Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania_sz

Styczeń 2014 :)) zapraszam świeże ciążarne :)

Polecane posty

Gość kama 29
ale tu cicho dziewczyny .......co u was ? ja pojutrze do lekarza ......mam stresa .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
ja tez pojutrze mam pierwsza wizyte ......i niestety stres niesamowity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
pojutrze mam pierwsza wizyte stres niesamowity 600 co z tym kaffe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
u nas od piątku leje, można się załamać ;-(( mdłości c.d., zrobienie obiadu to męczarnia ;/ bleeee, moje dzieckoo ciągle śpi przez ten deszcz a jak nie śpi to marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama, wiem ze łatwo mówić nie stresuj się, ale naprawde to jest najlepsze co moEsz dla maluszka robic :-) x dzagatka, limit nieszczęsc dla szczecina wykorzystany więc głowa do góry i same pozytywne myślenie! Zawsze chcialam miec majowe dzieciątko - więc kto wie :-) Ale i tak bede ze styczniowkami, tak jak sie jakość zżyłam i mnie rozumiecie - mam nadzieje ze po porodach nie opuscicie tego forum!? x Dobra, to teraz chwila o mnie - juz jestem po zabiegu, bez bólu, w miłej kobiecej pełnej zrozumienia atmosferze. Juz mi troche ułożyło - najgorszy to byl ten weekend, pelen nerwów i goryczy i te oczekiwania. Teraz jak juz jestem po to wiem że mogę zacząć kolejny etap i jakoś mi lżej. widocznie taki był na mnie plan. pozdrawiam was bardzo gorąco, nue przemeczajcie sie za bardzo i najwazniejsze - nie stresujcie - to i tak wam nic nie da a moze tylko zaszkodzić! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama, wiem ze łatwo mówić nie stresuj się, ale naprawde to jest najlepsze co moEsz dla maluszka robic :-) x dzagatka, limit nieszczęsc dla szczecina wykorzystany więc głowa do góry i same pozytywne myślenie! Zawsze chcialam miec majowe dzieciątko - więc kto wie :-) Ale i tak bede ze styczniowkami, tak jak sie jakość zżyłam i mnie rozumiecie - mam nadzieje ze po porodach nie opuscicie tego forum!? x Dobra, to teraz chwila o mnie - juz jestem po zabiegu, bez bólu, w miłej kobiecej pełnej zrozumienia atmosferze. Juz mi troche ułożyło - najgorszy to byl ten weekend, pelen nerwów i goryczy i te oczekiwania. Teraz jak juz jestem po to wiem że mogę zacząć kolejny etap i jakoś mi lżej. widocznie taki był na mnie plan. pozdrawiam was bardzo gorąco, nue przemeczajcie sie za bardzo i najwazniejsze - nie stresujcie - to i tak wam nic nie da a moze tylko zaszkodzić! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama, wiem ze łatwo mówić nie stresuj się, ale naprawde to jest najlepsze co moEsz dla maluszka robic :-) x dzagatka, limit nieszczęsc dla szczecina wykorzystany więc głowa do góry i same pozytywne myślenie! Zawsze chcialam miec majowe dzieciątko - więc kto wie :-) Ale i tak bede ze styczniowkami, tak jak sie jakość zżyłam i mnie rozumiecie - mam nadzieje ze po porodach nie opuscicie tego forum!? x Dobra, to teraz chwila o mnie - juz jestem po zabiegu, bez bólu, w miłej kobiecej pełnej zrozumienia atmosferze. Juz mi troche ułożyło - najgorszy to byl ten weekend, pelen nerwów i goryczy i te oczekiwania. Teraz jak juz jestem po to wiem że mogę zacząć kolejny etap i jakoś mi lżej. widocznie taki był na mnie plan. pozdrawiam was bardzo gorąco, nue przemeczajcie sie za bardzo i najwazniejsze - nie stresujcie - to i tak wam nic nie da a moze tylko zaszkodzić! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama, wiem ze łatwo mówić nie stresuj się, ale naprawde to jest najlepsze co moEsz dla maluszka robic :-) x dzagatka, limit nieszczęsc dla szczecina wykorzystany więc głowa do góry i same pozytywne myślenie! Zawsze chcialam miec majowe dzieciątko - więc kto wie :-) Ale i tak bede ze styczniowkami, tak jak sie jakość zżyłam i mnie rozumiecie - mam nadzieje ze po porodach nie opuscicie tego forum!? x Dobra, to teraz chwila o mnie - juz jestem po zabiegu, bez bólu, w miłej kobiecej pełnej zrozumienia atmosferze. Juz mi troche ułożyło - najgorszy to byl ten weekend, pelen nerwów i goryczy i te oczekiwania. Teraz jak juz jestem po to wiem że mogę zacząć kolejny etap i jakoś mi lżej. widocznie taki był na mnie plan. pozdrawiam was bardzo gorąco, nue przemeczajcie sie za bardzo i najwazniejsze - nie stresujcie - to i tak wam nic nie da a moze tylko zaszkodzić! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka tak się cieszę, że się odezwałaś :* cały czas myślałam o Tobie jak się czujesz i jak się trzymasz ;) odwiedzaj nas często i mam nadzieje, że wszystkie będziemy po porodzie rozmawiać o swoich pociechach i Twojej Myszka też tej wymarzonej "majowej" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj myszka zgadza się :) Trzymamy kciuki i za Ciebie, zresztą czy to ważne czy styczeń czy maj?? I tak rocznikowo to samo, więc i rozwijać się będzie podobnie ;)) Bo ja już wierze, że w maju będzie ok :)) I nie opuszczaj nas kochana bo zawsze przesyłałaś nam dobrą energię i nadal to robisz! 3maj się i dawaj znać co u Ciebie! Ściskam mocno :* X Ja dziś miałam kontrole w firmie, więc już koniec stresów do czerwca do obrony. Po wczorajszym pełnym emocji dniu jestem bardzo pozytywnie nakręcona. Wszyscy w rodzinie płakali ze szczęścia. Mama i tata nie mogli się uspokoić, w końcu pierwsze wnuczątko będzie :) A o babci to nawet nie wspomnę, bo bałam się o jej serce jak jej powiedziałam że w końcu zostanie prababcią :) Efekt - radość nie do opisania :) X Mam nadzieję że teraz wszystko będzie dobrze !! Trzymajcie się w ten deszczowy, ponury dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Czesc dziewczyny. przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam ale po powrocie caly czas cos sie dzieje :) urlop udal sie swietnie, pogoda tez dopisala az ciezko nam byla wracac w te pochmurne strony... niestety trzeba bylo wsiasc za kolko i pogodzic sie z szara rzeczywistoscia :( jeszcze w pl poszlam na wizyte, lekarka widziala cos na usg ale ciazy nie mogla potwierdzic. zapisala kilka odpakowac d*phastonu i jak to powiedziala "mysl optymistycznie ale nie nastawiaj sie bo wtedy rozczarowanie bardziej boli" bardzo milo jest uslyszec taka diagnoze dzisiaj poszlam u siebie do gina, potwierdzil, ze to 6/7 tydzien, niestety musze isc do endokrynologa bo lekarka obawia sie, ze moge miec cos z tarczyca. serduszka nie sprawdzala, nie robila usg waginalnego bo ciaza jej zdaniem jest zagrozona wiec tableteczki i lezenie w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Czesc dziewczyny. przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam ale po powrocie caly czas cos sie dzieje :) urlop udal sie swietnie, pogoda tez dopisala az ciezko nam byla wracac w te pochmurne strony... niestety trzeba bylo wsiasc za kolko i pogodzic sie z szara rzeczywistoscia :( jeszcze w pl poszlam na wizyte, lekarka widziala cos na usg ale ciazy nie mogla potwierdzic. zapisala kilka odpakowac d*phastonu i jak to powiedziala "mysl optymistycznie ale nie nastawiaj sie bo wtedy rozczarowanie bardziej boli" bardzo milo jest uslyszec taka diagnoze dzisiaj poszlam u siebie do gina, potwierdzil, ze to 6/7 tydzien, niestety musze isc do endokrynologa bo lekarka obawia sie, ze moge miec cos z tarczyca. serduszka nie sprawdzala, nie robila usg waginalnego bo ciaza jej zdaniem jest zagrozona wiec tableteczki i lezenie w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Czesc dziewczyny. przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam ale po powrocie caly czas cos sie dzieje :) urlop udal sie swietnie, pogoda tez dopisala az ciezko nam byla wracac w te pochmurne strony... niestety trzeba bylo wsiasc za kolko i pogodzic sie z szara rzeczywistoscia :( jeszcze w pl poszlam na wizyte, lekarka widziala cos na usg ale ciazy nie mogla potwierdzic. zapisala kilka odpakowac d*phastonu i jak to powiedziala "mysl optymistycznie ale nie nastawiaj sie bo wtedy rozczarowanie bardziej boli" bardzo milo jest uslyszec taka diagnoze dzisiaj poszlam u siebie do gina, potwierdzil, ze to 6/7 tydzien, niestety musze isc do endokrynologa bo lekarka obawia sie, ze moge miec cos z tarczyca. serduszka nie sprawdzala, nie robila usg waginalnego bo ciaza jej zdaniem jest zagrozona wiec tableteczki i lezenie w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana785, na jakiej podstawie stwierdziła, że ciąża jest zagrożona? chodzi o tarczycę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linoryt
Mamusie bardzo Was proszę o kliknięcie! Moja koleżanka ryła linoryt igła lekarską, ma 5 m i Waszymi głosami może wygrać 15 tyś Jest na 5 miejscu! Znajdźcie proszę czas wśród ciążowych szaleństw i szykowania wyprawek dla Maleństw. Ślicznie Wam dziękuję !!! http://galeria.mutu.pl/profil/kasiaw#med:2;dzp:3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie... na jakiej podstawie lekarz stwierdza zagrożenie ciąży? Ja tez choruje na tarczycę ale poziomy hormonów są wyrównane więć nie ma prawa być żle. Coś mi się nie podoba że lekarz tak Cię straszy... ;/ *********** Myszkooo... miałaś racje!! :) ale była chwila grozy...;/ aż się poryczałam oczywiście bo P. dr szuka i szuka a tam tętna brak ;( i już zaczyna mówić co dalej trzeba ewentualnie zrobić po takim podejrzeniu a ten brzdąc się obkręcił i pokazał się ten magiczny migający punkcik. Ufffff... ale masakraaaaaaaaaa *************** W ogole moja P. dr urocza baba najpierw zapomniala , że się ze mna umowila na 16 wiec musialam wracać do domu... pozniej umowilysmy sie na 17:30 a przyszla oczywiscie o 18 hahaha mówie Wam normalnie ekstra kobita wyluzowana... *************** Termin wg ostatniej miesiączki mam na 08.01.2014... też mi powiedziała... tak to sobie już dawno obliczyłam na necie no ale niech jej będzie;) Wg. O.M. ciąża zaczyna 9tydzień wg. USG to tydzień 8 więc już sama nie wiem co i jak;/ 20-go ide na badania prenatalne to się więcej dowiem pewnie:) ************* a jak u Was? Porażka totalna z tym forum;/ ciekawe czy ktoś się w ogóle tym zainteresuje czy tak to już zostanie... ale... my się wcale nie denerwujemy i niczym nie martwimy. Prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzagatka to jesteśmy mniej wiecej w podobnym czasie ciązy:P mi na USG ostatnim 22 maja pisało 7w5d - czyli to juz trwał 8 tydzien. Teraz jestem w takim razie w 9. Wizyte mam 5 czerwca i mam nadzieje, ze mnie tez pani dr wysle na badania prenatalne, bo slyszalam ze to trzeba zrobic w okolicach 13 tyg ciazy. Termin porodu tez mam na 8 stycznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Jestem Marysia, tydzień temu zrobiłam test ciążowy i wyszły dwie kreseczki :) Wczoraj byłam na wizycie u ginekolożki i potwierdziła ciążę 6 tydzień :) Termin mam na 29 stycznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam :) u mnie dzis wyjrzalo sloneczko i temperatura tez sie troche poprawila. moje samopoczucie kiepskie, wczoraj caly dzien wymioty. dzis od rana znowu mdlosci ,nic nie skutkuje. imbir niestety tez nie :( mam tylko nadzieje ze kiedys to sie skonczy bo podczas dnia jestem kompletnie tym wyczerpana. x witaj Liliana85 fajnie ze juz wrocilas, czesto myslalam o Tobie :) x zycze wszystkim Paniom milego dzionka ja musze troche wyjsc na swierze powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) u mnie dzis wyjrzalo sloneczko i temperatura tez sie troche poprawila. moje samopoczucie kiepskie, wczoraj caly dzien wymioty. dzis od rana znowu mdlosci ,nic nie skutkuje. imbir niestety tez nie :( mam tylko nadzieje ze kiedys to sie skonczy bo podczas dnia jestem kompletnie tym wyczerpana. x witaj Liliana85 fajnie ze juz wrocilas, czesto myslalam o Tobie :) x zycze wszystkim Paniom milego dzionka ja musze troche wyjsc na swierze powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny no masakra!!! Całą noc z ndz na pon wymiotYwałam i wczoraj jeszcze do jakieś 15 Apetytu nie mam wcale. Na siłe coś w siebie wpycham i dużo piję, ale nawet po wodzie mnie mdli. Otwarcie lodówki równa się z cudem. Dzisiaj jest lepiej niż wczoraj bo wymiotów nie mam Za tydzień mam wizytę. Jak wszystko będzie ok to powiadomie o ciąży teściową. Mój m jest z tych co nie lubią się chwalić :D Miłego dzionka i jak najmniej mdłości i wymiotów Życzę tylko dobrego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ja niestety dziś źle się czuje. Od rana takie jakby mdłości, ale jednak nie, jakby bolał brzuch, ale jednak nie... Taka nieokreślona jestem. Ale za to strasznie rozbolała mnie głowa. Nie wiem czy to nie wrażliwość na zapachy bo właśnie nastawiałam pranie a mam bardzo mocny zapach proszku i płynu do płukania i wydaje mi się, że mnie rozdrażnił. Czekam teraz na mame, bo strasznie zbzikowała kobieta i codziennie dzwoni i pyta jak się czuje, przywozi obiadki, daje wałówki :)) Mi to pasuje :P Także miłego dnia i nie piszcie jak tam u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6001

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Strasznie Wam współczuję tych mdłości i wymiotów, mnie póki co jeszcze to nie dotyczy i oby tak dalej, bo z tego co czytam jak to wygląda u Was to straszna męczarnia-szczerze współczuje. U mnie dzisiaj okropna pogoda, pada, jest zimno i brzydko. Ciekawe jak będzie wyglądał weekend bo do tej pory jak tylko zbliżał się weekend to pogoda robiła się brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i witam nową koleżankę - mytka6 - gratulacje:) Dopisz się do naszej tabelki, musi być kilka stron wcześniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z was decyduje się na badania prenatalne (nieinwazyjne)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×