Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

nie wiem czego na pomarańczowo jestem hmmm

natka, nie wiem czy zauważyłam, nawet dziś tak mam ;), że pierwszy post mimo zalogowania jest pomarańczowy, a drugi już na niebiesko, hocki klocki ;) powiem ci że mi teraz już szkoda czasu, także jak już jadę, to z reguły kupuję co miałam kupić, żeby się z tym nie wozić, choć z butami bywają problemy ;) kurczę wkręciłam się w fitness, dziś byłam 6 raz :), fajnie jest, chce mi się tam chodzić, a myślałam że nie będzie mi się chciało, bo zmęczona po całym dniu, itp. ;), a jest wręcz odwrotnie :D. natka, a ty wybrałaś się na zumbe? ;). kręcisz jeszcze hula hop? ;)

Witajcie :)) Ja po wizycie wczorajszej znaczy się , dzidzia waży już 775g i jest słodka i wszystko rozwija się dobrze :)) A no i oczywiście dziewczynka :)) więc z takiej radości kupiłam jej wczoraj sukienusie pierwszą :))

hej ;) migotko, fajnie jak fitness się kręci :P ja na zumbę raz tygodniu chodze, akurat dziś idę, hula hop też jest i działam choć mniej mi się chce :P a jak z pogodą u was? u nas wietrznie ale ciepło, 14 stopni ;) na weekend coś mroźniej mówią, a i zimę podobna lekka zapowiadają z tego co na necie widziałam heh maF, super super, więc córcia :D cieszę się że wszystko ok, ale fajnie że parkę będziesz miała :D

Hej :) maF, to git, rodzina będzie zadowolona, że dziewczynka :D. a coś nowego dla małej będziesz kupować? natka, i jak tam zumba? :). mnie też namawiali, ale powiem ci, że ja się gubię, jak mam szybo ruchy wykonywać, chyba mam problem z szybką synchronizacją ruchów ;). no ja tej hula hop dopuściłam z grubsza ;). ano fitness fajny, instruktorka się stara na każdych zajęciach jakieś nowe ćwiczenia, pozytywna babka :) pogoda wiosenna :D, z 15 stopni jest na pewno, dziś na placu zabaw 2 h byliśmy, jak latem :D

natka, pisz babo, bo ty optymistyczna mama jesteś! :P, a coś się ostatnio ociągasz z pisaniem ;)

Hej. U nas też ciepło aż miło :)) Co do kupowania to podstawy do higieny oczywiście wiadomo , kocyki jakieś cieniutkie czapeczki rajstopki i pewnie coś nowego z ubrań kupię ,ale to dlatego ,że się chyba nie powstrzymamJednak myślę,że to wszystko już na wyprzedażach w griudniu :D Ubranek mam po siostrze baardzo dużo i większość to mayoral,coccordillo więc wiadomo wszystkie gatunkowo idealne a że mała była ze stycznia a moja z lutego więc jak znalazł :) Jednak co do imienia mamy problem ,wybieramy między:Lenką ,Nadią i Klaudią i nie wiemy co wybrać...

hej hej :D migotko, jakoś ostatnio nie mam czasu na nic, taka ospała jestem ;) zumba ok, też się czasem mylę, nie robię jak być powinno ale powoli myślę połapię lepiej, fajna energia przy tych ćwiczeniach jest, pozytywnie :) a tak to nic się konkretniej nie dzieje, 12 ide do gina ale okres mi jakoś tak wypada i nie wiem co zrobić, niby same badania chce żeby mi przepisał ale zbadać pewnie też by mnie chciał i oo... zobaczymy ;) a poza tym ząb mnie kilka dni boli, dzisiaj ide do dentysty niech coś robi bo musze przeciwbólowe brać, głowę osępiałą mam od tego. maF, fajnie skoro większość rzeczy masz :) wiadomo zawsze coś trzeba dokupić no ale to już nie wszystko :) powiem Ci że Nadią bardzo ładnie, Lenek już nas już przesyt hehe Klaudia też ok, ale ja bym chyba Nadię wybrała jako imię :P dziewczyny Wy swoim facetom kupujecie coś na Mikołaja?

My w tym roku z racji tego ,ze się wprowadziliśmy to mamy zbyt wiele wydatków na dom i prezenty darujemy sobie.

Hej :) maF, no tak jak tu się oprzeć i nie kupić kilka dla odmiany dziewczęcych ciuszków :). łóżeczko pewnie macie po Filipie? tylko z wózkiem macie pecha, no ale cóż, na szczęście używane nie są drogie. ja kuzynce rodzącej w grudniu pożyczam leżaczek i chustę do noszenia maluch, może coś jeszcze znajdę ;), ubrań nie chce dawać, zresztą ona będzie miała dziewczynkę ;), no ale wiadomo jakbym wiedziała, że ktoś na prawdę w potrzebie to bym dała. imiona...myślałam że już podjęta decyzja? :) to powiem tak chyba najrzadziej można spotkać teraz Nadia (całkiem mi się podoba), no przynajmniej ja tak zauważam... pamiętam jak się dziwiłam, że w rodzinie męża tak dziecko nazwali, zupełnie nie znałam tego imienia, to dziecko dziś ma 9 lat, ale powoli z czasem zrobiła się mała moda na to imię ;) Lena jest fajne, bardziej mi się podoba niż Nadia, ale no właśnie, popularne w ostatnich latach, no ale wiadomo zależy jak się trafi w okolicy ;) Klaudia, oj to jedno z tych imion, których nie lubię mocno, źle mi się kojarzy...podobnie jak Nikola, Sandra...

natka, ja chyba wiem kto nie lubi chodzić do dentystki :P, a teraz boli ;), i co byłaś dziś? to sobie przypomniałam akcję naszej dentystki w tym tygodniu ;), mąż miał wizytę rano we wtorek i dzwonią do niego, że muszą przełożyć, bo nie może bramy otworzyć dentystka i wyjechać z podwórka :D, poszedł w czwartek na wizytę ;) ja tam do dentystki lubię chodzić, serio, wiem nienormalna jestem :D, krew też niech mi pobierają :D, za to nie trawię mierzenia ciśnienia, brania leków, br.... mi też okres wypada ok. 12 listopada, bo niestety po porodzie nie mam aż tak regularnych, jak przed, nawet mi się lekko skróciły...a wizytę mam 24 listopada u gina, pierwszy raz w tym roku, taka tylko kontrolna. my z mężem kupujemy sobie małe prezenty na Mikołaja, tzw. upominki, jakaś książka, płyta, raz dostałam kapcie :D, ale fajne były ;)

natka, no i nic wcześniej o zumbie nie pisałaś :P. ile kosztują cię te zajęcia? godzinę trwają? powiem ci że ja to się gubię ostro i mnie to tylko stresuje dlatego na takie zajęcia nie chce chodzić...ja mam trochę szybkich aerobowych układów w ramach rozgrzewki i też muszę się nad tym skupiać, bo jak nie, to się gubię, no ale to trwa max 15 min.

Powiem Wam,że dla Filipa nie miałam maty ,lezaczka bo pożyczone i teraz tak mi łyso jak to trzeba będzie kupić,bo tak bym miała. Fakt imię było już podjęte do momentu aż na 100% nie wyszło że będzie dziewczynka :)) U nas dzisiaj pochmurno ,ale przynajmniej ciepło . Idziemy coś posprzątać . Dziewczyny polecam Wam dla chłopców książeczkę "Wesoły Ryjek" Mój go wręcz uwielbia :)

hej :) migotko, u dentysty byłam, ale okropny miał facet humor :O założył lekarstwo na tydzień... Grunt że nie boli hehe przeżyłam ;) jeśli chodzi o zumbę, jednorazowe wejście 9zł, karnet (4wejścia) 29 :) zajęcia trwają 45min, po 20, 5 min przerwy i dalej jazda. wkręciłam się powiem Wam w to, nie wiem czy nie będę chodziła 2 razy w tyg a mój mąż jeszcze mnie motywuje bo mówi że widzi już efekty ćwiczeń :P ale pewnie ściemnia bo co 4 razy byłąm dopiero hehe no ale wiecie jakoś mnie to motywuje. a jak z Twoim aerobikiem? jakie koszta? daleko od siebie masz ? MaF, wiesz co konieczne musisz kupić, nie ominie ale dla mnie np ta mata byłaby zbyteczna i gdyby nie to że miałam od brata na pewno bym nie kupowała, takie miejsce można dziecku samemu zrobić ;) leżaczek... hmm... już bardziej pożyteczniejsze ale też można jakoś inaczej zakabinować :P hehe z resztą czasem używki tanie są a wyglądają jak nówki więc no ;) u nas dziś słonecznie ciepło bez wiatru, mały śpi jak się wyśpi idziemy na pole, znowu trzeba zgrabić liście pod jabłonią i sosna mi śmieci w ogrodzie, chyba się jej pozbede w przyszłym roku :)

zapomniałam się zalogować :D my mamy ulubioną książkę o piesku ciapku hehe w środku jest taki pies gumowy, jak się naciska to piszczy :P

heloł babeczki :D co tam u Was? u nas po staremu, jutro gin, okresu nie ma więc nie będę musiała przekładać wizyty (okres dziś niby powinnam dostać ale wiadomo że nie ma hehe:) wczoraj brzuch mnie ostro pobolewał myślałam że dostałam ale nie ;) poza tym hmm.. mały się bawi, tylko ostatnio taki nieznośny nie zabawi się długo sam trzeba przy nim być, mam nadzieje że szybko mu przejdzie hehe

Hej hej :) natka, to kto wie może będzie maleńka niespodzianka ;) a zgadzam się że mata jest zbyteczna, bo wiadomo zwykły koc i jest mata :D, choć niektóre dzieciaki lubią te maty, mój tak średnio, ale też dostaliśmy. ale jak pokombinować i coś zamiast leżaczka zrobić, to nie wiem :D, mówie głównie o dziecku nie siedzącym samemu, u nas leżaczek bym niezastąpiony, jak zaczynałam mu rozszerzać dietę i w nim karmić zanim sam zaczął siedzieć...bo poza tym to też nie był fanatykiem, krótko posiedział. no i ja to chciałam mieć porządny bujaczek, bo bałam się do jakiegoś kiepsko wyprofilowanego dziecko wsadzać, a te najtańsze, no to wiadomo... no to tanio jak barszcz ta zumba :), aż głupio za taką cenę nie chodzić ;). a to jest jakiś prywatny klub, czy np. w domu kultury? ja płacę 60 zł, raz w tygodniu po 1 godzinie, teraz też się otworzył klub i tam jest nawet taniej, bo 50 zł za miesiąc, też raz w tygodniu, 60 min, no ale tak mam dalej, ok. 2,5 km, więc jakiś dojazd. ano pisałam wcześniej :P, że mam blisko, wreszcie coś się otworzyło, to i chodzę, mój mąż też tam chodzi na kickboxing ;).

hej ;) migotko, wydaje mi się że ceny na razie takie są żeby zachęcić, wiesz jak jest :P coś mówili ze od nowego roku nowy cennik będzie zobaczymy ;) mówisz że Twój mężuś też trenuje fajna sprawa, ale razem jakoś jeździcie? a ta zumba w lokalu prywatnym, też tam są inne zajęcia, dla wszystkich od dzieci po starszyzne :P ja byłam na tej wizycie, przepisał mi gin badania, jajniki czyste.. mówił że to może być problem z prolaktyną, tak podejrzewa ale ostatecznie wyniki pokażą :)

Hejka! :) natka, to dobrze ci jakieś badania gin zlecił. a co masz dokładnie oznaczyć, tylko prolaktynę? raczej dużo wam cen nie podniosą, bo się ludzie wypiszą ;). pytała czy może dom kultury, bo z reguły tam jest taniej, jakieś dofinansowanie jest. mąż chodzi w poniedziałek i środę, bo wtedy jego grupa ma zajęcia, a ja chodzę we wtorek, bo moja grupa ma tylko wtedy ;)

migotko, badania mam na tarczyce tsh , Ft3, Ft4 , prolaktyna i prolaktyna po MTC, to cos do picia jest i godzine trzeba odczekac i badanie tak mi pielęgniarka powiedziała :)

natka, a to masz podejrzenie za wysokiej prolaktyny? i ewentualnych problemów z tarczycą? staranka nadal mogą trwać?

dobry ;) migotko, tarczyce mi zlecił bo sama mu powiedziałam, on mówił że to raczej wina prolaktyny, tak za wysoką prawdopodobnie mam. Gin mówił tak starać się można ale ta prolaktyna utrudnia starania i jeśli to oczywiście to, to trzeba będzie ją tabletkami na obniżenie wyregulować, jeśli byśmy się nie chcieli starać to tabl anty i wiesz wszystko wraca pod kontrole, a tak stres, nerwy dodatkowo podwyższają a ja właśnie pisałam ostatnio że jakoś z tymi nerwami u mnie kiepsko... i wyszło...

tzn na razie to przypuszczenia :) jutro idę na badania i wtedy będzie wiadomo

Hej :) maF, a ty gdzie? ;) natka, tsh to warto co jakiś czas zbadać, choćby profilaktycznie, bo z tym są często kłopoty. zawsze już coś będziesz wiedzieć po tych badaniach :). oj dużo hormonów skacze na skutek stresów, na szczęście, jak tylko trochę, to szybko się samo wyrównuje... a czym się tak kochana stresujesz, tymi staraniami? a ja mam dylemat... od poniedziałku do środy najpóźniej powinnam dostać okres, nadal nie ma. robiłam test dziś po 12 i wyraźnie negatywny...jakoś nie czuję, że to ciąża, miałam czekać z ewentualnym testem do weekendu, ale byłam dziś w rossmannie, to i testy od razu kupiłam i jeden zrobiłam ;). no zobaczymy, najwyżej powtórzę test w weekend.

hej ;) w poniedziałek będą wyniki, we wtorek mam wizytę ;) zobaczymy. Migotko nie wiem czym się stresuje, takie jakieś nerwy mam ostatnio w sobie i już, przesilenie jesienne może ;) mówisz okres się spóźnia, a może akurat się udało :P choć wiem wiem to się czuje, poczekaj jutro rano zrób będziesz miała pewne :D hmm... po cichutku będę trzymać kciuki hehe co więcej? no właśnie MaF gdzie się podziewasz?

Hej :) no i okresu nadal nie ma, jakoś tak totalnie jestem zdezorientowana, jak do jutra rano nie dostanę to zrobię test, jutro rano już wynik powinien być wiarygodny, bo jutro idę na warsztaty z efektywności ;) i tam się nie będę mogła skupić, jak nie zrobię testu... natka, a mi się zdaje, że się za mocno przejmujesz staraniami ;), no wiem cykl ci się chrzani i nie ma z czego się cieszyć...ale wiesz jak z tym jest, czasem trzeba poczekać, ale prawie pewne że się po jakiś czasie uda :)

migotko, zrób rano test i napisz nam tu :P kiedy ja się tymi staraniami na prawdę nie przejmuje, nie staramy się rok czy dłużej, powiem że nawet nie myślę o tym, nie wyliczam kiedy okres mam mieć, kiedy dni płodne...

mój łobuziak już padł, uff :D, swoją drogę nie wiem, jak ludzie wytrzymują z takimi małymi dziećmi do 22 ;), już pomijam fakt, że mój my nie dał rady tyle wytrzymać. nie wiem, czy rano zdążę napisać, bo przed 8 muszę wyjść z domu, ale później na pewno napiszę ;), ale nastawiam się na jedną kreskę ;) to mówisz stres niezidentyfikowany ;), bywa i tak ;), nie da się być ciągle mega happy :). już wcześniej pisałam, że ja od września jest z kolei na fali ;), mimo że młody już nie chce spać dzień :D

W każdym badz razie napisz co i jak :) mi tez sie spoznia.,wiec czekamy razem hehe moj teraz chodzi spac po 20 przewaznie a Albert zawsze chodzi tak wcześni? Noc jak spi cala i do ktorej?

Hej :) natka, rano dostałam okres, więc już testu nie robiłam. już nie pamiętam kiedy mój cykl miał 31 dni...nie wiem sama, może to tylko chwilowe zawirowania, ale trochę mi się, to nie podoba, bo też mnie mdliło wczoraj wieczorem, w poprzednim cyklu kilka dni przed okresem też miałam ostre mdłości o różnej porze dnia...nie wiem może coś z hormonami? spotkałyście się z tym? mam 24 listopada wizytę u gina, to zapytam o to, może coś mi wyjaśni. a na warsztatach było super, warto było pójść :), za tydzień znów idę. natka, a jak z twoim okresem?