Poród w Wejherowie - rok 2013

dzięki Iwona ;) :*

i Aga :) tez mialam z nim stycznosc na sor w dniu porodu i nic wiecej o nim nie wiem a wybieram sie wlasnie do niego bo jakos inni w pro feminie całkiem obcy mi

to byłam jaaa

Aga czerwcowa na tym etapie zajęć daję ocenę szkole rodzenia 4+. Tak jak pisałam wcześniej - po każdych zajęciach wychodziłam spokojniejsza, pewniejsza. Dlatego śmiałam się, że idealnie byłoby trafić na porodówkę prosto ze szkoły. Sporo też czytam w necie, a mimo wszystko dowiaduje się człowiek czegoś nowego. Niektóre zagadnienia przedstawiane przez położną są bardziej dla mnie przyswajalne, tzn lepiej trafiają do mojej wyobraźni. Pewnie to kwestia formy wypowiedzi, a także tego że w razie wątpliwości/znaków zapytania można od razu zadać pytanie.

Szkołę rodzenia to bedziecie miały na porodowce i mozna urodzic bez tego. Podstawa to sluchac poloznej i to bardzo uwaznie.!

Urodziłam 4 lata temu synka 5.020 waga, długość 61 urodziłam siłami natury. W październiku 2013 ur. bliźnięta 3700 56cm i 3550 57 też siłami natury. Nie jestem osobą otyłą ani szczególnie obdarowaną szerokimi biodrami. Na SOR zanim urodził się mój synek mówiłam, że dziecko może być duże. Mój lekarz prowadzący kazał wziąć zdjęcie ostatniego usg i powiedzieć o wielkości dziecka tym bardziej jeśli przenoszę ciążę. Urodziłam 15 dni po terminie, a lekarz badający mnie przed porodem stwierdził, że mój prowadzący bawi się we wróżbitę. Sam przy badaniu określił mojego synka na około 4 kilo. 4 czy 5 kilo przy porodzie robi sporą różnicę. Przy samym porodzie położna ochrzaniała mnie, że mam chodzić szybciej, mam się wyprostować, przecież mnie to wcale tak nie boli. Zero empatii:|. Przy porodzie widzieliśmy z mężem, że miała niemały problem z wyciągnięciem synka. Nie chcę tu nikogo straszyć, ale moja rzeczywistość porodowa była właśnie taka. Dziękuję Bogu, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Mimo wszystko uważam Wejherowski szpital za dobry. Wszystko można przeżyć nawet ten ból. Tylko szkoda, że bagatelizuje się potrzeby pacjentek. Śmieszne jest to, że rodzić mamy bez znieczulenia, ale po porodzie kiedy macica zaczyna się obkurczać można dostać przeciwbólowo paracetamol. Dla mnie to absurd. Tylko pewnie jest tak, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to zazwyczaj chodzi o pieniądze. W naszym systemie zdrowia na wszystko są limity być może jest tak że szpital boi się, że NFZ nie zrefunduje mu wykonanych znieczuleń dlatego robi je tylko w przypadku cc. Nie wiem, ale pewnie pani położna, która czyta to forum mnie uświadomić;-)

Urodziłam 4 lata temu synka 5.020 waga, długość 61 urodziłam siłami natury. W październiku 2013 ur. bliźnięta 3700 56cm i 3550 57 też siłami natury. Nie jestem osobą otyłą ani szczególnie obdarowaną szerokimi biodrami. Na SOR zanim urodził się mój synek mówiłam, że dziecko może być duże. Mój lekarz prowadzący kazał wziąć zdjęcie ostatniego usg i powiedzieć o wielkości dziecka tym bardziej jeśli przenoszę ciążę. Urodziłam 15 dni po terminie, a lekarz badający mnie przed porodem stwierdził, że mój prowadzący bawi się we wróżbitę. Sam przy badaniu określił mojego synka na około 4 kilo. 4 czy 5 kilo przy porodzie robi sporą różnicę. Przy samym porodzie położna ochrzaniała mnie, że mam chodzić szybciej, mam się wyprostować, przecież mnie to wcale tak nie boli. Zero empatii:|. Przy porodzie widzieliśmy z mężem, że miała niemały problem z wyciągnięciem synka. Nie chcę tu nikogo straszyć, ale moja rzeczywistość porodowa była właśnie taka. Dziękuję Bogu, że wszystko skończyło się szczęśliwie. Mimo wszystko uważam Wejherowski szpital za dobry. Wszystko można przeżyć nawet ten ból. Tylko szkoda, że bagatelizuje się potrzeby pacjentek. Śmieszne jest to, że rodzić mamy bez znieczulenia, ale po porodzie kiedy macica zaczyna się obkurczać można dostać przeciwbólowo paracetamol. Dla mnie to absurd. Tylko pewnie jest tak, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to zazwyczaj chodzi o pieniądze. W naszym systemie zdrowia na wszystko są limity być może jest tak że szpital boi się, że NFZ nie zrefunduje mu wykonanych znieczuleń dlatego robi je tylko w przypadku cc. Nie wiem, ale pewnie pani położna, która czyta to forum mnie uświadomić;-)

Oj przepraszam za podwójne wysłanie wpisu i nocne przynudzanie:-)

do Gość z postem "Szkołę rodzenia to bedziecie miały na porodowce i mozna urodzic bez tego. Podstawa to sluchac poloznej i to bardzo uwaznie.!" Tak.. bez szkoły rodzenia, bez znieczulenia... jeszcze tylko odniesień do wiecznej natury i bólu brakuje. To ja proponuję od razu w ogóle wrócić na pole i tam rodzić, jak to drzewniej bywało. Nerwowo nie wytrzymuję, gdy czytam takie posty, Czy szkoła coś zaszkodzi, miesza w głowie przyszłym matkom? ... więc nie rozumiem takich wypowiedzi.

Ja do szkoły nie chodziłam ale rozważałam , jednak nie poszłam no zaszkodzić nie może bo jak a jak komuś pomoże to plus :) Ja nadal uważam że to wszystko jest po prostu kwestią przypadku na kogo się trafi ( położne , lekarze) jaki bedzie sam poród ( lekki , długi itp) i atmosfera akurat i nastawienie własne jest ważne to składowa na opinię końcową . Ja np. mam złe wspomnienia z patologi a inni chwalą sobie bardzo że złote położne tam były . i tak można w kółko wałkować . Ale znieczulenie mogli by mieć było by PRAWIE jak w Tlc :)

To jest na pewno kwestia kosztow tak jak to, ze za porod CC i SN NFZ zwraca tyle samo...

Cześć dziewczyny, Przeprowadzam badanie na temat nadciśnienia występującego w ciąży. Jeżeli macie wolne około 10 minut zapraszam do wypełnienia ankiety ( w badaniu mogą wziąć udział wszystkie panie ciężarne oraz w okresie połogu niekoniecznie z nadciśnieniem) link do ankiety http://www.ankietka.pl/ankieta/135611/nadcisnienie-tetnicze-a-ciaza.html Z góry dziękuję Pozdrawiam serdecznie Ania

http://www.ankietka.pl/ankieta/136343/wiedza-przyszlych-rodzicow-na-temat-inwazyjnej-inieinwazyjnej-diagnostyki-prenatalnej.html BARDZO PROSZĘ O WYPEŁNIENIE ANKIETY DO MOJEJ PRACY MAGISTERSKIEJ. Będę bardzo wdzięczna jeśli Wasi mężowie, partnerzy znajdą chwile na jej wypełnienie. Z góry dziękuje za pomoc i poświęcony czas :) pozdrawiam

A ja od pon. zaczynam zajecia w szkole rodzenia i wiem ze jak zacznie sie porod to pewnie wiekszosc rzeczy z glowy wyleci ale przynajmniej do czasu porodu bede spokojniejsza, bardziej swiadoma co sie ze mna moze dziac i jak sie zachowywac bede chodzic z mezem wiec jezeli mi bol "odejmie rozum" to maz bedzie mogl mnie pokierowac no i na szkole sa tez praktyczne zajecia jak przewijak, kompac i dbac o maluszka

aga w jakiej szkole jaka połozna?

Jak już się chwaliłam miałam termin na 6 lutego, ale nadal nie urodziłam. Dziś byłam na SOR dowiedzieć się czy może mogą wywoływać poród itd. bo tyle się o tym słyszy, ale dr mnie uspokoiła, że jak z dzieckiem jest wszystko ok to nie ma co się spieszyć i kazała przyjechać w pt na kontrole. Zobaczymy :) A mnie krew zalewa jak tu cały czas siedzi jakaś osoba "gość" i wszystko neguje... Daj argumenty, a nie suche teksty... Szkoła rodzenia oczywiście, że nie zaszkodzi. Uważam, że nawet super książki nie oddają tego co mówi położna w szkole rodzenia w Wejh. Jestem oczywiście po szkole i jak edukuje się na mamę :) czytając książki, artykuły itd. To wiedza tam zdobyta utrwala się i przypomina. A na porodówce gwarantuje, że min. 50% wiedzy zostanie. Ból wszystkiego nie przysłoni :) Nie bać się porodu dziewczyny! :) Damy radę :) A co do oddziału patologii ciąży to leżałam tam w ciągu ostatnich 2 lat dwa razy (2dni i 6dni) i opieka jest nieporównywalnie lepsza niż ta w szpitalu w Redłowie, w którym też leżałam w lipcu. Nie dość, że w Redłowie jest wszędzie brudno to opieka nie koniecznie jest Tobą zainteresowana. Uważam, że tam jest jeszcze głęboka komuna... A jedzenie też lepsze w Wejh :)

Witajcie. 2 tygodnie temu rodzilam w szpitalu w Wejherowie, drugie dziecko, pierwsze tez w Wejherowie. Jestem bardzo bardzo zadowolona. podczas porodu położne bardzo pomagały, wspierały... bardzodobra i profesjonalna opieka. POzniej, po urodzeniu tez jestem bardzo zadowolona, położne odpowiada,ły na każde pyatnie, co chwilę przychodziły sprawdzić czy wszystko w porządku, czy wymienić pościel, itp. ja ja najbardziej polecam. W razie pytan moge pomoc :)

6 luty czego sie czepiasz , mało sie ssłyszy w tv przypadkow ze czekali za dlugo na cos ciaze po terminie tez nalezałoby monitorowac czesciej !

Wie ktoś może w jakie dni i w jakich godzinach doktor Wajlonis przyjmuje na Wałowej??

Albo w jakich godzinach czynna rejestracja?? Bo nie mogę się dodzwonić...

Justyna Kowalska z bezpłatnej szkoły rodzenia super mama

dzwonic na prywatny numer doktora trzeba

a co sadzicie o szkole Beaty Korcz??? ma ktoś jakies dowswiadczenia??

dzis mam wizyte, to 20tydzien moze wreszcie poznamy płeć maleństwa i bedzie można zaczac robic zakupy ;) dziewczyny gdzie kupujecie rzeczy dla maleństwa, allegro, dostajecie od rodziny, sklepy? macie jakieś sklepy godne polecenia gdzie ceny nie sa oszalamiajace?

Wie ktoś ile wizyta u doktora Wajlonisa, bo było 150zł, czy tak jest nadal?

160 zł

Rodziłam w Wejherowie 5 lat temu i miło wspominam wszelkie aspekty związane z tym szpitalem. Poród przebiegł szybko, wszyscy byli sympatyczni. Mam w sumie tylko dwa zastrzeżenie. Pierwsze - pomoc laktacyjna. Zero pomocy tak naprawdę. Musiałam sama sobie radzić co nie wychodziło mi do końca. Drugie: Temperatura powietrza w salach już po. Piekło. Przez dwa dni chodziłam mokra, ale to już takie wymogi. Maluszki potrzebują ciepła. Teraz mam termin na początek lipca i także wybieram się do Wejherowa :)

Poza tym chodzę teraz do dra Łukasza Maciejewskiego. Bardzo przyjemny lekarz, młody, z fantastycznym poczuciem humoru (jak już wspomniała jedna z koleżanek dość specyficznym, moim zadaniem po prostu inteligentny facet). Mam nadzieję, że trafię na niego w trakcie porodu. Może są tu jakieś mamy lipcowe? ;P

"rodziłem" z żoną (byłem przy porodzie) w 2011.01 i 2014.02 oby dwa porody wspominamy pozytywnie, żona jest bardzo zadowolona, położne doskonale doradzają, szybkie porody. Polecamy.

Aga Czerwcowa - polecam Ci sklep Tygrysek w Wejherowie na ul. Wałowej 10 (chyba dobrze pamiętam). Jest tam na prawdę wszystko i również w różnych przedziałach cenowych. Ja jestem z Gdyni i mimo odległości tam jeżdżę. Można też u nich zamówić przez internet. Będę tam też zamawiała wózek. Podobno, sama nie sprawdzałam, akpol w Gdyni jest droższy. Część dostałam od rodziny, znajomych, ale z tablicy.pl też korzystam.