Wraz z przyjściem wiosny się odchudzamy, pięknym ciałem lato powitamy!

czesc! kolejny kg za mna:D ciesze sie bardzo! pogoda jest piekna! moge spacerowac codziennie z dzieckiem od rana do wieczora:) co korzystnie wplywa na moja figure i nie mam czasu i warunkow na podjadanie:) ale po takich calodziennych maratonach to naprawde nie mam juz sily na zadne cwiczenia... :/ za to synek pada juz o 20:) dotleniony swiezym wiosennym powietrzem

Tyci Tyci a co Ty tak dlugo milczalas? Fajnie ze trzymasz nadal diete a teraz schudniesz jeszcze szybciej jak bedziesz takie maratony robila z dzieckiem.Ja tez juz chodze na spacerki :) Dziewczyny dzis pierwszy dzien zrobilam sobie wolne od Skalpela uffff z jednej stron sie ciesze ze wolne ale w sumie to mi tego brakuje :)

wybaczcie moją nieobecność. brak mi nastroju. do tego jak na złość rozchorowałam się.

hej ja też z Wami jestem:) ale chyba najsłabiej mi idzie odchudzanie. był czas ze troszkę wręcz przytyłam ale teraz znowu kilo mniej. choć i tak myślę że idzie to bardzo opornie, kilo na miesiąc - śmiech na sali:( jem bardzo mało, biorę od tygodnia tabletki "asystor slim" (wkręciłam się w machinę ) a i tak taki słaby rezulatat. choć z 2 strony ciesze się ze chociaż bilans ujemny. ale na imorezy majowe i tak nie bede ładnie wygladac:(

Cześć Dziewczyny! Wybaczcie, że nie miałam dla Was za bardzo czasu, ale musiałam kompletnie poświęcić się nauce. Margarita - miałam dwa egzaminy z telekomunikacji. Jeden zdany na 4, wyniki drugiego będą w poniedziałek. Wydaje mi się, że jednak lepiej robić co 2-3 dni dzień przerwy w ćwiczeniach, bo organizm potrzebuje trochę czasu na regenerację. Piechotą - kilogram w dół to kilogram w dół i to jest ważne;) Każdemu zdarzają się wzloty i upadki, ale to jeszcze nie powód, żeby rezygnować z wyznaczonego celu. Na sam koniec jeszcze się tylko pochwalę: 60,5 :) A teraz lecę na siłkę, bo dawno nie byłam:D

Super ze znowu jest nas wiecej :) Teq Wow,dziewczyno jeszcze troszke ponad kilo i zobaczysz 5 !!!!!!!!!!! gratulacje. Ja mam wkoncu okres wiec jestem gruba i nie cwicze bo mi sie nie chce :D Zawsze tak mam przez pierwsze dwa dni jutro zaczynam znowu cwiczenia :) Dzis zrobilam ciasteczka z otrebami ,wyszly dobre ale jakies mieciutkie i nie wiem czy tak powinno byc czy ja cos zle zrobilam ? Fajnie ze juz tyle czasu tu jestesmy (malo i duzo zalezy jak na to patrzec) i cialge sie trzymamy tego naszego odchudzania a jesli juz tyle jestesmy to wytrwamy do konca i osiagniemy nasz cel :) Koralikowa U Ciebie wszystko dobrze? Cos mi sie nie podoba ta nagla cisza a jak juz jestes to na chwilke ?

Cześć!:) Ale się zmasakrowałam wczorajszym treningiem, ledwo żyję :D Jeszcze wieczorem dałam się siostrze namówić na godzinkę biegania i jak wróciłam do domu, to myślałam, że wyrzygam wątrobę:D No dobra, przyznam się Wam do czegoś - jeszcze w marcu umówiłam się z moim mężczyzną, że jak do 2. maja waga pokaże mniej niż 60 (choćby 59,9) to on wrzuca 50 zł do skarbonki; jeśli więcej, to ja wrzucam. Potem umawiamy się na kolejny miesiąc i kolejne 50 zł, aż mój ogólny wygląd będzie dla mnie satysfakcjonujący i wtedy za tą kasę idziemy gdzieś spędzić miło czas - jakieś gokarty, masaże, kino, cokolwiek :) - więc teraz mam mega ciśnienie na zbicie tych 600g do 2. maja, bo inaczej to ja będę pięć dyszek w plecy:D Margarita - nie mam pojęcia, jak powinny wyglądać ciasteczka z otrębami, więc nie pomogę;) Ja otręby najczęściem jem z jogurtem naturalnym, miodem, orzechami i suszonymi owocami - gdyby któraś chciała spróbować, bardzo polecam :) Koralikowa - martwimy się... Twoje ostatnie wpisy są bardzo enigmatyczne. Wiesz, że jakby co, zawsze możesz się tu wygadać :)

Teq Dobre z tymi pieniedzmi tylko wiesz co? Moja kolezanka zarobila duzo wiecej nic Ty bedziesz miala bo powiedziala ze za kilogram 100 zl i tak uzbierala 500 zl :DDo 2 maja spokojnie pojawi sie 5 wiec nie masz sie co martwic :) Koralikowa Ty sie nie wyglupiaj tylko pisz o co chodzi!!!! Ja wlasnie jestem po godzinnym spacerku a teraz leniuchuje na hustawce i wykorzystuje czas gdy Mlody jeszcze spi .

Cześć dziewczyny, pewnie już o mnie zapomniałyście. Winna jestem wytłumaczenie, niestety, ale któregoś dnia po prostu się poddałam jeden dzień drugi trzeci i tak juz straciłam całą energie, wróciłam do starego trybu odzywiania- słodycze, fast foody bułki słodkie w wielkiej ilości. Stracone kg szybko wróciły, spowrotem na wadze zobaczyłam 77 kg. ale jakieś 3 tygodnie temu powiedziałam o nie- nie moze tak byc. co ja robie. Zaczełam znowu walke. i na dzień dzisiejszy jest znakomicie;) zdrowo się odżywiam no i ćwicze, biegam duzo biegam, dziś stanełam na wadze 70kg. przede mna jeszcze 7 kg do zrzucenia. Nie wiem czy moge tu wrócić ale ciesze się ze sie nie poddałam ze znowu zaczełam walczyć o siebie. Pozdrawiam

Slonce N .Pewnie ze mozesz wrocic !!!! Milo Cie tu znowu widziec i ciesze sie ze walczysz i dajesz rade .Ja tez mialam chwile zwatpienia i np podjadam tak jak dzis ,wlasnie skonczylam kabanosy i kawalek tortu :D Dwa tygodnie temu mierzylam sie i zrobilam to ponownie wczoraj i mimo ze podjadalam i byly dni gdy np pozwolilam sobie na kielbase z grila to mam w pasie -4cm w udzie -1cm a w biodrach zle mierzylam bo mialam napisane 90 a teraz mi wyszlo 98 wiec nie wiem ile bylo ale podejrzewam ze 100 :) Cwiczylam tylko prawie dzien w dzien tylko teraz mialam dwa dni wolnego na okres ale jak wczoraj cwiczylam to jakos sprawnie mi to szlo wiec musze robic raz na jakis czas przerwy . Jedno co mnie zastanawia to to ze na wadze mam juz 58,5 a w pasie 90 cm i nie wiem czy to normalne ,chyba ze po ciazy ten brzuch z opoznieniem ginie.

Witajcie Moje Drogie! Margarita - patent Twojej koleżanki też niezły, aczkolwiek dla mnie priorytetem są kilogramy a te pięć dyszek to tylko taki dodatkowy element podnoszący motywację. No i plan od początku miałam taki, że te pieniążki nie mają być dla mnie, tylko na nasze wspólne rozrywki, inaczej pewnie by mnie niespecjalnie cieszyły:D Może zmierzyłaś się w trochę innych miejscach i tak wyszło różnie? A właśnie - używacie jakichś kremów czy balsamów ujędrniających, żeby skóra się ładniej ściągała? Słońce - fantastycznie znowu Cię tu widzieć:) Skoro już wrócił Ci zapał, to i Ty wracaj do nas, bo jak to mówią - w kupie siła ;)

Wracam.. Jasne w kupie siła. Jestem zdeterminowana, no i dumna z tego ze udalo mi sie podniesc i z tych 7 kg mniej, jeszcze 7. W moim menu wiele sie nie zmienilo nadal wyznaje zasade wegle rano bialko na kolacje i jest ok.

Teq Ja uzywam serym do pupy z Eveline i jest swietne ,ujedrnia mi ladnie i w sumie w polaczeniu z cwiczeniami jest podniesiona ta pupa a do reszty ciala na zmiene Perfekte antycelulitowe pomarancza z Eveline -serum wyszczuplajace ,tez rewelacja ,uzywalam tego juz chyba z 3 lata i mialam tylko przerwe na ciaze a teraz znowu wrocilam bo tylko to sie u mnei sprawdzalo ,jedyny minus to to ze wysusza skore troche ale wtedy wystarczy raz na tydzien oliwka cialo natluscic i jest ok .Oczywiscie peling kawowy raz na tydzien i gabka anty.do ciala :)

Dziewczyny Wy moje. :c Martwicie się.. Naprawdę się martwicie. a ja.. ja, Koralik po prostu zwyczajnie błądzę w życiu. Koralik trochę odpiernicza manianę. Z nikim nie chce rozmawiać. Myśli o głupotach. Ma wrażenie, że wszyscy zaczynają mieć ją w dupie. Rzyga od tygodnia po kilka razy dziennie. A przecież już prawie z tego wyszłam. Rozważa samobójstwo. Koralik jest kurewsko smutna.. Koralik nie ma ochoty nic już więcej chwilowo napisać. Koralik się rozpłakał..

Koralikowa Kochana jestemy z Toba,glowa do gory!!!! Zdarzaja sie w zyciu takie chwile ale nie mozesz sie zupelnie zalamywac ,masz nas ,jestes wspaniala dziewczyna ! Pomysl ile masz ludzi obok siebie do pomocy i popros ich o to by Ci pomogli ,nie wstydz sie tego ,wyrzuc z siebie to co Cie dreczy i nie mow ze nie znasz takich ludzi bo nie wierze ze taka dziewczyna jak Ty jest samotna :) Masz sie tu meldowac ,zrozumiano ??? ;)

Tak, myślę, że zrozumiałam. Serdecznie dziękuję rybeczki. :c

Margarita, choć chciałabym to w te komplementy nie dam rady uwierzyć..

Koralikowa A powinnas bo nie pisze tego tylko po to by pisac a po to bys uwierzyla :) Mialam kiedys ,gdzies w wieku ok 15 lat "kryzys" nie wiem jak to nazwac poprostu wydawalo mi sie ze nikt mnie nie rozumie ,nikt nie kocha plus jeszcze problemy w domu (bo mama krzyczala) ,problemy w szkole (bo dostalam 3 a nie 4 lub 5) i to wtedy bylo dla mnie najwazniejsze i pewnego dnia zroblam takie male paczki z karteczkami dla brata ,dla siostry ,dla mamy,dla taty i w srodku byly rzeczy dla mnie wtedy bardzo wazne np.piersionki,ksiazki itp.,nastepnie "zjadlam" parenascie tabletek,polozylam sie do lozka i modlilam do Boga ze chce umrzec ,pamietam tylko ze serce mi strasznie mocno bilo ale nie wiem czy ze strachu czy od tych tabletek .Zasnelam ale rano sie obudzialam i poszlam do szkoly ..... Teraz ciesze sie ze zyje i wtedy nic mi sie nie stalo i prosze Boga o zdrowie dla mnie i dziecka :) Moze to nie jest forum na takie rzeczy ale pisze to dla Ciebie Koralikowa :) Tak sobie mysle gdybym wtedy umarla ominelo mnie by wtedy tyle rzeczy ,tyle cudownych chwil . A tak na marginesie nazarlam sie Rutinoscorbinu i witaminyno i byly jakies czarne tabletki ale do tej pory nie wiem co to bylo . Milego dnia Dziewczyny

I wiesz.. ogromnie się w tym momencie cieszę, że Bóg nie chciał Cię do siebie zabrać w tak młodym wieku. Miał rację. Popełniłby błąd gdyby pozwolił Ci zasnąć na zawsze. Pewnie teraz nie uśmiechnęłabym się tylko dlatego, że jesteś na tym forum i to akurat na moim topicu. Jednak jakiegoś farta mam w życiu.

no chudzinki, gdzie Wy się podziałyście?

Obecna :) Jest tak zimno ze musze w piecu palic !!!!Szok Diety sie dalej trzymam a teraz pije po sniadanku sok marchewkowy ,pyszny ,sama robie :D Milego dnia dziewczyny

U nas też palimy w piecu! Miałam dzisiaj na koncert jechać, ale nie wiem, czy w taką zimnicę mi się w ogóle chce. Sama robisz sok? Mmmmniam! I cieszę się, że nadal się trzymasz diety! :) gratuluję i życzę sukcesów!

Teq, i jak? Kto wrzucił do skarbonki? Odezwij się. Tycia i Słońce, Wy też dajcie jakiś znak o sobie! Jak Wam idzie?

Ii oczywiście piechotka też niech się odezwie. (: mam nadzieję, że mi nie pouciekałyście..

Cześć Kochane! Nigdzie nie uciekłam:) Mało mam ostatnio czasu, bo od środy powoli się przeprowadzam, w kółko tylko pakowanie, przewożenie, rozpakowywanie. Na szczęście więcej za mną niż przede mną i do końca tygodnia powinnam się uporać już z całością moich gratów:) Wprawdzie zabrakło niewiele, ale w tym miesiącu niestety ja jestem pięć dych do tyłu:( Odegram się w przyszłym miesiącu - cel na koniec maja to mniej niż 58 :D No i zaimierzam dalej ćwiczyć i dietować wytrwale, jak do tej pory ;)

Jest tam kto? :)

Tak, ja jestem.

Koralikowa Witam ,co u Ciebie slychac? Jedna obecna a co z reszta ?

Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu Chiński meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu Alli, Term Line, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Adipex NOVOSLIM, ASYSTORSLIM i itp. TO CHIŃSKE CHEMICZNE TRUCIZNY. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo naprawdę. Ja przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam 16 kilogramów.

Margarita, u mnie.. hm, mam spory niedobór żelaza - prawie anemia, ale co gorsze - nic sobie z tym nie robię, mam to serdecznie w tyłku, także dalej prowokuję wymioty. Mam za dużo chwil wątpliwości. Wątpię we wszystko. Już nawet nie wiem, czy naprawdę istnieję. A co u Ciebie? Jak dieta?