Nie ukrywam, że mam słowiańską duszę...

I zrobiłeś dziecko by uratować małżeństwo? Bujać to my, a nie nas.

Bo chciałem dziecko. Ende.

Pendzior---> wiec strzeliłes dziecko a następnie stwierdziłeś ze czas się zbierać ? no kurewsko odpowiedzialne działanie Słodka słowianko :) dlaczego człowiek ma problem z podjeciem ostatecznej decyzji?? zapewne dlatego że: łaczą nas przekonania które wypunktował pieknie Doswiadczony przez zycie a bo dzieci, a bo majątek, a bo przykład pieknej sielanki rodzinnej, a bo ludzie, równiez doktryna katolicka wbija nasz w przekonania ect ect etc:P To sa tylko przekonania, które często powodują nie tylko brak jakiekolwiek decyzji ale paralizują niejako jednostkę do własnego samorozwoju. Każdy popełnia w zyciu błedy ale kazdy tez jest panem własnego losu, którz inny niz ja sama zapewni mi sczescie?:)

Przez życie :D:D

To nie jesteś ojciec tylko dawca spermy. No niestety, tacy też istnieją na świecie. EOT.

To Twoje alter ego?

Dlaczego sie nie przyznasz?

Słodka słowianko, któryś raz już piszesz, że każdy tu czegoś szuka. Właściwie zgadzam się z Tobą, ale szczerze interesuje mnie to czego ty tu szukasz. Napiszesz czego?

Ja osobiscie szukam miliona zł ma ktoś na zbyciu?

Zgubiłaś milion na tym forume Fał? Ja tylko drzwi wyjściowe:D

SM, ale Ty jesteś interesowny:O

aby coś zgubic trzeba to mieć!!1 SM ty sie tu nie podlizuj :P Ty to tak nic z empatii widze nie robisz?

dark patrzac na Twoją stopkę stwierdzam że....musismy sie kiedys koniecznie opić

witam o poranku w końcu widzę jakiś fajny temat do poczytania w tej "zalewie" syfu i nieśmiesznych żartów. Coś w tym jest...z tymi poszukiwaniami - nawet jeśli szukamy czegoś wewnątrz siebie

dobry ;) czego szukam? szukam niespodzianki !!!;) miłego!

Zyon, cukierek Fał, umawiamy się już ze dwa lata i jakoś tak się składa, że się nie składa...:( a moja ekshibicjonistyczna cipka tylko na tym cierpi:(

... każdy ma jakieś deficyty :) nawet piszący, że są tu dla zabicia czasu i rozrywki, w ich przypadku deficytem jest pewnie brak interesującej roboty :) ...poszukiwanie czegoś w sobie też jest ciekawym motywem, w końcu nie ma jak zderzenie naszych poglądów z poglądami innych, tutaj można czasem dowiedzieć się wiele o sobie, ważne aby mieć siłę aby sobie z taką "wiedzą" poradzić :))))

Dobry! obeznana w temacie!! Zabicie czasu na erotycznym? Ja też tak myślałam. Lepiej - weszłam niby tylko na chwilę, zrobić test z myślą o własnym mężu. Trochę czasu musiało minąć, zanim uświadomiłam sobie, że jest inaczej. v34 - masz oczywiście rację, dodałabym jeszcze, że żyje się wspomnieniami i obietnicami - przynajmniej tak jest w moim przypadku. Ktoś napisał - zajmij się dziećmi - jasne (a kto to robi od 10 lat?) ale ja mam być matką - Polką, ściskać zęby, poświęcić się i cierpieć po cichutku...robię to już zbyt długo. Wielki czas uzmysłowić sobie, Doświadczony, że nasi małżonkowie to egoiści - im jest tak dobrze. Myślę więc, dark, że już wielka pora na porcję egoizmu z mojej strony.

:O:O

słodka słowianka:) a jesli ci powiem że szukanie kochanka to droga donikąd? swoistego rodzaju niedojrzałość?:) Jesli sama z siebie nie wykrzeszesz siły by swoje zycie zmienić to nic, nikt tego za Ciebie nie dokona :)

Ją tu jestem, bo jestem zboczony :-)

ja nie znalazłam miliona wiec sie przeniosłam na Ciąza, poród i wychowanie dzieci

Może masz rację Słowianko, może już pora...Nie chcę zajmować konkretnego stanowiska w tej sprawie, bo Cię nie znam. I tak naprawdę nie wiem, czy Ty zgłupiałaś na tym forum, czy zmądrzałaś. Jedno jest pewne-duży wpływ tego forum, czy forumowiczów na Twoje postrzeganie zdrady, własnego małżeństwa. Też to widzisz? Ewoluowałaś na naszych oczach:D. Być może to forum pozwala spojrzeć z boku na pewne sprawy, a może tylko miesza w głowach...Jak myślisz?

Fałka, wiem o tym. Zanim poznałam męża, byłam czyjąś kochanką. Wiem, jak to smakuje i wiem, że to tylko na chwilę. Ale doprowadzenie do porządku tego bajzlu, w którym się tkwi jest kurefffsko skomplikowane. To jedyna opcja, żeby mieć wszystko. Nie napisałam, że szukam kochanka. To raczej ten początkowy etap, kiedy dojrzewam do decyzji...kiedy wiem, że muszę coś zmienić.

wiesz? zdrowy egoizm i zadbanie o siebie to bardzo dobry kierunek ku zmianom ;) Sama napisałaś że komuś jest zbyt wygodnie a Ty przejmujesz rolę tej poświecajacej sie :) warto oddac czesc odpowiedzialnosci innym dorosłym w domu ;) Jest na to sporo mozliwosci :)

Słodka słowianko, Nie mogę powiedzieć, że nie czerpię raości z życia. Czerpię, ale ze sfery pozaseksualnej. Poza seksem mam bardzo fajne życie. Praca w nienormowanym wymiarze czasu (przychodzę do pracy kiedy chcę i na ile chcę, robięto co lubię), prac pozaetatowych mam tyle, że zaczynam mysleć o założeniu firmy i zatrudnieniu wyrobników. Dwa dwutygodniowe wyjazdy wypoczynkowe w roku: w lecie nad morze (co prawda Bałtyk, ale jednak morze) w zimie w góry (co prawda tylko Zakopane, ale powrót do jeżdzenia w Alpy jest planowany). Starsze dziecko zdolne jak cholera (a jeszcze bardziej leniwe). Młodsze, co prawda niepełnosprawne, ale sobie radzi i robi postępy co też cieszy. Nie mogę popwiedzieć by nie było kobiet, które byłbym w stanie zaciągnąć do łóżka, tylko, że one mnie nie pociągają (zwykle starsze o kilka - kilkanaście lat i mocno przechodzone). Z rówieśniczkami też potrafię pogadać, ale z wiekszością jest to relacja jak między koleżankami. Zagadnąć fajną laskę też potrafię, ale te traktują mnie jak tatusia (a może dziadka). Co do samoświadomości, to musiałem jej nabyć, by poradzić sobie ze swoją orientacją seksualną (określam to, że jestem lesbijkiem). Androgen, Nie nasiadaj tak na Pendziora, bo różnie w życiu bywa. Możliwe, że gdyby nie problemy z młodszym poszedłbym w jego ślady. Nie wiem jaka jest dokładnie jego sytuacja, ale możliwe, że odszedł od żony razem z dzieckiem (mój brat też się rozwiódł i zabrał syna ku zadowoleniu byłej). Ja akurat wykorzystałem inną drogę, żonę zaszantażowałem własnym zdrowiem i zgodziła się na terapię. Na razie nie ma poprawy, ale jest zmiana w postaci świadomości problemu. I wyjaśniam, że nie jestem Androgenem. rzeczywiście, czasem zmieniam na forum tożsamość ale wtedy piszę jako kobieta. Też szukam swojego miliona, ale w odróżnieniu od innych wiem którędy iść. Tylko ta droga kręta, wyboista, pod górę i po piachu.

Też szukam swojego miliona, ale w odróżnieniu od innych wiem którędy iść. Tylko ta droga kręta, wyboista, pod górę i po piachu. xx a czy ktoś Ci obiecywał że zycie to łatwizna?

Nie wiem, dark, co Ci odpowiedzieć. Forum jest tylko delikatnym muśnięciem tego, co dzieje się później. Spojrzeć na siebie z boku pozwoliły mi raczej osoby, które dzięki niemu poznałam i z którymi prowadzę prywatne rozmowy. Jest ich bardzo wiele. Wiem przecież, że ostateczna decyzja należy tylko do mnie.Nie wydaje mi się, żebym była aż tak wpływowa. Prawdą jest, że nigdy na forum nie powie się wszystkiego, tajenie niektórych faktów sprawia natomiast, że jest się niezrozumianym albo nawet potępianym. Tylko naprawdę, nie wszystko można. Z pewnością dotarło do mnie, że długo się oszukiwałam. On nie wróci - bo nie potrafi wybrać.

słodka słowianka ---> przyjmij to tak że cokolwiek dobrego czy złego dzieje sie w zyciu to jest to pewnego rodzaju8 doświadczenie, które otwiera nam nowe mozliwosci. czesto tak kurczowo trzymamy sie starych schematów że mijają nam koło nosa nowe, lepsze mozliwosci i szanse ;)

Doświadczony? Napiszesz coś więcej o swojej seksualności, pragnieniach, o tym kim jesteś, kim czujesz, że jesteś? Może już gdzieś pisałeś, jeśli tak to chętnie poczytam. Jestem daleka od oceniania, chciałam tylko lepiej Cię zrozumieć, zrozumieć co czujesz. Pewnie moje zrozumienie niczego nie wniesie do Twojego życia, ale może wniesie do mojego...;)