Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutka 18

Ktora ze mna?

Polecane posty

Hehe miałam odpisać ale widzę że już masz odpowiedź. W całości się zgadzam z wild cranberry. Dodałabym tylko że tłuszcze są niewskazane przed treningiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie Wy mądre:) dziekować:) czyli co, jutro śniadanie i trening:) i ile po węglowodanowym śniadanku mam ćwiczyć? ile w ogóle zjeść tych węgli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiłek ma być w miarę lekki przed treningiem żeby nie było uczucia ciężkości,a żeby dał zastrzyk energii, węgle złożone i proste. Jeśli będziesz ćwiczyć rano to po treningu możesz więcej węgli do białka dołożyć, wieczorem zaś mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zjesz dobry posiłek przedtreningowy to będziesz potrafiła po pół godziny iść ćwiczyć, ja przed ćwiczeniami mam po prostu śniadanie i ćwiczę po około 2 godzinach, tak żebym po treningu mogła od razu coś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nijak mi to pasuje:( patrz rano wstaje około 7-8, na 10 praca. wg mojej diety mam 3 posiłki co 5 godzin. i kurcze weź tu bądź mądry:( i co teraz?/ Kurcze właśnie takie pierdoły mnie denerwują:( jak weidera robiłam któryś tam dzień to laska powiedziała że można zrobić przerwy nawet kilka dni, ja jak takie coś słyszę to muszę skorzystać i tak oto plany mi padają. ojjjj teraz to już zła jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy ile czasu potrzebujesz na wyprawę do pracy. Możesz zjeść o 7 nieduży posiłek, o 8-9 poćwiczyć i 9.30 najpóźniej zjeść coś bardziej solidnego. Jakoś z 5 posiłkami łatwiej jest to podłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) szukam w necie majtek push up, koleżanka jęczy że ma małą i płaską pupę...no to są problemy...: Przystopujcie w odpowiednim momencie a odchudzaniem, by takich rozterek nie mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tara jak mam wolną chatę to zawsze tańczę albo śpiewam głośno, chodzę nago, leżę,oglądam filmy, marzę, (nie napiszę,że jem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka :* oj widze forum zyje :D ja dzis caaly dzien na dworzy i spacery i rowerek i praca w ogrodzie :P szkoda ze jeszcze mokro... ja wlasnie zjadlam kolacje czyli jaja na miekko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po treningu- wyjątkowo odpuściłam skakankę bo mnie łydki bolą ale weiderowi dałam radę:P kolejna godzinka za mną:) Mało tego jak ćwiczę to widzę moje mięśnie jak pracują:)Pomimo tego że jestem wzdęta jak cholera. Przynajmniej wiem że tam są hehe bo poza bólem nie chciały się inaczej objawić:D Teraz kolacyjka- serek wiejski (swoją drogą lekko po terminie:D) z truskawkami jakieś 200g bo też zaczynały się psuć. Normalny człowiek nie doleciałby do toalety po takim posiłku ale mnie pewnie nawet to nie ruszy:P asiu- hehe po to ćwiczę żeby nie mieć plaskacza;) a samo odchudzanie mi nie wychodzi:P tzn widzę efekty tylko w mięśniach, a na wadze nie no ale wiadomo że to od ćwiczeń. Pola no to ładnie sobie poszalałaś i dotleniłaś się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej mam dziś boski humor, myślę że to efekty detoksu;) Muszę chyba i ja nawiązać do głównego tematu dyskusji. Dietkuje sobie a jak :) pomarańczka, jogurt, brokuły itp... Zamówiłam nową wagę łazienkową... Nie mam jak ćwiczyć w robocie ale... mamy popsutą windę :) liczy się prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu liczy się wszystko czego nie robiłaś wcześniej:) Jak zawsze jeździłaś windą a teraz pomykasz po schodach to organizm to odczuje:) Mój się już przyzwyczaił bo codziennie latam w tę i z powrotem po schodach i na spacery, niby to mi pozwala w miarę utrzymać sylwetkę ale nie chudnę dzięki temu dlatego tak się morduję ćwiczeniami. Ps. chyba muszę wrzucić jeszcze gdzieś hula-hop bo moje boki mnie wkurzają:O nie mam szeroko pojętych boczków tylko tak jakby miękkie ciało po bokach no i wszystko co na gumce się odciska. Tylko gdzie ja to wsadzę to nie wiem, bo potrzebuję min 40 minut:( muszę pomyśleć. No i nic laseczki, u mnie kolacja wchłonięta więc mykam na spacer i szykuję się do wyrka, bo rano ciężko wstać. Do jutra:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem :) Dzisiaj, tak jak sobie obiecalam, zrobiłam 2rundki na biegaczu. Bez przerwy oczywiście. Wyszły jakies 2h !!! Dałam radę !!! Kolacje sobie odpuscilam, bo po pierwsze po moim kotleciku nie jestem taka godna a po 2gie juz po 19 było jak skończyłam. Ale mnie kaszel męczy. :( Nie ma co. Idę sie położyć. Śniadanie na jutro juz przygotowałam :) Do jutra dziewuszki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro ide po skierowania na badnia bo cos ost kiepsko sie czuje ciekawe czy dobrze moja dieta wplywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wy gdzie królewny? Ja już po śniadaniu- kanapki z ziarnistego z serem, sałata, ogórkiem, papryką i cały pomidor do tego. Poogarniałam chałupkę i zrobiłam pierwszy trening- udało mi się wypić pierwsze pół litra wody. Teraz drugie śniadanie- duże jabłko i kawa, ugotuję psu jedzonko i robię drugi trening bo niestety wieczorem nie będę miała możliwości bo muszę się wziąć za pranie dywanu a po mokrym skakać nie będę. Dziś mam znów maksymalnie wypełniony dzień więc wpadam i wypadam. Miłego dnia życzę:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia ha ha :) normalnie jakbym siebie widziała:) ha ha :) no ja słuchawki i śpiewam:) biedni sąsiedzi:) na pośladki najlepszy abs na pupke:) Bavaria modyfikację zrobiłam c, czytaj: rano przekąska przedśniadaniowa, węgle tzn płatki owsiane, kawałek owocu, daktyle, jeden cukierek z czekoladą. po pół godziny trening weider( rano jednak lepiej:P dzisiaj 27 dzień) potem abs( chociaż fragment) potem podnoszenia pupy jak w abs -żeby po majty nie latać:P potem śniadanie o 10 już w pracy, praktycznie to samo ale już normalne ilości, tzn ja jem 100g węgli na śniadanie wg dr. Pape tylko teraz dzielę to na dwa posiłki, ten przedśniadaniowy i śniadanie właściwe:) potem obiad około 14 tu mam problem bo 5 godzin powinnam mieć przerwy i nie wiem teraz jak to liczyć, od śniadania czy od tego posiłku przed śniadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem W depresji totalnej:( Zrobiłam drugi trening czyli rower 40 minut, a6w dzień 13 i rozciąganie. Umyłam się i tak patrzę w lustro i dupa, wyglądam jak wyglądałam, nadal jestem tłusta i beznadziejna. Ja się pytam w imię czego?! ćwiczę 2 godziny dziennie i nie widzę efektu w żaden sposób, no ok widzę że mięśnie pracują jak ćwiczę ale potem totalna żenada. Ja chyba faktycznie muszę głodować żeby coś zobaczyć;( Mam ochotę iść po chipsy i piwo i napierdolić się jak samolot:O Cały mój optymizm gdzieś uleciał:( tararara ciężko mi powiedzieć ale sądzę że skoro masz mieć 5 godzin przerwy między posiłkami to liczyć raczej od normalnego śniadania. Zaraz mam obiad- ryba z folii 200 g i buraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria wpadaj, u mnie w lodówce chłodzi się Porter Warmiński:) Ja pracuję, miałam okazję wyjść w teren,pięknie jest,cudownie,teraz chyba już do końca za biurkiem :(.Nie mam czasu pisać, ale czytam. Chrupię marchewki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wskoczylam na wagę i 1,5 kg mniej !!! Zanotowalam tylko kg bo z tym pól to wiecie... :P zwaze sie jeszcze w sobotę, może będzie jeszcze mniej i wtedy zanotuje. Dzisiaj zjadlam: Bułka z pomidorem i jajkiem Jabłko Chlebek z kawa Kapusniak I kawale prince polo :/ wiem wiem .. Ale raz na jakiś czas można :) Może pocwicze na biegaczu za pól godzinki. Zobaczymy. Dzisiaj tylko jedna rundka. Odezwę sie pozniej. Kurcze, woda mi sie kończy. Nie przeżyje chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po półtora godzinnym spacerze, zmęczona jak diabli bo ciepło jest. Nie poddam się, dam sobie czas do końca miesiąca, jak efektów nie będę widzieć to wracam to piwa i chipsów i tostów na śniadanie bo na takim jedzeniu nie wyglądam jak nadmuchana. Co do ćwiczeń to jutro jeszcze będą ale w weekend chyba tylko weider, może jak mięśnie trochę odpoczną to nie będą tak napuchnięte, a jeść będę normalniej to może metabolizm zaskoczy. Niedługo podwieczorek- kakao na mleku i 10 orzechów, potem biorę się za pranie dywanów więc do kolacji mi zejdzie na ruchu. Ehhh jak ja mam siebie dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha wydoiłam te półtora litra wody, pewnie dziś będzie więcej bo jeszcze się namęczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Policzyłam sobie zawartość tkanki tłuszczowej na kalkulatorach i wg wzoru i wychodzi że mam niedowagę, a wg bmi jestem w normie. W sumie może jednak nie jest ze mną tak tragicznie? a z drugiej strony to bym była taka ślepa? przecież widzę tłuszcz i to niemały. Ja już sama nie wiem. Wmłóciłam podwieczorek i biorę się do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ziutka dopiero teraz cię zauważyłam:P gratuluję serdecznie! super ci idzie! a kawałkiem prince polo się nie przejmuj grunt żebyś to od razu spożytkowała i nie będzie po tym śladu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka gratuluje kg :D brawo:) ja zaraz ruszam chyba na rowerem pozniej cos zjem jakas glodna dzis nie chodze :D ale pikne slonce uhuhu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka18
Teraz dopiero sie zbieram do ćwiczeń. Napisze pozniej. Trochę sie zle czuje, ze zjadlam ten batonik ..:/ No ale trudno tak juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka18
Kurde 22 minut tylko jechalam. Muszę do sklepu jechać... Przynajmniej wodę sobie kupię bo juz mi sie skończyła. Wkurzam sie jak cos sobie planuje a ktoś mi szyki psuje. Idę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×