Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Badająca świat BDSM...

Czymjest dlaWas BDSM ?

Polecane posty

Gość Ola z innej bajki
Witam, mam problem i szukam - ni to pomocy, ni ukierunkowania. Poznałam 6 miesiące temu niesamowitego Krzyśka (dwa lata po rozwodzi starszy ode mnie 4 lata – ja mam 35). Od pewnego czasu zbierałam informacje o BDSM (od czasu gdy przeczytałam „50 twarzy Greya” – z moim Byłym trochę popróbowaliśmy i na tym się skończyła) niektóre informacje mnie przerażały (Pamiętnik Uległej – przeczytałam do połowy i reszty się boję) ale Wasze forum mnie podniosło na duchu. Mam nieciekawą przeszłość (ojciec bił mojego brata, mamę i chciał mnie, ale zawsze jakoś udało mi się uciec albo wkupić w jego łaski, jednak głównie stosował przemoc psychiczną, był tyranem i wiele lat musiało minąć, abym uwolniła się z pod jego władzy). Po tych wszystkich lekturach i własnym doświadczeniu życiowym, zaczęło mi się z przerażeniem wydawać, że Krzysiek coś ma z „Pana”. W końcu się złamałam i zapytałam. Od 15 lat jest w BDSM i to jedyny świat jaki zna i jest w nim brutalny, zaborczy i uwielbia zmuszać do uległości. Mówi, że mnie kocha i chce abym się do niego wprowadziła, obiecuje , że dla mnie będziemy robić tylko to co ja lubię (ostrzejszy sex jest super), a bicie i to co kojarzy mi się z dzieciństwem uzna, jako moje granice – i tego nie będzie przekraczać. No i w końcu to pytanie: Czy to tak może działać, czy On może odstawić te brutalne rzeczy i zapomnieć o nich, bo ja mam władzę w tych hasłach bezpieczeństwa??? Boje się, że jak się zdecyduję, spróbuję, zakocham się to On narzuci mi, jako uległej wszystko co mnie przeraża??? Moje ciało i umysł chcą spróbować wszystko, a umysł nawołuje bym uciekała gdzie pieprz rośnie. Czy ktoś coś może mi poradzić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię by facet nagle dla Ciebie akurat się zmienił skoro od lat w tym siedzi. Ma zapewne nieco zryty beret i nie będzie taryfy ulgowej. Słuchaj instynktu....za ciekawość potem zapłacisz podbitym okiem i łzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona jest Uległą od roku Jest lana wiązana w kajdanki Chcę założyć uległej obroże jak przygotować na to uległą żonę czy są tu uległe które są żonami i suczkami swoich mężow Panów i czy mają już obroże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola z innej bajki
Dzięki. tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego, jakim jest Panem. Dobry Pan dba o swoją uległą i nie przekracza granic, które są ustalone. Poza tym, może Cię wprowadzać w świat BDSM stopniowo i może Ci się to spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola z innej bajki
Nie jestem w stanie ocenić Jego jako Pana. Jednak kiedy potwierdził mi swoje upodobania, zerwałam z nim, tydzień za mną chodził i przekonał mnie do dania mu drugiej szansy. Teraz czasem pozwala mi wykazać inicjatywę w łóżku (co przedtem było niemożliwe - realizujemy moje fantazje - to dla Niego nowość), w ciągu dnia jest cudowny, czuły, opiekuńczy i kupił u siebie w mieszkaniu wszystko co mogło sprawić iż ta przestrzeń jest dla mnie oazą spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola z innej bajki
Dlatego tak trudno podjąć mi decyzję, co dalej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc może warto zaryzykować? Pytanie, czy Ty chcesz być uległą? Bo to nie tylko sprawy łóżkowe ale, a może przede wszystkim stan umysłu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola z innej bajki
No właśnie z tym mam największy problem. W życiu staram się być silną, niezależną kobietą i być w związku partnerskim (gdzie jest równouprawnienie) a to za bardzo nie pasuje do uległości. Teraz muszę to wszystko racjonalnie przedstawić Mojemu. Bardzo dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
O jaki miły mojemu sercu wątek odświeżony :-) Nie znam Cię Kredek, kim jesteś? Przeczytałam że jakiś czas cię nie było... a gdzie byłeś jak cię nie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy ze klikniesz na pierwsza strone tego własnie wątku by sie przekonac co tu robie;) wszedłem tu bo spaceruje sobie po miejscach gdzie została czasteczka tego co czuje mysle lub uwazam. Ale to nie ma znaczenia kim jestem a ważne ...albo nie wazne hih bo znów gdzies pobładze w meandrach cyfrowego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Już zerkam na początek wątku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Kredek jesteś tu jeszcze? Spodobało mi się bardzo coś co napisałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Kreeedek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
To napiszę coś od siebie. Mam podobnie a właściwie prawie identycznie jak autorka wątku. Pociąga mnie bardzo świat bdsm w takim właśnie wydaniu jak autorkę: nie jakieś wersje hard ale właśnie lżejsze: wiązanie, kajdanki, sznury, opaski na oczy, dozowanie lekkiego bólu np lanie oczywiście nie jakieś hard, w stanie dużego podniecenia które wyzwala podniecenie jeszcze większe i endofriny... Marzę o bycou taką właśnie suczką ale dla osoby której ufam, którą kocham, mądrej, dojrzałej. Marzę o tym ale nigdy nie znalazł mnie ten Ktoś :-( Wszyscy moi partnerzy jak i obecny już długoterminowy nie przejawiają takich "zainteresowań", a ja nie opowiadałam nigdy żeby nie być źle zrozumianą. A teraz się zastanawiam bo pragnienia są duże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Podbijam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak podgrzany kotlet ma powodzenie ;) warto jest czasami zmienic na chwile menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Oczywiście ze ma powodzenie.... Kredek jesteś tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Bardzo mi się podobało to co kiedyś już dawno, na początku wątku napisałeś... Pozwolisz że Cię zacytuję? "Znikniesz w morzu codziennosci i znów zostane z poczuciem obłedu majac żywy dowód na to że mówie sam do siebie o pragnieniach które zamkniete w najmniejszej komnacie klasztornych lochów" To o mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waznym jest by umiec dostrzegac to co siedzi w nas samych wiec skoro to o Tobie to pewnie tak jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
To potrafię :-) Ale Ci którzy chcialabym żeby słuchali, nic nie słyszą, nie pytają :-( A czy u Ciebie przez ten czas coś się zmieniło? Znalazłeś tą osobę, która wie, która słyszy i potrafi wejść do tych wszystkich ukrytych komnat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komanty? bładzic mozna po omacku chocby całe życie a i tak los decyduje czy znajdziemy droge czy mijajac sie z pragnieniem nawet nie poczujemy ze przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Czytam dokładnie caly wątek, dzięki Kredek że go wyciągnąłeś... Byłabym bardzo szczęsliwa jakby odnalazły się Badająca świat BDSM, stara samotna su, its time i inni których postów jeszcze nie doczytałam... Chetnie porozmawiałabym, bardzo tego potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywałem raczej bywalcem na własnym topiku i jak sama nazwa wskazywac by mogła nie naleze do tych to odnaleźli skarbów bo "sam nie wiem czego szukam";) tutaj jedynie byłem gosciem na zaproszenie badajacej wiec nie w głowie mi było gospodarzenie. Przyznam tylko ze mozna spotkac wiele ciekawych osób które maja wlasne spojrzenie na rózne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Ale ja też nie wiem czego szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale nierozsadnie jest uwazac że ktos kto bładzi moze byc drogowskazem? raczej przestroga dla szukajacych ze nie jest to łatwe;) nie kaz mi byc spietym dupkiem juz bardziej wole byc soba czyli mameja który bez celu brnie po cyfrowym świecie w nadzieji że słonce o świcie zaświeci specjalnie tylko dla niego! Poza tym nikt lepiej nie zna tego co skrywamy jak my sami wiec nie trzeba szukac wokól kuli ziemskiej bo cel moze okazac sie calkiem blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samemu ze sobą pisać to trzeba być j********m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ale co poradzisz ;) skoro nie ma komu wyleczyc to dobrze ze chociaz pogadac jest z kim hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość submissive beauty
Już się tak nie gorączkuj bo nerwowy się robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×