Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Hej Paulinka ! Nie martw się, wszystko będzie dobrze, bo jak widzisz pierwsze dziewczyny w tabeli - już się cieszą z dwupaku - więc forum przynosi szczęście ! Damy radę. Napisz coś o sobie, jak tam Wam idzie, jak się czujesz. Ściskam i wklejam tabelkę :* majowa ................27...............1cs....................... :) Fiona................... 25............ .3cs........................ :) rozusPL................21..............4cs............... ..........:) taka oto ja............24.............2cs......................... ..:) PauliśC................22.............11cs.............. ....... ?? czekamy na odzew :) eska 22................22.............9cs......................@17 .08. Paula23................22.............3cs......................@15.09. Giubelli.................27..............8cs............. . .....@ 30.09.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
tak, tak, wczoraj do polnocy czytalam wasze wpisiki:) i nastrajalam sie, ze moze tym razem sie udalo...jeszcze czekam..jutro powinnam dostac @, pewnie jak zwykle sie spozni(nie mam regularnych):/ cos o sobie?? hmm 24 latka wiec chyba mloda i wpelni sil:p maz nareszcie zdecydowal sie na dzidzie..i coz probujemy chyba 3-4mc a tu nic:( wysyla mnie do gina, zeby zlecil mi badania ale mysle ze to za wczesnie...??? poczekam do konca roku i sie wybiore:) bo po co robic sobie dodatkowy stresik:) jednak narazie zero objawow ciazy, przynajmniej nic nie zauwazylam..moze tylko czesciej siusiam, piersi i brzusio bola ale tak jak na @,zero sennosci i nudnosc:( a szkoda... buziaczki dla was wszystkich dziewczyny:* oby mi to forum przynioslo szczescie i w koncu zobacze upragnione 2krechy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
witam po weekendzie:) u mnie bez zmian narazie objawow okresowych nie widac pewnie jak zwykle sie przesunelo wszystko...a co u Was? Giubelli jak starania? wklejam tabelke majowa ................27...............1cs....................... usmiech.gif Fiona................... 25............ .3cs........................ usmiech.gif rozusPL................21..............4cs............... ..........usmiech.gif taka oto ja............24.............2cs......................... ..usmiech.gif PauliśC................22.............11cs.............. ....... ?? czekamy na odzew eska 22................22.............10cs......................@21 .09. Paula23................22.............3cs................ ......@15.09. Giubelli.................27..............8cs............. . .....@ 30.09.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hoł ! Noooo starania u mnie pełną parą !!! :P Choć powiem Wam, że mimo że to przyjemne uczucie to niestety widzimy się wieczorami, i zawsze po pracy dosyć że gdzieś jeździmy, to jedna rodzina, to druga, zakupy - wiecie jak to jest - to wieczorem czasem po prostu nie mamy sił....ale w punkcie kumulacyjnym było codziennie, teraz co drugi bo nie da się tak na zawołanie. Od wczoraj jestem chrzestną - to moje trzecie dziecię :) Od soboty biorę d*phaston, żeby wszystko mi zeszło, a i przy okazji może pomoże przy ew. ciąży ? Zaczęły mi się korepetycje, zawsze trochę grosza wpadnie na waciki :P ale za to powroty do domu koło 18.oo :/ Coś za coś. Paulinka, no to super, starajcie się póki jesteś młoda. No nie wiem co Ci poradzić odnośnie gina, ale patrząc na mnie żałuję że nie poszłam wcześniej, choć co pół roku chodzę i skąd mogłam wiedzieć że u mnie np. przyczyną była torbiel. U Ciebie oczywiście nic takiego może nie być! Ale zawsze to lepiej się kontrolować. Może faktycznie poczekaj jeszcze, bo tak jak mi lekarz powiedział - rok czasu może zajść na staranie się zdrowej parze. Eska - no czekamy na wieści oczywiście pozytywne - inych nie przyjmuję do wiadomości :) Miłego dnia wszystkim ! Wracam do harówy w pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Wytłumaczta mi dziołchy o co cho w tej tabelce, bo choć kształcona-m, to nie ogarniam:) Wiek a potem ilość cykli, od których się staramy? Leżeliśmy sobie z M wczoraj wieczorkiem w łóżku i marzyliśmy, że może się udało, bo @ miała być w sobotę, a u mnie żadnych zapowiadających objawów. I tak sobie usnęliśmy przytuleni, M trzymał rękę na moim brzuchu (zasypiał już jako ojciec myślę:) ), a rano poszłam do łazienki i musiałam wyjąć z szafki podpaski...:( Dobra, pierwsze niepowodzenie za nami, w sumie myślałam, że będzie gorzej, jeśli chodzi o emocje:) A może po prostu nie mam siły się martwić - jestem chora, łykam antybiotyk od dzisiaj i cała się trzęsę z zimna...Ech!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka, jako żeś wykształcona - dobrze myślisz :) to ilość cyklów (cykli ?!) odkąd się starasz. A w sumie to po ciul one tam są, ważne żebyśmy wiedziały kiedy mamy mieć @ - co by się dopingować :) Kurde, no to fatalnie że tak miałaś bo jakby chociaż jakiś objaw był to byś nie rozmarzyła się niepotrzebnie. Ale myślę, że tuż tuż i się uda ! Nam wszystkim !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Nohohohoho - podziękuję zaraz rodzicom, że gonili do nauki, podziękuję:):):) Dziękuję, Giubelli - w ogóle dziękuję Wam wszystkim, dziewczyny za to, że jesteście:) Fajnie, że tu trafiłam:) Giubelli - też działam przy korepetycjach, o 18:00 zaczynam kolejną rundę z uczniami:) (P.S. cyklów/cykli - obie formy poprawne:) ) Kurczę, przez to choróbsko czuję się fatalnie - FA-TAL-NIE! Teraz tydzień @, a potem na kolejny tydzień znikam służbowo z kraju i wychodzi na to, że 2 tygodnie wypadają nam z M z grafika działań (no, ten pierwszy i tak by odpadł). Ale tak sobie myślę, że jak trochę się nie zobaczymy, potęsknimy to potem jakże rzetelnie rozpoczniemy nowe starania:):):) E, nie ma tego złego!:) majowa ................27...............1cs....................... :) Fiona................... 25............ .3cs........................ :) rozusPL................21..............4cs............... ..........:) taka oto ja............24.............2cs......................... ..:) PauliśC................22.............11cs.............. ....... ?? czekamy na odzew eska 22................22.............10cs......................@ 21.09. Paula23................22.............3cs................ ......@15.09. Giubelli.................27..............8cs............. . .....@ 30.09. JovankaJo..............29..............2cs............. .....@ 20.10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem Justyna i z mezem chcemy miec dziecko tylko jest jeden problem ja mam troche nadwagi i nie wiem czy to ma jakis wplyw na zajscie w ciaze..jak mozecie to doradzcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huehueh to ja też podziękuję swoim, że uczyli jak odmieniać rzeczownik 'cykl' :) Jovanka - właśnie o to chodzi, że żyję ciągle w biegu. Ogólnie stresuję się głupotami, mam full rzeczy do zrobienia, i chyba sama je sobie ściągam na głowę, chcę też każdemu pomóc kto coś chce ode mnie, a to czasem nie jest dobre i mąż mi powtarza że świata nie zbawię.... Nie mam na nic czasu, i obawiam się że mój tryb życia sprawia, że to biedne dziecko nie ma kiedy się urodzić ! Już sama sobie wmawiam takie rzeczy. No ale zobaczymy jak po tej mojej torbieli, bo może TYLKO to było przeszkodą. W tamtym roku pracowałam na stażu - dość wyczerpująca praca, potem korki z dzieciakami i kolega brał mnie wieczorami do pracy, żebym się przyuczała. Musiałam to przecierpieć i za to mam pracę taką jaką chciałam. Ale te komentarze przez ostatnie 2 lata "dlaczego nie macie jeszcze dzieci???" BLEEEEEEE. Kurcze no, coś za coś. Wiem, że Ci co mają dzieci cieszą się baaaardzo i to im daje pełnię szczęścia. Ja chciałam akurat od innej strony. A poza tym 27 lat to chyba nie aż tak dużo na dziecko, tak mi się wydaje. 🌼 Jovanka, co do tęsknoty to najlepiej jeszcze się pokłóćcie, bo miałam takiego kolegę który mówił, że czasem lubi się kłócić z żoną, bo potem godzenie się jest taaaaaak przyjemneeeee ;) Hahahaha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
właśnie zaczęliśmy starania o kolejne malenstwo ostatnia @ 15 08 teraz czekam mam nadzieję że nie nadejdzie choć obawiam sie że przy moim zdrowiu zajście nie będzie takie latwe. narazie bóle podbrzusza mam metaliczny posmak i mdłości nie wiem czy to ciąża czy coś sobie uroilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dzisiaj byłam na pierwszym usg jej ale byłam szczęśliwa. a jakie było moje zaskoczenie usg przezpochwowe Boże moje maleństwo ma 6 cm.... widziałam dokładnie rączki i nóżki niestety odwróciło się do nas pleckami i nie widziałam buźki. powinien być u nas 13 tydzień a według usg maleństwo jest tydzień młodsze hmm i tu mnie zaskoczyli bo według @ termin na 25 marca awedług usg na 31 marca. czyli jednak ta owu u mnie się przesunęła i jestem żywym przykładem że testy pomagają. czytam was codziennie i jestem na bieżąco witam nowe koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
taka oto ja gratulacje zobaczenia maluszka na usg to cudowne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdkkkkkka
ja wlasnie staram sie z partnerem zajsc w ciaze :) staramy sie juz 3ci cykl za 2 tyg termin na okres ale mam nadzieje ze go niedostane.. coraz czesciej zaczynam o tym myslec a najlepsze jest to ze moja najlepsza przyjaciolka jest w ciazy i za niedlugo rodzi i kazdy mi mowi zebym tyle niemyslala ale sie nieda juz tyle naogladalam sie ubranek ktore kupila itd czasami chce juz mi sie plakac ale mam nadzieje ze tym razem sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
Gwiazdkkkkkka trzymam kciuki tak ponoć jest ze jak sie przestanie myśleć to się uda ale to nie takie proste wiem po sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdkkkkkka
angelusdominus zycze powodzenia i mam nadzieje ze Tobie tez sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominis
dzięki choć mam obawy czy się uda przy moim zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Justa152 - jeśli chodzi o nadwagę, to rzeczywiście niektórzy lekarze zalecają (poza innymi rzeczami oczywiście) utrzymywanie prawidłowego BMI przed zajściem w ciążę. Czytałam, że spora nadwaga może (ale nie musi) utrudniać zajście w ciążę - nie wiem z jaką Ty się borykasz, ale i na to naprawdę nie ma reguły (miałam koleżankę na studiach, która w momencie zajścia w ciążę ważyła 90 kg, a starania zajęły jej zaledwie 3 miesiące - i to od razu po odstawieniu tabletek, po których, jak wiadomo, nie każdej kobiecie z marszu wraca prawidłowy cykl). Ja sama mam dyszkę za dużo :), ale póki co ani lekarz rodzinny, ani ginekolog nie zalecili mi schudnięcia, żeby było mi łatwiej sprawić sobie dzidziusia. Miałam swego czasu duże problemy z kręgosłupem i to przy tej okazji usłyszałam, że przydałoby się trochę zrzucić, ale jeśli chodzi o dziecko - nikt mi tego nie mówił. A pytałam, żeby nie było!:) Giubelli - ja nie jestem fanką takiego godzenia się po sprzeczce czy kłótni, a to tylko dlatego, że dość długo trzyma mnie foch :) i jakoś tak nie umiem... Wolę czystą tęsknotę:):):) Jak czytam o Tobie - jaka jesteś zapracowana, że chcesz pomagać wszystkim itd. to widzę siebie samą... Też tak mam - od 8 do 16 praca w firmie, potem kilka godzin korków, w międzyczasie dom, terapie telefoniczne z koleżankami - a dla siebie w ogóle nie mam czasu. Ale jest plus tego wszystkiego, Giubelli!:) Nie zginiemy w natłoku obowiązków związanych z bobasem - mistrzowskie rozplanowanie harmonogramu dnia przełożymy po prostu na opiekę nam maleństwem i naprawdę będzie git:) Angelusdominus i Gwiazdkkkkkka - trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaaardzo mocno! Oby Wam się szybciutko udało!:) Takaotoja - ależ musisz być szczęśliwa teraz, jeju:) Rozmarzyłam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Dziewczyny to teraz wylaczamy myslenie o bobasku i za miesiac upragnione 2 kreseczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
Witamz nowe dziewczyny, fajnie ze jestescie. Wlasnie z tym mysleniem to jest naprawde problem niby czlowiek nie chce ale nie wyobrazam sobie jak mozna o tym zapomniec ze sie czlowiek stara. Gratulacje tak oto ja, fajnie masz. I przyznam Ci racje co do tych testow owu mi teraz tez sie przesunela owulacja i to o tydzien, gdyby nie te testy to bym nawet nie wiedziala, a moze sie udalo tym razem, jejku jak bym bardzo chciala. ten tydzien bedzie dla mnie chyba najdłuższy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łaaaaałł ! Nie poznaję tego forum ! Sie rozhulało ho ho ! :) justa152 - też nie wydaje mi się żeby to miało wpływ, ale z tegoc o pamiętam dziewczyny gdzieś na pierwszych stronach naszego forum rozpisywały się, sprzeczały ;) właśnie o wadze więc może wydłubiesz to :) przyjemnej lektury i trzymamy kciuki za Ciebie !! angelusdominus - wszystko możliwe :) daj znać jak będzie ! Ojjj z tym urojeniem to już nie jedna z nas się przejechała :) ale będzie dobrze! dołącz do nas, będzie Ci raźniej :) a co jest z Twoim zdrowiem, jeśli można się dowidziedzieć? Bo coś pisałaś? taka oto ja - ale czad! 6 cm i już widać tyle rzeczy ? I to jest właśnie cud narodzin....bardzo! bardzo gratuluję i życzę dziewczynki ! :) Gwiazdka - 🖐️ tak się mówi, żeby nie myśleć ale zawsze siedzi to w głowie. Mam tylko nadzieję, że mój mały chrześniak pobudzi u mnie moje podwozie ;) Jovanka - no też mam taką nadzieję, że moje rozplanowane życie pomoże potem, ale wiem też, że dziecko to straszna rewolucja, ale kto da radę jak nie my :) paulinka121989 - wyłączam się bo wracam do papierologii :) czego i Tobie i innym życzę !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
hpv onkogenny nieregularne cykle. lekarzowi nawet nie chce się dac na dokładniejsze badania. wirusa złapałam nawet nie wiem skąd cały czas miałam cytologie ok a tu nagle bach. lekarz powiedział że trzeba czekać na rozwój sytuacji kontrolna cytologia. @ jeszcze nie przyszła oby jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Nie da się nie myśleć o tym w ogóle:). Można co najwyżej starać się nie myśleć o dziecku uporczywie, ale żeby wcale?... Za mną dopiero pierwszy cykl starań, więc jestem dość świeża w temacie, ale już kilka miesięcy przed rozpoczęciem starań oczami wyobraźni widziałam swoje stany emocjonalne jak już zacznę "batalię":). No i sprawdziło się co do joty! Najpierw euforia, że oto będę matką (po pierwszym razie to już w ogóle myślałam, że na bank się udało:):):) ), "ciążowe" sny:), poza tym układałam sobie w głowie jak o tym zakomunikuję dookoła no i oczywiście mojemu M (mam kilka fajnych - nieoklepanych! - patentów, nie bez powodu przecie zarwałam ze trzy noce:):):) ), zastanawialam się czy chcę pracować w ciąży, jak będę wyglądać z tygodnia na tydzień, jak to będzie na pierwszym USG (czy się na przykład popłaczę), jak się zachowa M jak zobaczy dzidzię na ekranie, a potem na żywo:), jak to będzie z porodem... Słowem - w ciągu pierwszego cyklu starań myślałam nie tylko o samym dziecku, ale dosłownie o wszystkim, co jest z nim związane (jak zacznę wymieniać, to spokojnie strona wyjdzie:) ) i to trochę tak, jakbym odrobinę tego wszystkiego przeżyła. No ale te myśli towarzyszyły mi naprawdę w każdej chwili - w pracy, w sklepie, podczas kąpieli, jak oglądałam film, gotowałam obiad, zmywałam... W każdej chwili. I pozwolilam sobie na to, żeby przez ten czas, kiedy dla mnie wszystko jest takie nowe, myśleć o tym wszystkim na okrągło i w najdrobniejszych szczegółach. Nie miałam do siebie pretensji, że może nie powinnam się tak angażować emocjonalnie (to znaczy na początku miałam ogromne, nawet pisałam tu o tym, ale potem pogadałam sama ze sobą i "obie uznałyśmy" :), że jeśli tego potrzebuję to ok), bo wiem, że zakazy samej sobie i tak by nic nie dały, a tylko pogłębiałyby jakieś irracjonalne poczucie winy. Wiem też, że zapewne przez to myślenie (w jakimś procencie przez to oczywiście) nie udało się tym razem - nie chodzi o zabobony, tylko o psychikę. No ale jeden cykl świadomie poświęciłam na taką "terapię". Mam ogromną nadzieję, że już wszystko obmyśliłam, że nic mi już nowego do łba nie wpadnie i następne cykle będą spokojniejsze emocjonalnie. Na pewno przed każdą @ wrócą myśli o synku lub córeczce - tego nie da się uniknąć, i przy owulacji też (należę do tych szczęśliwych kobiet, które odczuwają ból owulacyjny, więc wiem, kiedy mam rzucać wszystko i brać się do roboty:) ), ale tak czuję, że ciutkę się już uspokoiłam. Nie wiem co będzie jak minie kilka miesięcy bez powodzenia, bo wtedy już pewnie nie będę taka mądra, ale póki co jest ok - jestem stabilna:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Giubelli - teraz to ja się będę udzielać, zobaczysz:). Na L-4 jestem do końca tygodnia i czasu mam a czasu...:):):) W ogóle to zamierzam teraz zjeść śniadanie, a potem przeczytać wszystkie strony z tego forum:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki witam w to deszczowe przedpołudnie u was też taka pogoda marna od nocy leje i nie zapowiada się aby miało przestać.synek właśnie poszedł spać a ja mam chwilę dla siebie. mdłości męczą mnie od rana jeszcze nic nie jadłam i wymiotuje tym co wypije a lekarz kazał dużo pić...... eska 22 ja mocno 3mam kciuki no widzisz jak to u mnie też o tydzień się przesuneła i nawet teraz na usg gin wyczaił że dzidzia jest młodsza o tydzień n iz wynika z @. giubelli no forum się powiększa a ty kobietko troszkie tempo zwolnij bo się nam zapracujesz hmm coś czuje ze jeszcze troche i do nas dolączysz myślę że ta torbiel tak namąciła fajnie że nam się grupka na forum powiększa napewno będzie raźniej....co do tej nadwagi pamiętam temat bo mi ktoś zarzucił właśnie o problemie zajścia w ciąże bo ja mam 20 kg nadwagi!!!!!!!!!!!!! i jakoś zaszłam w ciąże a najlepsze jest to że ja mam tą nadwagę a moja kuzynka młodsza(mieszka z nami) ostatnio mi spodnie jeans podkradła żeby do szkoły ubrać a waży mniej o 25 kg więc niech nikt się wagą za bardzo nie sugeruje bo u mnie mięśnie też sporo waża i duży biust...:-). wogóle to jak narazie schudłam 3 kg niby na początku waga szła w górę a teraz jest już -3 od wyjściowej hehe:-) brzuszek już rośnie ale schudłam na twarzy i w ramionach..... buziaczki i potem wpadnę paa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i git! Pisz babo aż wyzdrowiejesz ! :) Kurcze, szczerze Wam powiem, że też mam takie myśli, to samo - pierwsza wizyta u lekarza, niespodzianka dla męża, mój wygląd z brzuszkiem, poród nawet ! Ale nie wiem czemu, ale odganiam te myśli bo właśnie wydaje mi się, żeby nie zapeszać? Albo może żeby się nie rozczarować - chyba to to. Nie wiem czy może za bardzo skupiam się na sobie, ale chociaż w myślach mam do tego prawo. Nawet jak przy mężu mówię, że nasze dziecko będzie.... to on mówi, że najpierw to dziecko musi być, a potem się będziemy zastanawiać. Ale ja też nie mogę przestać myśleć o tym :( wczoraj byliśmy u bratowej, nosiłam małego, jego małe rączki mnie rozbrajały, trzymałabym je non stop ehhhhh 🌼 Jovanka - jak dobrze pójdzie musisz zdradzić jakie masz pomysły na poinformowanie faceta o tym bo też nie lubię rutyny i szarości życia codziennego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Jak się uda to zdradzę :). Zeżarłam właśnie 4 jajka sadzone na dwóch kopiastych łychach skwarków plus dwie buły z masłem (chora jestem, wolno mi), zrobiłam pyszną kawkę i zabieram się do czytania tegoż forum od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
a to smacznego;] ja nie mogę patrzeć na jedzenie już chyba naprawdę poschizowałam. jak ma przyjść @ niech przyjdzie jak najszybciej i od nowa staranka.;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajka sadzone hmm nie mój gust jakoś ostatnio no ale ziemiaczki ze śmietaną bym sobie zjadła... a co tam z fiona bo się ostatnio nie odzywa ani majowa nie pisze. .......nie chce być tutaj sama w dwu paku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka oto ja - nie jesteś sama :) czytam Was na bieżąco. Tylko nie bardzo wiem co mam pisać bo jakoś tak niezbyt wiele się dzieje:) własnie jestem na półmetku i zaczęłam po malusiu kupować ubranka, znajomi przywieźli nam łóżeczko :) I to tyle z pozytywnych aspektów mojego życia. Poza tym mam problemy z teściowa _wredna jest i tyle! Nie podoba się jej ze do niej nie mowie mamo i ubzdurała sobie ze skoro tak nie mowie to nie traktuje ja jako swoja rodzinę. I jak tu się w ciąży nie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ranyyy, jak mogła Ci tak powiedzieć? Majowa współczuję. Ja mam tak wyczesanych teściów, że od razu do nich mówiłam mamo tato. Można też mówić bezosobowo "Można prosić o cukier?" Ale czasem trzeba powiedzieć mamo. A właściwie to czemu nie chcesz tak mówić? Aż tak jest wredna :D czy nie możesz się przestawić? Mój szwagier tez nie mówi mamo tylko babcia :) - nikt się nie obraża. Jeeezzzzzuuuuu jaka pogoda !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×