Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutka 18

Ktora ze mna?

Polecane posty

Bavarai oj muszę muszę, dla mojej zdrowej psychiki:/ i tak mam mega wyrzuty sumienia.....i tak dzień później skończę ale kara musi być:/ o idą kibice obok mojej pracy:) na mecz przyjechali:) aż się milutko patrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam rysowanie na dziś:) od razu mi lżej, bo ciągle się zbiera coś do zrobienia. niedługo idę na spacerek i na pocztę skoczę:P przesunę sobie ćwiczenia troszkę i kolację ale max pół godzinki i będzie gicior:) tararara też tak mam jak nie poćwiczę tyle ile zamierzałam, wręcz w dołki wpadam. Teraz będę miała już po 8 powtórzeń w szóstce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria a coTy tak rysujesz? Nie mow o kluseczkach...proszę...:) Głodna jestem, bardzo,bardzo... Mam jeszcze brokuła z pomidorem,bedzie wyzerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dzisiaj skończyłam z jedzeniem. Na obiad był makaron :/ Za jakies pól godzinki albo godzinie trening :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie jem chyba ostatni posiłek. Trenowac będę przy desce do prasowania :) Wydobyłam rower, w tamtym roku do pracy tylko rowerkiem,do listopada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam z poczty i mam skakankę więc dziś sobie poskaczę trochę:P na tyle na ile można na drugim piętrze:P ciekawe ile dam radę:P asiu uczę się florystyki i muszę rysować kompozycje albo nawet całe aranżacje, a że rysować nie potrafię to się męczę przeokrutnie przy tym bazgroleniu:D Ja po tej sałatce też jestem głodna no ale niestety kolacja dziś później będzie więc muszę wytrzymać:P Zaraz się biorę za ćwiczenia:D jupiiii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poćwiczone:) na skakance najpierw 10 minut, potem ćwiczenia i 6 weidera i na koniec jeszcze 5 minut i rozciąganie. mogłabym tak skakać i skakać gdyby nie to że muszę to robić cicho:P jeśli zwlekę się wcześnie rano to mogę skakać na dworze:P Jestem usatysfakcjonowana, pomijając fakt że licznika ustawić nie potrafię:D odpocznę i zjem rybki w pomidorach:) asiu ja mam duszę artystyczną ale nie w kierunkach plastycznych:Phehe no ale trzeba się rozwijać na wszelkie sposoby:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie łapie oddech po 65 minutach na biegaczu :) Ja lubię malowac rożne tam, chodziłam nawet na dodatkowe zajęcia do takiego malarza. Moje najlepsze dzieło gdzieś sie zapodzialo buu :( byłam z niego taka dumna. :P ogólnie to nie mogę powiedzieć, ze mam jakiś tam talent oj nie nie haha wręcz mogłabym to nazwać wypocinami, ale bardzo przyjemnie jest usiąść i coś stworzyć względnie ładnego. Gadalam mamie o zakupieniu farbek, ale póki co nie chce od nich kasy wyciągać bo ostatnio sporo na mnie wydali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka pięknie idziesz z ćwiczeniami:) piąteczka:D Co do talentu- już w podstawówce pogodziłam się z tym że rysować nie potrafię i szczerze to znienawidziłam bo zawsze miałam gorsze oceny z przedmiotów które mogły podnieść średnią a wina była nie mojego lenistwa czy olewki tylko zwyczajny brak drygu do tego. No ale poniosło mnie na taki a nie inny kierunek bo mam za to zmysł do harmonii i ładu;) No nic dziewczyneczki, idę z psiorem i muszę ułożyć jakiś plan dnia na jutro żeby go wykorzystać jak najefektywniej:) może jeszcze skrobnę coś z telefonu jak nie padnę na pysk;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie ćwiczycie,podziwiam:) Obiecuje też zacząc jak zaczne sensownie jeść,bo teraz to troche osłabiona jestem. Mam zaproszenie na rowerowy wypad w sobotę ale kiepsko to widzę, tym bardziej że to nie amatorzy. Leżę na kanapie :) zasłużyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bavaria a ja po kursie klorystycznym wiem o czym mowa:D nigdy nie lubilam projektowania a szczegolnie wizualizacji ale tytul architekta krajobrazu obronilam a jak:D no aptrza sie ludzie coz a ja i tam chodze dalej z kijami :D wlasnie zjadlam na kolacje dwa jaja :D ;)) co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzbudzasz zainteresowanie chodząc z kijkami, 6 lat temu to była sensacja ale chyba o tym pisałam. Jutro też mam wolne w robocie, będe odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem ze wzbudzam ale jak jada autem to malo co glowy i galy im nie wypadna.. ah jak ja bym chciala pracowc:-) a tu jutro znow kije i trzeci dzien p:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Tak leżę w łóżku i myślę co będę jeść. Nie jestem jakoś wilczo głodna,w zasadzie myśląc o warzywach robi mi się niedobrze. Moim marzeniem było przetrwać na oczszczaniu 3 dni a tu już piąty wita. Postaram sie wytrwać dziś jeszcze a może od jutra ją przyśpiesze. Gdy się do czegos zbytnio zmuszam nie ma efektów a przynosi to straty. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry kobietki. Wrocilam ha ha :) wczoraj zrobilam weidera fragment abs i dodatkowo podnoszenia bioder na jedrnosc pupy. Pije kawke a raczej juz koncze. Sniadanko o 9 bede jesc,platki owsiane na wodzie plus cynamon,chili,rodzynki i owoce:) dziasiaj bardzo zdrowe menu:) ide sadzic rzezuche :) do kanapek bede miec :) a jakie sloneczko za oknem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ja już po jednym spacerku, śniadaniu (2 kromki ziarnistego z wędlina, serem, sałatą, pomidorem i ogórkiem), zakupach i ćwiczeniach:) teraz będzie drugie śniadanie 250g truskawek i kawa. Udało mi się wypić szklankę wody(z cytryną) więc jest sukces:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez sloneczko ja po owsiance i kawce:-) zaraz sprzatanie czyli troche kalori zgubie pozniej kije:-) nono piekny dzien za oknem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola u mnie też śliczne słonko więc również obowiązkowy dłuższy spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak nie wyraziłam się jasno, zaspana byłam. Moja dieta ma trwać 10 dni, piątego do owoców i warzyw można dołączyć jogurt,twarogi a ósmego ryby chude mięso i potem wprowadzać inne produkty. Myślę już jutro mieć dzień ósmy,wprowadzić resztę produktów i przejść na jakąś rozsądną dietę. Czuję się odtruta:) mam ładniejszą cere,jest mi lekko ale osłabiona jestem, nie mam siły na rower i kijki:) idę na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu są 2 szkoły wychodzenia z tego typu diet lub głodówek- 1 wprowadzanie soków i wywarów (z mięsa i warzyw) lub wprowadzanie produktów białkowych, tłuszczowych a potem węgli. Myślę że ta druga opcja bardziej cię usatysfakcjonuje bo jednak warzywa to pokarm więc trudno będzie ci dokładać tylko płyny (z resztą nie wiem co konkretnie spożywałaś oprócz warzyw i w jakiej były formie) w każdym razie myślę że rybka czy pierś z ptaka będą ok, potem jajka i orzechy i na końcu jakieś płatki owsiane, ciemne pieczywo itp Dobra złotka ja idę coś ze sobą zrobić i lecę na dworek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka18
Witam :) U mnie ma od jutro padać. Dzisiaj jeszcze jest ładnie. Pije kawke i zaraz zjem mój chlebek dzisiaj inny z sezamem. Dzisiejsze popołudnie spedze w domu pełnym slodkosci. Mam nadzieje ze nie ulegne. Odezwę sie pozniej i powiem jak mi poszło :) Trzymejta sie dziolszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taram a ja się opalam:) siedzę przed sklepem z pojemnikiem po płynie do szyb i się smażę:) potem Wam że nawet mnie złapało:) mój Małżowinek wygląda już jak cygan:) Za godzinę mam obiadek:) kanapka pt zdrowa wersja hamburgera:) buła pełnoziarnista, pierś z kurczaka, ser zółty plus mizeria z jogurtem 0 %:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże kiedy zjem taką karkówkę co mi właśnie w piekaniku siedzi:) ale jak się ma 184cm. i waży 60kg. to można (moje dziecię). U mnie też pięknie słonko świeci,ale w lesie jeszcze mokro i śnieg leży. Bravia jadłam owoce i gotowane warzywa,piłam soki owocowe i herbatę zieloną. Dziś dodałam do tego jogurt i tak jak piszesz potem rybka,ryż,kurczaczek... Ziutka pamietaj słodycze to Twój wróg;)omijaj je dasz rade. Tara nie ma to jak wiosenne piegi ;) Zjadłam swój warzywny obiadek,piję herbatkę. Potem lecę na zajcia (powiedzmy że doskonalę siebie ;) ) Po drodze zaniosę buty do reklamacji...poszłam raz do pracy i dupa...a takie ładne są niebieskie :) Wieczorkiem wpadnę buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia ja właśnie tez myślałam kiedy zjem coś takiego pachnącego, najlepiej z grilla:) no zjem w niedzielę pewnie:) zrobię grilla na obiad o kolację u rodziców:) albo rybka mniam mniam:) No żebyś wiedziała że mi wychodzą piegi!!! ale to lika niestety i potem już ich nie ma:( a chciałabym mieć piegi i rude włosy:) jakie zajęcia??? mów szybko:) ja w czerwcu idę na zajęcia z PIARu:) fajną stronkę mam dla babeczek 50+ :) jak coś to piszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się złaziłam:) Jak przylazłam to zgarnęłam w chałupie, zjadłam obiad (ryba z folii i buraczki), pozmywałam i poszłam znowu na dwór. Pies uhahany i ja też choć nogi mnie bolą. Mam pół litra wody za sobą i teraz piję kolejne pół. Jest postęp;) Ja się powygrzewałam w słonku ale się nie opalałam:P A grzeje ładnie 19 stopni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria Ty si nie opalasz a słońce samo Cię muska:) kurcze musi mieć sierściuch radochę, tyle na dworze:) a co to za pies?? Ja się topię w zielonej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tararara no muskanie jakoś zniosę:D Psiak- mieszaniec owczarka, huskiego, kozicy górskiej i małpy:D haha;) Ja do wody wypiłam jeszcze kawę i przed chwilką skończyłam podwieczorek- mały banan, 10 orzechów laskowych, mocne kakao na wodzie z dodatkiem mleka-> musiałam się doładować magnezem i potasem bo mięśnie szwankują, drżą. Już się psychicznie zbieram do treningu który ma być o 18 ale nie wiem czy wcześniej mi się nie zachce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×