Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nata Beata00

Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Polecane posty

Gość migotka81
Hej :) u nas ok, ale nata nie napisze nic więcej póki ty nie napiszesz wreszcie coś więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, mowisz szantaż :P u nas nic ciekawego się nie dzieje :) byłam z małym dzisiaj w przedszkolu, moja sąsiadka mnie namówiła, fajnie się bawił Ksawery z innymi dziećmi i nawet mnie nie zauważał :) 2 godzinki byliśmy. Pani opiekunka powiedziała że jak chce to mogę z nim przychodzić tak wstępnie 2-3 razy w tygodniu, zobaczymy. Poza tym wymyśliłam sobie remont łazienki i właśnie cały tamten tydzień jeździliśmy oglądaliśmy a od przyszłego tygodnia zaczynamy. pogodę mamy piękną słoneczną, zaraz mąż przyjdzie z pracy, obiadek mu podgrzeje i na pole pójdziemy coś porobić, pietruszkę chcę sobie nasadzić do doniczki, trawę mam nadzieję ostatni raz mąż będzie kosił. Do gina się w końcu musze zapisać bo dalej okresu nie mam i w sumie to tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hejka babki! :) natka, a widzisz dało się napisać coś więcej :P rozumiem że nie zawsze jest czas i ochota, ale piszcie dziewczynki większe posty, bo lubię z wami pisać, a momentami mam wrażenie, że piszę sama do siebie :O :P maF, jak się masz? zdrowi jesteście? natka, kurna co z tym twoim okresem, jakoś długo ci się, to nie może unormować...oj to nie pisz że się nic nie dzieje :P, Ksawi zadebiutowała w przedszkoli :). Czy mi się zdaje, czy jak na razie masz mieszane uczucia żeby go tam posyłać nawet jak razem jesteście? Remont łazienki, rozumiem że drastyczna zmiana, nowe kafelki, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś byliśmy na zajęciach tu u nas ;), mała draka była, prowadzącej się dostało od dyrektora w sumie słusznie, choć i on moim zdaniem nie jest bez winy ;), od razu lepiej te zajęcia wyglądały. A ja wczoraj się na zajęcia TBC płaski brzuch się wybrałam ;), ale rzeźnia była :D, a dziś się zdziwiłam że tylko kark mnie boli, a tak to lekko obolała jestem, także luz ;). Także chyba będę chodzić raz w tygodniu :), fajnie w sumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry :) ten okres coś w kulki ze mną leci heh no ale zobaczymy ;) migotko, a z przedszkolem masz racje, jeszcze myślę ze jest za wcześnie na to ale jutro pójdziemy jeszcze a potem zobaczymy :) a w łazience od płytek dokładnie, kibelek chce wymienić na tak wiszący wbudowany w ścianę i prysznic z wanna :) mebelki zostają. a prowadząca czemu dostała ochrzan? coś źle robiła? jak się Albert odnalazł tym razem? a Ty mówisz ćwiczenia proszę proszę :D ale faktycznie lepiej się ćwiczy w grupie :) fajna sprawa, ja myślałam nad zumbą, bo otworzyli u nas niedawno klub taki właśnie i tam prowadzą zajęcia, muszę pójść i zobaczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, powiem ci, że jeśli chodzi o przedszkole to uważam, że nie ma co ulegać presji, jak uważasz że jeszcze nie czas, to nie posyłaj, chyba i tak ma spory kontakt z dziećmi na codzień? :), no fakt że chodzisz razem z nim, więc to i dla ciebie fun ;), rób jak czujesz i uważasz :). Nie płacisz nic za to? Albert pójdzie najwcześniej za rok, a jak wyjdzie ewentualnie temat drugiego malucha, to zobaczymy ;). No ale u nas też takich luksusów nie ma, że można chodzić 2, 3 razy w tygodniu z 2 latkiem do przedszkola, a szkoda ;) Ano mi też się bardziej podobają kibelki podwieszane ;). Jaki kolor kafelków? A wcześniej mieliście tylko prysznic, czy wannę? Zumba to nie dla mnie, też mi proponowali ;). Ale ty się przejdź, jak masz ochotę :). Mi po prostu potrzeba czegoś regularnego żeby wyjść z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowadzącej się dostało, że nieciekawie prowadzi zajęcia, pisałam już o tym, doszły głowy do dyrektora że się ludziom nie podoba. Ja się właściwie nie wiedziałam czego spodziewać, bo podejrzewałam, że trudno prowadzić takie zajęcia dla dzieci 1-3 lata...no ale fakt przynajmniej powinna być bardziej zaangażowana, a nie z łaski, bo to ona sama się zgłosiła że poprowadzi te zajęcia :O. jak to państwowych realiach narzeka, że nie ma kasy żeby pomoce kupić, no ok, ale nic by się nie stało jakby swojego laptopa przywiozła na godzinkę i muzykę puściła dzieciakom, często się swoje rzeczy wykorzystuje, jak się prowadzi jakieś zajęcia...a dyrektor tez mi się wydaje, że mógłby np. lepiej to reklamować takie zajęcia, sama mu to powiedziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, byliśmy dzisiaj, Ksawi niby się ładnie bawił, ja w tym czasie wyskoczyłam na miasto ale zbliżyła się 12 i on już śpiący był więc wróciliśmy do domu. tak jak piszesz, nie czuje tego żeby już miał iść, sporo czasu spędza z innymi dzieciakami więc odpuszczę. a za to nic nie płaciłam, taka próba, może z raz w tygodni będę z nim chodzić, góra dwa, zobaczę :) kafelki chcemy turkus z szarym :) mamy już upatrzone, teraz mamy samą wannę, ale chce też prysznic :) zastanawiamy się jeszcze nad takim rozwiązaniem żeby kupić 2 w 1, prysznico wanna, chciałam dodać linki ale wyświetliło mi że spam :P jedno to jest kabina prysznicowa z głębszym i prostokątnym ale zaokrąglonym brodzikiem a drugie http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://bi.gazeta.pl/im/9/5409/z5409109O.jpg&imgrefurl=http://www.domosfera.pl/wnetrza/1,93229,5408783,Prysznic_czy_wanna_.html&h=296&w=350&tbnid=PXeqZtts0zWeSM:&zoom=1&docid=ydU_-SYlXmGPaM&ei=RzYtVJqNL5bfsATH0oGYAw&tbm=isch wiesz taka przedszkolanka to nie wiem po co jest, to się powinno czuć a nie przyjść odbębnić i z głowy :/ dobrze że zareagowali, chyba sami do końca jeszcze nie wiedzą jak podejść do tego, a długo to przedszkole działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde i ten chyba nie będzie, nie potrafię wytłumaczyć jak to wygląda, wpiszcie sobie w googlach prysznico wanna i tak wyskoczą zdjęcia, jedno to właśnie ta kabina z tym, prodzikiem a o drugie chodzi mi że wanna z jedną szybką od ściany i w tym prysznic jest :P kurde ale się spisałam, może dojdziecie co sedna mojej wypowiedzi bo pogmatwałam trochę haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hejka :) natka, ano przydaje się i wanna i prysznic, my z kolei tylko prysznic mamy i wanny mi czasem brakuje, poleżało by się ;). jak znajdę czas, to popatrzę w necie jakie to rozwiązanie znalazłaś :) a w tym czasie jak jest Ksawi w przedszkolu, to są jakieś zajęcia coś pani organizuje, czy tylko luźna zabawa? nie nie, to nie przedszkole gdzie chodzimy, to dom kultury...no zobaczymy jak będzie, bo coś mam obawy, że po tej naganie ;) od dyrektora i jeszcze jedna matka też ostro po niej pojechała, choć w sumie miała rację (tylko jak dla mnie za mocno to ujęła), że ta prowadząca może zrezygnować, bo już niestety trochę spalona jest, pewnie się okaże na następnych zajęciach. no ale szkoda by było :( pytałaś wcześniej, jak Albert reaguje na tych zajęciach, już chyba wiem czego on się tam boi-jak dzieci biegają, tak kilkoro, bo te takie manualne zabawy, to tam bardzo lubi, ale już pod koniec zaczynał łobuzować, także się rozkręca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotko, dlatego ja wanne muszę mieć :D mąż lubi znowu prysznic, więc musi być i to i to :P wiesz co w tym przedszkolu są różne zabawy, bardzo dużo mają Penie pomysłow, ruchowe zabawy, takie na orientacje, słuch, rozpoznawanie głosów, w kólku wszelakie, z bieganiem, tego nie można im zarzucić, oczywiście też się dzieciaki same bawią, rysują :) ale ogólnie czas mają wypełniony bardzo dobrze i nie tylko zabawą ale i nauką przy tym. a wy kiedy jeszcze te zajęcia macie? to też jest fajne bo dziecko oswaja się ze wszystkim, potem w przedszkolu będzie mu łatwiej może :) a ta Pani może nie odejdzie, weźmie do serca uwagi i wykaże się bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hejka :) natka, pisałaś że Ksawiego zostawiłaś, na długo, chciał zostać sam już drugiego dnia? :) co tam słychać? :) maF, gdzie jesteś? My mamy jedne zajęcia-umuzykalniające we wtorek, drugie w środę te w domu kultury. No na pewno dzieciakom to nie zaszkodzi :). Ale ja też nie czuję jeszcze że codziennie powinien gdzieś chodzić, przyjdzie i na to czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
migotko, nie na długo :) góra pół godzinki mnie nie było, Panie mówiły że zapytał o mnie coś tam zaczął pierożki robić ale zajął się zabawą, zna tam już kilkoro dzieciaków moich koleżanek więc się zabawił. no właśnie co się dzieje z MaF,?? a co więcej hmm.. w sumie nic ciekawego, dzisiaj porobiłam sobie porządek na grządkach, pomyłam okna i takie tam prace bo ładnie było słonecznie trzeba wykorzystać hehe a u Was co więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) maF, napisz choćby zdanie, bo zaczynamy się martwić... natka, tam myślałam że tam były dzieci, które zna :) ja w sobotę umyłam jedno zaległe okno, którego ciągle nie miałam kiedy umyć, powiem ci że u nas się okna na szczęście nie brudzą, właściwie ze dwa razy do roku jest sens być, a częściej to fanaberia ;) jak tam majster jest do robienia łazienki? ;) Dziś się trochę poleniliśmy i nie pojechaliśmy na zajęcia umuzykalniające, mąż miał wizytę u dentystki i nas nie mógł zawiedź, a na 45 min dybać w dwie strony pociągiem, to nam się nie chciało ;). Tak to właśnie jest, najlepiej mieć wszystko pod nosem ;). Ten fitness też mamy blisko i dlatego się zapisałam, bo jechać choćby 3 km ;), na coś co trwa godzinę i ma być przyjemnością, to mi się nie chce, wiem wygodna jestem :P, ale wychodzę z założenia, że to ma być właśnie czymś miłym, a nie jakiś obciążeniem czasowym, itp...dziś też idę :) A co poza tym...doposażyli nam wreszcie plac zabaw i jest całkiem fajnie, dzieci dużo nie ma, tak w sam raz, ma się Albert na kogo pogapić ;), a pogoda jak na razie piękna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z ciekawostek, to mam w czwartek wizytę u trychologa ;), to jest lekarz od włosów, już dawno o tym słyszałam, ale akurat karmiłam jeszcze piersią i wolałam sobie darować (bo ewentualnie jakieś zabiegi, specyfiki) mam problemy z łupieżem, ogólnie oceni mi kondycję włosów i skóry głowy. Akurat jest promocja 40 zł za wizytę normalnie ponad 100 zł, to warto się przejść...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaFifi
Cześć dziewczyny !! Kurcze nie mam internetu ...:/ coś się popsuło i nie mam zasięgu ehh U mnie wszystko oki, w sobotę wesele więc wiecie pewne zamieszanie się zaczyna dziś odbiór sukienek jutro ciasta w piątek fryzjer itp :D A co tam ! Raz wesele brata jest :) :) Wiecie , moja mama robiła ostatnio badania u gin. bo coś ją brzuch bolał i ta coś zobaczyła na jajniku ,ponoć to zrosty ale kazała zrobić badania i crp czy cpr (kurde nie wiem jak się pisze) miała ok ,ale z onkologi przyszły jej 100% ponad normę :/ martwimy się choć lekarka kazała jeszcze raz powtórzyć badania (bo mama akurat brała leki antybiotyki ,bo chora była) gdyż wyszły nie zgodne..po weselu idzie powtórzyć a ja chyba osiwieję z nerwów..wiecie tu nie chodzi tyle o mnie ani brata ,bo jesteśmy dorośli ale ona ma małą córkę (4 lata) i nie wyobrażam sobie nic...po prostu modlę się by tamte wyniki były pomyłką ,innej opcji nie ma. Tu niby szczęśliwie bo wesele trzeba się cieszyć przecież,ale gdzieś w głowie myśli co będzie za 2tyg. po wynikach .Jeszcze gdzieś na złość cały czas słychać o raku :( Pozdrawiam Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej dziewczyny! :) maF, jesteś :). trzymam mocno kciuki za twoją mamę!!! będzie dobrze zobaczysz :) zrosty, a to twoja mama miała jakąś operację? podejrzewam że chodzi o CRP ;), to oznaczenie pokazuje, czy w organizmie dzieje się jakiś stan zapalny. no leki potrafią sporo namieszać z wynikami badań, oby tak u was było. to masz taką małą siostrzyczkę, słodko :) rozumiem, tu wesele, a tu oczekiwanie na wyniki badań...my mieliśmy trochę podobną historię, u męża w rodzinie, okazało się, że jego brata córka (wcześniak z 24 tc) ma wadę serca, tuż przed weselem i że musi mieć operację, na szczęście wszystko jest dobrze, mała dziś ma 6 lat i rozwija się bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, jak się masz, kiedy wizyta u gina? mam wrażenie, że trochę cię ta sytuacja podłamuje, mam rację? ja się zapisałam na wizytę kontrolną rak w roku na koniec listopada, ja to jestem bez objawowa i wolę sprawdzić, czy wszystko jest na pewno ok, choć wydaje mi się, że tak...poza tym może dostanę jakieś rady odnoście starań ;), na razie spokojnie, ale nie zaszkodzi skonsultować z ginem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć baby, u nas te remonty więc mało mam czasu heh dzisiaj przyjechaliśmy do siostry na kilka dni odpocząć od tego wszystkiego bo nic tylko huki i tyle :) no masz racje migotko, troche to przerasta, jakoś ostatnio w ogóle nastrój mam kiepski, jesień czy coś... sama nie wiem. poza tym zdrowi jestśmy i wszystko ok :) maF, udanego wesela wybawcie sie fajnie :)hihi sama bym poszla na jakieś weselicho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z mamą maF, na pewno będzie dobrze! też trzymam kciuki, bądźcie dobrej myśli! :) a teraz to tego wszystkiego jest pełno :O dawniej tego nie było, kobiety rodziły w domu, lekarzy mało, jakoś inne życie, mniej leków heh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) natka, ano coś tak czułam, że trochę się martwisz, już sporo ze sobą piszemy, da się wyczuć :)...ale spoko, daliśmy radę z pierwszymi dzieciaczkami, to i drugie obie będziemy mieli :) ja z kolei mam od września przypływ energii, Albert taki wielki skok rozwojowy pod każdym względem zrobił, że normalnie się zachwycam na co dzień, jak nawiedzona ;). no i nowości, jakoś sporo się ostatnio dzieje, fajnie :). Albert już się rozkręca na zajęciach, choć nadal jest najgrzeczniejszy ;), tylko coś frekwencja jest słaba, kurczę nie wiadomo czy to nadal będzie :( byłam dziś u trychologa ;), jestem bardzo zadowolona, od jutra zaczynam ostrą miesięczną kurację...fajnie było zobaczyć swój włos w dużym powiększeniu :) powoli organizujemy Albertowi urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) migotko, mam nadzieje :) w poniedziałek mam dzwonić żeby na fundusz się zapisać do gina, ale ma teraz taki natłok że nie wiem czy się uda, najwyżej pójdę prywatnie- okresu nadal nie mam, no ale zobaczymy, trzeba być dobrej myśli :) fajnie że Albert się rozkręca, mówiłam że tak będzie :) a powiedz dużo już mówi? próbujesz z nocnikiem znowu? mówisz kuracja miesięczna i ma wystarczyć? a noo tak bo to urodzinki będą niebawem, myślicie coś hucznie zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry ;) jak tam planujecie sobotę? aaa... MaF ma weselicho hihi ale jej fajnie :) my jesteśmy z powrotem w domu, postępy w łazience widać :D dostałam dzisiaj takiego brązowego plamienia, hmm.. czyżby początek okresu? heh u nas pięknie się zapowiada dzień słoneczko świeci, 15 stopni za oknem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej ;) natka, nie chce się bawić w lekarza ;), ale może jakieś badania hormonów by ci się przydały? bo już ci się to trochę ciągnie, no chyba że potrzeba więcej czasu po tym leczeniu... kiedy koniec remontu? ;) u nas weekend spokojnie głownie w domu, trochę już przygotowań zaczęliśmy na imprezkę w następny weekend, będzie ok. 20 osób, ale to najbliższa rodzina :D oj rozgadał się od września ostro ;), wcześniej to tak miał, że co jakiś czas mu kilka słów przybywało, a teraz z dnia na dzień coś nowego, chętnie powtarza słowa, buduje proste zdania. Ksawi to już pewnie nawija ostro? ;) a z nocnikiem jest duży postęp od początku października, w domu zdarzy mu się w dzień raz, czy dwa nasikać w majtki, ale generalnie już woła :), ufff ;). na dłuższych spacerach, to jeszcze mu pieluchę zakładam, bo jeszcze tego nie kontroluje poza domem, no i wiadomo na noc. tzn. ostra kuracja ma trwać miesiąc, peeling specjalnym preparatem 2 razy w tygodniu, później mycie, lotion co drugi dzień. no a później to już raczej peeling raz na jakiś czas, no ale przy moich włosach/skórze, to pielęgnacja musi być konkretna. fajnie posłuchać konkretnych rad od specjalisty. powiedziała mi, że może uda się zejść do jednego mycia raz na dwa dni, a nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafifi
Hej :) my juz po weselu,wesele samo w sobie udane,goście do pisali pogoda jak latem . tylko w środę syn dostał gorączki,wiec szybko lekarz 'diagnoza - początek zapalenia gardła wiec leki ,gorączka w czwartek rano a ja cala w nerwach. W piątek wizyta synek zdrowy jak ryba ,w sobotę rano oki godzinę do mojego wyjścia ( bo mały nie szedł do kościoła) dziecko dostało chrypki i ciężko oddycha ,moja diagnoza pewnie krtań wiec szybko dzwonie do lekarza i pędem do apteki. Ale na wesele poszedł ,fakt ze z cala apteczka i inhalatorem ale dal rade,po obiedzie poszedł spać a potem bawił się do 1 nad ranem ;) powiem wam,ze takiego hardcoru to juz dawno nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka81
Hej :) maF, to fajnie że się weselicho udało :). choć ja to byłam w moim odczuciu na jednym tylko nieudanym ;), ta para jest już kilka lat po rozwodzie... to mieliście trochę atrakcji ;), tak to jest z dziećmi :) jak się czujesz? brzuszek już spory? natka, no co tam, pisz kochana... u nas ok, planujemy menu na urodziny ;). tort z wizerunkiem kota ;) zamówiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafifi
Oj tak he he . ja czuje się dobrze,dzidzia tez wczoraj byłam na polowkowym m ale obrucona była pupa i nic gin nie zmierzyła w sumie,muszę za 3 tyg jeszcze raz jechać :) Cos pogoda się psuje, ma być śnieg podobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry baby ;) sorry za mało pisania ale raz remont się dzisiaj skończył, łazienka cud miód ale dwa okres tak mnie morduje że ledwo żyje :O jak nie ma to nie a jak złapie tak amen. Wizytę u gina mam 30 października, właśnie będę chciała żeby dal mi na jakieś badania bo skądś to się kurde musi brać. migotko, powoli się mowa rozkręci a potem lawina pytań hehe my to przerabialiśmy i w sumie przerabiamy nadal przerabiamy :P no tylko z tym że mój to tak jak piszesz nawija już ładnie hehe a tak się zapytam, droga jest taka kuracja? nie musisz pisać dokładnie, ale jakieś peelingi nie słyszałam nigdy o tym wszystkim hehe ale skoro ma pomóc to jasne że tak :) maF, to fajnie jak się wybawiliście, choć z lekkimi przebojami no ale :) grunt że się podobało. a Ty jak się czujesz? dzidziuś kopie bardzo? ale Ci fajnie hihi i powiem Ci że leci to, już połowa pazdziernika, listopad.. i fruuu zleci jak nic do lutego, jeśli dobrze pamiętam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×