Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wavn.28

w jaki sposobDajecie do zrozum.facetowi ze chcialybyscie sie z nin umowicc

Polecane posty

Gość rrrooo
rrrooo - Dziękuję i wzajemnie:) musisz trochę wyluzować jak się z nim widzisz...bo wydaje mi się... że trochę się denerwujesz w jego obecności.. Tak jest jak napisałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wavn.28
Dokladnie tak jest rrrrooo. Tak mam. Udaje obojetnosc bo sie denerwuje. Ehh.. nie moge sie poddac prawda rrrooo? Nie rozumiem skad to sie wzielo u mnie, to uczucie d niego, i dlaczego to trwa tak dlugi okres czasu. I nadal nie wiem nic.. czy to ja jestem jakas nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrooo
wavn.28 - wiesz jak coś czujesz do drugiej osoby i nie jest Ci obojętna to tak często bywa że się trochę denerwujesz to jest normalne...piałem Tobie że masz się nie poddawać bo w ten sposób nic nie zyskasz!!! Uczucie samo przychodzi tak po prostu...z głębi serca...Głowa do góry, Podejdź do niego zagadaj...i powiedz; wiesz bardzo Cię lubię...tylko jak to będziesz mówić to patrz mu prosto w oczy!!! działaj proszę Cię!!! Bąż odważna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama zapropoonowałam
bardzo to przeżyłam, spotkanie też i już tego nie powtórzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrooo
sama zapropoonowałam - nie chodzi o to żeby sama mu zaproponowała spotkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wavn.28
Bardzo Ci dziekuję Rrrroooo:) nie moge sie poddac teraz nie poznawszy go tak naprawde w ogole. Musze dzialac,pomalenku skracac dystans. A czemu sie u mnie to uczucie narodzilo? On jeden byl wolny, wsrod znajomych, otoczenia sa sami zajeci, zonaci. I tak to we mnie roslo. Przez caly rok. I jest tak do tej pory. Nie chce tego co we mnie roslo zmarnowac, przekreslic, wczesniej nie probujac , nie chce rezygnowac ze swojego marzenia. Jednak nie spieszy mi sie z jego realizacją, wolalabym zeby on tez chcial, czul cos choc troche. Eh, ciekawe kiedy sie to skonczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy...
masakra tak się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wavn.28
A kto powiedzial ze ja sie męcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrooo
wavn.28 - cześć:) i jak tam u Ciebie sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfrtgyuiy6t5432
nie nadstawiaj sie bo nie ejsteś tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×