Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

Gość Nata Beata00
dobry ;) migotko, no myślę że nam się uda w końcu! :) no jasne że w kwestii przedszkola liczy się też odległość :) więc będziesz go dawać do prywatnego? mhm.. taki macie ogród :) ja uwielbiam kwiaty, a mam pole do popisu bo działkę mamy sporą. dziś u nas robotnicy są, tzn koparka przyjechala z ciężarówą równać za domem bo chcemy sobie odsadzić właśnie drzewkami a górki pagórki są. poza tym dziś idziemy do cyrku bo jest u nas, mały już od kilku dni ciągle wypytuje kiedy i kiedy hehe tylko gorzej bo prezentu dalej nie mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam było cyrku? koparka porównała? ;) a z prezentem, to ciężko już nawet dla 3 latka :D. nie wiem czy wiesz o co chodzi, są takie kulodromy, takie tory, przez które kulka leci, nawet fajne...albo np. po prostu klocki Lego, może mało pomysłowe ;), ale dzieciaki się tym najczęściej fajnie bawią, Albert bardzo lubi. a macie może trampolinę na podwórku? my się zastanawialiśmy i w końcu nie kupiliśmy, może za rok, podobno to mocno urazowe jest, choć też nie słyszałam że się komuś coś poważnego przez to stało... u nas dziś kiepska pogoda, pada, przestaje i tak na zmianę, mieliśmy jechać na małą wycieczkę rowerową, no ale na razie siedzimy w domu :O no i kolejny miesiąc starań przed nami, heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
migotko, w cyrku było super ;) dorosłym się podobało a dzieciaki to już w ogóle, mamy zdjęcie z małym niedzwiadkiem i na kucyku, tzn Ksawi ma :P ejj wiem o co chodzi z tym kulodromem.. czemu na to wcześniej nie wpadłam :D jak byliśmy kiedyś tam u znajomych młody cały czas się takim czymś podobnym przebawił, piłki, tam klocki też były do przesuwania kolory, liczby na tym były i alfabet :D to jest myśl, zapomniałam o tym, dzięęekuje miogotko!!!!!! :* trampoline mamy ale sezonu na nia jeszcze nie zaczęliśmy, po pogoda taka zdradliwa była, gdzieś w maju może wyciągniemy, teraz niby u nas piękna pogoda ale zawsze zapominamy o tym, coś innego do roboty jest a Ksawery się nie dopomina :) koparka wyrównała, istne pole jest, mąż się śmieje że pszenice zasiejemy heh jade na 9 do przedszkola, bo zawoże dzieciaki (z sąsiadką się zamieniamy) i do jasła właśnie trawę kupić żeby posiać, trzeba jeszcze folie, krzewy, kore i takie tam pierdułki, ale to musimy z moim się wybrać razem :P oj mówisz że u was nie zaciekawie, u nas jak zwykle na majowy weekend deszcz mówią, to może u was będzie ładnie :) w końcu się uda! :) my będziemy mieć przerwe, mąż na 3 tygodnie musi wyjechać ale to może nawet lepiej ( w sensie starań) prawie skończę miesiąc brania tego leku, nawet mój gin mówił że taka dłuższa przerwa może być dobra więc się złożyło :) a mój mąż się śmieje że moze znowu uda nam się gdzieś w lipcu żeby drugie też z kwietnia było :P po zimie u nas dużo kobiet z brzuszkiem chodzi, moje 4 znajome są w ciąży, plus sąsiadka, może mnie zarażą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej ;) natka, nie ma za co ;). i co kupiłaś kulodrom? ;) a Ksawi to teraz chodzi raz w tygodniu do przedszkola, czy częściej? od września na ile godzin chcesz go posyłać? my dziś byliśmy się zapisać do prywatnego przedszkola :), chyba z 1,5 tam byliśmy, dyrektorka bardzo skrupulatna, wszystko dokładnie omawiała. no i chyba od września ruszamy :). ciekawe jak to będzie ;) no w końcu wczoraj pojechaliśmy na przejażdżkę rowerową i taka ulewa nas złapała :D, ale była przygoda, Albertowi się podobało :D a jak długo będziesz jeszcze ten lek brać? lepiej jak go na noc bierzesz się czujesz? u mnie w otoczeniu ;) jakoś ostatnio cisza z ciążami, narodziło się przez ostatnie 3 lata ;) ano taka przerwa bywa owocna ;) kwiecień dobry miesiąc :D, moja dobra znajoma dwie córki w kwietniu urodziła. i też ostatnio mi mówiła, a może w wakacje się uda, to w kwietniu urodzisz :D ja to już właściwie niedługo powinnam się udać do gina, bo tak mówił, że za jakieś 6 miesięcy jak się nie uda, ale czuję że to jeszcze za wcześnie na jakieś badania, itp...poczekamy jeszcze ze 3, 4 miesiące i może wtedy...staram się za dużo o tym nie myśleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
hej :) migotko, tak kupiłam podobny co pisałam Ci :) ale jeszcze go nie dostał, czekamy rzecz jasna na tatusia :) w niedziele chrzestni się zapowiedzieli :) i rodzice, ale tak jak pisałam urodzin nie robię, 3 maj wypada to się zjadą choć na pewno prezenty kupią. Zrobię placka na zimno i serowca szybko i smacznie. no i może strogonowo upichce tyle :) Ksawi chodzi 2 razy w tygodniu. a u nas przedszkole maksymalnie do 14 jest więc tak go będę dawać pewnie :) teraz go wybieram o 12 bo jeszcze śpi w dzień, myślę że w końcu mu przejdzie w końcu dziś 3 latka mu wybiły :D ale zleciało! a mogę się migotko o cene zapytać ile u was takie przedszkole kosztuje? w pobliżu gdzieś? ooo... to mieliście przygode, podejrzewam że mały miał radoche hehe jak długo wiesz co nie wiem, czasem może być tak że te cykle dalej będę miała rozwalone jak przestane, jak to mój gin powiedział taki urok czasem się zdarza, biorąc pod uwagę że ja od zawsze mam coś nie tak, ale zobaczymy, na razie biorę, i na pewno dopóki nie uda mi się zajść to będę brała, to też jakoś wspomaga jajeczkowanie, z tego co czytałam na necie to niektórym parom już w 2 miesiąc brania się udało, ja się nie nastawiam ale już jestem lepszej myśli, lepiej go brać na noc, ja biorę połówkę, rano jestem lekko taka nieswoja ale już nie jest to jak było przy całej, także jest ok :) no my tak jak mówiłam zawieszamy na 3 tygodnie bo mąż we wtorek wyjeżdża, ale ale będzie dobrze :P wiesz może masz racje, czasem dobrze dać sobie więcej czasu, może akurat się uda, a jak nie to już wiadomo pójdziesz do gina, porobicie badania i zobaczycie o co chodzi... bądźmy kochana dobrej myśli, uda nam się w końcu, już raz się udało to i drugi wyjdzie :D heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Ucięło mi w południe posta, a taki długi był :O Wszystkiego najlepszego dla Ksawiego, niech rośnie zdrowo :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiem ci, że jak przedszkole tylko do 14 czynne, to tak średnio, bo jak rodzicie pracują do 16, 17, to trzeba dodatkową opiekę organizować...A u was są grupy, dużo dzieci tam chodzi? U nas opłata stała to 640 zł miesięcznie, plus 10 zł dziennie stawka żywieniowa. no nie mało, ale takie mniej więcej są u nas ceny...no i nie ma różnicy w cenie czy będzie od 6 do 18 ;), czy na 3 godziny...trochę lipa, bo myślałam że chociaż ze 100 zł będzie taniej, bo pierwszy miesiąc to na pewno będzie chodził po jakieś max 3 h...tak bardzo blisko to nie jest, ale jeszcze w miarę. no jestem dobrej myśli, jakoś to tragicznie nie wygląda ;), pisałam że jak byłam na tym USG jamy brzusznej, to było jajeczko dominujące, także raczej z tym ok...gin mi w listopadzie wspomniał że jakby co to najpierw badanie męża i drożność jajowodu u mnie...kurna to badanie jajowodu jakby było proste, to bym dawno zrobiła, ale prywatnie ok. 700 zł i jakiś obcy gin by mi to robił...a w szpitalu jakby mi mój gin zrobił, to pewnie trzeba czekać...dybra, nie myślę jeszcze o tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
witam :) migotko, jak pisałam u nas jest w pobliżu 2 przedszkola, to do 14 i normalnie do 18 :) 2-3 km dalej kolejne więc z tym problemu nie ma tylko w mieście już bardziej te miejsca ograniczone :) a że ja siedze w domu to mi nie przeszkadza, wydaje mi się że do 14 i tak jest w sam raz :) wybawi się a jeśli trzeba przedszkolanka może dłużej posiedzieć z dzieckiem tylko trzeba jej zgłosić wcześniej :) więc nie jest źle. to u nas prywatne od 560 z tego co się orientuje... no wiadomo nie mało zwłaszcza że faktycznie na początek na krócej będzie, myślałam że w takim wypadku jakoś się płatności zmniejszają, u nas w tym roku będzie jedna grupa, 22 dzieci :) w zeszłym było dwie. kurczę no 700 zł to niemało, ale jeśli będzie taka konieczność to cóż zrobić, moja kuzynka miała to badanie, też coś koło tysiąca płaciła bo coś tam jeszcze miała... ale potem szybko w ciąże zaszła udrożnili wszystko i było w porządku.. no wiadomo lepiej nie myśleć teraz, tylko działać a nóż... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam weekend minął, mini urodziny Ksawiego były? ;) Oj ja myślę że to bardziej 800 zł będzie, no ale kasa na to jest, więc już też chyba nie ma co przesadzać, zresztą kto wie, czy będzie chodził ;). No ja też przewiduje że docelowo, to max do 15 będzie w przedszkolu. U nas też grupa się spora zapowiada, szczególnie jak na prywatne, bo mówiła że ok. 20 osób, mają być dwie grupy 3 latków. Wiesz tu nie chodzi nawet o cenę tego HSG, choć np. w tej samej klinice w tej samej klinice tylko w Gdańsku kosztuje 500 zł, a w Warszawie 700 zł :D, no masakryczna różnica...tylko nawet bardziej o to, że to trzeba mieć aktualną cytologię, itd...robi się to w znieczuleniu (podobno potrafi bardzo boleć) jest inwazyjne, więc to nie jest jak USG że chwila moment i już...poza tym nie chciałam tego robić bez porozumienie z moich lekarzem, ewentualnie przyjdzie czas na to badanie, oby nie ;) A twój mąż kiedy wyjeżdża? ;) My byliśmy na 60 urodzinach teściowej, także imprezka była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
hej :) migotko były takie mini urodzinki, akurat pogoda dopisała, grila zrobiliśmy, mały prezenty dostał, uradowany :D jeśli chodzi o to badanie to kuzynka opowiadało że bolało ją, mimo znieczulenia, mówiła że ból był jak ten płyn jakoś tam wpływał żeby udrożnić.. ale do zniesienia wszystko, wiadomo... poród też do przeżycia :) wyjazd we wtorek mąż ma , ale jedziemy wszyscy :D szef mu poszedł trochę na rękę więc takie małe mini wakacje mamy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
migotko, no ja też nie wiem, a z czego piszesz? my jutro wyjeżdżamy i wszyscy wracamy w sobotę, a mąż potem w poniedziałek z powrotem tylko już bez nas na 2 tygodnie. ale i tak się cieszę że zrobimy sobie taką małą wycieczkę :)a jedziemy na Śląsk, odwiedzimy na pewno ZOO, wesołe miasteczko... :) myslę znaleźć czas do soboty i się odezwać do Was :P choć maF dawno nie było... całuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, jak tam wyjazd, co robicie? :) A pisałam z tel. i już drugi raz mi posta ucięło, niby wyglądało, że poszło, a tu posta nie ma :O co tam ciekawego Ksawi dostał? ;) a wy coś za przedszkole będziecie płacić? u nas dziś lało cały dzień, więc nuda w domu. znów mi fitness odwołali :O. ale jutro lecę na pilates do innego klubu :D a z tymi badaniami, to jak pisałam czuję że jeszcze nie ten czas, także póki co słucham intuicji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataBeata 00
hej hej :D no wyjazd bomba :) byliśmy już w Zoo, jutro wesołe miasteczko, mały zadowolony, także to najważniejsze :) a co dostał taki rowerek bez pedał na odpychanie, jeździk to się mowi czy coś, no od nas ten kulodrom, od dziadkow dostal taka kopare duza co moze na niej siadac, ruszac lyzka itp i książeczki, malowanke, dość hojnie że tak powiem nawet się nie spodziewalam bo mówiłam ze jako tako urodzin nie robimy.. oo pilates daj znac jak bylo? przepisujesz sie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) maF, nie daj się tak dzieciom, bo już nawet na neta czasu nie masz ;) natka, no fajnie tak się na trochę oderwać od domu :). w jakimś hotelu mieszkacie? ale powiem ci że tak dłużej niż tydzień z małym, to jeszcze nie lubię gdzieś jeździć, chyba jeszcze nie ten wiek. jeszcze się dłużej nie zajmie, a to gdzieś wlezie ;), a w domu to wiadomo inaczej. rowerek biegowy (ten bez pedałów;) super sprawa :), dziś Albert jeździł prawie 2 h po bocznych ulicach, atrakcja dla dziecka, a przy tym dobrze działa na rozwój :), zjeździł się, padł po obiedzie i mam teraz spokój :D Byłam wczoraj na Pilatesie, ogólnie ok, choć zajęcia bardziej dla starszych pań ;) i takie tam były ;), ale mała grupka, to plus ze mną było 5 osób, fakt że i ta sala mała. no to TBC co ćwiczę z przerwami od września bardziej mi odpowiada, bo to ogólnorozwojowe, ciekawsze, dynamiczniejsze, a Pilates bardziej dla osób po jakiś urazach, które nie mogą ostrzej ćwiczyć, choć i tak to wcale takie łatwe nie jest, pod koniec byłam skonana :)...no ale zobaczę przez maj i najwyżej na coś inne się przepiszę...no a mój stary fitness już drugi raz padł :O, a nie chce mi się gadać, ten właściciel dziwny jest...już dałby chociaż do wakacji poćwiczyć, heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej :) migotko, no Ksawi miał atrakcje, nie nudziliśmy sie :) fajnie było, ale pora wracać na ziemie hehe o właśnie rowerek biegowy, Ksawi też go lubi, akurat mamy pogodę więc zaraz idziemy na pole, ja sobie dokupiłam kwiaty więc posadzę a mały będzie się bawił :) 2 raz padł? to ja nie wiem co ten właściciel robi... szkoda że tak nie masz jednego miejsca stałego, ale z pilatesu zadowolona? czy nie bardzo ? powiem szczerze że nawet nie wiem co to za ćwiczenia są, aż poczytam :) a co poza tym? jaka dziś pogoda u Was? jak Albert? maF, haloooo, co się z Tobą dzieje, napisz co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, a mąż nadal w delegacji? paranoja z tym fitnessem...pisałam wcześniej...zaczęłam tam chodzić we wrześniu grupa była mała, jakoś się nie rozkręciło, bywa...od połowy lutego znów reaktywowali te zajęcia, ostatnio chodziło po 4 osoby, na początku 6...ten właściciel głównie zbija kasę na tekwondo dla dzieciaków, jest kilka grup, poza tym kick boxing (mój mąż chodzi) i noks, wszystkie posty walki sam prowadzi...no a fitness to tak pewnie chciał żeby salę którą wynajmuje wykorzystać i coś zarobić...no ale to nie jest człowiek do prowadzenia do biznesu, no takie błędy robi, myślę że część kobitek to ceną odstraszył 90 zł powiedział za marzec, fakt że w marcu było 5 wtorków, no ale takie zajęcia to u nas kosztują ok. 50 zł, tam gdzie teraz chodzę...no bo grupa mała, blablabla, ale różnica w cenie masakryczna. jak już chciał reaktywować to mógł jakoś to przemyśleć, bardziej o reklamę zadbać, czy coś...teraz za pilates płacę 50 zł. powiem ci że tak średnio mi się podoba, najlepiej to chodzić na coś takiego i na np. tbc...pilates jest bardziej relaksacyjni pokrewny z jogą, chyba też trzeba się wciągnąć :) a co poza tym...a nic specjalnego, jakiś taki marazm...dziś było głodno i pochmurno, dopiero od 16 zaczęło się wypogadzać. byliśmy rano z Albertem na warsztatach Złość a moje myśli ;), nawet fajnie :) Albert w porządku :), taki mądraliński jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
migotko, tak mąż w delegacji ale na weekend ma zjechać :) oj to faktycznie zagmatwanie z tym fitnesem u Was, może facet za dużo wziął na siebie teraz ogarnąć nie może... u nas póki co wszystko tak jak było ;) u Ksawiego w przedszkolu dzień dziecka planują, na stadninę koni chcą dzieci zabrać i jakieś tam inne atrakcje więc mały będzie w 7 niebie, tylko jest myśl żeby jakaś mama jeszcze jechała, więc pewnie ja się zgłoszę, nie pracuje, czas mam i przy okazji wole mieć jeszcze go na oku, choć nie to że nie ufam Paniom no ale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, koniki fajna sprawa :). Albert też lubi, ja jakoś od zawsze mniej ;), ale i przy nim i mi się zmieniają upodobania :) i jak zgłosiłaś się do pomocy? ;) według mnie to bardziej tak, że ten właściciel myślałam że samo się rozkręci, no ale to zgubne myślenie...choć prowadzące zajęcia dobre mu się trafiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
hej hej :D migotko, ja też lubię konie, a i mały uwielbia, jak jeździmy do teściów to mijamy stadninę koni zawsze trzeba się zatrzymać bo chce popatrzyć ;) więc super sprawa z tym dniem dziecka, tak już się zapisałam jako opiekunka. co u was ? jaką macie pogodę? maf, to już zapomniała chyba o nas :O heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Witam ;) natka, co tam porabiacie? :) U nas niestety już kolejna z rzędu niedziela jest deszczowa i chłodna :O. Chłopaki pojechali na basen, mi się nie chciało, zimno ;). Wieczorkiem chyba się do kina wybiorę... Jeszcze a propos koni to do przedszkola gdzie Albert ma chodzić podobno dwa razy w miesiącu przyjeżdżają kucyki, także Albert będzie happy :) Powiem ci że mam już trochę stresa związanego z przedszkolem Alberta, on jest ciągle ze mną...także może być ciężko żeby się przyzwyczaił, ale z drugiej strony lgnie do dzieci...Fakt że są też dzieci, które ciągle z mamą, a przedszkole bez problemu zaczynają i lecą tam jak na skrzydłach, no nie ma zasady ;) Wy już tego problemu nie będziecie mieli, bo Ksawi chyba chętnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) migotko, my pracujemy koło skalniaka, tzn dokupiłam sobie kilka krzewów i dziś będę sadzić. oo mówisz, to fajnie to przedszkole organizuje, Albert będzie zadowolony :D nie myśl jeszcze o tym co to będzie, ale też się obawiałam co to u nas będzie, bo jednak mały też ze mną nauczony, ale większych problemów nie było, pytał panią o mnie kiedy wróce, gdzie jestem ale ona go sprytnie zabawiała i było, kilka razy też popłakał ale nie tak że musiałam jechać, uspokoił się, więc tak to było, a teraz się dopytuje kiedy do przedszkola, ma swój plecak w nim nosi swoje ulubione rzeczy, tam się wymieniają... także super. i powiem Ci że rozwinął się jakoś tak bardziej :) także plusy są ogromne no i ja mam ten czas jakis dla siebie czy na zakupy wyskoczyć czy coś załatwić... u nas słoncznie cieplutko aż miło, dziś krótki rękaw i spodenki w sam raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, no oby bylo super :D w przedszkolu. Będziemy się martwić we wrześniu. No u nas pogoda w kratkę. Dziś znów deszczowo. co tam słychać? Jak bez męża? ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór ;) migotko, z pogodą u nas teraz podobnie, dziś burze przeszły, a bez męża jak to czasem bez męża, jakoś tam jestem przyzwyczajona do jego wyjazdów i nieobecności, no taka praca, raz na jakiś czas musi wyjechać :) dobrze i tak jest, jak niektórzy w rozłące na dłużej są po pół roku, mam znajomych tak właśnie i mają dziecko, masakra, no ale co zrobić, taki mamy kraj... poza tym ok, nic specjalnego sie nie dzieje, jutro idziemy z Ksawerym na basen jakoś trzeba czas wypełnić pożytecznie przy takiej pogodzie hehe oj maf, dawno Cie u nas nie było, kobieto żyj :P nie tylko dziećmi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i słysze już grzmi :O na samą noc, nie lubię :( hehe oby przeszło bardziej bokiem... a u Was migotko co tam? opowiadaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
hej hej :) a coż tu taka cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata Beata00
hej. co tu tak pusto? migotko, nie zaglądasz juz? maF, zupełnie zapomniala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×