Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MissDee

Single no more..(!) Gdzie/Jak poznać drugą połowę?

Polecane posty

Gość MissDee
bibi zgadzam się, chciałabym kiedyś spotkać faceta o którym będę mogła powiedzieć, że jestem w takim właśnie szczęśliwym związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
kai: W języku greckim wyróżnia się kilka rodzajów miłości. Epithymia to miłość zmysłowa, fizyczna, oparta na pożądaniu cielesnym. Eros to miłość romantyczna, w której dominuje sentyment, tęsknota, oczarowanie, pragnienie coraz większej pełni. Fileo to miłość wolna od seksu i zmysłowości, przyjacielska, bezinteresowna, lojalna i wierna. Storge to miłość dająca poczucie bezpieczeństwa. Agape to miłość bezinteresowna i bezwarunkowa, która kocha za nic. PIĘKNIE NAPISANE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
w ogóle skopiowałam to sobie i zapiszę gdzieś żeby pamiętać, to jak kiedyś będę wychodzić za mąż to walnę to na przemówienie :D Chciałabym żeby w moim związku było po trochę z każdej z tych greckich miłości :D W ogóle podoba mi się ta amerykańska tradycja robienia przemówień przez bliskich i przez parę młodą, strasznie to urocze jest i często można powiedzieć coś ładnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybredy
MissDee Masz rację Twoja opowieść dotycząca nadrabiania przeciętnego wyglądu osobowością zabrzmiała dość bajkowo... :) Ale zapewne coś w tym jest zależy kto co lubi. Najlepiej jak dziewczyna jest ładna, ma osobowość i jest ogarnięta pod względem stosunku do mężczyzn. Jeśli chodzi o moich znajomych to masz rację. Albo małżeństwa, albo zaręczeni. Zostały chyba 3 pary, które są na razie w związkach. Mam 2 kolesi, którzy są sami i oni są 2 lata młodsi ode mnie ale nikt już nawet nie ma takiego ciśnienia jak kiedyś. A przynajmniej ja... Co do rozstań to dla mnie oczywiste jest, że jak ktoś kogoś zostawia to jest koniec i to niezależnie od powodów. Oczywiście mówię o typowych sytuacjach w stylu "to nie to" czy "wypaliło się". Ja zostawiłem i byłem zostawiony z powyższych powodów i nie chciałem wracać. To moja zasada bo jak coś jest nie tak to i tak się nic już nie zbuduje na nowo. Zawsze ktoś wypomni rozstanie i to będzie taka drzazga w związku, której, moim zdaniem, nie da się usunąć. Jestem zaskoczony, że w necie sporo osób ma takie dylematy jak ja, a jakoś w realu ich nie widać. Albo ja na takie nie trafiam. Ktoś jeszcze pytał jakie mi się podobają ? Nie mam sprecyzowanego gustu. Lubię jak dziewczyna ma dziewczęcą urodę, jest szczupła. Nie ważny kolor włosów - może być nawet rudy. :D No i musi mieć oczy, w których możny wyczytać co myśli...:) Powinna być zdecydowana żeby czasem nade mną zapanować, mieć osobowość i lekki pazur. Oczywiście to jedynie skrót moich rozległych wymagań. :D Nie na widzę obojętności. Tak na poważnie to po moich doświadczeniach z kobietami wiem, że drugi raz na obojętną zołzę nie trafię więc jak z wyglądu będzie OK to już w ogóle będzie OK. Tak czuję ale mam wątpliwości czy mnie to jeszcze w życiu spotka. :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
I te kilka milosci w zasadzie wystarczy do opisania stanu prawda? Tradycja z przemowieniem dla mnie to troche sztuczne. Tak jak to calowanie dzieci na noc i wmawianiu im notorycznie kocham. Rozumiem czemu to tak pokazuja, ale dla mnie to sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
Wybredny - taka już ze mnie idealistka no :D Co nie zmienia faktu, że wyjątki się zdarzają! Ładna z osobowością. Ok. Ale ogarnięta w stosunku do mężczyzn? Tego pojęcia tylko nie bardzo rozumiem. A w necie jest tyle dylematówu, a raczej tyle osób z takimi dylematami, bo to jest swojego rodzaju tabu, a jeśli nie tabu to przynajmniej temat, który nie jest najprzyjemniejszy do rozmowy ze znajomymi. Wiem po sobie, nie chce mi się obarczać znajomych moimi problemami, tym bardziej, że dla nich one mogą wydawać się nieistotne, albo śmieszne. Poza tym jak to rzekła pani Dulska: na to mamy cztery ściany i sufit żeby brudy swoje prać u siebie.I może nie powinnam takich dylematów nazywać w ogóle brudami, ale to nie zmienia nadal faktu, że niektóre rzeczy wolimy zostawiać dla siebie i o nich nie rozmawiać. I zawsze lepiej poszukać zrozumienia u osób, które borykają się z tym samym. ps. nikt nienawidzi obojętności ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
kai to czy to będzie sztuczne to zależy tylko od ciebie. A ja jak będę mieć w przyszłości dzieci to też je będę na pewno całować na dobranoc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
Ja tylko mowie jak ja to widze. W filmach wyglada to okropnie i tak tez bede cmokac. Zreszta to skomplikowane, ale nie musze przed calym swiatem sie z miloscia afiszowac. Zreszta nie powinienem sie stawiac za przyklad bo robie rzeczy po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
nie chodzi o afiszowanie... wydaje mi się że ślub to taki wyjątkowy dzień w którym powinno się po prostu o miłości mówić głośno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
Zle slowo afiszowac, w zasadzie to cos mi chodzilo po glowie i ucieklo. Troche to wyidealizowane. Zreszta Twoje wesele zrobisz jak bedziesz chciec ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
hahah no o ile takie nastąpi --> patrz 1 post :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
No tak tak! A w ogole to jak postepy? infiltracja widzialem jakas juz byla. Informacje zdobyte. Tylko chyba towar nie taki ktorego sie spodziewalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
Już nie wiem.. jakoś mi ciężko w podrywaniu nieznajomych nadal, a już tym bardziej w takich niestandardowych miejscach (publicznych typu metro :P) Trochę mnie zmęczyło myślenie od kilku dni tylko o tym, że muszę kogoś poznać. Więc chyba zrobię sobie odpoczynek z "muszę" na "chcę", przyjmę wyluzowaną postawę do ludzi ogólnie, generalną afirmację świata i zobaczymy jak się potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
Nic na sile widac. A co mowisz to wykancza? patrzylas na wszystkich w kolo jako potencjalnych znajomych/rozmowcow? Kiepsko to wychodzi jesli tak i chyba meczy. Jezdzac koleja czy mksem wlacza mi sie z rana akcja drzemka :-P Niby sie nie spi a jednak posroz mija zaskakujaco szybko. Zrob przerwe zobacz teraz ta sama sytuacje na spokojnie. Moze znajdziesz kolege do wspolnej jazdy metrem? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
Tak właśnie było. Przyglądałam się każdemu co lepszemu jak głupia myśląc, że może akurat wyniknie z tego jakaś rozmowa albo chociaż wymiana uśmiechów. I szczerze mówiąc nie chce mi się już na tym skupiać. Jest to kiepskie. Bardzoo. ja też śpie w środkach komunikacji - rano ZAWSZE w ciągu dnia zdarza się też ale rzadziej. A przez ostatnie dni to w ogóle nie mogłam bo byłam bacznym obserwatorem i teraz żałuję :D Przerwa wskazana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
Hahaha! Wiedzialem! Metoda jest dobra, ale podejscie nie to:-P Z rana to wyszukiwalem osob ktore ze mna wsiadaja. Potem skupilem sie na wysiadajacych. Po jakims czasie wyobraz sobie bylo lepiej! Kilku kolegow z ktorymi co rano mozna bylo jezdzic. Wspolnie poogladac itp. Puenta taka, ze obszar poszukiwan racjonalnie do mozliwosci. Nie od razu tak o sie da! Ostatnio wychodzac z baru leciala piosenka ktora lubie i zachcialo mi sie tanczyc ;-) zlapalem pierwsza napatoczona dziewczyne usmiechnalem sie od ucha do ucha i siup w tany. potem poszedlem do domu. Innym razem jakis wredny ciul mi powiedzial kiedy gadalem z kolezanka (wtracajac sie do rozmowy) wcale nie jestes taki wspanialy. Wiesz? Wtedy mi sie czara pewnosci siebie przelala. Po prostu przestalem sie bac ;-) Mowie to po to, zeby pokazac da sie! Jestem na ogol szara niesmiala mysza a mimo to miewam wyskoki i to czasem udane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
Tak tylko ja nie bardzo mogę sobie wyszukiwać takich stałych pasażerów, bo jeżdżę bardzo nieregularnie, więc i tak raczej nie spotykam po drodze tych samych ludzi. :( I też jestem szara mysza ale bez wyskoków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi SH
Ale co porabiasz w ogóle missdee? W pracy, na studiach da sie kogos spotkac, a jesli nie to tak ładnie doradzalas juz tu komus, chyba temu chlopaczkowi co wrocił z USA, ze na kurs tanca, jezyka trzeba sie zapisac. To zapisz sie gdzies! ja zapisalam sie na ang:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kai-the-cat
Tez jestem ciekawy co robicie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EverybodyNeedsSomebody
Wybredny -> skad wiesz, ze juz na obojetna zolze nie trafisz? nigdy nie wiesz tego :D no i tez nie rozumiem, podobnie jak MissDee, o co Ci chodzi z tym, zeby byla ogarnieta w stosunku do mezczyzn.. bibi -> Twoja wypowiedz z godziny 21:55 - zgadzam sie calkowicie! ciekawe, czy dane mi bedzie kiedys przezyc taki zwiazek, chcialabym bardzo, chyba jak kazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybredny
setunia Przejrzałem trochę temat, który wkleiłaś. :) Tam również piszecie, że można spotkać wszędzie tylko, że jakoś mnie to chyba nie dotyczy... Sam jestem od początku roku i nie zanosi się na zmianę. :) Ja również mam apel do osób, które są same żeby wyszły z domu i dały się poznać. Oczywiście apeluję wyłącznie do kobiet. :) A Ty setunia jesteś sama ? :) MissDee i EverybodyNeedsSomebody Ogarnięcie w stosunku do mężczyzn oznacza generalnie brak rozwiązłości. MissDee Ty nigdy z nikim nie byłaś więc nawet Ciebie o to nie podejrzewam. Ja przebywałem w różnych środowiskach i uwierzcie mi można się napatrzeć... :D Jeżeli jeszcze kiedyś z kimś będę to nie będzie to obojętna zołza. Po prostu to wiem. :) Dzisiaj pomyślałem, że nie świadczy o mnie jako facecie najlepiej to, że udzielam się na damskim forum. Co prawda nie świadczy to też o desperacji ale może jest to przejaw jakiegoś zachwiania emocjonalnego... :) Jak myślicie ? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
bibi - właśnie mnie niby nie powinno być specjalnie trudno, bo się zajmuję muzyką ogólnie rzecz ujmując, ale od pół roku jestem za granicą (na wymianie studenckiej) i tutaj to jakoś już w ogóle nic się nie da zdziałać. Miasto niby wielkie i wielokulturowe, ludzi ogrom, ale jakoś żeby kogoś poznać to się nie zanosi, mimo że wszyscy ludzie których dotąd tu poznałam są jakby nie patrzeć nowi. Muszę rozważyć jakieś kursy, albo tego typu zajęcia. :) Wybredny - proszę, jak to ładnie na okrętkę można nazwać rozwiązłość. Brawo za wyobraźnię ! ;p A dlaczego stwierdziłeś, że to damskie forum????? Temat może rzeczywiście częściej poruszany przez kobiety, ale nie widzę powodu robienia sobie z tego powodu wyrzutów. A aktem desperacji to nazwałabym prędzej zgłoszenie się do biura matrymonialnego niż udzielanie na forum "o uczuciach". Jeśli chodzi o zachwianie emocjonalne, to wybacz, ale ciężko stwierdzić, musiałabym zrobić z tobą jakąś sesję psychologiczną. hmm może zmienię profesję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
bibi - właśnie mnie niby nie powinno być specjalnie trudno, bo się zajmuję muzyką ogólnie rzecz ujmując, ale od pół roku jestem za granicą (na wymianie studenckiej) i tutaj to jakoś już w ogóle nic się nie da zdziałać. Miasto niby wielkie i wielokulturowe, ludzi ogrom, ale jakoś żeby kogoś poznać to się nie zanosi, mimo że wszyscy ludzie których dotąd tu poznałam są jakby nie patrzeć nowi. Muszę rozważyć jakieś kursy, albo tego typu zajęcia. :) Wybredny - proszę, jak to ładnie na okrętkę można nazwać rozwiązłość. Brawo za wyobraźnię ! ;p A dlaczego stwierdziłeś, że to damskie forum????? Temat może rzeczywiście częściej poruszany przez kobiety, ale nie widzę powodu robienia sobie z tego powodu wyrzutów. A aktem desperacji to nazwałabym prędzej zgłoszenie się do biura matrymonialnego niż udzielanie na forum "o uczuciach". Jeśli chodzi o zachwianie emocjonalne, to wybacz, ale ciężko stwierdzić, musiałabym zrobić z tobą jakąś sesję psychologiczną. hmm może zmienię profesję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sister's brother
Ja juz stracilem nadzieje. 22 lata i dalej nic oprocz jednego krotkiego romansu pare lat temu. Nie jestem brzydki, mam zainteresowania i dalej sam. Latwo sie mowi, ze w pociagu czy autobusie mozna kogos poznac jednak tak raczej nie jest. Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grejfiut
Ja mam 31 lat nie byłem w związku ani nic ani nic ale nie straciłem nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I maszzsz
bew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybredny
MissDee Kafeteria - Forum dla kobiet - kafeteria Treść nagłówka na to wskazuje. :) Poza tym dominują tutaj kobiety i chyba zdesperowani mężczyźni o czym świadczą ostanie posty. Ja oczywiście z tym zachwianiem emocjonalnym żartowałem... :) Ale uważam, że to nie jest normalne, że facet taki jak ja się tutaj udziela. Ja tylko wpisałem w google coś związanego z kwestią, która nas nurtuje...:) A jak już tutaj jestem to piszę . :) Kobiety to świetne analizatorki więc sesje psychologiczne są na porządku dziennym. :) Oceniacie wszystko i wszystkich, a później dogłębnie analizujecie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybredny
MissDee Kafeteria - Forum dla kobiet - kafeteria Treść nagłówka na to wskazuje. :) Poza tym dominują tutaj kobiety i chyba zdesperowani mężczyźni o czym świadczą ostanie posty. Ja oczywiście z tym zachwianiem emocjonalnym żartowałem... :) Ale uważam, że to nie jest normalne, że facet taki jak ja się tutaj udziela. Ja tylko wpisałem w google coś związanego z kwestią, która nas nurtuje...:) A jak już tutaj jestem to piszę . :) Kobiety to świetne analizatorki więc sesje psychologiczne są na porządku dziennym. :) Oceniacie wszystko i wszystkich, a później dogłębnie analizujecie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybredny
MissDee Kafeteria - Forum dla kobiet - kafeteria Treść nagłówka na to wskazuje. :) Poza tym dominują tutaj kobiety i chyba zdesperowani mężczyźni o czym świadczą ostanie posty. Ja oczywiście z tym zachwianiem emocjonalnym żartowałem... :) Ale uważam, że to nie jest normalne, że facet taki jak ja się tutaj udziela. Ja tylko wpisałem w google coś związanego z kwestią, która nas nurtuje...:) A jak już tutaj jestem to piszę . :) Kobiety to świetne analizatorki więc sesje psychologiczne są na porządku dziennym. :) Oceniacie wszystko i wszystkich, a później dogłębnie analizujecie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×