kobietkom, zeby trafialy TYLKO na facetow, ktorzy pozwola im sie kompletnie otworzyc. Nie ma nic piekniejszego, niz takie wspolne zabawy. To jest dopiero bliskosc, na tyle ufac mezczyznie, zeby bez krepacji sie przed nim masturbowac. Prawdziwy mezczyzna bierze nasza przyjemnosc nad swoja.

Ja nawet teraz stymuluje .

Ja nigdy! Jakoś mnie to krępuje :) hehe

i ja też :) To cudownie mieć takiego partnera,ale większość narzeka.Ja stawiam moją kobietę na pierwszym miejscu i szaleje za mną za tym co jej robię,mówię,jestem :) Tego trzeba chcieć,a chcieć to móc.Ja też mam korzyści i to jakie :)

Nawet jak piescisz sie sama tez sie krepujesz ?

Kobietki zapytam się czy lubicie patrzeć jak wasz partner się onanizuje?

oczywiście nie mam na myśli jak to robi podczas ogladania porno ale np jako gra wstępna

mnie wszystko podnieca, co rrobimy w lozku, rowniez patrzenie na mojego faceta! Na przyklad (polecam pozycje!) jak mnie lize kiedy siedze mu na twarzy i ja zaczynam dochodzic, on wtedy sie onanizuje, zeby 'dokonczyc' moj orgazm juz we mnie, wtedy patrze i tak samo mnie to nakreca :)

podoba mi sie to, muszę spróbować. Mnie osobiście kreci każda forma kobiecej masturbacji czy to rączką czy też wibratorkiem. Uzywacie wibratorka?

Kobietki zapytam się czy lubicie patrzeć jak wasz partner się onanizuje?

Lubimy

Uzywamy :) Dostalam od niego piekne rozowe cudo wysadzane svarovskim na walentynki w ub roku :)

oczywiście że tak a mój niuniek aż się ślini jak widzi moją rozpaloną broszkę

??

stymuluję a raczej wolę pieszczę bo lubię, a jak widzi to mój misio to mam gwarancję na mega sex

oczywiście, że czasem się pieszczę bo tego wymaga moje ciało

Każda kobieta w miarę rozbudzona to robi tyle, że w przeciwieństwie do mężczyzn nie przyznaje się do tego

Robię to bo mój facet lubi patrzeć