Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

* Iza miłej pracy :) cobys nie narobiła się jakoś mocno :* *Paola ależ ci się porobiło ostatnio, ale dzielna dziewczyna jesteś i dasz radę :) zdrówka dla psiaka :D *Eweelka my trzymamy kciuki wszystkie !! :D a ja tez dziś mam wypłatę, ale moja to ta rachunkowa :( więc niewiele mi po niej zostanie hehe *agniesia zobaczysz kochana że to bardzo szybciutko zleci :) zaraz święta itd więc raz dwa wrócicie do starań wypoczęci, zrelaksowani i pewnie od razu wam sie uda :) trzeba wierzyc kochana :* * a propo chudzielców oglądam ostatnio namiętnie TLC i lubię taki program niesforne matki sie nazywa i była tam ostatnio właśnie taka chudzina, mało tego ona w ciąży bliźniaczej była a cierpiała na zaburzenia odzywiania, i tam właśnie położna uczyła ją jeść, bo laska jadła UWAGA jednego tosta na 2 dni !! i jej to wystarczało, bo jak mówiła, jak go zjadła dnia poprzedniego to na następny nie czuła głodu, dzieciątka rosły zdrowo, chodź były mega małe, noi ona zaczeła się normalnie odżywiać w 6 mies jakoś i to u niej było na cały dzień : 1 tost, jedno jabłko, banan, troszkę winogrona, szklanka soku po pierwszym dniu tak obfitego jedzenia nie jadła 2 dni, ale później się wystraszyła o dzieci i się zmuszała, na koniec urodziła jakoś miesiąc przed terminem, dzieci małe ale zdrowe. Do celu - nawet chudzinki zachodzą w ciążę, i rodzą zdrowe dzieci, mimo tak jak u niej jadłowstrętu :) sie rozpisałam :D P.S. u mnie mamusia się rozkręca, dziś na obiad rybkę serwuje, z fryteczkami i czerwona kapustą, nie wiem czemu ale po mamy gotowaniu nie wymiotuję, i pochwale się że od week nic ze mnie nie wyszło :) byleby jeszcze nudności odeszły i będę wtedy szczęśliwa juz po całości :) *Maćkowa a ty gdzie ?? miłego dnia :* a musiałam rozdzielić bo spam oczywiście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak ja bym chciała mieć swoja pracownie florystyczną mmmm marzenie ;) tez mam dość swojej pracy i po prostu nie nadaje się do niej właśnie wczoraj o tym myslalam ... A jak nie robię czegoś na 100% to od razu złe mi z tym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Izulinka Bo mama Ci od serca i z miłością gotuje!! :) nie wypuszczaj jej z domu :) a jak się bratowa czuje? :) 🌻 I jeszcze zapomniałam: Iza miłego dnia w pracy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa firmę wsparcia dla kobiet pragnących dziecka;) tak sobie pomyślałam ma któraś z Was instagram? Tam mogłybyśmy sie zobaczyć, moze troche lepiej poznać? Czy to zły pomysł????? A i Maćkowa myśl pozytywnie ze @ nie bedzie:) a i widzisz wole masz, premia jest nic tylko sie cieszyć:) Jakis dobry humor dzis mam i znowu myśle nad obiadem:) Aaaaaaaa i najważniejsze w sobote jadę do Warszawy bonkreca tam bollywood je je jeeeeee, co prawda nie bedzie mego shahrukh khana ale co tam i tak chce zobaczyć:) A majówka nie wiem. Poczekam do 24 zebybwiedziec co i jak bo lekarz bedzie kazał przyjść 2 to tak musi byc a jak nie to wtedy pojedziemy. Chociaż patrzyłam na ceny nam morzem na majowke to jakaś masakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piesiu lepiej. Sika juz normalniena nie jak wtedy na brazowo. Zaczyna juz sie interesowac jedzeniem i otoczeniem. Nie ma sil tylko. Po schodach kolosa musze dzwigac i ledwo daje rade;d Niedlugo jade po wyniki krwi jego i do weterynarza. Czekam na sis bo zaraz ma byc w domku:) samolot wyladowal 1,5h temu.. hihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wstałam:P Ale spoko, nie to, że się tak lenię - nie spałam od 3 do 7:30, więc musiałam jakoś nadrobić. Zatem witojcie!:) Giubelli - no to jeśli pracujesz nad tym piciem to szacuneczek:* I fajnie Ci, że masz dostęp do tylu ciuszków dla córci:) U mnie niestety wokoło też same dziołchy... Mówię niestety, bo falbanek raczej Kacprowi nie włożę. ;) Kupujemy mu na razie takie pojedyncze rzeczy - co fajnego zobaczymy po prostu. Tak zupełnie przy okazji. (Ostatni zakup: skarpeteczki, 2 pary; jedne z napisem "kocham tatusia", drugie z "kocham mamusię"; będziemy mu zakładać chyba jedną taką, drugą taką:P ) Potem, gdzieś w czerwcu, zamierzamy zobaczyć co takiego już udało nam się skompletować przez ten czas i zrobić listę tego, czego brakuje. I w ogóle mam zamiar stworzyć listę takich powiedzmy "zadań" do wykonania przed pojawieniem się mojej ukochanej Pczoły;) No bo chcemy pomalować pokoje, zawieźć dywany do wyprania na pobliską myjnię (kto by mył to w domu...), umyć okna (M. to zrobi rzecz jasna; ale właśnie nie teraz przed Świętami, bo do lipca znów się usyfią - będę człowiekiem i zgodzę się na umycie okien pod koniec czerwca), zrobić porządki we wszystkich szafach i szafkach w domu, pomyć kafelki na ścianach no i kupować, kupować, kupować... Jak sobie pomyślałam o wózku, łóżeczku, materacyku, sryku, wanience i w ogóle tych wszystkich rzeczach, mniej czy bardziej potrzebnych, to aż mi się słabo zrobiło... Nie że się nie cieszę, ale tego wszystkiego nagle robi się tyle, że...ja po prostu nie zdążę! Możecie się śmiać, ale boję się, że połowy z tego nie zdążymy zrobić, bo zawsze coś... A jeszcze do wszystkich tych rzeczy potrzebuję M., jestem od niego całkowicie zależna. Przecież on pracuje, nie to co ja;P Nawet porządków w szafach nie zrobię już teraz sama, bo tam są poupychane same ciężkie kartony, trzeba włazić na stołek i w ogóle. No. A na lipiec nie chcę niczego zostawiać, bo zajęcia w szkole rodzenia kończę 30 czerwca, uczniowie nie-maturzyści kończą szkołę 27-go i wszystko się fajnie układa terminowo, bo 1-go lipca chcemy się przeprowadzić do teściów. Do porodu tylko, po porodzie wrcamy do siebie od razu. A chcę tam jechać, bo od nich jest bliżej do szpitala, który sobie wybrałam, poza w domu u niego cały czas jest siostra albo mama, więc w razie jak M. nie będzie, a się zacznie to będzie mnie kto miała zawieźći w ogóle będzie mi jakoś raźniej. I od pierwszych dni lipca nie chcę mieć niczego na głowie, nawet torbę do szpitala chcę mieć już spakowaną. Zawsze lubię mieć wszystko gotowe wcześniej, wtedy jestem spokojna i pewna, że minimalizuję ilość rzeczy, które mogą mnie zaskoczyć.No i tym sposobem zostaje mi z grubsza 2,5 m-ca na działanie. To wcale nie jest dużo, bo przecież odpadają nam weekendy (wtedy zawsze wyjeżdżamy), a M. też ma prawo być czasem zmęczony, tym bardziej, że wiele rzeczy robi za mnie. Sory, że Wam tyle o tym piszę, ale musiałam się wywnętrzyć;) Brzoskwinko - mocno, z całej siły trzymam kciuki :) ❤️ Maćkowa - uwielbiam jak piszesz:) Znów czuć w Twoich postach optymizm i poczucie humoru, za które Cię pokochałam:) A teraz idę zjeść śniadanie, a potem do sklepu. Dziś na obiad kotlety jajeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovankajo ale Ci zazdroszczę, tez bym chciała kupować, planować, cieszyć sie a nawet miec obawy, bardzo bym chciała, bardzo U mnie na obiad dzis pikantna marokańska zupa marchewkowa, podobno na niepłodność - przeszukujac moja biblioteczkę w poszukiwaniu czegoś do czytania na dzis natknęłam sie na zapomiana książkę pt. "Zdrowie na talerzu" a w niej przepisy na Dania na niepłodność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Stymulowana, wiem:* Dlatego ja nie mam prawa narzekać. Ja chciałam tylko...pomarudzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypłaty dalej ni ma;:P a co najlepsze to wypłata męża bo moja z 30go juz dawno sie rozeszła :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem z powrotem :) mam dosyć zakupów :) cały dzień coś ze mnie leciało i byłam pewna że to @,ale nie chodziłam do łazienki bo miałam wkładkę,ale jak wróciłam do domu to tylko dwie takie beżowe,jasno brązowe ,nie wiem jak wam opisać ten kolor,plamki były na wkładce,i na papierze niteczka brązowego śluzu i wiecie co,coś mnie piecze,jakbym miała zapalenie pęcherza.dziękuję Wam bardzo za kciuki :* jutro chyba pójde na bete rano.ale strasznie się boję,tak samo było w styczniu,takie plamienie w terminie @,beta 1000,utrzymywało się przez około tydzień i potem było po wszystkim.czuje że teraz może być tak samo. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweelka, to tak jaku mnie:) Moja z 30-go poszła w większości na rachunki, a teraz czekamy na mężowską:) I też ma być dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś jest termin@ ale jak narazie sie nie zapowiada ze nadejdzie. zawsze brzuch mnie bolał kilka dn wcześniej a teraz nic mi nie jest. tylko (.)(.) mnie bolą od jakichś 2 tygodni ale u mnie to normalka. w sobote troche krwi sie pojawilo po przytulankach. myslałam ze to @ już przyszła bo często tak mam ale rano w niedziele nic nie było. poczekam do soboty jak nie przyjdzie to w niedziele test zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hi Hello :) :) Wracam sobie do domciu i mam chwile czasu zeby do Was napisac :) :) .... Dziewczyny ale narobilyscie ochoty na gofry i naleśniki :) Dzis na kolacje naleśniki beda :) Mniammmm :) ... Eweelka kochana codziennie trzymam za Was kciuki :) Zeby te plemniczki dotarły gdzie powinny :) Pozniej zeby te jajeczko pomknelo sobie do macicy, uczepilo sie tam tak mocno i wyszło dopiero za 9 m-cy :) :) ... Brzoskwinko mordo Ty nasza :) Pedz raniutko na bete i czekamy z niecierpliwością na wieści :) Ale ja mam przeczucie że to bedzie to :) :) ... Pita jak u Ciebie? Pożegnalas ze z nałogiem na dobre? :) Trzymam nadal za Ciebie kciuki :) .... Agniesia kurczę szkoda ze chwilowa przerwę bedziecie mieć ale moze to i lepiej. Moze Twój M sie rozluźni podczas przerwy i bezstresowo spowrotem podejdzie do staranek :) .... Stymulowana slonce zazwyczaj zaglądam wieczorami bo wtedy mam chwile czasu :) Moj M wczuwa sie w role opiekuna ciężarnej kobiety i często zawozi mnie do pracy i pozniej sam jedzie, wiec nie daje rady rano zajrzeć. Z pracy szybko do domu do gości moich :) No i dopiero wieczorem chwila wolnego :) :) Ale jak znajduje cza to zaglądam częściej :) Tak jak teraz :) .... Izulinka slonce to był moj tekst ale brzmiał bardziej wulgarnie :) Bo "wysrany ryż " :PAle rozjechany tez moze byc :) U mnie kurczę chyba 6 tydzien :) ... Mackowa a my bysmy miały w tej firmie robić? :) .... A my na majówka planów nie mamy bo tu nie ma długiego weekendu :( :( .... Kochane na reszte odpisze wieczorkiem bo ja juz w domciu :) :) Miłego dnia moje drogie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko, ale apeluję o trochę więcej optymizmu:) Jeśli nie chcesz się nastawiać na "tak", to chociaż nie odsyłaj dobrych fluidów:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutrzejsza beta wszystko rozjaśni :) może ten test to jakaś lipa była ;] dlaczego to wszystko tak się musi komplikować zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pita82
Tak bardzo chcialabym juz zostac mama. Ale w tym cyklu nie mam co liczyc na cuda bo sie niebardzo staralismy bo bylam chora, chociaz co nieco bylo w te dni. *IZA85 dziekuje, czuje sie juz dobrz, a i papierochy juz zazegnane. *Mackowa ja lubie swoja prace, tylko wczoraj mialam KRYZYS! Dzis jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jovankajo ze to tylko marudzenie i pewnie ze masz prawo, ja poprostu tez chce tak marudzić :) Brzoskiwnka kochana ale bierzesz teraz cos na podtrzymanie prawda? Nie bój sie, chociaż wiem ze sie nie da, sama wczoraj miałam takie myśli ze przy następnej inseminacji bede cały czas żyła w strachu ze zakończy sie tak jak ta:( ale trzeba myślec pozytywnie no nic innego nam nie zostało ❤️ Maćkowa ty tez! Musisz wierzyc! Macie pęcherze po clo to musi byc ok:) bi w pecherzykach siła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulowana biore luteine ,2 tabletki,pisałam do ginka czy nie za mała dawka,ale kazała mi najpierw zrobić bete i progesteron i wysłać jej wyniki,a dopiero potem zdecyduje o ewentualnym zwiększeniu dawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemano KOBITY! 🌼 Na wstępie pragnę pseplosić za nieobecność (kajam się strasznie) ale mialam straszny z*a*p*i*e*r*d*o*l ostatnio...latałam to tu to tam...i to dosłownie...bo byłam w PL awaryjnie. Mój M musiał pojechać do swojego dziadka żeby się "pożegnać"...ehhh...trudne to bylo niemiłosiernie...ale tego sobie życzył dziadek. 🌼 Dopiero dałam rade przeczytać te 100000 stron :D od kiedy mnie nie było. Dziewuchy piszecie jak szalone :D ]kwiatek] IZA85 - GRATULEJSZYN!!!! JJUUUHUUUU!!!! Cieszę się bardzo :D 🌼 U mnie już koniec 10 tygodnia dokładnie mineło już 9 tygodni i 6 dni :D Ale ten czas zap***ala :D Czuję się dobrze...troszkę się chyba mój organizm przyzwyczaił już do tych zmian bo cycole mniej bolą i jakoś tak się normalnie czuje :D 🌼 Już obiecuję się odzywać :P Dziewuchy ja nie wiem jak to się dzieje ale już mam centralnie brzuchol...nie taki ogromny ale już normlanie wystaje taka mała piłeczka :D ale czad!! Następne USG mam 28 kwietnia...nie mogę się doczekać :D 🌼 Ja to nie wiem wogóle...same chudzielce tutaj! :D Ja to bym chciała być taka szczuplutka...całe życie musze patrzeć na to co jem...nie jestem jakaś wielka BMI mam w normie (górnej hahah :D) ale mogłabym być z 10 kilo lżejsza... 🌼 Słuchajcie jaka akcja...jedziemy z M samochodem i od do mnie mówi tak: "Coś mnie tu boli...to chyba jajniki..." Hahahahahahahaha myślałam że padne ale zachowałam spokoj i mówie " Kochanie, ty masz jaja nie jajniki!!" I z twarzą pełną niedowierzania zaczełam się śmiać...Potem się przypucował i powiedział że chciał mi humor poprawić (byłam załamana dziadkiem). Z biologii miał 5 także od początku mi coś nie pasowało...ale pierwsze 5 sekund po tym jak to powiedział - BEZCENNE! BUZIOLE ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż sie boje jutrzejszej bety ;]chciałabym żeby to była ciąża i te plamienia były oznaką czegos dobrego ;] wiecie co tak siedze i myśle o wczorajszym dniu ,i te plamienia zaczeły mi się niedługo po wczorajszych ćwiczeniach,skończyłam ćwiczyć,poszłam się myć i potem na kibleku na papierze pojawiła sie pierwsza beżowa plamka .może coś naciągnełam czy coś.dzisiaj jak wróciłam z miasta i troche odpoczełam to też już jakby mniejsze są ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka nie boj sie bety:-) :-) wszystkie jestesmy z Toba i trzymamy kciuki:-) :-) :-) i czekamy na info:-) :-) goofcia rozsmieszylas mnie tymi jajnikami:-) :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje się bo z jedej strony bardzo chciałabym być w ciąży a z drugiej strony nie chciałabym mieć jakieś jazdy,problemy,zmartwienia,a boje się że te plamienia mogą byc jakies złe i groźne .ach. miłego wieczoru Wam życze dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karciaaa
Cześć dziewczynki siedzę codziennie i tak czytam wasze wpisy:) trzymam kciuki za brzoskwinke i mam dobre przeczucia:) fajnie pisalyscie o wagach swoich ja niestety naleze do tych nie wieszaków i zawsze zazdroszcze wlasnie Wam:/ duzo razy podejmowalam sie cwiczen i diet i po jakims czasie nic:/ Iza super ze rodzice sie ucieszyli i najwazniejsze ze dobrze sie czujesz oby tak przez nastepne 9 miesiecy:* Witaj Aniu i życzę Ci abyś zaszła już w pierwszym cyklu i bez zadnych komplikacji:)) Paola życzę zdrówka psiakowi:)) Pieski to sa jak członkowie rodziny u mojego męża w domu tez jest piesek juz taki stary 15 latek ma i musielismy sie przeprowadzic do niego bo sam by zostal:) czego to sie nie robi z milosci do zwierzat:) U mnie już 12 dzień cyklu także staramy sie o dzidziusia ale w tym miesiacu bardzo bolal mnie brzuch w prawym boku i dostalam skierowanie do szpitala z podejrzeniem wyrostka normalnie beczałam caly czas ze jak to wyrostek to znowu trzeba bedzie czekac ze starankami bo zanim sie zagoi ale nie byl to wyrostek i tez nie zapalenie jajnika ale jakies zapalenie w brzuchu mam bo leukocyty podwyzszone:/ dzis juz lepiej tak mysle ze moze to jajeczkowanie jest w tym miesiacu juz tak intenstywne:/ moze po poronieniu zmienil sie moj cykl miesiaczkowania:/ nie wiem... do tego w pracy mlyn bo swieta ida a ja w sklepie spozywczym pracuje i masakra bedzie caly tydzien w pracy w niedziele tez 10 godzin:/ ciezko bedzie mi zajsc przy tak sporym wysilku takze odstawiam ten miesiac:( mowi sie trudno ale Wy dzialajcie jak widze ze coraz wiecej fasolek to az cieplej na serduszku:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Karcia hallou :-) To dobrze z jednej strony ze masz zachrzan w pracy, po powrocie do domu uskuteczniaj szybkie przytulanki w celu relaksu a nie powiekszania rodziny i zaskoczysz raz dwa :-) .... Brzoskwinka to daruj se Ty te cwiczenia poki co :-) odpoczywaj ile sie da. Z niecierpliwoscia czekam na wynik bety, jak tylko bedziesz cos wiedziala pisz od razu!! :-) a pisalas dla lekarza o tych plamieniach? Co on na to? .... Goofcia hejka, fajnie ze sie zjawilas i przykro mi z powodu dziadka :( mam nadzieje ze mimo pożegnań doczeka jeszcze narodzin, chrzcin a nawet i komunii Waszego dzieciatka!! :-) .... Iza poki co jeszcze nie wiem co bysmy w tej firmie robily ale wspolnymi silami da sie cos wydumac ;) o tak jak np Stymulowana radzi, firma zajmujaca sie wspieraniem kobiet :-) .... Stymulowana no ja sie nie zdziwie jak i Ciebie w ktorejs ze scen tego filmu bolywoodzkiego zobaczymy ;) .... Ciekawe jak tam Nessaji sie wypoczywa :) makaronem sie pewnie objada i wlochow podrywa ;) chociaz ma cicha nadzieje ze posluchala rady Izy jesli dobrze pamietam i upila i zg****ila meza :D .... Paola no to superancko ze psiak juz czuje sie lepiej, jeszcze dzien albo dwa i bedzie brykal sam na podworko :-) siostra dotarla bezpiecznie? M badania zrobil wkoncu? :-) .... Motynka po raz kolejny jestes wzywana do odpowiedzi...odpowiedz nam jak sie czujesz? I co u Ciebie? :-) .... Jovanka kurcze jak u Ciebie wszystko jest zorganizowane :-). Podziwiam :-) Ja to taki chaotyczny typ czlowieka jestem. Zaczne wiele rzeczy i zadnej nie skoncze ;) no dobra nie tyczy sie to naszego forum ;) mieszkalam kiedys z siostra , w domu lsnilo wrecz po prostu. Pylka kurzu nie bylo. I zawsze powtarzalam ze ona jest pedantka a ja pedałką (bo mezczyzn w koncu lubie nie) ;) ale siostra za granice wyjechala i teraz sama musze zakasac rekawy i brac sie za robote... ;) ... A poza tym to juz koncze bo tablet mnie wkurza i literki mi zezera. Pofur jeden. Pozdrowienia ze sledzikowaaaa... :-) ..... P.S. Zoneczka łer ar ju? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka z tego co juz zdazylam sie zorientowac to moga wystepowac i nie swiadcza o niczym zlym:-) :-) badz dobrej mysli:-) :-) kaarcia to trzymam kciuki:-) :-) niech bociany lataja:-) :-) :-) :-) musmy dziewczynki wierzyc ze bedzie dobrze:-) :-) moj M tez trzyma kciuki:-) i mowi ze jest z wami:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kolejny dzień troszkę mniej intensywny... Ale był właśnie skończyłam 3km biegi 1,2km marsz także sympatycznie dziś mnoe już bolal brzuch jak na malpiszona wiec pewnie znów nic z tego no ale trudno życie jak ma być to będzie jakoś już staram się o tym nie myśleć.... Nie zawsze wychodzi bo jakby nie patrzeć wchodzę czytam żyję waszymi historiami nieraz w ciągu dnia pomyślę o którejs z forum... Dobranoc laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×