Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkur.szuru

Moja kochanka chyba mnie zle zrozumiala

Polecane posty

Gość laluniasd
moj trwa ponad rok. Jest cudnie, choc bywaja zgrzyty:)Jakos udaje sie to utrzymac w tajemnicy, ale trzeba myslec/ .....a panie i panowie ktorzy nas obrazaja- naprawde darujcie sobie, nie myslcie ze jak npiaszecie zlot kurwiszonów to od razu polecimy sie wyspowaidac- zenada/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Wiem, że się da ukryć wszystko, i robić tak, by nikt się nie dowiedział. Ale macie jakieś wspólne wyjazdy za sobą, choćby na 2 dni ?? Jak czesto się widujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
wyjazdy odpadają- ani ja sie nie wytłumacze ani on.Ale nie jest zle, ciesze sie z tego co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Mój przyjaciel, jest singlem więc co chwilę mnie namawia zeby gdzies wyskoczyć, ale ja niestety nie mam jak, a chętnie bym sie wyrwała z nim gdziekolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Jakos sie udaje:-) nie spotykamy sie codziennie. Czasem nie sypiamy ze soba przez miesiac. Wczesniej jak mielismy choc pol godziny to sie musielismy zobaczyc. Teraz ten ,,zwiazek '' troche spowolnil. Ale nie znaczy ze znudzil i obył. On nadal mnie potwornie podnieca, dziala na mnie jak nikt nigdy. Mam dreszcze jak tylko o nim mysle. Dwa razy sie rozstawalismy, ale nie potrafimy przynajmniej narazie bez siebie zyc. Ech! Taki zwiazek bez przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
U mnie tez wyjazdy nie wchodza w rachube. Nawet nie bylo wspolnego weekendu. Czasem udaje sie spedzic noc. Raz nawet 3 noce po kolei. I to wszystko. Pozostaja spotkania 2-3 godzinowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Ja mam dziecko wiec trudno mi sie wyrwac, nawet jak maz wyjezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Ja też mam dziecko i niełatwo mi się nieraz zorganizować. Ale narazie jest wyrozumiały pod tym kątem :) działanie ma na mnie niesamowite, wystarczy że stanie blisko a mi miękną już kolana, pierwszy raz tak mam. Z mężem kiepsko się ukąłda, ale też za moją sprawą bo odpuściłam starania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
u mnie nie jest najgorzej z czestotliwoscia, chociaz teraz nie widzielismy sie chyba z 3 tyg. Tesknie za nim, on za mna- pozostaj nam smsy, telefony, nakrecamy sie np dwa dni, by potem nie odkejac sie pare godzin od siebie. Ostatnio cos mu sie stało i pyta mnie, czy chciałabym z nim dziecko i takie tam pytania dziwne.....Wiem jedno, kocham go i nie chce na raZIE z niego rezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
A co stoi na przeszkodzie bycia razem ?? Oboje macie rodziny, dzieci tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
ja nie mam dzieci, ale mam meza, on ma rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Ja mam meza, dziecko. On partnerke. Ja w ogole nie mysle o tym by sie z nim zwiazac. Taki uklad mi odpowiada. Nie wiem jakby bylo mi z nim na codzien. Chcialabym spedzic z nim urlop, ale zycia nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
ja zawsze sie z mojego smieje- mowie mu, ze chce byc kochanka a nie zona i gotowac mu obiadki:)/ na dodatek wmawiam mu, ze gdybysmy zyli razem, to chyba bysmy sie pozabijali- bo i on temperamentny i ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
U nas też oboje z temperamentem, nie wiem jakby było na co dzień. Już teraz mamy sprzeczki i ostre wymiany zdań, ale i tak ciągnie nas do siebie niesamowicie. Może taki układ jest lepszy, niz życie dwóch wariatów razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
A w jakim wieku jesteście, ciekawi mnie to bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
tak tez mysle, choc bywaja i takie dni, ze zazdroszcze jego zonie tego ze go ma, ze jest jej, ze maja dzieci itp.....a z drugiej strony chyba nie chciałabym byc na jej miejscu- obiad, pranie,dzieci, no i zdradzanie- Dziwne to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniasd
on 34, ja 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Ja sie nie przyznam:-] wy jak chcecie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Powiem tylko ze jego partnerka jest mlodsza ode mnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Jak sie poznaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkaakaeaja
mam pytanie do kochanek też byłam w takim związku odeszlam, gdy okazało się że mnie oklamał {miał profil na portalu randkowym} nie wiem od kiedy ale był aktywny w logowaniu :( pytanie do kochanek jak byście postąpiły jakby tak zrobił twój kochanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Ja mam 29, On 28 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Ja bym pogonila takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Re re re , nie rób tajemnicy bo to mnie jeszcze bardziej teraz intryguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Jest 5 lat starszy ode mnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Zolzaaaaaa dlugo jestes po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna87563
Mnie tam nie interesuje co robi mój kochanek. Chociaż gdybym się dowiedziała, że spotyka się z kimś jeszcze to było by mi przykro. Ale raczej jesteśmy ze sobą szczerzy, więc nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzaaaaaa
Ja po ślubie jestem 6,5 roku a Wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna87563
Ja jestem po ślubie 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Re re re re
Ja 10 lat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×