Single no more..(!) Gdzie/Jak poznać drugą połowę?

Wybredny - hahahah wybacz! W takim razie sama już nie wiem na jakim forum się udzielam :P Facet taki jak Ty czyli jaki ???? Nie sami desperaci odwiedzają nas na wątku. Patrz Kai the cat - nie sprawia wrażenia desperata, kolejny po powrocie ze stanów sprzed kilku stron mimo, że zagubiony to też nie brzmi desperacko. :) Nikt Cię tu nie ocenia. Poza tym konstruktywny komentarz jest zawsze na miejscu - przynajmniej wiem, że nie rozmawiam sama ze sobą :D I ze zdesperowanymi mężczyznami oczywiście. Kobiety to świetne analizatorki, święta racja. To nasze hobby :D Każda to robi, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy - nawet podświadomie. Ehh taka już nasza natura. Nie zawsze wychodzi to nam na dobre, ale pewnych rzeczy nie da się już niestety zmienić. Ale można sprawić, żeby ruszyły w lepszym kierunku :)

Wybredny - hahahah wybacz! W takim razie sama już nie wiem na jakim forum się udzielam :P Facet taki jak Ty czyli jaki ???? Nie sami desperaci odwiedzają nas na wątku. Patrz Kai the cat - nie sprawia wrażenia desperata, kolejny po powrocie ze stanów sprzed kilku stron mimo, że zagubiony to też nie brzmi desperacko. :) Nikt Cię tu nie ocenia. Poza tym konstruktywny komentarz jest zawsze na miejscu - przynajmniej wiem, że nie rozmawiam sama ze sobą :D I ze zdesperowanymi mężczyznami oczywiście. Kobiety to świetne analizatorki, święta racja. To nasze hobby :D Każda to robi, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy - nawet podświadomie. Ehh taka już nasza natura. Nie zawsze wychodzi to nam na dobre, ale pewnych rzeczy nie da się już niestety zmienić. Ale można sprawić, żeby ruszyły w lepszym kierunku :)

Czesc! Pozwoke sobie olac sprawy desperacji a zapytam o jakiekolwiek postepy. Moze trzeba wyznaczyc cel? Zabawnie byloby zrobic z tego gre? Wymyslimy zasady i w kilkoro pobawiny sie troszku? :-P

Kto pierwszy coś wyrwie... :D

wchodze w to! kai - jakieś pomysły???

o kurde, ! wchodze w to ! to jakie zasady?

Cel wiadomy, ale zacznijmy od zasad. Nie ma co kantowac. Bo to mija sie z celem. Zagrajmy we czworke jak tu jestesmy. Zasady sa banalne z tym, ze z udokumentowaniem trudniej. Wymyslamy np zagadac do kogos w wypozyczalni svd/serwisie pc itp. Celem moze byc cokolwiek. Zabawnie bedzie gdy zagramy razem i kazde konkretny plan wykona opisze jak to zrobil i jakie dalo to wyniki! hmmm? Takie cos?

Cel wiadomy, ale zacznijmy od zasad. Nie ma co kantowac. Bo to mija sie z celem. Zagrajmy we czworke jak tu jestesmy. Zasady sa banalne z tym, ze z udokumentowaniem trudniej. Wymyslamy np zagadac do kogos w wypozyczalni svd/serwisie pc itp. Celem moze byc cokolwiek. Zabawnie bedzie gdy zagramy razem i kazde konkretny plan wykona opisze jak to zrobil i jakie dalo to wyniki! hmmm? Takie cos? wiadomosc mi zjadlo!!

Ok, tylko dzisiaj mam urlop i siedze w domu, takze dzis odpada. Dajmy sobie czas moze od dzis do niedzieli np? A jak juz zagadniemy do jakiejs osoby to opisujemy na kafe dokladnie jak to przebiegalo. Ok? No i kazdy moze sie dołaczyc do nas :-) Piszcie kto chce sie dolaczyc:-) kwestia jeszcze za co sie wygrywa? za numer telefonu?,umowienie sie z tym kims? Czy jak?

Jak pisalas numery telefonu, umowienie sie itp drobnostki to tylko zadania ktore fajnie by bylo sobie nawzajem wymyslac. Bez kantowania rzecz jasna. Pospacerowalem troche u siebie i stwierdzam, ze u mnie to wmiare wykonywalne. Celu gry jako takiego nie ma. Sama radocha mi sie wydaje byc w tym, ze sie gra. Ktos wymysli zdobadz zdjecie ulotkarza ! O i juz masz zagwozdke jak to zrobic. Bardziej od celu interesuje mnie sam przebieg rozgrywki.

Jak pisalas numery telefonu, umowienie sie itp drobnostki to tylko zadania ktore fajnie by bylo sobie nawzajem wymyslac. Bez kantowania rzecz jasna. Pospacerowalem troche u siebie i stwierdzam, ze u mnie to wmiare wykonywalne. Celu gry jako takiego nie ma. Sama radocha mi sie wydaje byc w tym, ze sie gra. Ktos wymysli zdobadz zdjecie ulotkarza ! O i juz masz zagwozdke jak to zrobic. Bardziej od celu interesuje mnie sam przebieg rozgrywki.

ok, to działamy mili państwo:-) a potem opisujemy, zobaczymy kto z nas ma odwage :-)

A jaka będzie nagroda ;> ? Poza satysfakcją ? :)

Nagroda będzie taka, że nabierzemy doświadczenia i pewności siebie. Fajnie będzie też to opisać i pośmiać się razem:-) a kto wie może znajdziesz swoją drugą połówke Wybredny :-) ?

Nagroda? Nie zastanawialem sie nad czyms takim. Moj cel jest bardzo prosty - potrzebuje rozrywki, bo ta ktora moge sobie zaoferowac ze znajomymi jest niewystarczajaca. Zaproponowalem zabawe w zasadzie nie myslac do konca jak ma ona wygladac, lecz w trakcie spaceru rozgladania sie na lewo i prawo sam usmiech zaczal mi sie na twarzy malowac. Czemu? Na kazdego przechodnia patrzylem inaczej niz dotychczas! To znaczy pod katem zabawy. Jakie zadanie mogloby byc z nia zwiazane. Samo to juz sprawilo mi troche frajdy. Nagroda powiadasz? Hmmm narysuje laurke w paincie!!!

kai - wiadomo, bez kantowania! wybredny - a ty to tylko o nagrodach :P Nagrodę będziesz miał taką, że jak Ci dobrze pójdzie to może dziewczynę znajdziesz :P dajmy sobie w takim razie dzisiejszy dzień na wymyślanie zadań i jutro się zameldujemy. uuh już jestem ciekawa co tu wymyślicie :P

Właśnie miałam już pisać gdzie sie MisDee podziewa :-)

Hmm ciekawy temat.Chociaż przeczytałam tylko pare ostatnich stron.Właśnie ostatnio sie zastanawiam,gdzie ci wszyscy pojedynczy sie pochowali?Na róznych forach pelno tematow,jak znalexć kobietę, faceta, tylu swmotnych pisze,a w realu jakoś ich nie widać. Na tą chwilę też sama ,36.

Witam :) Nie zdołałem przejrzeć wszystkiego, jedynie paręnaście postów, ale temat mi się spodobał. Również singiel, lat 23, bez perspektyw na związek jakikolwiek, ale zawsze tli się ta odrobina nadziei zawsze. gra o tronnn Myślę, że łatwiej jest się wypowiadać na forum samotnym, niż przejść do konkretów w realu. Ludzie kamuflują się i swoje potrzeby. ja też widzę np.same pary, choć wiem, ze raczej nie każdy jest sparowany;p

bibiiiiiii jestem no jestem, trochę mnie obowiązki zasypały, ale nadrabiam elegancko :D

gra o tron, overlord - zgadzam sie! Też jakoś w realu kompletnie nie potrafię obiektywnie ocenić kto jest sam a kto nie. Bo każdy o każdym fajniejszym facecie myślę albo, że na pewno ma dziewczynę, albo że i tak nie zwróci na mnie uwagi. A podejrzewam że jakiś procent takich właśnie fajnych facetów też okupuje tego typu fora internetowe.... Problem wydaje mi się jest w tym, że nie mówimy w dzisiejszych czasach niczego wprost i zanim zdążymy się zdecydować na jakiś krok, zupełnie nieobiektywnie oceniamy ludzi. To jest chyba podstawowy błąd. Przynajmniej ja taki robię.

Śniło mi się dziś w nocy że poderwała mnie dziewczyna. Jak się zapytałem czemu ja skoro wszyscy wokół są ładniejsi to powiedziała że tak się po prostu dzieje.

Ja też mam wrażenie, że wszyscy naokoło są sparowani, a jak nie to bardzo krótko są sami i zaraz już kogoś mają. U mnie problem jest taki że mimo ze jestem raczej ladna i nieglupia:-) to malo wychodze. Z jednej strony nie mam czasu bo praca, studia, jeszcze ten kurs ang teraz a z drugiej strony bedac dlugo w ostatnim zwiazku odizolowalam sie od znajomych i ciężko mi sie teraz wkrecic. Od rozstania tj. pol roku nie widzialam zadnego faceta dla mnie, ktory by mi sie choc troche spodobał:-( A ten jeden ktory mi sie spodobał nie przychodzi na zajecia ostatnio:-(

Czesc! Kiepskawo u mnie jak wybylem o 10 tak cale szczescie, ze w pracy mam chwile :-P Dzisiaj troche shopping troche lazenie dla lazenia. Nie ma bardzo nawet na co pieniazkow wydac. W zwiazku z tym, ze to piateczek nikogo wartego uwagi nie zauwazylem. A szkoda dobry humor nie zawsze mi towarzyszy. Co do sparowania ludzi. Niczego nie zauwazylem poza tym, ze ladne kolezanki zawsze sa w otoczce swojej swity. Samych chodzacych to tyljo malolat od groma... niestety pech ;-) just keep tryin'

ej ludzie, opadł mi już entuzjazm :(

Mi tez:-( Chodze po miescie i jak jakas nienormalna przyglada sie ludziom:-) I nikogo nie ma oprocz par i malolatow:-(

Nie mozliwe a myslalem, ze to tak ja mam. Na wszystkie panie patrzylem jak na jakas rozrywke. Wroce do normalnego trybu poszukiwawczego.

Dziwcie, ze jesteście sami jak jesteście tacy "chętni" do działania:))

Dziewczyny więcej optymizmu, nie ma się co łamać, a dlaczego to entuzjazm już nie ten sam?? Głowy do góry,żadnych smutasów :):) Dobranoc :)

Ja tam miałem wczoraj jedną pannę "na widelcu" z tym, że była to osoba wcześniej poznana więc i tak nie liczyłoby się w konkursie...:) Poza tym z różnych przyczyn i tak nic by z tego nie było choć dziewcze przedniej urody. :) Nie jest łatwo... i w dodatku okazuje się, że pod wieloma względami człowiek może liczyć wyłącznie na siebie. Pozdro