Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Hej. Migotko fakt juz odliczam pomalu czas ;) mam wytrzymać do 25stycznia wiec w sumie juz nie dlugo,a później zobaczycie ze dotrwam do terminu :/ wczoraj pralam pierwsze różowe słodkie mikrociuszkiu ,a jak synek pomagał he he bo to dla dzidziusia :)) jutro jedziemy na zakupy dokupić kilka ubranek które brakuja . A co do butów wspolczuje ,bo Wojtas tani nie jest i szkoda trochę ale może faktycznie szewc pomoże.

Ach te Nasze pociechy http://a.martino.pl/sweet_image

hej :) migotko, chyba tylko szewc, nie znam żadnych sposobów :) u nas była szampańska impreza, coś kolo 2 wrociliśmy do domu :) super było, zespół, jedzenie, ludzie :) poza tym nowy rok, czas leci :) maF jak ty kobitko się czujesz? dziewczyny mroźna zima jest u Was? bo u nas od 2 dni w nocy po -17 a w ciągu dnia -6, -10 brrr zimno, ale w weekend byliśmy na wycieczkach bo było pięknie :)

Ja jestem zakochana w byciu matką. Dla uwiecznienia tego prowadzę stronę www.MartynaG.pl - blog matki, żony i pani domu. O ciąży, o porodzie, o wyprawce, o wychowaniu malutkiego człowieka. Zapraszam!

Hej baby ;) maF, jakie rozmiar ubranek masz na początek 56 cm, czy od razu 62 cm? ;). niby tak radzą że nie ma sensu dużo 56 cm, mój miał równo 56 cm, jak się urodził i chodził w nich chyba ze 4 tygodnie, a na sam początek, to akurat dobre by były nawet 52 cm :D, bo te 56 lekko wisiały, no więc co mówić o 62 cm :D jak się czujesz? termin masz na 20 lutego? natka, to dobrze że się wybawiłaś :) Ksawi już nie choruje? pisałaś kiedyś że może przedszkole od stycznia, chyba się jednak nie zdecydowaliście? a jednak daruję sobie kombinowanie z szewcem, jakoś na zewnątrz na mrozie mniej to widać, nawet mąż tak powiedział ;). no trudno ze 2 sezony przechodzę, mam też inne buty ;), zresztą na takiej delikatnej skórce, to i tak będą się robić przebarwienia, więc się lekko podniszczą i trochę mniej to będzie widać ;) zaczynamy od tego cyklu ostre starania :D. wczoraj dostałam okres, no ale na cykl grudniowy zupełnie nie liczyłam, bo kupa stresu i nie było klimatu ;), no i wyjazdy. heh...także próbuje luzować i nie wiem kiedy się teraz do was odezwę :), ale że maF powoli się zbliża do tp, to wpadnę z raz na tydzień, zobaczyć co i jak :). trzymam za was dziewczynki kciuki, wiecie za co ;), a i za mnie trzymajcie :D

hej :) migotko, Ksawi zdrowy już odpukać :) przedszkole nie wypaliło od stycznia bo za dużo chętnych było a tak grupy rozdzielić na dwie nie mogli czy coś... więc od września :) teraz z nim jeżdżę raz w tygodniu w sumie, czasem w domu sam mówi że do dzieci chce jechać ;) trzymam kciuki za staranka :) ja też okres mam, ale nie myślę o tym wszystkim, bo wiadomo, choć jakaś iskierka nadziei we mnie jest że może akurat... się uda w trakcie leczenia, zobaczymy ;) więc luzujemy :D maF, pisz co u Ciebie, też będę zaglądać tutaj co się dzieje ;) buziaki!

Czesc dziewczyny ;) ja nic w sumie nie pisze,bo nic się nie dzieje nowego. Wizytę mam 21 i odstawianie leków, potem zielone światło. I po nocach nie sypiam ale to juz chyba dlatego,ze coraz bardziej myślę o porodzie :/ ubranka mam na 56 i 62 ,synek dość chwile nosił te mniejsze wiec teraz tez mam,wtdalam juz krocie na ubranka czy art.higieniczne a kupił am tylko co potrzebne lub czego mi brakowało. Dziewczyny ja trzymam gorąco za was kciuki i wiem,ze wam sie uda !! a i wy trzymajcie za mnie w tych ostatnich najbardziej stresujactch chwilach.

hej ;) jak sie dziewczyny macie? maF, jak się czujesz?

Hej babki! :) maF, to daj znać po wizycie w środę :). jak się masz? :) oczywiście trzymamy za ciebie mocno kciuki :), jeszcze trochę i będziesz miała dwoje maluchów :) natka, przedszkole nie ucieknie ;). ale już chyba jakoś niedużo ci tego leczenia zostało? no wiadomo nadzieję trzeba mieć zawsze :) u nas nic specjalnego, ale ok :). robiliśmy małemu morfologię jeszcze w ramach bilansu i wszystko dobrze, żelazo i hemoglobina idealna ;) Albert się coraz ładniej dłużej bawi, także idzie ku dobremu ;)

Hej. Ja też wybieram się chyba jeszcze dziś z synkiem na pobranie krwi. Migotko Albert był na czczo? Powiedzcie czy dzieci wam śpią w dzień? Mój od kad rozstalismy się ze smoczkiem w listopadzie to już nie sypią: / a spał po 2godz. Ja czuje się w miarę dobrze: ) Natka to będziecie mieli jeszcze chwilkę bez przedszkola, a nie na U was tak że dziecko może teraz iść raz w tyg np.żeby się oswajalo.?

hej ;) maF, będziemy czekały na wieści od Ciebie ;) mój śpi w dzień tak 1-1,5 godziny :) kilka razy nie poszedł spać ale w nocy za to się kręcił, wiercił więc lepiej niech śpi :P a z Ksawerym chodzę 2 razy w tygodniu, czasem raz, bo tak można, tylko miało być na stałe to przedszkole no ale jak migotka napisała nie ucieknie :) dziewczyny ja za wszystkie trzymam kciuki :D migotko, tabletki mam jeszcze na luty, wtedy badania i zobaczymy ;) teraz mam płodne, nie nakręcam się za bardzo ale czuje po sobie że ta prolaktyna już się zmniejszyła... zobaczymy ;) no to super jak Albert więcej się sam bawi ;) mój ma zajęcie przy zwierzaczku :)

maF, teraz zauważyłam godzine dodania Twojego posta, nie masz spania ?

Witam Panie :) maF, no i co tam, daj znać ;) a w jakim celu, że ta powiem ;), pobranie krwi Filipowi? Albert był naczczo, tylko już pewnie pobraliście, za późno o tym piszę ;)..ale podobno jeśli nie ma badania glukozy, to coś lekkiego można przegryźć...mocz pobraliśmy poprzedniego dnia ;) U nas w przychodni od jakiegoś czasu jest też inna pediatra, nie ta nasza od początku nawiedzona...ja od listopada zwlekałam z tym pobraniem krwi, bo ta lekarka za każdym, razem że od blady i że możne anemia, a w domyślę że pewnie go głodzę, bo drobny :O, no tak, bo ludzie to wszyscy mają ciemną karnację i są grubi :D, no szlag mnie jasny trafia. A ta nowa pediatra nawet słowem nie wspomniała że blady, że wyniki idealne...podobała mi się jej podejście, bo mówiła żeby uczyć go picia wody i mocno nie zasładzać ;), nawet nie akcentowała że drobny ;) A co do spania w dzień, to pisałam tu nie raz ;), dosłownie tuż po skończeniu 2 lat przestał :D, zdarza mu się przysnąć na 15-30, min jak wózek bierzemy na spacer, czasem przy czytaniu ok. 16, w samochodzie może i godzinę ciągiem przespać...no ale generalnie to nie śpi, a do skończenia 2 lat, spał ok. godzinę w dzień. natka, fajnie macie z tym przedszkolem, że możesz 2 razy w tygodniu z nim chodzić :), jeny jak ja bym tak chciała :) to już końcówka leczenia, to zapewne już masz ok z prolaktyną :) damy radę ;)

hej :) migotko, są drobne dzieci, i większe(mój smyk). ale podobna sytuacja była u mojej znajomej, jej córka 3lata w czerwcu będzie miała a waży 11 kg i jest bardzo drobniutka, i jej doktorka anemie już w niej widziała, to że chyba ją muszą głodzić, jakieś tam inne choroby. przepisała ją do innego dr i jest ok, tak jak pisałaś ty po prostu jest z tych mniejszych dzieci. powiem Ci szczerze że Ksawery na prawde jest duży i taki nabity ale ja nigdy nie słyszałam od swojej dr że za gruby czy przepasiony, przyjdzie wiosna lato spadnie na pewno, więcej ruchu będzie i w ogóle. dzieci różne mają metabolizmy tak jak i dorośli i cóż zrobić. a skoro wyniki są w porządku to wszystko jest ok i nie ma się co przejmować gadaniem innych :P do przedszkola chodzimy we wtorki i piątki, czwartek zumba i tydzień leci :) też się cieszę że moge go dawać chociaż te 2 dni w tygodniu, a od września już przedszkolak na pełny etat :) a Ty się Alberta też od 3 lat będziesz dawała? zastanawiałaś się nad tym? MaF, a Ty Filipka? myślisz o przedszkolu? jak się czujesz ??? jasne że damy rade :D co by nie hehe

dobry kobity co tam u Was? jak po weekendzie? opowiadajcie no wiek - 25 lat Synek Ksawery 29.04.2012, g 12.30 waga 2900/53cm Jasne http://www.1link.pw/ffyB

Hej. Wiecie mój też drobny bo waży coś koło 12.5kg a lekarka znów nas wysłała na krew anemie podejrzewala już trzeci raz: )na szczęście wszystko ok,taka jego uroda.ci do przedszkola nie wiem, niby chce go zapisać ale nie wiem czy ja nie osiwieje w domu: D wciąż wydaje się mi malutki hi hi, choć to by było dobre przy malutkiej. Ja mam odstąpienie leki a dziś leżę bo cały czas bolą mnie krzyże jak na okres eh, muszę jakoś sciskac nogi do końca stycznia: )) buziaki dziewczynki: )

Hej :) natka, otóż to różnie z tym metabolizmem...tzn. Albert nie jest aż tak bardzo drobny, w sensie jest szczupły, ale nie to że jakiś wychudzony, jest proporcjonalny, bo wzrost i waga w 10 centylu. Martwiła bym się gdyby nie jadł i miał kiepską morfologię, a tak to nie ma czym ;), zresztą dobra pediatra go widziała na wiosnę i nie podniosła alarmu ;) a ty chcesz Ksawiego od razu na 8 h wysłać do przedszkola? No chciałabym żeby właściwie już niedługo zaczął mieć kontakt z dziećmi regularny, bo u nas z tym lipa...nawet na trochę chciała gdzieś od kwietnia, ale to jeszcze pewnie się okaże w marcu...Bardzo wątpliwe czy się do państwowego od września dostanie, no to prywatne to wiadomo zawsze można, nie ma problemu, mamy upatrzony...No dużo zależy też jak z tematem drugiego malucha wyjdzie ;). Bo się boję tych chorób z przedszkola...No jeszcze jest opcja klubiku, mamy w sumie niedaleko, także jak nie przedszkole, to były klubik na trochę, ale pewne nie codziennie. No czas pokaże :) maF, do końca stycznia już niedaleko, dasz radę :), ale i tak już ładnie wytrzymałaś, bezpieczny czas na rodzenie :) Nawet psychologowie mówię, że właściwie najlepszy czas na przedszkole to od 4 roku życia, bo ok. 3 roku życia jest kolejny rzut lęku separacyjnego...także ja też się nie upieram na to przedszkole od 3 roku życia ;) Dziś byliśmy u kuzynki, mam córkę 7 tygodni, jakie słodkie maleństwo :). Jeny Albert niby ma te 2 lata z kawałkiem, nie tak dużo więcej, ale małe dziecko, tak szybko te różne etapy przechodzi, tyle przez te pierwsze 2 lata się dzieje :), że już się nie pamięta co było jak miał ok. 2 miesięcy :)

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=2414839

hej :) migotko, dokładnie jak wszystkie badania są ok nie masz się czym martwić :) u nas to przedszkole jest 5-godzinne :) tzn można dać na ile się chce wiesz ;) a z tą separacją to różnie, mój np nie miał większego problemu żeby zostać teraz, zobaczymy jak będzie od września, wiadomo jakby jakoś bardzo to przeżywał, płakał itp to nic na siłę ale teraz widzę że dużo mu to daje, rozwija się, także jestem zadowolona :) ale klubik to też fajna sprawa, zobaczysz jak to będzie :P a z chorobami to Ci powiem nawet przedszkola nie trzeba żeby się maluch rozchorował, wiadomo wtedy większe prawdopodobieństwo no ale ;) a Albert jak reagował na tą małą? jakieś większe zainteresowanie okazywał? :P maF, trzymamy kciuki, dokładnie teraz to już czas taki bezpieczny jak to migotka napisała :)

hej i jak się macie? ?

Hej :) natka, Albert wykazał zerowe zainteresowanie kuzynką ;), to już bardziej ich psem się interesował ;) no u nas akurat odpukać jeszcze do tej pory gorączki nie było, także wątpię, że jak pójdzie do przedszkola tak będzie nadal ;), no ale wiadomo mocno nie ma co się tym sugerować...wiesz bardziej chodzi mi o to ewentualnie drugie ;), żeby nie zarażał, bo on będzie miał 3 lata, to już inna odporność niż maleństwo...no w każdym razie zapisujemy do państwowego w marcu i zobaczymy, jak pisałam mamy kilka opcji, więc nie ma co się martwić na zapas :) tzn. macie 5 godzin bez opłat, tylko za jedzenie? co tam natka u was? maF, no daj jakiś znak ;)

Hej Hej jestem: ) coś czuje ze dotrwam do terminu hi hi: ) Ja bije się z myślami czy zapisać synka do przedszkola nie wyobrażam sobie powierzyć to innym obcym w dodatku gdzie jedną babka ma na oku 10 dzieci: / Pewnie jestem przewrazliwiona ale cóż, myślę jednak ze póki siedzę w domu to synek też będzie ze mną bo bym jednak psychicznie zwariowala.Miałam to zapisać a chyba daruję. .zmieniam zdanie co 5minut: ) Po za tym dobrze,ja czuje się Oki (w tej ciąży mało prxytylam więc brzuszek mniejszy i jakoś tak mi łatwiej) Natka ty kiedyś pisałaś o moim spaniu, więc rak masz rację od niedawna nie mogę spac w nocy bo albo mi gorąco albo nie mogę się ułożyć non stop coś: /a potem rano ledwo żyje. kurczę do terminu zostało mi 22dni- jak ten czas przelecial. Za tydzień w końcu zacznę sprzątać tak wiecie "normalnie" pracować itp.do tej pory nic mi nie wolno było, więc siedziałam ale teraz już wrócę do swojego trybu życia.

migotko, no wiadomo, czas jeszcze jest a przedszkole nieobowiązkowe więc się zastanowicie :) tak, 5 godz i tylko za jedzenie się płaci i to wcale nie duże pieniądze więc fajnie :) u nas wszystko w porządku, bez nowości :P a u was? maf, no każdy ma inne podejście i zdanie, wbrew sobie go nie zapiszesz, jak czujesz że to jeszcze nie czas :) i trzymamy dalej kciuki kochana :D a masz jeszcze jakąś wizyte u gina? ze spaniem przy koncówce rożnie bywa, choć ja nie miałam problemu hehe

Witam ;) maF, mi się zdaje, że twoje zmiany decyzji co 5 min, to teraz mogę z końcówki ciąży wynikać, jak pisałaś stres, no i hormony ;). jak natka do mnie pisała ;), jeszcze jest czas na decyzję :). myślę też, że zawsze możecie go zapisać (taka jak ja chce zrobić), ale najwyżej nie będzie chodził, zrezygnujecie. ja to się akurat tego że go nie dopilnują nie boję, już one tam mają swoje sposoby ;). tylko u nas to bardziej pewne jest przedszkole prywatne i po prostu nie mam przekonania do końca, bo to takie biznesy się zrobiły...wymyślają te różne zajęcia dodatkowe, no ile taki 3 latek może z tego skorzystać :O, tylko wyciąganie kasy i praniu mózgu rodzicom...poza tym dla mnie przedszkole to głównie miejsce socjalizacji i trochę przechowalniana dla dzieci których oboje rodzice pracują, mam takie staroświeckie podejście ;). Myślę że jakby miał stały kontakt z dziećmi w swoim wieku, to na pewno do 3 latków by nie poszedł :) no za spaniem różnie w ciąży...chociaż ja chyba pod koniec w miarę spałam, już nie pamiętam :), tylko pamiętam że najgorzej to było na początku, miałam jakieś koszmary, spłycił mi się sen, ogólnie jakoś mniej spałam. natka, no u was przedszkole za grosze, to na trochę aż żal nie wysłać ;) no u nas też nic nowego :P za kilka dni mam dostać okres, ale już czuję że go dostanę :O, jakoś tak średnio i z tymi staraniami i z zachodzeniem, nie wiem już sama...

migotko, gdyby u nas było prywatne to bym sobie chyba odpuściła ten rok jeszcze, ale tak jak pisałaś u nas za grosze więc niech się z innymi dziećmi integruje :P ja będę miała trochę czasu tak luźniej dla siebie, choć nie powiem nie narzekam no ale ;) a wy kobietki macie czas na zastanowienie, zapisac można to nic nie szkodzi. ja też za kilka dni mam dostać, dziś mnie coś jajnik pobolewa, kłuje, może jakieś zapalenie czy coś... zobaczymy.. a nóż Ci się mozę uda :):):)

bo to jest tak, jak się nie myśli o dzieciach to pach i jest, a jak się już myśli.. to z tym gorzej.. eh

Hej ;) natka, e możliwe, że to u was będą dwie kreski, te kłucie ;) :) mnie w zeszły czwartek trochę muliło w dole brzucha, a tak często miewam tydzień przed okresem...stąd wie, że dupa... Powiem ci że jakoś o tym ostro nie dumam, tzn. o ciąży, ale też nie myśleć wcale się nie da, no w każdym razie, ja nie potrafię. Może po prostu jeszcze nie ten czas :), rok się niedawno zaczął, to może zdążymy w tym roku :D

migotko, zupełnie się nie nastawiam, nie chce się rozczarować a lepiej mieć niespodziankę w razie W hehe też staram się nie myśleć o tym, ale jak pisałas czasem sie nie da. oj stare nie jesteśmy, czas mamy, rok się zaczął dopiero, będzie dobrze :) nie ten cykl, będzie następny... i damy rade :)

Kurcze dziewczyny dziwnie sie czuje. jestem przed okresem a tak mam duzo sluzu, ciagle mam uczucie 'wilgotnosci' wczoraj pisalam o tym jajniku... boje sie czy to znowu nie cos złego. Teraz to normalne zajscie w ciaze chyba niemozliwe jest... no sa wyjatki maf np heh moze marudze ale jakos niepokoje sie..

Hej :) natka, wiesz nie myśl od razu o najgorszym, może akurat będzie niespodzianka ;). jajnik cię boli? powiem ci że ja to też z tych starań średnio zadowolona jestem, niby jakieś są, ale czuję że nie dajemy maksa ;). no ale np. w grudniu wydawało mi się, że owulacji nie miałam, nic nie czułam, a w tym cyklu z kolei czułam jakby z prawego jajnika (niby to nie zawsze tak jest że jak boli z prawej strony, to znaczy, że owu z prawego), gdzie nie mam jajowodu...ja niby mam regularne cykle, czuje płodne, ale widzisz jak z tym zachodzeniem ;)