Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna...23...

Praca za granicą

Polecane posty

Gość Justyna...23...

Witam wszystkich, mam pytanie do oosob bardziej doswiadczonych w wyjazdach za praca. Otoż chcemy z chlopakiem wyjechac za granice i interesuje nas jak na poczatek tylko wyjazd dla par, dlatego ze nie mamy zadnego doswiadczenia z wyjazdami i jezyk angielski znamy tylko podstawowy. Wiem ze mamy szanse na prace tylko na stanowiskach pakowacz, sprzatanie, produkcja (ze wzgledu na nie doszlifowany jezyk). Posze o opinie jak najlepiej wyjechac, do jakiego kraju, przez agencje czy na wlasna reke, jak to wszystko organizowac zeby nie wrocic z niczym? A moze ktos ma jakies oferty i tez chce wyjechac ale nie chce sam to moze jakos grupą sie zorganizujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
Nikt nie odpowie? bardzo proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie odłożone na wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
około 3 tysiące, może nawet ponad sie uzbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
około 3 tysiące, moze nawet ponad sie uzbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
okolo 3 tysiace, moze nawet wiecej sie uzbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
No bez przesady, logiczne ze złotych skoro nigdy za granica nie bylam. Ja się chciałam wstepnie zorientowac aby ktos mi cos doradzil kto juz był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli na własną rękę w ciemno to za 3 tyś się nie utrzymacie nawet pół miesiąca. Jeśli z agencji i zapewnią wam mieszkanie to może tak a o taką pracę teraz pewnie wszędzie bardzo trudno. Pomyśl sobie opłata za mieszkanie to koszt ok 600 - 1000 e. Praca sezonowa juz raczej terminy zaklepane i raczej już teraz trzeba mieć znajomości nie ważne czy to hiszpania, włochy, francja bo bardzo dużo ludzi już kilka lat grzeje miejsce. Nie wiem jak Anglia w ty przypadku się nie wypowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
Dziekuje za odpowiedz. Zbiory w naszym przypadku odpadaja dlatego ze mozliwy termin wyjazdu bylby dopiero pod koniec lipca lub nawet w sierpniu. Ja teraz koncze studia i w lipcu jeszcze bede miala zalatwienia wiec nie da rady wczesniej. Dopiero teraz niestety dociera ze mozna bylo sie lepiej do jezyka przylozyc wtedy cos wiecej mozna by bylo zdziałac a tak to pozostalo na doszlifowanie go 2 miesiace no ale mam nadzieje ze cos wypali. Na poczatek nawet nie licze na jakas super prace, moze byc nawet sprzatanie byle by sie zalapac i cos dorobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anglię zdecydowanie odradzam - tam już pracy nie ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
Tak wlasnie slyszalam ze z Anglia jest ciezko juz teraz. A moze wiecie w jakich panstwach jest jeszcze w miare dobrze, ze prace mozna znalezc? W Austrii jest ponoc ok ale po niemiecku to zupelnie sie nie dogadam, po angielsku to jeszcze jeszcze ale niemiecki jest calkiem spalonym jezykiem w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tys złotych to kwota na nic! chyba tylko na podróż i jedną noc w hotelu - jak wy sobie wyobrażacie ten wyjazd? języka nie znacie, pieniędzy nie macie, żadnych znajomych żeby pomogli - lepiej szukajcie roboty w kraju! i po co ci te studia były? - zawodu trzeba się było porządnego wyuczyć! chłopak pewno też jakoś magisterek z obiema lewymi rączkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
Kolego lub Kolezanko wyzej rozumiem Cie ale nie musisz na mnie naskakiwac :) Studia owszem byly potrzebne ale poki co nie znajde pracy u siebie bo juz sie tego dowiadywalam dlatego chce wyjechac i cos pieniazkow dorobic, ale ze nie mam pojecia jak sie zabrac za organizacje to dlatego pytam Was bardziej doswiadczonych. Czyli 3 tysiace to malo chyba ze przez agencje to ok, A jak to wogole jest z tymi agencjami? Oferują cos, jezeli mi odpowiada to jade i co dalej? Co agencja mi zapewnia i ile pieniedzy za to pobiera? Kiedy konczy sie wspolpraca z taka agencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fssssssssss
w Anglii agencja może zagwarantować ci 3-4 dni pracy w tygodniu za najniższą stawkę - i NIC WIĘCEJ! - żadnych noclegów, jedzenia ani opieki współpraca z agencją nie kończy się i zawsze musisz jej oddać część swoich zarobków - chyba, że znajdziesz sobie pracę na własną rękę - ( wszystkie fabryki w Anglii korzystają tylko z pracowników agencyjnych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia owszem byly potrzebne ale poki co nie znajde pracy u siebie bo juz sie tego dowiadywalam dlatego chce wyjechac i cos pieniazkow dorobic xxxxxxxxxx tak pisze dziewczyna po studiach!!! co za składnia, styl i dobór słów!!! widać, że mamusia dyplom kupiła, ale niestety, pieniądze wyrzuciła w błoto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj bzdury gadacie. ja wyjechalam prawie w ciemno w dodatku z mezem i 4 letnim dzieckiem. mielismy ze soba 1500 euro, to 6000zl. tyle nam zostalo. jestem tu niespelna 2 lata. wlasnie kupilam auto, mam mieszkanie od poczatku-no prawie. 50iles tam cali i chate umeblowana ,ze hej:) mozna!!!! bez jezyka zupelnie,jestesmy w DE. mielismy prace niespelna 2 tyg po przyjezdzie. maz ma umowe juz na stale,ja jeszcze nie. dodatkowo maz w weekendy pracuje na Basis. zaczynalismy przez agencje. teraz mamy umowy normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fssssssssss
bzdury gadam, tak? to przyjedź do Anglii i się przekonaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam,ze prace znalazlam sama, ale dopiero jak tu przyjechalam. 3000zl, to niespelna 800 euro. faktycznie to nie uzo. ja mialam gdzie sie zatrzymac i miesiac pozniej,bylam juz w swoim wyjamowanym mieszkaniu :) jak zdecydujecie sie na de to sa tu hotele, znajomi z pracy w nich mieszkaja. koszt za pokoj ok 220 euro. do wyplaty wystarczy wam kasy. zawsze mozna wziac zaliczke. jakos ludzie tu sie ratuja. pozniej zyja normalnie. nie jakies kokosy,ale zyja normalnie i dorabiaja weekendami. jak sie chce to mozna!!! fakt,ze za biurkiem pracowac nie bedziesz,ale ja sie zybtnio w pracy nie przemeczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem w anglii. mam gdzies co tam sie dzieje. wiem,ze w niemczech jest inaczej i ani mi sie mysli,wracac do polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałaś się gdzie zatrzymać, mężowi zapewne ktoś pracę znalazł a oni nie mają do kogo i gdzie. Więc na start zawsze jest łatwiej gdy ktoś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałaś się gdzie zatrzymać , mężowi pewnie ktoś pracę znalazł więc na start zawsze lepiej jak ktoś pomaga. A oni nie mają kogoś do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mialam sie gdzie zatrzymac. mezowi znalazlam prace JA !!!!! przez internet,dopiero jak tu dojechalam!!! czy talk ciezko to zrozumiec? ludzie,u ktorych sie zatrzymalam, sa na socjalu i ani im sie sni pomagac i zalatwiac prace. jezuuu czy tak ciezko zrozumiec,ze niektorym sie udaje? zazdrosc przez was przemawia? sa hotele,ludzie,ktorzy przyjezdzaja w ciemno,ida spac do hotelu. hotel melduje ich. placa za pokoj i chodza do pracy. ucza sie od podstaw. ze mna tez nikt nie jezdzil, gps,mapa i heja. u mnie w pracy jest mnostwo osob, ktore wlasnie tak przyjechaly. 500 euro w kieszeni, hotel i mapa w rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co się tak burzysz? mieć się gdzie zatrzymać to już dużo. Czy ja powiedziałam, że nie wiem jak to jest za granicą ? wyjechałam na max pół roku zostałam do teraz więc nikt mi nic nie musi mówić jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpindlerowy mlyn
My wyjechalismy z 1200f z mezem w ciemno do uk w 2011, latalismy jak nakreceni za praca, mieszkalismy w wynajmowanym pokoju, po miesiacu ja mialam prace na umowe a maz przez agencje, po 3 miesiacach wynajelismy swoj domek, ja caly czas w tej samej pracy, juz awansowalam i mialam podwyzke 2razy, maz probuje sie doksztalcac bo ciagle nie udaje mu sie dostac stalej umowy ale tez juz nie pracuje za minimum, czyli mozna powiedziec, ze wiedzie nam sie w miare, ale jest jedno ale-my znalismy angielski bardzo dobrze,wlasciwie plynnie, bez ang. jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co się tak burzysz? mieć się gdzie zatrzymać to już dużo. Czy ja powiedziałam, że nie wiem jak to jest za granicą ? wyjechałam na max pół roku zostałam do teraz więc nikt mi nic nie musi mówić jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna...23...
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. No niestety my nie mamy się gdzie zatrzymac dlatego nie chcemy jechac w ciemno tylko przez agencje, a propo polecacie może jakąś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciassss003
"w Anglii agencja może zagwarantować ci 3-4 dni pracy w tygodniu za najniższą stawkę - i NIC WIĘCEJ! - żadnych noclegów, jedzenia ani opieki współpraca z agencją nie kończy się i zawsze musisz jej oddać część swoich zarobków - chyba, że znajdziesz sobie pracę na własną rękę - ( wszystkie fabryki w Anglii korzystają tylko z pracowników agencyjnych)" na podstawie ilu fabryk takie bzdurne wnioski?!?!? jakos te agencje, z którymi ja i moi znajomi mielismy do czyynienia zapewniały pracę na pelny etat, często była mozliwośc nadgodzin> częsc zarobków dla agencji?! hehe dobre :D i totalna bzdura, że fabryki korzystaja tylko z agencji. jedyne co sie zgadza to brak zakwaterowania (przewaznie) zanim zaczniesz pisac bzdury przemyśl dwa razy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierczyna
do tej co w DE jest. nie podniecaj sie tak, tobie sie moze i udalo, ale sytuacja za granica jest ciezka teraz. Ty odrazu wypalasz, ze przez ludzi przemawia zazdrosc, A niby o co? Kazdy moze sobei wyjechac i pracowac jak chce i jak sobie znajdzie. Dziewczyna sie pyta jak wyglada sytuacja za granica to jej mowimy: jest ciezko teraz. A szczegolnie w UK, sama znam sporo ludzi mowiacych plynnie po angielsku, ktorzy od miesiecy szukaja pracy. Jesli ktos jedzie w ciemno bez mieszkania bez znajomosc bedzie ciezko nie ma co sie oszukiwac, a 3 tys zl to jest nic na dwie osoby. To ze nie znacie jezyka to jest dodatkowe utrudnienie. Pomyslcie moze zeby najpierw jedno z was pojechalo i jak znajdzie prace dojedzie druga osoba. Mniejsze ryzyko i mniejsze koszta. Z praca agencyjna tez bywa roznie, czasami pracujesz przez tydzien a potem dwa nie bo nie ma zapotrzebowania. Nie macie nikgo za granica zeby wam pomogl na starcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kierczyna wielu polakom sie tu udaje. trzeba sie starac,zeby wrocic do polski bez niczego. nikt nie powiedzial,ze jest latwo, napisalam, zebyscie nie uogolniali. wcale tak byc nie musi. mi sie udalo i 20paru innym osob tez,ktorzy przyjmowali sie ze mna. pare sie wykruszylo,pare zwolnili, ale wiekszosc jest! awansuja, rezygnuja z hotelow i wynajmuja mieszkania.. czemu nie czytacie ze zrozumieniem? niektorzy maja,a nawet nie, po 500 euro w kieszeni i daja rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×