Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutno mi bardzo :(

Właśnie zrozumiałam, że mąż mnie nie kocha. Jestem w trakcie pakowania.

Polecane posty

Gość no prosze cie
nie robisz awantur a jednak jakas powstała i sama piszesz ze o byle co to znaczy ze jednak robisz. Nie wybielaj sie Mój maz nieraz powiedział do mnie cos przykrego ale zdaje sobie sprawę ze to ja go wyprowadziłam wtedy z równowagi i niekoniecznie przeklinając, ja wiem co go boli i jaks ie wkurze to tego bezlitosnie uzywam. Dla mnie zachowanie jak u dziecka "mamoo bo chłopczyk mnie przezywa buuu" Nie chcial cie przeprosic ty chciałas? A wisi mi to zachowujecie sie jak dzieci i nie dorosliscie do bycia rodzicami tyle wam powiem. Szkoda tego malucha w brzuchu bo pewnie bedzie swiadkiem niejednej głupawej sceny jaka mu zgotuja nieodpowiedzialni rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze cie
elzbieta ty chyba nie wiesz co to przemoc psychiczna. Nazwanie kogos szmatąpodczas awantury to zadna przemoc psychiczna. Skad wiesz co ona mu powiedziała? I tak sie królewna tu nie przyzna. Jasne maz wrócił i napadł na ciebie a ty stalas i płakałas biedna sierota niewinna. Juz to widzę haha. Jak tak było faktycznie to zbieraj sie z domu ale cos mi mówi ze to ty zaczełaś ale swojej winy nadal nie widzisz najlatwiej zwalac na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Chciałaś żeby Twoje słowa mnie zabolały i tak się stało, owszem. Dlatego, że ja kocham to dziecko najbardziej na świecie i wcale nie zamierzam mu gotować takiego losu, żeby było świadkiem awantur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,,,,,,,,,,,,,,,,,
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Życzę Ci żeby Cię mąż wyzwał od najgorszych, a Ty na to zadowolona jak na lato żebyś była naprawdę, ja tak nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yvhejncs
Pozatym jeszcze nie wrócił z pracy, daj mu szanse..... jak ty z takiego powodu uciekasz to.... mojemu tez sie zdarza czasem cos głupiego powiedzieć w czasie kłutni, ale wiem, że tak nie myśli.... podąsam sie podąsam i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz a juz mu gotujesz
bo jemu jest wsjo rybka czy ty sie stresujesz czy wpadasz w głupie humorki ze sie pakujesz czyli nosisz teraz ciezkie rzeczy, ze bedziesz wyla pół nocy. Wcale tego nie odczuwa to twoje dziecko. Weź sie na nim skup przez chwile i ochłoń serio ci radze a nie ze zlośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
jedno słowo powiedziane w werwach i stresie a ty juz sie pakujesz i wyprowadzasz ? nie histeryzuj dziewczyno. Trzeba pogadać i wyjaśnić sprawe a nie rzucać fochem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Jedno słowo, ale jakie?? SZMATA. Was też tak mężowie nazywają w nerwach ;(? Może przesadzam, ale to jest dla mnie nie do pomyślenia naprawdę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ga tvw
nieprzesadzaj, zachowujesz sie jak rozpieszczona panienka, najlepiej sspakować sie i do mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wysłuchuj tych durnot spakuj się albo po prostu wyjdź nie wiem do koleżanki do rodziców zostaw mu kartke nie wiem typu :szmata musi przemyśleć i daj mi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjjghcnkgvhgcnjhg
Facet ma prawo mieć dość- 6 miesięcy znoszenia Twojego płaczu to dużo. Jak zaszlaś w ciążę to on raczej sie nie spodziewał że tak to będzie wyglądać. Poza tym jemu też za chwilę życie wywróci sie do góry nogami. Dla Ciebie wielki problem bo Cie nazwał szmatą. A faceci czasem inaczej myślą- on może nawet nie zwrócić uwagi na to co powiedział i nie wiedzieć, ze jest Ci tak przykro. Jeśli przez parę lat było między Wami ok, to znaczy, ze po prostu ma dość wszystkiego. A te co radzą- wyprowadz się, zostaw go- ciekawe czy będą autorce przy dziecku pomagać. Teraz to chyba lepiej trochę przeczekać emocje i próbować rozmawiać niż potem żałować. Macie mieć dziecko i dla niego byłoby lepiej gdyby miało pełną rodzinę. Wiadomo- jeśli sytuacja zacznie się powtarzać- uciekaj. Ale póki co to masz na to czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Dziękuję chociaż Ty mnie na tym forum nie obrażasz. Jadę do mamy, przyjeżdża po mnie po 18..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
no i co z tego ? w nerwach człowiek rożne rzeczy mówi .Ja tez nie raz w kłótni z mężem powiem cos przykrego . Żadne z nas nie wyprowadza sie z tego powodu z domu. Pogadamy , przeprosimy i jest dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
Autorko nie słuchaj ,że jesteś przewrażliwiona księżniczka itd! nieprawda- kłócić się można ale bez takich epitetów.Nic nie upoważnia męża żeby Cię obrażał! Mąż nie miał prawa nazwać Cię "szmatą"!!! Tym bardziej ,że jesteś w ciąży, nosisz jego dziecko! Dobrze robisz pakując się, może jak zobaczy jaki ból Ci zadał to pożałuje. Nie możesz tego bagatelizować bo będzie gorzej, straci szacunek do Ciebie zupełnie. Widać jesteś rozsądną kobietą i wiesz,że takie zachowanie pozostawione bez odzewu tylko pogorsz sytuację i kiedyś może nazwie Cię jeszcze gorzej! Pozwól mu teraz na to żeby poniósł konsekwencje swoich słów, niech pożałuje, niech przeprasza, niech wie ,że drugiego razu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Ja nie wyobrażam sobie w tym momencie życia obok niego na 65 metrach, po prostu nie mogę i już muszę ochłonąć, poza tym może to i jemu i mi pomoże to wszystko przemyśleć. Nie chcę mu zabierać dziecka, ani dziecku ojca. Kocham go nad życie i chciałabym żeby było jak przed tą kłótnią ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz a juz mu gotujesz
Wcale sie nie dziwie ze małzenstwa sie rozpadaja jak wszyscy tak do tego podchodza ze sie pakuja i wychodza. Życie to nie bajka chyba sie harlekinów naczytałas. Nie raz jeszcze cos ci powi a ty jemu bo sytuacje rzne bedą i czlowiekowi nerwy puszczają. Chodzi o to zeby sie potrafić dogadac po takiej sytuacji. Mnie nie rusza co mój maz mowi w nerwach do mnie jego też to nie rusza i na trzexwo tego nie rozkminiamy nastepnego dnia bo po co? To było powiedziane pod wpływem silnych emocji kiedy w czlowieku wszystko się gotuje. Najlepiej sie spakuj wyslij mu papiery rozwodowe pocztą :D Biedny dzidziuś serio mi go szkoda. Matka przewrazliwiona histeryczka zamiast teraz dbac o siebie i dziecko to mu funduje takie hustawki i stres w imie dziwnych zasad ktore sobie sama wymysliła. Jasne sa małzenstwa w ktorych małzonkowie nie powiedzieli sobie przez 50 lat pozycia ani jednego złego slowa ale pewnie w takich zwiazkach zona w ciazy nie beczy po katach i nie robi awantur z byle powodu wez to pod uwagę! Wymagasz od innych to sama z siebie tez cos daj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dziecko...
księżniczko, słuchasz opini tylko tych, które popierają Twoej działanie, reszte olewasz, zastanów się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,,,,,,,,,,,,,,,,,
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
no i później mamy 100000 rozwodów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
haha księżniczko dobre dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz a juz mu gotujesz
a te co ci teraz radza zebys sie wyniosła beda mialy potem polewke ze kolejna samotna mamuska z dzieckiem :) Przemysl to sobie dziewczyno. poczekaj ne meza i pogadaj z nim powiedz mu ze slowo szmata cie zabolało i ze myslałąs ze moze cie przeprosi i ty jego za swoje zachopwanie równiez przeproś. Dogadajcie sie jak dorosli skoro kłóciliscie sie jak dzieci a nie tak jak to teraz robisz. Ale sluchaj dobrych rad dalej i sie wyprowadzaj to bedziesz miałą cacy zycie ty i maluch ze juz o mezu nie wspomne :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a wczesniej przed ciąża tez tak się kłóciliscie? bo z twojej wypowiedzi wychodzi że pierwszy raz cię tak nazwał to może dałaś mu nieźle popalić? ja w ciąży się nie kłóciłam ale wybuchałam płaczem i histerią stary nie umiał tego ogarnąć a co dopiero jak mu urządziłam babybluesa... mimo wszystko weź poprawkę na hormony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeeeaaaahhhhhhhh
Kochana odsapnij troche u mamy i bez nerw bo malenstwo sie zdenerwuje:) na Twiom miejscu zrobila bym tak samo. Ale napewna maz zrozumie swoj straszny błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcesz a juz mu gotujesz
a i jeszcze ci napisze ze ci zazdroszcze bo skoro to jest taki problem dla ciebie to znaczy ze problemów nie masz. Jak sie dziecko urodzi i nie daj boze cos bedzie nie tak z jego zdrowiem to moze wtedy wspomnisz swoja głupote i to jak pierdoly podciagałas do rangi problemu. Choć życze ci zeby jednak zycie cię lekko potraktowalo i tylko takie problemy jak teraz zebys miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!!! MACIE WSZYSCY RACJĘ!! 100% A KTO PODA JEJ RĘKĘ JAK ZA 10 LAT ZAMIAST SŁOWEM DOSTANIE DŁONIĄ!!!????? CWANIAKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenada....,dlw
tak tak uciekaj do mamusi, na nic innego Cie nie stać, jak ty juz teraz tak reagujesz na to co on zrobił w nerwach i od rzu mówisz, że Cie nie kocha no to wspołczuje facetowi i sie nie dziwie jego nerwom, bo jak czytam co piszesz to..... rozpieszczona dziewczynka, która nie zna życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj ich
To JEST przemoc psychiczna. A jeśli przedmówczynie twierdzą, że to normalne, że pewnie "Ty wkurzyłaś męża", że "ma prawo, bo przychodzi do domu zmęczony", że "zachowujesz się jak księżniczka", to sorry. Nie bez powodu mówi się, że kobieta kobiecie najgorszym wrogiem. Nie jesteś żadną księżniczką. Twoje zachowanie jest zdrowe i normalne, bo ma na celu ochronę siebie, a nie dobrowolne narażanie się na długotrwałą przemoc. Lepiej uciec od kogoś takiego teraz, niż później, bo może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi bardzo :(
Przed ciążą mieliśmy tylko jedną poważną kłótnię, obyło się bez chamskich odzywek. Każde powiedziało, co ma do powiedzenia, potem doszliśmy do wspólnego rozwiązania (chodziło o pracę męża, wtedy narzeczonego, jest po studiach, a jego wielkie marzenie to praca jako strażak). To prawda, od samego początku płaczę po kątach, jestem smutna i przygnębiona, ale takie słowa jakie ona powiedział bardzo bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×