Czymjest dlaWas BDSM ?

Nie trafiłam źle , absolutnie. On jest naprawdę fantastycznym Panem. Odpowiedzialnym, stanowczym, czułym i przede wszystkim ceni sobie normalność w relacji :) Po prostu odległość zabiła naszą relacje. Dziś minąłby rok. A tak to nie ma nic. Ale...cycki do przodu :) Co ma być to będzie :)

:p :d

:*

To prawda,co ma być to będzie.Szkoda,że odległość sprawiła,że nie jesteście razem.Ja myślę,że skoro tak ciężko znaleźć odpowiednią osobę to skoro się na to decydowaliście.Twój Pan powinien być odpowiedzialny i powinien zrobić wszystko żebyście byli razem.Nawet przeprowadzić się.Myślę,że to było tylko zafacynowanie, jeśłi byłaby to głębsza relacja to bylibyście razem bez względu na wszystko.Trzeba być odpowiedzialnym i konsekwentym. BTW. z ajkiego rejonu Polski jesteś?

Każde z nas ma swoje życie, prace. Raczej byłam odskocznią od rzeczywistości :) Ale dawało mi to dużo szczęścia muszę przyznać. Zdecydowaliśmy się na tą relację ponieważ pasowaliśmy ze swoimi przekonaniami, podejściem do siebie jak dwie połówki jabłka. Mieszkam na wschodzie Polski :)

Ja wychodzę, z założenia,że pracę można znaeźć wszędzie.Jęsi się do siebie pasuje i jest się szczęśliwym to nic nie może stanąć na przeszkodzie.Szkoda,że to była odskocznia.Oboje będziecie się męczyć i tęsknić za sobą.Myślę,że takie relacje powinno się budować trochę myśląc,ale cieszę się,że nie trafiłaś na frustrata.Ja jestem z zachodniej Polski;)

Myślę że frustrat nie miałby co szukać miejsca w moim życiu :) To że ja tęsknię widać jak na talerzu. Ale On? Nie, On znajdzie inną sukę. Za dobrym Panem jest żeby być sam :) Przez chwilkę szukałam, ale poziom zmiótł mnie na ziemię. Tak jak ciężko o dobrą uległą tak samo o Pana z poważnym i konkretnym podejściu :)

Myślę że frustrat nie miałby co szukać miejsca w moim życiu :) To że ja tęsknię widać jak na talerzu. Ale On? Nie, On znajdzie inną sukę. Za dobrym Panem jest żeby być sam :) Przez chwilkę szukałam, ale poziom zmiótł mnie na ziemię. Tak jak ciężko o dobrą uległą tak samo o Pana z poważnym i konkretnym podejściu :)

Skoro on znajdzie.To Ty także,jeśli jesteś dobrą uległą,także znajdziesz:).Co sądzisz o wymianie poglądów na bardziej prywatnym gruncie niż tutaj?Przechodzimy np. na gg?

W profilu mam maila. Napisz proszę na niego a ja się odezwę. Dzisiaj już zmykam. Miłego wieczoru wszystkim :)

Ann czy coś się dzieje z Twoją skrzynką,nie mogę nic do Ciebie wysłać.Odrzuca mi maile do Ciebie,sugerując to iż taki użytkownik nie istnieje.Unknow user anastlle???

Dzień dobry :) Tak. Zablokowało mi konto. Wiem że gdzieś podawałeś gg znajdę i odezwę się z niego dobrze??

Dobra jednak nie znajdę :) W profilu podałam numer. Jeśli masz ochotę porozmawiać to zapraszam :)

Witam, zwłaszcza panie preferujące BDSM czytałem kiedyś ten wątek (jak się rozpoczął) ale nie komentowałem. Zgadzam się z wieloma przedmówcami że cieżko znaleźć odpowiednią osobę jak również z tym że wielu osobom tylko się wydaje że są tym zainteresowane. Przede wszystkim mam ogólne pytanie o wiek pań bo nie ukrywam że ma to dla mnie znaczenie no i oczywiście lokalizację. Miałem kilka relacji opartych na BDSM, nie mam na myśli skrajności, raczej lekko umiarkowane, i bardziej emocjonalne niż fizyczne ale niestety nigdy nie przerodziło się to w poważny związek uczuciowy. W końcu postanowilem (jak jednak poprzedniczka forum) postawić na związek/rodzinę jednakże kosztem preferencji. Mam wrażenie dziewczyny że oczekujecie czegoś nierealnego tzn połączenie BDSM z założeniem rodziny. Wydaje mi się że prędzej czy poźniej trzeba będzie z czegoś zrezygnować. Chociaż z pewnościa znajdą się jakieś wyjątki, ale wyjątki potwierdzające regułę.

CzarnyKrukX, niby dlaczego miałoby się nie udać połączyć bdsm i związku, miłości etc.? Wszystko się da. :) a Tobie życzę powodzenia w waniliowym związku. ;) PS jak mi się uda to dam wam tu znać.

Nieprzyzwoita, ależ oczywiście że możemy sobie tak zakładać. Też mi się tak kiedyś wydawało. Ale patrzę obecnie realnie i czy jest tu ktoś komu udało się na relacji opartej na BDSM zbudować związek który by przetrwał conajmniej 10 lat albo udało założyć rodzinę/dzieci? Więc jeśli piszesz "jak mi się uda to was powiadomię" to raczej oczekiwał bym odpowiedzi właśnie po 10 latach a nie po 1 roku albo po miesiącu. Mnie udało się najdłużej troszkę ponad 2 lata. Inne były jeszcze krótsze.

Hm... A możemy przejść na priv i porozmawiać? Podkreślam, chcę tylko porozmawiać. A nie chcę Cię publicznie pytać o życie prywatne. ;) podaj maila, proszę dziękuję. :)

nieprzyzwoita ależ proszę jfk1976@interia.pl

Ależ dziękuję. ;)

Witam Wszystkich :) Od czasu do czasu będę tu jeszcze zaglądać. :) Zakładając temat, nie spodziewałam się, że będzie cieszył się, aż takim zainteresowaniem. Sądziłam, ze skończy się na góra 10 wpisach i umrze śmiercią naturalną ;p, a tu takie zainteresowanie :) Jestem ciekawa ile osób sie nie ujawnia i podczytuje nasze rozmowy, tak jak Ty Czarny Kruku... Czrany Kruku, zrezygnować, niezrezygnować, ale jednak ciagnie do tej tematyki, chociaż by się to objawiało łażeniem po różnych stronach. Nie da się tego do końca z siebie wyrzucić, stłumić. Czarny Kruku dlaczego zakładasz, ze nie da się połączyć upodobań BDSM z udanym związkiem? Co Twoim zdaniem w tym przeszkadza? Myslę że moze się udać,trzeba tylko odpowiedniej dojrzałości, świadomości,otwartości i uczciwości oraz wiele pracy. Być może zbyt wiele osób szuka rozrywki, a związek to nie same przyjemności, dlatego niektórzy kończą na układach, z których wycofują się przy pierwszych problemach, rutynie, znudzeniu, zmęczeniu i szuka nowych wrażeń, bo wiecej adrenaliny dostarczają. Triskelion, to nie ma nic wspólnego z niecierpliwością, bardziej z uczuciami, do osoby, która ma niestety dużo mniejsze libido od mojego i nie barzo chęci do eksperymentowania, mimo, ze jak się postara to technicznie jest świetnym kochankiem. Masz rację, jest to szalenie frustrujące, dlatego staram się w jakiś sposób pokazać co mnie kręci - czasem celowo przy nim przeglądam jakieś strony związane z tematyką - cóż jestem jaka jestem, nie mam zamiaru się z tym ukrywać. A jak już jesteśmy przy temacie eksploracji internetu, to polecam blog Imperatora. Master, który w bardzo ciekawy i inteligentny sposób piszę o wielu sprawach. Nieprzyzwoita nie dziękuję za życzenia, też mam nadzieję, ze chociaż trochę się przekona i Tobie również życzę wszystkiego co najlepsze :) Anastlle Tobie również życzę, żebyś poznała kogoś odpowiedniego i blisko mieszkającego. Powodzenia :)

up

u nas jest czasem bdsm ale psychiczne. Facet wymaga abym była mu posłuszna. Lubi stawiać mnie w sytuacjach krępujących, delikatnie mówiąc. Np. na otwartej plaży każe zdjąć stanik, założyć stringi. W saunie paradować nago niezależnie od zachowania otoczenia. Ale towszystkomu mało, potem opowiada o tym znajomym i np w trakcie rozmowy każe przebrać się w jakiś śmiały strój. O stanikach w takich sytuacjach mogę zapomnieć. Fakt jest taki, że zazwyczaj prowokuje to ogólne rozluźnienie wśród pań, ale fakt że ja zawsze muszę być pierwsza, no i żadna nie może mnie przebić.

jak wydaje mi się, że się przyzwyczajam to następuje przerwa -nawet3-4 miesiące i potem znowu od początku, poza tym wyzwania są coraz trudniejsze. Szczególnie w zakresie występów w znajomym towarzystwie.

To bardziej ekshibicjonizm niż BDSM- zwłaszcza to chwalenie się przed znajomymi, ale jeśli Tobie się to również podoba, to dobrej zabawy :)

Prosze prosze;) pozdrawiam badaczke siły w słabości i zmysłowości! Hehe nie wiedziałem ze nadal wizytujesz temat:p bo pewnie bym sie wczesniej przywitał

Witaj Kredek :) Sporą przerwę miałam, ale mam zamiar jak najbardziej tu od czasu do czasu zaglądać. Zresztą widziałam, że pod moją nieobecność Reszta Stałych Bywalców ;) też się pojawiała :)

Przyznam sie ze nie patrzyłem ;) owszem byłem na otwarciu i baknalem to i owo lecz wole pare puszczać w tryby nie w gwizdek:) za to miło mi Cię witać po przerwie wiedząc zes jest otoka niezglebionego! Pssssssstttt

blog tej Raheli wyśmieli na innym portalu ,ze ona jest uduchowiona tylko dlatego ze ciągnie druta tak sama podobno o sobie pisze , a to forum bdsm pun pl napisali ze najgorsze w sieci jest

TO PRAWDA ta cala Rahela to wydmuszka intelektualna:)))))))))))))))

Czytam... i czytam... i gubie sie chyba...Coz te wypowiedzi maja wspolnego z tematem? Ale nic to... swoje zdanie tez wrzuce do tego koszyczka. Co znaczy w zwiazkach? hhmmm... zwiazki klimatyczne zazwyczaj nawet jesli bardzo nawet trwale nie lacza sie z macierzynstwem. To srednio sie da pogodzic.Szczegolnie w pierwszym okresie...ciaza niestety na dosc dlugi czas eliminuje kobiete z klimatycznych zabaw... Zazwyczaj dojrzali ludzie umieja tez zadbac o to zeby niespodzianek zadnych nie bylo...Ja osobiscie mam 2 dzieci ze zwiazku z mezem nie bede sie rozpisywac jaki on byl i jak sie skonczyl... teraz w zwiazku TRWALYM z Panem nie planujemy ale moje dzieci zawsze beda w nim poniekad obecne... zawsze beda najwazniejsze i zawsze na pierwszym miejscu! Ja mimo ze po przejsciach(bo ktoz z nas ich nie mial) jestem bardzo silna kobieta. takie zycie... sama musze sie borykac z problemami... sama podejmowac decyzje...nie moge sobie pozolic na slabosc!!! I moze wlasnie tym bardziej jako zem ulegla strasznie spelnienie daje mi moj Pan... tam moge wlasnie byc mala... slaba... calkowicie zalezna... nic wiekszego spokoju mi nie daje jak moc ukleknac u Jego stop i wiedziec ze On o mnie zadba... ze o nic nie musze sie martwic...ze wreszcie nie ja musze podejmowac decyzje!!!! Takiego BDSM zawsze szukalam... takiego Pana... nie jestem masochistka...wiec sadysta mi nie potrzebny!