Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość zielononozka
jestem :) + moja sasiadka urodzila przed chwila przez cc w 28 tygodniu synka, maluch ma ok kilograma, oddycha za niego respirator, trzymajcie kciuki za nich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
zielononozka jak sie czujesz? oczywiscie trzymamy kciuka za małego, oby wszystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej przyszłe Mamusie :) Jeśli powoli szykujecie się za kompletowanie wyprawki to serdecznie zapraszam do szafy po moim synku h ttps://www.facebook.com/profile.php?id=100006678729152&sk=photos&collection_token=100006678729152%3A2305272732%3A69&set=a.1388027721429839.1073741827.100006678729152&type=3 Ubranka sa w naprawde świetnym stanie a sprzedaje je za grosze :) jeśli coś się spodoba piszcie :) polecam szczególnie kombinezony które mogą Wam się przydać dla Waszych zimowych Maleństw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielononozka, trzymam kciuki!!! a jak Ty się czujesz? daj znac koniecznie!!! witam nowe mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielononozka - trzymam kciuki za malenstwo sasiadki:-) a jak tam Twoje zdrowko? Czekamy na wiecej info jak tam maluszek i jego zdrowko... Witam wszystkie nowe mamuski:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Varlasa - a jaki to model mutsy? Mnie tez interesuja te wozki, wiec zbieram opinie osob, ktore juz uzytkowaly te wozki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomooffkka - zycze udanego pobytu w pieknym Toruniu:-) uwielbiam to miasto, ma jakis taki tajemniczy urok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Hej, ja troche polezalam w szpitalu, bo na ktg wychodzily mi skurcze do porodu, mialam zapalenie pecherza moczowego plus na usg potwierdzilo sie moje rozjescie spojenia lonowego. Generalnie to nic mnie nie bolalo i czulam sie swietnie. Bylam w niesamowitym szpitalu, gdzie skierowal mnie moj gin, poniewaz w razie czego maja tam specjalistyczny oddzial dla wczesniakow. Wpiszcie sobie w wyszukiwarce OPOLE szpital ginekologiczny na ul. reymonta. To wolnostojacy osobny szpital tylko dla porodow, ginekologii i noworodkow. Wszystko tam tak sprawnie dziala, jest czysto i ladnie. Wszyscy sa bardzo mili i maja najlepszy sprzet plus jedzenie szpitalne full wypas.Maja tam przerob nie do opisania cc trwa u nich 7 minut. Jakas tam afera niedawno byla z jakims sportowcem, ze gin za pozno zdecydowal o cc i jedno z blizniakow jest niedotlenione ;( ale to wszedzie moglo sie zdarzyc. Zastanawiam sie czy tam aby nie rodzic, imo ze moj gin pracuje w szpitalu w innym miescie. Gdyby ktoras miala blisko do tego szpitala to serdecznie polecam. + Czekam na wiesci od sasiadki bo tak jak Wam pisalam pojechala do tego Opola jak w innym szpitalu jej nagadali, ze dziecko nie zyje. Lezala w tym Opolu tylko, zeby jak najdluzej i dobrze sie czula, ale wczoraj bole ja zlapaly, rozwarcie itd i zrobiili na juz cesarke, no bo jak taki maluch co wazy kg przeszedlby droga naturalna? Ona ponoc nienajlepiej psychicznie to znosi, a za malenstwo respirator oddycha i w inkubatorze lezy. Modle sie za nich, zeby wszystko bylo dobrze, ona w 28 tygodniu urodzila to bardzo duzo za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Varlarsa - witaj na forum. Ostatni trymestr przed nami - sądzę, że będzie co czytać i o czym pisać :) x aura - właśnie wczoraj zadzwoniłam do mojej cioci i zapowiedziałam się na ten weeken 12-13.10. Będę wówczas mieć skończony 29 tc - a zaczęty 30 ;) Pociągiem zawsze wygodniej niż samochodem - w każdej chwili można rozprostować kości ;) No i najważniejsze - nie będę musiała prowadzić (jakoś się w ciąży nie wyrywam się do tego specjalnie). Generalnie jestem bardzo z Toruniem związana. No i tak stwierdziliśmy z mężem, że jak teraz nie pojadę - to dopiero za rok. Już nie mogę się doczekać :) No i zgadzam się w całej rozciągłości - Toruń jest jakiś taki magiczny :) Uwielbiam starówkę i bulwar. x zielononożka - cieszę się, że wróciłaś już ze szpitala no i że się uspokoiło wszystko u Ciebie. Trzymam mocno kciuki za Twoją sąsiadkę i jej dziecko. Dobrze, że wytrzymała do 3 trymestru - do tego 7 miesiąca. Całe szczęście jej pociecha ma duże szanse. Ten sportowiec - to olimpijczyk - sztangista Bartłomiej Bonk. Tam ustalili, że ordynator odmówił CC mimo, że GP zalecił ten rodzaj porodu, a ponadto źle odczytał KTG i dlatego jedno dziecko urodziło sie niedotlenione. Zgadza się - ta sytuacja mogła wydarzyć się w każdym mieście. Pewnie była bardziej nagłośniona, ponieważ trafiło na osobę (powiedzmy) znaną. x Dziś ma przyjść do nas glazurnik. Miał być wczoraj na obczajenie miejsca pracy - ale przedłużyła mu się inna robota. No i jestem ciekawa go, czy przyjdzie i dziś zacznie robić, czy też powie ile kleju mamy kupić - i weźmie się od jutra. Oj powiem Wam kobietki, że ten remont wstrętny na serio spędza mi sen z powiek. Już bym chciała by było po wszystkim. Że tylko brakujące meble itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Varlarsa -tez mieszkam w Uk (hampshire) i ja mialam tez test na glukoze. jednak ja mialam roztwor do picia ze szpitala, pol szklanki , dla mnie znosny dosyc cytrynowy smak :) . Oczywiscie krew pobrana przed i po wypiciu ( 2 godz pozniej ). Widze ze co szpital to inaczej,u kolzani nie robili bo niby polkom nie robia :/ jesli nie bylo cukrzycy w rodzinie ! Trzymam kciuki za tego maluszka :/ , 1 kg to naprawde malenstwo , niech sie rozwija dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam nowe forumowiczki:) Varlarsa i Rafaella4 cześć:) Zielononóźka cieszę się że już po wszystkim:) no i że szpital tak Ci się spodobał:) trzymam kciuki za maluszka twojej sąsiadki:) kurcze nawet cieżko wyobrazić sobie takie maleństwo 1kg jakie musi być malutkie i kr***e..mam nadzieje że wszystko będzie dobrze:) Atomoffka powiedz mi coś więcej o tej szczepiące? mianowicie ja raczej jestem odporna na takie przeziębienia ale mam męża który co rusz coś łapie i dlatego pytam..mianowicie gdzie kupuje sie ta szczepionkę ile raz i gdzie szczepią? No i fajnie z tą wyprawą do Torunia też bym chciała bo byłam tam tylko raz tyle że ode mnie to strasznie daleko...:( tak ze moza uda mi sie choć na rocznicę ślubu wybrać się do Zakopca...zobaczymy jaka będzie pogoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi - co do szczepionki... w najbliższej przychodni ode mnie - szczepienie + wizyta kosztuje 30 pln - ale to prywatna przychodnia. W przychodni na NFZ - lekarz Cię najpierw bada i idziesz do apteki z receptą na szczepionkę - wracasz i Cię zaszczepiają. Jest tylko jeden zastrzyk - i po bólu ;) Jeżeli masz pakiet medyczny LuxMedu - masz za darmo szczepienie. Też bym chciała się nie szczepić - ale znam swój organizm. Raz się nie zaszczepiłam - i chorowałam od połowy października do końca kwietnia kończąc zapaleniem płuc - wydałam tyle kasy na leki, że szok. W zeszłym roku znów się zaszczepiłam - i tylko raz miałam zapalenie gardła - które zaleczyłam domowymi sposobami. Żadnej grypy ani powikłań pogrypowych nie było. x Oglądam znów wózki. Znalazłam cudo - maxi cosi: gondola, spacerówka, fotelik - za 1100 pln. No i się grubo zastanawiam nad tym. Trochę drogo - ale maxi cosi. Poza maxi cosi patrzę z x-landerem XA, XT, Mutsy Transporter i Jedo Fyn 4DS. Który byście wybrały? Oczywiście w sytuacji, gdyby nie maxi cosi - to do pozostałych wózków fotelik maxi cosi i tak musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atoomoffka dzięki śliczne za odpowiedź...muszę się zorientować bliżej jakto u nas w okolicy wygląda bo koszt znikomy w porównaniu do leków a jeśli ma aż takie działanie to naprawdę warto:) mnie nie bo jak nawet nie pamiętam ile lat temu miałam grypę ale mojego chorowitka warto byłoby pokuć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magggi nie ma sprawy ;) Powiem Ci, że u nas jest dokładnie na odwrót. Mój mąż ma zdrowie jak koń a ja - jestem chorowitek ;) Wiesz, nie na każdego działa tak super - ale na mnie akurat tak. Dodatkowo witaminy - bo przyznam, że brałąm jeszcze witaminy no i suma summarum nie chorowałam. W tym roku zaciągnę też mojego męża na szczepienia - w zeszłym roku się zgapił. Wiadomo - musimy oboje nabrać odp***ości przy małym dziecku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki za tego maluszka. Na pewno wszystko będzie dobrze! Da radę maleństwo. Aura85, ten wózek to mutsy Urban rider.spory ale wygodny i lubię ze rozkłada sie na plasko- wygodnie będzie małej spać. Miałam szczęście bo za 200£ kupiłam gondolę, siedzisko, podwójne siedzisko dla rodzeństwa, fotelik samochodowy, dodatkowe koła i rączkę , pokrowce od deszczu, dodatkowe pokrycia siedzeń w innym kolorze i jeszcze kilka dodatków. Jak zobaczyliśmy z mężem ten wózek na ebay to od razu kupiliśmy mimo ze byłam dopiero w 6 tyg ciazy.... Szaleństwo. Mama 28 u nas w szpitalu nawet nie robili krwi przed testem. Nie wiem do czego oni to planują porównać.... Mi zrobili bo cała rodzina ma cukrzyce, bo w innych przypadkach faktycznie sie nawet nie wysilaja żeby badać.... Dziewczyny trzymam kciuki za nas wszystkie. Oby nasze maleństwa nie chciały urodzić sie za wcześnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
atomooffka- maxi cosi oglądałam tylko mure- wyglądowo fajny, mozesz nawet go zaobserwować w serialu "przepis na życie". woziłam się nim po sklepie. był okrutnie ciężki, źle mi sie go podbijało, ogolnie od razu bylam na nie. mutsy- fajne wozki, tez nalezace do ciezkich, ale juz lepiej mi sie prowadzilo niz maxi cosi.. jedo fyn4ds- nie ma najlepszych opini, wygldowo wypada chyba najgorzej. x-lander xt- jak dla mnie beznadziejne są trójkołowce. x-lander xa- mam ja. chcialam nowy wózek, więc na x-landera spokojnie było mnie stać. dzis go zlozylam, wygląda serio fajnie i po mieszkaniu dobrze sie prowadzi. jesli chodzi o spacerówke są opinie ze sie nie rozklada do zupelnie pozycji siedzacej.. chyba to naprawili. bo moja wersja jest zupelnie prostopadla do siedziska. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka...niby jak się czyta to w 28 tyg szansa przeżycia wcześniaka już sporo rośnie. Bedzie dobrze, ale te 3 mies pewnie poleży w inkubatorze. x ja za czasów studenckich szczepiłam się na grype co roku. W sumie nie mam porównania bo na grype (tfu tfu) nie choruje, tylko co roczne przeziębienie we wrześniu. A prawie 4 lata pracuje wśród dorosłych (w przychodni) i dziećmi (w szkole) i taka prawdziwa grypa mnie nie złapała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
dziewczyny, czy mi sie wydaje, czy któraś z was tu pisała o rozejsciu spojenia łonowego? dzis mam olbrzymie bóle właśnie spojenia łonowego.. właściwie promieniujące od pachwin. nie moge sie wrecz ruszyc. poszperałam w necie i sie przerazilam, ze mozliwe ze to wlasnie to rozejscie.. podobno jest to wskazanie do cięcia cesarskiego. któras z was cos wie? a moze miala ta przypadlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei mam mega bol po lewej stronie plecow, bol promieniuje na lewa noge tak, ze chodzenie sprawia mi potworny bol. Gdzies wyczytalam, ze prawdopodobnie jest to rwa kulszowa,ale pewna nie jestem. Caly dzien lezalam i smarowalam sie amolem, chociaz nie bardzo mi to pomaga... mam nadzieje, ze to chwilowe i niedlugo przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomooffka - co do wozkow to wizualnie najbardziej mi sie podobaja mutsy i maxi cosi, oczkolwiek kolezanka w tym roku kupila maxi cosi i jest ciezki, ale jesli nie bedziesz musiala go wnosic to ok. Ja natomiast ogladalam ostatnio mutsy evo, to sa bardzo lekkie, ale chyba dlatego, ze maja koła piankowe z pompowanymi sa znacznie ciezsze. Ale gdzies ostatnio wyczytalam, ze z mutsy to lepsze sa 4rider albo urban ( nie wiem czy dobrze nazwy napisalam). Co do x-landerow to podoba mi sie ale ten model z 2012, bo ten z 2013 nie jest ciekawy. Reasumujac ogolnie to stawiam na mutsy albo maxi cosi. Maxi cosi ma jeszcze ten plus, ze ma znacznie wieksza gondolke. A dodatkowo Pan sprzedawca powiedzial, ze co do wytrzymalosci maxi cosi sa bezkonkurencyjne. Ze naprawde rzadko zdarzaja im sie reklamacje tych wozeczkow. Ja sama jeszcze sie zastanawiam, ale ja chce kupic nowy, bo juz z mysla o drugim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aura....ja mam identyko z tym bólem już od początku do ciąży i tak już bedzie do konca...jakiś ucisk musi być. Trzeba to przetrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli82- nie zartuj sobie... od poczatku ciazy tak masz? O matko... nie wyobrazam sobie tego jeszcze ponad 10 tyg!!! Ale masz czasami tak, ze boli mniej, czy caly czas rownomiernie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Witam nowe forumowiczki. Widze ze temat wozkow znowu ruszyl. Ja sie skusze na Mutsy Evo. Ten jedo mialam przy synku ale mi ukradli wiec trzeba kupic nowy. Zielononozka ciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze. Trzymam kciuki za bobaska sasiadki. Jakie to musi byc male. A u mnie juz po wizyce na echokardiografii i wszystko wyszlo wzorcowo. Niestety ale mam juz lekkie rozwarcie i musze na siebie uwazac. Mam brac luteine , zwiekszona dawke magnezinu i jak najwiecej lezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarcia26
Hej.. Myslami jestem z tym maluszkiem z malym sasiadem zielonozki,chcialam sobie pomarudzic jak tu mnie kluje tu mi strzyka a co czuje ta dziewczyna siedzaca przy inkubatorze modlac sie o kazda godzine..trzymam za nich kciuki.. Z tym nastrojem w III trymestrze to prawda ksiazkowy przyklad ze mnie.. Tez mam w domu pelno ciuszkow, kolyska w czesciach tez stoi a ja tak bardzo sie boje ze cos moze pojsc nie tak..eeeee jutro bedzie lepiej.. Nie dosc ze ja tak marudze to moj chlopic mial w nocy 39,7 goraczki mowil takie smutne rzeczy ze ludzi widzi ze jakas dziewczynka ciagnie mu koldre plakalam jak bobr,oklady co 10 min..w dzien bylo juz lepiej mam nadzieje ze sie nie powtorzy.. Ooo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też siedzę od tygodnia i czytam o tych wózkach i nie wiem co wybrać. Strasznie podoba mi się tako captiva czarny w groszki, ale wiem, że jest ciężki. Z drugiej strony jestem malutka i każdy będzie dla mnie ciężki, więc nie wiem czy brać to pod uwagę. Podoba mi się też x-lander xa, ale już nie tak bardzo. Chyba za bardzo się napaliłam na te groszki:) A tak poza tym to dalej swędzi mnie brzuch i piersi. Najgorzej w nocy, muszę myć brzuszek (najlepiej zimną wodą) i kremować bo inaczej nie wyrabiam. atomooffka - ja się tylko raz szczepiłam na grypę i po dwóch miesiącach dopadła mnie taka grypa,że w życiu takiej nie miałam. Oczywiście nie wiadomo co by było gdybym się nie zaszczepiła, ale stwierdziłam, że już więcej nie będę się szczepić. Miłego wieczorka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
pomaranczowy las ja mam rozejscie spojenia lonowego, wczesniej dokladnie to opisywala i dawalam tez linki. Mam to od ok 10-tego tygodnia ciazy. Przebadano mnie teraz bardzo dokladnie i to dziecku nie zagraza tylko pozniej moga byc komplikacje dla matki, ale nie musza. Bol jest czasem tak okropny, ze lzy mi leca.Promieniuje nawet do kostek i kosci mi strzelaja. Mam rozejscie juz 1 cm. To duzo bo skale licza w milimetrach ;/ + Dziekuje Wam bardzo za wyrozumialosc i cieple slowa w strone mojej sasiadki. Dzisiaj widzialam zdjecia dzidziusia i sliczny jest ;) Plucka sie znacznie poprawily, jednak zbiera mu sie krew w mozgu co moze prowadzic do wodoglowia, tu jest powazny problem ;( Sasiadka 2 godziny po cesarce juz siedziala i mowila, ze kompletnie nic ja nie boli, bardzo chciala byc inkubatorze i moze stad tyle sily miala. + Moj luby pojechal dzisiaj grzybkow mi nazbierac i udalo sie wyrwac o 1000 malekich podgrzybkow, jestem z niego dumna :) Jutro mam wesele i powiem Wam, ze juz szczerze nie daje rade. Nie mam wyjscia- jeszcze dwa grania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
zielononozka- w takim razie jutro za dnia cofne sie do Twoich wczesniejszych wypowiedzi. bardzo Tobie wspolczuje.. ale juz blizej konca niz dalej. bedziesz miec cc? ogolnie troszke spanikowałam dziś.. tez mnie tak okrutnie bolalo, i nagle dotarlo do mnie ze to moze byc to. ale z drugiej strony, mialam od rana aktywny dzien, malo tego nosilam wyzsze buty ( co prawda na grubym korku takim moze 6 moze 7 cm) nno ale sam fakt, nameczylam sie troche skladajac pojazd Tymka i o.. ale porusze temat bolu na najblizszej wizycie - 17.10 mam nadzieje ze do tego czasu nic mi sie nie stanie. co do małego, zawsze najwazniejsza jest pierwsza doba( a wlasciwie to pierwsze 3 doby po urodzeniu).. takze uwazam, ze maly jest silny :) i wszystko dobrze sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny z tymi bólami to masakra. Mi tez dokucza bol promieniujacy od pleców przez pośladek. Nic nie pomaga. Boli jak diabli. Do tego jeszcze ponad miesiąc muszę sie przemęczyc w pracy. Najważniejsze, ze w grudniu będziemy tulic nasze maleństwa, damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aura i Varlarsa - to może być rwa kulszowa, podobnież często w ciąży występuje. x pomarańczowy las - współczuję Ci tego bólu ;/ pociesz się myślą, że wcale tak dużo tej naszej ciąży nie zostało :) A tak w ogóle - to najbliższą wizytę też mam 17 paźdzernika ;) No - ewidentnie robi mi już co 3 tygodnie wizyty. x tofilebork - cieszę się, że na echo wszystko ok było ;) Rozwarcie? już? Lekarz mówił Ci dlaczego? Czy tak po prostu bywa i już? Mi powiedział, że szyjka jest ok, dobrze trzyma, ale swoją drogą "dość szeroka jak na pierworódkę". Jakoś chyba zgłupiałam, bo nie zapytałam go co ma na myśli mówiąc, że jest szeroka ;/ Luteinę biorę cały czas - ale jestem na etapie jej odstawiania - jeszcze 24 dni ;) i koniec z suplementacją progesteronu. No chyba, że lekarz zadecyduje inaczej. Trzymam kciuki za Twoje leżenie i uważanie na siebie - bo to wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Tu masz leżeć, a z drugiej strony chcesz tyle zrobić. x Klarcia - masz na myśli "syndrom wicia gniazda"? Hihi ;) Będzie wszystko ok - zobaczysz ;) No przykro mi, że masz takiego chorowitka w domu. 39,7 st.C to nie przelewki. Pewnie miałaś nieprzespaną noc. Mam nadzieję, że ta miniona lżej Ci minęła. x bea - tak cztam, że swędzi Cię brzuch - a mnie ani trochę-obym nie powiedziała tego w złą godzinę ;p. Nie mam też tej całej linea negra na brzuszku. A szczepionki - cóż - na każdego inaczej działają. Tak to z nimi jest - np. moja siostra się nie szczepi - bo jak się raz zaszczepiła to się pochorowała. A ja raz się nie zaszczepiłam - i miałam za swoje ;) x zielononozka - Twoja sąsiadka musi być silna i wierzyć w to, że będzie dobrze. Z pewnością będzie dobrze! Powodzenia na tym dzisiejszym weselu. Kiedy masz ostatnie zlecenie? Oj biednaś - nie powinnaś się tak męczyć. Ale dobrze, że już tylko jedno Ci zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×