Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

Hej :) natka, Albert dał się ubierać, bo już był taki śpiący, że mu było wszystko jedno ;), normalnie to by uciekał :D. A to Ksawi towarzyski :). Wyników jeszcze nie mam. --- maF, kolorki do kuchni i salonu miodzio, moje ulubione :D --- u Alberta w pokoju będzie jasna zieleń i pomarańcz, no i takie paski też w tych kolorach :) A u nas pogoda ok, cieplina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Migotko bardzo się cieszę hehe :) U mojego synka pokój nie jest dostatecznie jasny więc kolor tez będzie miał coś na mocną zieleń -ale taką wiecie nie chamską tylko łaną ;) Muszę się pochwalić ,że Ostatnio brałam udział w konkursie na fb i wygrałam nagrodę dodatkową hehe wybieram sobie płatny pakiet zdj. do zrobienia synkowi i w tym mam coś ok. 10zdj gratis - Taki pakiet za 190zł ma 15zdjęć , mini album,pudełko na zdjęcia,odbitki i na płycie cd +te własnie dodatowe zdj. fajnie ,bo wygrałam jakby za darmo mały pakiet bo on obejmuje tylko 10zdj. Umówiłam się już na 14marca- ale sie cieszę :) zawsze chciałam coś takiego zrobić maluszkowi a nie było okazji ;) A tak to będzie miał taki prezencik na drugie urodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY ;) MAf, super, ale Ci się trafiło :D i elegancki prezent :D kurcze, na prawdę super :) my też myślimy nad sesją zdjęciową, właśnie na urodziny Ksawerego ;) kolory faktycznie ładne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero zobaczylam ze post jest niedokonczony ale teraz już nie wiem co dalej miało być hihi u nas pogoda śpiąca, coś mży i zimno jest, więc siedzimy sobie w domku :) a u was co tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
U nas też nadal mgła......masakra już nie mogę tej pogody znieść :/ Po za tym dobrze, nie ma opcji zeby siedzieć w domu bo muszę palić w piecu a i wiadomo na malarzy "zaglądnąć" :P Codziennie pewnie ze 3h jesteśmy na dworze. Ponoć znowu panuje jakaś jelitówka :/ mam dwie znajome na śląsku i obie miały dzieci z rota w szpitalu ,a oni w domownicy wszyscy jelitówke ehh masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ano najlepszego, nieco spóźnione życzenia ;) maF, no fajny pomysł ze zdjęciami, też o tym swego czasu myślałam, ma kilka fajnych fotek z chrztu zrobionych przez fotografa, ale może jeszcze kiedyś jakaś sesja ;). cykam mu na bieżąco zdjęcia, staram się żeby były niezłe jakościowo, bo uwielbiamy zdjęcia :). a i z każdego roku chce mu robić taką książkę foto, pewnie wiecie o co chodzi, można to np. w empiku zamówić, drogie to jest, często są jakies promocje, wtedy się nawet opłaca, dużo fajniej t wygląda niż album :) to się napalicie ;). a kto będzie u was na stałe u was palił? ;). my mamy ogrzewanie gazowe, bo szczerze mówiąc nie za bardzo sobie wyobrażam żebym miała w piecu palić, tzn. nie to ze paniusia :P, bo wiem jak się pali, tylko to dodatkowy obowiązek, szczególnie jak się ma małe dzieci. my dziś spacerowaliśmy było 12 stopni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry :) no my właśnie chcemy sobie taką foto książkę zrobić, tylko po sesji na 2 lata, powybieramy zdjęcia od ciąży, świetnie to wygląda i nie niszczy się tak jak zwykły album. centralne na gaz to skarb heh nie musisz podkładać tylko temp ustawiasz :P wygoda, też mamy ;) dawniej mieliśmy na węgiel i drzewo, teraz sobie nie wyobrażam tak, zwłaszcza przy małym ;) a i u nas była piękna niedziela, mówią że prawdziwa wiosna na ten tydzień.. coś mnie brzuch ostatnio mocno pobolewa, nie wiem co się dzieje.. jak to się mówi, jak nie urok to sraczka ;) tak trochę może wybiegnę w przód, ale macie jakieś plany na wakacje? myślałyście już o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie wiem, może zapalenie jakieś, bo i upławy właśnie znowu się pojawiły, zobacze jak będzie dłużej tak to pewnie się trzeba będzie zapisać do gina,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby nic takiego :) a jak tak biorę ten kwas foliowy i normalnie czuję niemal identyczny dylemat, jak przed pierwszą ciążę, kiedy, czy już się starać...parę lat minęło, sytuacja inna, wiem że może być różnie choćby z zajściem, kurczę chciałabym tak po prostu chcieć mocno, albo wpaśc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, to nie zabezpieczajcie się ale też nie myślcie o tym :P ale co Wam kobietki powiem, moja znajoma niedawno się dowiedziała że jest w ciąży, wpadka w 8dniu cyklu, mówiła że jeszcze nawet takie plamienie miała a tu masz heh wszystko się może zdarzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś tam nie mogę zupełnie nie myślec :D ano właśnie rożne rzeczy się zdarzają ;), dlatego jednak wolałam nie kusić losu i jakieś zabezpieczanie stosować ;)...choć niby u mnie wiadomo, kiedy się te płodne zaczynają, cykle regularne, ale i tak nie ma tak, że owulacja tego i tego dnia cyklu, no przynajmniej mi się wydaje, że bywają kilku dniowe zmiany. organizm kobiety to nie maszyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ona miala wszystko regularne a tu masz, no ale tak jak napisałaś :) organizm płata figle, wiesz jakie ja mam podejście do tego. Jak zechcesz na prawdę dziecka będziesz o tym wiedziała, poczujesz to :) nie będzie wahania, po prostu ten dzień przyjdzie i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, czasem myślę że ja taki typ jestem, że nigdy nie będę miała tej pewności :D...niby jakby bardziej chce, ale znów włącza mi się pragmatyzm, że przecież niekoniecznie od razu zajdę...ja tak sobie ostatnio pomyślałam, to ta laparoskopia już pomijam, że była w celu ratowania życia...to samo to że ją miałam dziś wydaje mi się szczęściem w nieszczęściu, chodzi mi o tego mięśniaka, że nie było go na żadnym USG widać, mały, ale coś mi tam mieszał, bo jakieś plamienia miałam, mój gin mi powiedział, że mógł powodować trudności z utrzymaniem ciąży, a może i problemy z zajściem...a teraz żadnych plamień normalnie mi się okres zaczyna, a wcześniej to i tydzień przed bywały jakieś małe, a niby wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, ja dobrze rozumie Twoje obawy, wiesz jak było u mnie, jak jest teraz... nie wiem co Ci napisać, ja chyba mam inne podejście do tego, nie boję się, nie myślę, może pogadaj sobie z ginem, zrób jakieś wszystkie badania, dla pewności, a jeśli nie czujesz że to teraz, poczekaj :)) jakoś nie masz presji że musisz już zajść w ciąże, możesz przecież poczekać, wiem, napiszesz że masz tyle i tyle lat, ale myślę że rok czy dwa tak na prawdę nie robi wielkie różnicy a upewnisz się może przez ten czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. o swoje zdrowie, że coś jest nie tak pod względem ginekologicznym, to się zupełnie teraz nie martwię, czuję że jest ok, nic na to nie wskazuję żeby było inaczej. jakby co mam zaufanego lekarza, to duża rożnica niż przed pierwszą ciążą. chodzi mi bardziej o psychikę ;)...no masz rację rok w tą, czy w tą nie robi dużej różnicy...jakiś czas tak o tym myślę, ale te dylematy ciągle wracają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja CI mówię, gdy przyjdzie czas będziesz o tym wiedziała i wszystkie dylematy, wszystkie PRZECIW znikną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno tak będzie :D przekonasz się :) ja uciekam :) ale jak Ty jeszcze będziesz to pisz co z wakacjami? jutro się odezwę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa wakacje, no miły temat :) wymyśliłam Sycylię we wrześniu ;), mąż jest na tak ;)...jeszcze byśmy za małego nie płacili, bo nie będzie miał pełnych dwóch lat, a już też tam trochę chłodniej niż latem...ze względu na kasę średnio mi się chce, bo wiadomo to mało nie kosztuje, ale z drugiej strony wiem ile dobrego nam dają takie wakacje, oderwanie się, te wspomnienia później, to nie ma ceny :) nie cierpię polskiego morza, mąż tak samo, więc jakby co to może góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) Widze ze tu pogawędka wczoraj była hehe U nas dzisiaj tez piękna pogoda jest:) Co do pieca...fakt palić trzeba,ale nie ma jakiejś tragedii idę rano zapalę i może ze 2x podłoże i tyle..piec już dawno mieliśmy ,teraz chcemy go zmienić za rok czy dwa na eko groszek i wtedy wygląda on jak gazowy pokretełko itp:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) migotko, Sycylia? pięknie :D no tak trochę kasy ale warto :) zgadzam się z Tobą :P z resztą przeważnie tak jest hehe góry też pięknie, a my jeszcze nie myśleliśmy heh zawsze jest czas i w ogóle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaF, no słyszałąm o eko groszku, też fajna sprawa z takim piecem, ale bym tam nie zamieniła gazowego na nic hih co tam dzisiaj porabiacie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
U nas dzisiaj piękna pogoda i ciepło :) Cały dzień prawie spędzamy na dworze. Mój zbój teraz ogląda książeczki,zbuntował się i nie poszedł na drzemkę 3 godzinną . No cóż.przynjamniej wieczorem padnie o 19.00 i będziemy mieli czas dla siebie z mężem hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) maF, ano fakt jeszcze zależy jaki ma się ten piec i czym się pali ;). eko groszek, to podobno raz na kilka dni się ładuje ten podajnik, choć to też pewnie zależy od pieca? --- natka, a jakieś wstępne plany na wakacje są? ;) my jesteśmy u moich rodziców, będziemy do niedzieli, także odmiana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D migotko, moja siostra ma centralne na eko gorszek, raz na tydzień ten węgiel do podajnika dają, ale to zależy jak się pali, czy temp wyższa czy niższa itp. wstępne wakacje? hmm... może Węgry, tak coś ostatnio mąż wspominał ale nic nie wiem na pewno :P u nas wiosna wiosna wioooosna :D ahh jak pięknie co powiecie babeczki?, zbliżają się moje urodziny, człowiek się starzeje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) wiosna wiosna, superowo :D natka, Węgry tyż piknie ;), ja właściwie obojętnie gdzie bym za granicę pojechała :D, taki niedosyt czuję wyjazdów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Jak się macie kobitki? :) Mam wyniki, ogólnie raczej są dobre, uff :). Tylko w kale wyszła bakteria coli enteropatogenna, ale jak czytam na necie, to chyba nawet się tego jakoś specjalnie nie leczy, tylko probiotyki...Może coś o tym słyszeliście? No zobaczymy co powie lekarka, ale celiaklia i skaza białkowa raczej wykluczona. Tak myślałam, że to pewnie jeszcze ta bakteria męczy ;) U nas pogoda piękna, słonecznie, tylko momentami wiaterek mocno zawiewa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) U nas tez piękna pogoda ,ale ponoć ma sie zepsuć :/ My już mamy pomalowany dom uff ale się cieszę:) Dzisiaj byliśmy też na sesji zdj. Filipka -powiem Wam,ze świetnie pozował ,aż byłam zdziwiona że taki posłuszny ,uśmiechnięty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×