Czymjest dlaWas BDSM ?

Jorge - różowy fiat 126? Chcesz, żebym umarła ze śmiechu? ;) Właśnie to sobie wyobraziłam... Hehehehehe... Powiedz, że poprostu masz już dość mojego tematu, a nie mnie tak pomału smiechem mordujesz ;)

A tak na poważnie wracając do tematu i do tego jak można to z szarą codziennością łączyć... Ludzie lubiący BDSM to zwykłe, niezwykłe osoby, tylko bardziej świadome swojej seksualności i mający odwagę cieszyć się seksem i głębokością doznań na poziomie fizycznym, jak i emocjonalnym. Uważam, że nawet w takim "zwykłym" związku źle się dzieje, jak pary oddalają się od siebie i rezygnują z rozmów, randek i dobrego seksu, na rzecz obsesyjnej pracy i pieluch. Zazwyczaj takie związki się rozpadają, a już w większosći kończą się romansami na boku...

Dlaczego mam mieć dosyć tematu. Ot, różowa tortura :D

Widzę, że Ci się spodobała ta różowa tortura ;p ;)

Badająca świat BDSM... "Uważam, że nawet w takim "zwykłym" związku źle się dzieje, jak pary oddalają się od siebie i rezygnują z rozmów, randek i dobrego seksu, na rzecz obsesyjnej pracy i pieluch. Zazwyczaj takie związki się rozpadają, a już w większosći kończą się romansami na boku..." - odnoszę wrażenie, iż temat znasz z opowiadań koleżanek albo z seriali...reszta to jedynie Twoje domysły. Nic nie jest takie proste i oczywiste w związkach - to się nazywa szumnie "życie"

Facet z potrzebami - seriali nie lubię, nie jestem pustą blond lala, która wzdycha do kolejnego odcinka telenoweli. Opinie to doświadczenia własne + obserwacja otoczenia + znajomość swoich potrzeb. Rozumiem, że wraz z upływem czasu nie ma już takich motylków jak przez pierwsze 3 m-ce, ale związek gdzie wypala się cała chemia dla mnie nie ma sensu, chociaż oczywiście oparty tylko na chemii na dłuższą mete też nie.

Badająca - inaczej się to przedstawia w relacji bdsm. Jednym zdaniem - ciągłe podsycanie żaru :)

Niepokorna czy nie to w tym właśnie lubimy? ;) :D

Właśnie o to chodzi :) To budzenie się rano i pytanie siebie - co dzisiaj ? :)

widzę, że suczki dziś dość samotne :) - jakoś mało tu macie Panów na poziomie ...ale pragnienia nadal w was silne i niezaspokojone

o boski panie w pomidorach ty nad poziomy wylatuj, a okiem slonca, przeniknij suk ogromy z konca do konca

cóż za przyjemna złośliwa ironia na dobranoc :) pomarańczowa siostro (bracie) dobranoc klimatyczni

Mi jest bardzo ciężko znaleźć kogoś, z kim mogłabym nawiązać taką relację. Jestem świadoma swoich preferencji, są one raczej soft. Cała dominacja dzieje się w głowie i to jest właśnie takie pociągające... Niestety, żeby ulec mężczyźnie, musi on sobą coś reprezentować... A pozwolę sobie zacytować kogoś, z czyim zdaniem w pełni się zgadzam: 95 % jak nie więcej mężczyzn deklarujących zainteresowanie BDSM to: a) napaleńcy szukający po prostu seksu którego im brakuje z tych czy innych przyczyn, b) dzieciaki, c) faceci, dla których dominacja to po prostu wymachiwanie batem" Smutne prawda? Ad c dodałabym od siebie, że aż się ciśnie na usta "odłóż zabawki i spróbuj teraz zdominować kobietę" To tak silna relacja, że nie da się jej zbudować z byle kim, bye jak. No chyba że szuka się zabawy w bdsm- ja będę udawała uległą, a ty udajesz pana... PS Badająca świat BDSM a Ty jakie masz refleksje?

O jak pięknie ujęte. Nie daj boże że dasz sobie np na czacie nick - realna. Dostają pierdolca do głowy . Wszyscy nagle są realni, wszyscy nagle będą jechać 300 km na spotkania itd. A jak przychodzi co do czego to okazuje się że biedactwa sfrustrowane żonami i szukają dziewczynki do bicia :) Jest bardzo mało Masterów z prawdziwego zdarzenia. Mnie np. bardzo kręci kontrola i wszystko co jest związane z psychiką ( co prawda porządnym laniem po tyłku bądź pysku nie pogardzę ;) ). I naprawdę mało jest Masterów którzy potrafiliby zakręcić mną tak żebym chciała się mu oddać. Bo już pomijam tych pseudo co na wstępie zaczynają od słó - na kolana szmato :D

"Bo już pomijam tych pseudo co na wstępie zaczynają od słó - na kolana szmato " Sunia - o takich to nawet nie ma co rozmawiać, szkoda słów. Ale na szczęście nie tak trudno ich rozpoznać ;) witam wiosennie wszystkich! :)

SUNIE?! A gdzie szukacie swoich panów? W realu czy necie? np. wg mnie, poznanie pana w realu może być dosyć zabawne i wydaje mi się fajniejsze niż internet, alle... (?)

Niepokornej chodzilo chyba o to, ze kiedy uzyje hasla "realna". to automatycznie uruchamia nie tych, na których jej zalezy...;)

zapomnialam usmiechu w niku, musialam sie poprawic ;)

Aha, rozumiem. Mój błąd. Witaj Sunia! ;)

kurde, nie z tego nika napisałam :D jakby co, to wyżej to ja :O

witaj :) http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Fy7FzXLin7o a to dla Was ode mnie, o ile adres skopiowalam prawidlowo :D

uf, dobrze :) Heaven w wersji Depeche Mode ;)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=CeTq4ZMosbY a tu takie ...o milosci ;) tez w ICH wersji ;)

b. lubię Depeche Mode :)

ja tez, od podstawówki :D sa niewiele starsi ode mnie :D

DM akurat ma wielu miłośników - niezależnie czy ktoś lubi klimat BDSM :)

ja nie lacze dm z bdsm, akurat tak milo Wam chcialam zrobic dobra muzyka ;) ale fakt, bywa bardzo mroczna i klimatyczna rowniez

Ja niestety szukam w sieci. W moim mieście niestety same koniobijce :(

http://www.youtube.com/watch?v=bn3Yy0Y_m50 Ta piosenka mocno mi się kojarzy z bdsm :)

spoko - jest miło - dzięki. Widzę, że jest zapis ich całego koncertu - niedługo koncert w Polsce