Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

hej :) migotko, ale ten kurs to jakoś z biura pracy miałaś? na jakiej zasadzie to było? co tam porabiacie dziś kobitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
natka, miłego wyjazdu, wypoczywaj miło :) a kurs sama znalazłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
hej :) natka, to super że wam się podoba :). wypoczywaj, pogadamy jak wrócisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki :D co tu taka cisza? myśmy wczoraj wrócili, wypoczęli po podróży :) ale było świetnie, pogoda dopisała, dzieciaki ucieszone, takie wakacje lubie :P a teraz trzeba wrócić do rzeczywistości :) a co u was? opowiadajcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) natka, o już wróciliście :). Opowiadaj :), co widzieliście, jak Ksawi zniósł podróż, ile godzin jechaliście? U mnie nic specjalnego dzień za dniem, wakacje uciekają...komary tną Alberta niby wypsikany przeciw komarom , ale i tak gryzą...puchnie mu to i długo się goi :O W końcu się zdecydowałam na rowerek biegowy dla Alberta, dziś zamówiłam :) A ja tam traktor Ksawiego? ;) maF, ja się masz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej. U nas też nic specjalnego ,dzień po dniu leci. DObrze,ze chociaz piękna pogoda jest:) Natka fajne,ze wakacje udane ,opowiadaj wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no było pięknie chce jeszcze raz hehe na pewno tam wrócimy :) długo by opowiadać tak w skrócie, to oczywiście Hajduszoboszlo, niedaleko mieliśmy hotel, tam wiadomo baseny aqua park, kolejne miasto Eger tam była bazylika, barokowy kościół, ogrody biskupie, byliśmy na szczycie minaretu- piękny widok! tylko dzieci wtedy miały mało rozrywki heh no ale to był taki jeden dzień bo trochę dalej jechaliśmy. 2 ostatnie dni zatrzymaliśmy się w Budapeszcie i pojechaliśmy nad Balaton, największe jezioro też świetne widoki, pełno zdjęć porobiliśmy :) no super na prawdę polecam :) dzieci zadowolone i my tak samo, pogoda dopisała, coś tam się chmurzyło troszkę ale nie padało. także tak w skrócie :) no i w czasie jazdy też po drodze coś tam zwiedzaliśmy, postoje musiały być :) maF, a jak się czujesz? migotko, rowerek już przyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migtoka81
Hej hej :) natka, a z dzieciakami nie było problemu ze zwiedzaniem, nie jęczały, nie uciekały? jak tam z cenami? bo właściwie nie kojarzę żeby ktoś mi ostatnio opowiadał, że był na Węgrzech :) no najważniejsze że ci się podobało :). ja czuję chęć pozwiedzania, coś muszę wykombinować :) tak rower doszedł, nawet fajny, mały trochę próbuje coś już mu wychodzi, ale jeszcze bardzo ostrożnie :) kurczę coś to odpieluchowanie nam nie idzie :O, na razie na jakiś czas odpuściłam...bo jak sika nawet 10 razy dziennie w majtki, czy na podłogę, to chyba nie ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migtoka81
to wyżej to oczywiście ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
jeny nick źle wpisuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Hej:) U nas kolejny piekny dzień:) Ja czuję się w miarę dobrze,strasznie mnie męczą mdłości o każdej porze dnia i nocy :/ od wczoraj czuję się lepiej,ale obowiązek to zjeść śniadanie, i za każdym razem jak mi nie dobrze muszę jeść :D Na szczęście nie wymiotuję. Robiłam już pierwsze badania za które zapłaciłam 250zł (!) zwaliło mnie z nóg ....z synkiem to miałam chyba te badania podzielone w odległości czasowej,bo nigdy nie zapłaciłam aż tyle. w środę idę na wizytę już sie nie mogę doczekać;) To już będzie koniec 9/10 tc:) hehe Powiem Wam jednak ,że troszkę nas to przerosło -wiecie dom i dziecko - lekarz 150zł leki ok.200zł i badania :/ ciężko to połączyć z kończeniem domu ,ale trudno przecież mogę się wprowadzić do domu beż żyrandoli :D Teraz jeszcze kładziemy puc na dom i to też nie złą kase pochłania masakra.. A co u Was? Jakieś plany na dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Cześć dziewczyny! :) maF, ano kasa przy wykańczaniu idzie jak woda, ale swój domek...oj można żyć bez żyrandoli :P, tylko nie każdy tak chce :). dużo za leki płacisz, no ale to pewnie jeszcze trochę i nie będzie potrzeby. ja jednorazowo najwięcej za laboratoryjne zapłaciłam 130 zł, pamiętam do dziś, że było to awidność toxo, dodatkowe badanie. a jakiś nowy termin przeprowadzki do nowego domu macie, on jest w tej samej miejscowości gdzie teraz mieszkacie? :) nic takiego u nas...jakoś dziś bez energii jestem, pochmurno ciśnienie niskie, stąd chyba to moje samopoczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ceny różne, za nocleg płaciliśmy 9 euro za osobę, Ksawery gratis przedtem napisałam hotel to jest osiedle takie raczej myślałam o czymś innym hehe blisko do basenów, mężczyzna który nam wynajmował mówił po polsku a to kąpielisko było liczone w forintach, 100 forintów to niecałe 1,50zł., np bilet wstępu na baseny 2000forintó to u nas jakieś 26zł za osobę :) dzieciaki nawet dobrze znosiły zwiedzanie, też coś tam oglądały, już są większe to tak inaczej :) najbardziej cieszyły się oczywiście z wody :) migotko, spokojnie przyjdzie czas i pampersy pójdą w niepamięć :) widocznie to nie ten moment, a i w sumie wiek Alberta jeszcze jest taki że można sobie pozwolić na pieluchy :) Maf, no to faktycznie dość drogo te badania, też jakoś taniej to wszystko miałam no ale, wykończycie domek powoli i wszystko będzie ok :) grunt to zdrowie i powoli do przodu ;) a ja też jakoś zmęczona dziś jestem, jutro mam wizytę i gina no ale już wiem że wyniki ok to ide śmiało hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :P ja po wizycie, wszystko ok, żadnych guzków, mięśniaków, cyst nie ma czystko :) brałam kwas foliowy, ale zmienił mi na zestaw witamin w tym folik więc ok :) i zobaczymy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej kobity! :) natka, to nic tylko działać ;), jak wszystko dobrze. mówisz zestaw witamin. a jaki dokładnie? ja jakoś nie mam przekonania, to tego typu preparatów, od kilku miesięcy biorę kwas foliowy. no to niedrogi nocleg. ano właśnie słyszałam, że tam są jakieś wypaśne baseny. co prawda ja niezbyt przepadam, ale pewnie moim chłopom ;), by się podobało. no teoretycznie jeszcze taki wiek, że może nie być gotowy, hmmm trochę mi sprzeczne sygnały daje...wie wszystko, co i jak, wie że sisiu do kibelka, na nocnik sam chętnie siada, sam sobie pieluchę zdejmuje, ucieka już od dość dawna, jak robi kupę (a to podobno znak że już czai), nawet teraz ma pieluchę, ale co jakiś czas chce zdejmować i sisiu, więc o tym myśli ;), no ale jak zdejmie posiedzi chwilę na nocniku i nic nie zrobi...myślę że to jeszcze trochę i załapie na dobre, bo też nie jest tak, że zupełnie nie chce na nocnik siadać i nie chce rozstawać się z pieluchą. mamy książeczki, gdzie zwierzaki siadają na nocniki ;). chciałam lato wykorzystać, bo to dobry czas na takie nauki, no ale nic na siłę, za jakiś czas znów spróbuj... jutro jedziemy do teściowej, podobno weekend ma być ładny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) migotko, biorę prenatal, trzeba mnie troszkę do witaminować hehe bo z mięsem u mnie wiecie jak :P na pewno by się chłopakom podobało, ogólnie polecam Węgry ;) lato, masz rację, czas dobry na naukę ale widocznie to nie jest jeszcze czas dla Alberta :) przyjdzie moment i będzie siku i kupka na nocnik :P ale możesz spróbować za jakiś czas, niech pamięta, niech mu Twój mąż pokazuje jak się sika, u nas nauka też tak wyglądała :) weekend u teściowej mówisz, fajnie, no ponoć ma być pogoda, mogłoby wytrzymać bez tego deszczu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry wieczór. pisałam na innych tematach ale nikt nie odpisuje :( mam pytanie czy gin mógł jeszcze nie wiedzieć ciąży? byłam 16 lipca, okres powinnam dostać 21. dalej nie mam, mam dużo śluzu, nie chce wkręcać sobie ciązy, co myślicie? kochałam się z partnerem bardzo często bez zabezpieczenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej hej :) Jeny już czwartek i się dopiero odzywam w tym tygodniu ;) :P. Jakoś tak to leci szybko...nic specjalnego się nie dzieje... Może zarzucimy jakiś konkretny temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :) faktycznie cicho w tym tygodniu jest :) hmm... temacik, jakieś propozycje? maF, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje że lekarz mógł nie zauważyć ciąży ;) poczekaj chwile i zrób test jak okres się nie pojawi ;) pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafifi
Hej:) Ja byłam wczoraj na wizycie to juz 10 TC;) Po za tym oki,pomału będziemy się przeprowadzać ,Filip w pokoju juz dywan ma ha ha. Elewacje juz mamy zrobiona i juz nie mamy na szczęście robotników UFf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry ;) maF, już 10? jej ale leci, przypomnij mi na kiedy termin? a mam pytanie, tak samo się czujesz jak w pierwszej ciąży? od razu wiedziałaś że Wam się udało? ja też czekam na @, póki co 4 dzień spóźnienia ale nie nastawiam się i w ogóle, zobaczymy. oj super że już powoli przeprowadzka się szykuje, tylko Ty tam się nie przemęczaj no wiesz :P migotko, co u Was? miałam się Was coś pytać, ale wyleciało mi z głowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafifi
Termin mam na 21 luty:) a czuje się całkiem inaczej non stop mam mdłości nie ważne czy ranek czy wieczór,ale mam nadzieje,ze pomału przejdzie . no i podejrzewał am ciążę ale wiecie nie chciałam zapeszac :) Co do sprzątania to nie robię dużo , mama juz mi pomyla podłogi a męża żargonie do okien :) Matka hmm....;)) trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz, to fajnie Filip jest kwietnia a tu będzie luty :) oby mdłości Ci przeszły! no jasne niech się mąż przy oknach wykaże :D w twoim stanie lepiej się nie przemęczać choć też nic nie robic jest ciężko ;) nie dziękuje, tak jak mowie nie nastawiam się bo u mnie to różnie :) czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej hej :) maF, czyli już żyrandole masz? ;). mówią że każda ciąża inna ;). a kiedy masz USG genetyczne? natka, kto wie kto wie ;), test zamierzasz robić, czy jeszcze chcesz poczekać? Propozycji tematów nie widzę :P To ja może coś zarzucę...Dziewczyny jak się czujecie w roli pełno etatowym mam, żon? Nie brakuje wam tego innego tylko własnego świata, nie stresuje was to że macie tylko jedno źródło dochodów? O sobie napiszę później, bo teraz musze uciekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, poczekam, jakoś nie czuje się że się udało więc spieszyć się nie będę z testem :) ja się czuję bardzo dobrze w roli mamy i żony, choć powiem szczerze że czasem brakuje mi czasem spokoju i ciszy, kilka dni wolnego :) nie powiem bo mąż mnie nie ogranicza, mogę wyjść do koleżanek, czy np urządzić sobie babski wieczór przy lampce wina ale jakoś nie mam tak że wzdycham, tęsknie bardzo za "wolnością" bo cieszę się z rodziny, są moim szczęściem :) tylko tak jak pisałam na początku, każdy potrzebuje czasem wolnego tak tylko dla siebie ;) a co do pracy to trochę mnie to irytuje że tylko mąż zarabia, nie powiem bo ma dobrze płatną prace, starcza nam na wszystko i wiem że to nasze pieniądze, wspólne no ale jakoś tak inaczej jest, kiedyś na pewno będę chciała wrócić do pracy i mąż jest za :) tylko póki co jeśli sama mogę opiekować się dzieckiem to nie mam presji zatrudniania niani bo ja już muszę isć do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także tak to wygląda u mnie :) każdy wie jak jest po założeniu rodziny i trzeba się z tym liczyć że i wolność i wszystko się zmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×