Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Badająca świat BDSM...

Czymjest dlaWas BDSM ?

Polecane posty

Gość magyar
Oczywiście, że to co sprawia nam przyjemność, przecież po to to jest. Kwestia taka, że bierzemy odpowiedzialność za drugą osobę, dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo. Jeżeli pociąga kogoś ból- nie ma sprawy, każdy lubi co innego. Ja osobiście wolę, i tutaj się obydwoje zgazamy, różnego rodzaju "smaczki", fetysze, i to uczucie władzy... mrrr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magyar
Chociaż sam też nie gardzę oddaniem władzy :) Definiuje siebie jako switch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shima
Badająca- owszem, udało nam się pogodzić, ale nie było to takie łatwe i oczywiste. Wiele miesięcy główkowania, sprawdzania różnych opcji i jest :) możemy cieszyć się sobą tak jak nam to najbardziej odpowiada. magyar - rozśmieszyłes mnie tą "szanowną" ;) co prawda swoje lata już mam, ale bez przesady :) Wiesz, powiem Ci, że znalezienie odpowiedniej osoby może być faktycznie trudne, nie doświadczyłam tego. U nas odbyło się to inaczej. Po prostu pewnego dnia całkiem przypadkiem odkryłam, że podnieca mnie coś więcej niż zwykły sex (nie mylić z nudnym, bo taki nigdy nie był). Podzieliłam się spostrzeżeniem ze swoim partnerem i okazało się, że on marzył o, jak ja to nazywam - soft BDSM. Potem stopniowo szło coraz dalej i chyba nigdy sie nie skończy. Wciąż odkrywam kolejne granice. Oczywiście, jak wspomniałeś sprawa bezpieczeństwa jest najważniejsza i tu sie pojawia to, o czym wspomniałam w poprzednim poście - zaufanie. Bez zaufania nie ma BDSM. Tak ja to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca Świat BDSM
Coś obejrzałaś, przeczytałaś? Jak to się stało, że będąc w związku nagle odkryłaś zainteresowanie BDSM? No i farta miałaś, że tak się dobraliście. Nadal zostaliście przy soft BDSM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nic nie czytałam, nie widziałam. Po prostu kiedyś dał mi mocniejszego klapsa niż zwylke. Poczułam takie podniecenie i ten jego błysk w oku... Domyślam się, że pomyślałaś o Grey'u ;) To przeczytałam dopiero ostatniego lata i szczerze mówiąc nie wywarło na mnie takiego wrażenia jak się spodziewałam. Ja nie wiem czy to był fart, czy nie, w każdym razie odkrywaliśmy to razem, wciąż odkrywamy. A soft już przeszedł do historii, aczkolwiek czasem lubimy do tego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shima- ale przynajmniej wywołałem uśmiech :D Ja mam dziwne wrażenie, że "to coś" było od zawsze jakby we mnie... Nie macie takiego odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak. To musiało tkwić gdzieś we mnie, inaczej nie podnieciłby mnie mocniejszy klaps. Nie podnieciłoby mnie założenie obroży po raz pierwszy, pociągnięcie smyczą... Nie musiałam sie tego uczyć, nie sprawiało mi większego problemu przekraczanie granic. Może to dlatego, że bezgranicznie ufam mojemu Panu, wiem że mnie nie skrzywdzi. Tak, to było ukryte gdzieś we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hah! Jeżeli jestem czubkiem... to przynajmniej nie jako jedyny. Swoją drogą, obroża cudowna rzecz, szkoda tylko, że tak mało mi dane jest ją zakładać. I tak dla mnie najfajniejsze są linki- z nimi można dosłownie wszystko. Można nawet poskromić największą buntowniczkę i doprowadzić do stanu bezradności, gdzie jest skazana na łaskę i niełaskę Pana. Związać, usiąść i obserwować jak "ofiara" walczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najbardziej lubię obrożę, zapiętą tak, że dokładnie ją czuję. No i zabawki wszelkiego rodzaju. Linki ok, ale bez szaleństwa. Chociaż faktycznie dają duże pole do popisu. Jednak jak dla mnie, pierwszeństwo przed linkami mają skórzane kajdanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najbardziej lubię obrożę, zapiętą tak, że dokładnie ją czuję. No i zabawki wszelkiego rodzaju. Linki ok, ale bez szaleństwa. Chociaż faktycznie dają duże pole do popisu. Jednak jak dla mnie, pierwszeństwo przed linkami mają skórzane kajdanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety nie mam zbyt szerokiego asortymentu zabawek. Myślę, że MOŻE kiedyś, o ile mi się poszczęści, będę miał z kim się pobawić i czym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to w Tobie jest, to będziesz miał :) Przynajmniej tak mi się wydaje. Ale wiesz, nie zawsze zabawki w mega ilościach i w super jakości gwarantują dobrą zabawę. Pan dobry dla swojej Uległej to podstawa. Pan dbający o jej potrzeby, bezpieczeństwo i komfort. BDSM to nie bezmyślne pomiatanie swoją Uległą, to umiejętne wykorzystanie jej możliwości i dawanie maximum satysfakcji. To poczucie przynależności. Jeśli Twoja Suczka nie będzie oddana Tobie w stu procentach to najfajniejsze zabawki nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smof - dopiero trafiłam na temat i jeżeli moje odczucia i doświadczenie w temacie to dla Ciebie stereotypy i banały, to jest mi z tego powodu strasznie wszystko jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wiesz, taki problem. Jak chce się zrobić z człowieka oficera, to najpierw trzeba dać mu w kość i pokazać jak zwykły szeregowy ma. Myślę, że tego samego troszke brakuje mi tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam, od razu skrzywiony ;) Każdy może się wypowiadać w temacie, który mu podpasuje, zwłaszcza jeśli chce wymienić się doświadczeniem czy fantazjami, pragnieniami. Po cos przeciez temat istnieje, nic nie zdarza się bez przyczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idąc tokiem myślenia Smofa, to powinno być max 1 forum/temat na dany temat... bo więcej to pewnie faszyzm albo coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nawet trudno się dziwić, jesli się takie tematy czytało wiele razy, dla mnie to jest pierwszy i jedyny jaki czytam (ogarniam właśnie 15 str ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie również to jest pierwszy tego typu temat, chociaż zaglądałem wcześniej na forum dikof.webd.pl , nie wiem, czy to jescze istnieje, czy nie, kiedyś nawet znośne było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idąc tokiem myślenia Smofa, to powinno być max 1 forum/temat na dany temat... bo więcej to pewnie faszyzm albo coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, coś się chyba wysłało parę razy :D Szkoda, że postów nie można usuwać postów. Ja dziś dotarłem do 14 strony, już oczy padają, eh... w tym wieku i już okulary nosić :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wysłało dwa razy jak strona się ładowała, nie wiem czy to ma związek. Zamierzam dziś doczytac do końca, może się uda, mimo braku okularów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jest to forum to nie jest dziwnym ze stale poruszane są te same tematy i szczęściem przez rożnych ludzi;) może dlatego jest podwójna irytacja stałych bywalców ! Smof nie miał nic złego na myśli a raczej był juz nie raz uczestnikiem podobnej paplaniny i tylko podkreślił tym swoją szeroka wiedzę w temacie! Trzeba być świecie cierpliwym by stale powtarzać to samo na innych topikach! Hihi! Wybaczcie tez moje wymądrzanie sie! Staram sie zawsze dodawać ze to tylko moje opinie i moje przemyślenia wtrącane luźno w temat! Dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczam :P A teraz wybaczcie, jutro znów spotkanie na udeptanej ziemi ( kolokwium...) Dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak własnie pomyślałam, że to faktycznie musi być nudne kolejny raz czytać to samo. Ale chyba lepiej wypowiadac się w jednym temacie, niż zakładać kolejny. Pragnę również zauważyć, że to co piszemy, to również nasz przemyślenia i opinie w temacie. No i miło spotkac kogoś, kto ma podobne przemyślenia, doświadczenia itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca Świat BDSM
Shima z wielką przyjemnością czyta się to co piszesz i w jaki sposób piszesz. Uważam, że miałaś ogromne szczęście, że tak się dobrze z partnerem dobraliście. Co do bodźca, który zachęcił Ciebie do zainteresowania się tematem, to nawet nie pomyślałam o Grey'u. Myśłałam, że może w necie trafiłaś na jakieś opowiadanie, albo filmik. Czasem czegoś się szuka i przypadkowo na inne rzeczy trafia - chociaż jak to napisałaś, nic bez przyczyny na tym śiwecie się nie dzieje. Ja Gray'a przeczytałam i zwłaszcza dwa pierwsze tomy szybko poszły, na trzecim już trochę spowszedniała fabuła, natomiast nie od Grey'a moja fascynacja BDSM się rozpoczeła. Jakieś 7-8 lat temu kupiłam książkę - W jego dłoniach, zaczełam czytać i ku lekkiemu przerażeniu stwierdziłam, że mnie mocno podnieca jej lektura. Później zaczełam grzebać w necie, szukając artykułów na temat bandage i tak trafiłam do Szkoły BDSM (której niestety obecnie już nie ma) , a tam na wykłady i opowiadania. A czy to było zawsze we mnie - myślę, że tak.Zawsze podniecały mnie wszelkiego rodzaju eksperymenty, zabawki i silni psychicznie faceci. Cóż, jak tak się wgłębić, to już jako nastolatka przy masturbacji wyobrażałam sobie sceny zniewolenia. Myslę, że tak jak orientacja seksualna, tak preferencję muszą być gdzieś głęboko zakorzenione i tego człowiek nie wybiera, taki się rodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca Świat BDSM
Co do powtarzania się w temacie - myślę, że zawsze sie coś znajdzie do dodania, a przede wszystkim jeśli ciągle nowi uczestnicy to przeglądają, to zawsze można się dogrzebać do spojrzenia na temat od innej strony, a przede wszystkim okiem innej osoby. Tak jak Magyar powiedział - zakażmy w necie umieszczania wiecej niż jednego opisu na jeden temat! Widzicie to co ja - jak by nagle net zubożał? Jeden blog, jedna definicja, jedno zdjęcie, jedno forum... Podoba się Wam? Mi osobiście niekoniecznie. ;) Shima miłej lektury - trochę się tego naprodukowało. ;) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy, a sama na dziś już zmykam. Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×