BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

Zasypiam Cukier szaleje Mąż przyznał, że takie sosy to nie dla mnie.

Zmusiłam sie do pobudki z letargu, zrobiłam 100 brzuszkow po 2 h od nieszczesnego cukru glukoza we krwi 112 mg/dl. To było zabójcze połączenie cukru, skrobi kukurydzianej i fruktozy +węglowodany (fasolka, feta, pomidory) Moje żo, podziwiam, jak Ty funkcjonujesz z tak wysokim cukrem na co dzień i współczuję. Nikomu nie polecam.

Siedzialam na godzinnej kąpieli w wannie, zastanawiając sie, jak mogłam popełnić taki błąd. Nie odwala mi, mam tak zawsze- perfekcjonizm. I cóż, drugie pół kąpieli poświęciłam na planowanie strategii jutrzejszej, co by błedu nie powtórzyć. Śniadanie- kupiłam miksik śniadaniowy : taką saszetkę z orzeszkami, migdałami, żurawiną, dynią. to wpucnę i herbata. na II śniadanie będzie kefir ogórkowy na podwieczorek truskawki. na kolacjoobiad, podgrzana w piekarniku kielbasa i pomidorki koktailowe. dziś z ru.chu były tylko te brzuszki, regenerowałam sie po wariactwach porzadkowych. Jutro też kiepsko to widzę- praca przy komputerze, wieczorem zjem, to nie pobiegnę. Może sie cos uda wymyślić, trzeba być dobrej myśli.

Poza tym muszę przyjąć, to co sie stało za dobrą monetę. Wiem już czego unikać muszę restrykcyjnie. Cały czas ten cukier maślaczył sie wokól setki, że już zwątpiłam, czy ja mam jakiś problem z glukozą, czy taką urodę. To teraz już wiem:) Spokojnej nocy.

Dzień dobry. Mam nadzieję, że się lepiej już dzisiaj czujesz. Niestety do dobrej diety dochodzi się metodą prób i błędów, po wczorajszym epizodzie już wiesz czego bezwzględnie unikać. Twój jadłospis na dzisiaj jest mocno węglowy. Mieszanka orzechowo owocowa z żurawiną ? Żurawina suszona ma 76g węgli na 100gram masy - mega bomba cukrowa, nie najesz się tym, a wywindujesz cukier w kosmos. http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,%C5%BBurawina-suszona-Siesta.html Ani białka ani dobrego tłuszczu nie masz w dzisiejszym menu, kiełbasa na bank ma soje i ukryte węgle. Jadasz jajka ? Miłego dnia :-)

Kiełbasa jest eko, bierzemy od rzeźnika który ma taki asortyment, samo mięso i przyprawy, surowa polska. Dobrze, skoryguje i zjem mieszanke bez zurawiny. A wieczorna salatke z pomidorków przyprawie i podleję olejem lnianym. Na czczo cukier 100 mg/dł Serdecznie pozdrawiam:)

A jajka jadłam, bo sprawdziłam w dzienniczku, ostatnie 3 dni na sniadanie po 2 sztuki. Dzisiaj przerwa. A jutro chętnie znowu zjem. Jutro w ogóle mam golonkę na obiad, także bedzie wzorcowo:) Może cos w tym jest, co pisała Arizona, bo mąż się denerwuje, ze za ladnie do pracy się ubrałam. Miał kilka lat grubaśnicę, to miał luz w glowie, że i tak do niej nikt nie zarywa;)

Korekta kolejna. Dżuzgawy będą ze śmietaną 30%, a kielbasa moze z jajkiem sadzonym na maśle. Jeśli sie uda i mąż posiedzi z dziećmi, to po pracy pobiegnę, a potem zjem.

O 11stej jeszcze raz zmierzyłam cukier, cały czas na czczo , jedynie herbata miętowa gorzka.- 110 Zjadłam mieszankę, żurawinę zostawiłam dzieciom. Lepiej jednak jak przerywam poranny wzrost glukozy wydzielanej z wątroby, od razu sie po tym stabilniej czuję. Najlepiej jajko na twardo z odrobiną pasty butwigowej o 9.30-10, gorzej to zrobić w pracy, stąd dzisiejsze migdały. Tak samo zalecano ciązarnym cukrzycom, zeby z kolacji szpitalnej odkładać skibkę chleba z czymś na godz. 22-23, to też pomaga uniknąć porannych skoków cukru.

Wklej te saszetke z zurawina, ok? Polecam Ci prawdziwa zurawine i aronie, ja kupuje, mroze, bo jak juz trafie to kupuje wiecej i sobie miksuje z woda mineralna i miodem dla smaku. ALbo dodaje do roznych szejkow. Normalnej nie zjesz tak mordke wykreca.

co mam wkleić? http://www.voila.pl/111/3xyxi/index.php?1 to jest saszetka, raczej z typową zawartością czyli suszoną zurawiną.

zdjecie produktu ze strony producenta - zeby byl widoczny sklad. W kazdym razie jesli to suszone owoce to spokojnie zrob im papa ;-) Dla osob z Twoim problemem zabronione, tak samo jak owoce i inne cukry proste.

Ty to mnie umiesz pocieszyć:( będę jadła trochę owoców, więcej z nich pożytku niź szkody, Poza tym cały urok życia to takie chwile: "Jem słodkie słodkie winogrona Ty śpisz w moich, moich ramionach Morze i niebo ostro lśni Dobrze mi, ach jak dobrze mi" :)

no, po winogronach to bardzo a propos ;-) bedziecie spali z mezem w swoich ramionach jak dzidzie :-P Owoce out, toc to cukier najczystszy i o wiele gorszy niz z Big Milka (bo leci prosto do watrobki), ktory to nieszczesny jest od rana na naszej jakze goracej tapecie ;-) A owoce suszone sa 100razy gorsze niz surowe.

Nie przepadam akurat za winogronami, ale cytat pokazuje moją wizję szczęścia, nie mam takiej wizji przy schabowym, ani jajku na twardo;) Winogrona out, bo aż skręca ze słodu, sok jabłkowy mi też winduje cukier, suszone owoce są mi obojętne, spokojnie mogę nie jeść. Lubię za to kwaskowe owoce: porzeczki, truskawki, wiśnie, agrest, brzoskwinie, cytrusy zimą. Po troszeczku i nie codziennie będę jeść, będę jeść, będę jeść, będę jeść....

owoce z akapitu ostatniego sa ok w malych ilosciach i nie codziennie. Ja mowilam o osobach z zespolem metabolicznym, jakimkolwiek problemie z cukrem, insulina itp juz nie mowiac o cukrzycy. Im wszystkim cukier prosty trzeba wylaczyc w kazdej postaci. Moga jesc nieiwelkie ilosci zlozonych typu pyrka mala, kasza itp. Proste jak drut, zreszta na poczatku mowilas, ze Twoja dieta z zalozenia ma byc bez cukrowa?

BEZ CUKRU taka miała być i taka jest. bez cukru i mąki. to że cukry są w owocach, mleku, nabiale, warzywach, itd. biorę pod uwagę, wręcz rozszerzylam swoje spojrzenie na cukier, odkryłam go w niespodziewanych dla mnie miejscach, nauczyłam sie czytać jego synonimy np. syrop glukozowy, ale skupiam się na cukrze, w potocznym rozumieniu. białym rafinowanym gnojku.

insulinooporność, Reakcje partnerów na zmiany wyglądu bywają przeróżne, faktem jest, że redukcja wagi zmienia wygląd, a co za tym idzie atrakcyjność, im lepiej wyglądamy, tym jesteśmy pewniejsze siebie i tym bardziej przyciągamy uwagę innych. Dla wielu mężczyzn zakompleksiona, gruba kobieta to idealny partner, ma niskie wymagania, niską samoocenę i zwykle odprawia rytuał samobiczowania "gdybym była szczuplejsza to xyz". Mężem się nie martw ;-) Zawsze go można wymienić.

Mąż jako Niemąż jeszcze, starał się o mnie, jako o swój ideał, interesującą, wysoką. postawną z biustem i nienajbrzydszą blondynkę. Nie szukal zakompleksionego pulpeta, żeby tam odprawiać na nim swoje wywyższania, tutaj go muszę obronić, bo fakty są takie, że mierzyl ambitnie i miał konkurencję;) Teraz sie przyzwyczaił, że po ciąży, z tarczycą i siedzącą pracą ma żonę o 20 kilo starszą. Nigdy mi nic nie wytykał, słyszalam, ze jestem piękna i kochana, zawsze mnie wspierał przy wielokrotnych moich podrygach w stronę odchudzania Nie wymienię go, bo nikt mnie nie będzie już tak kochał jak On:)

Znowu zmiana, a własciwie znalazlam alternatywę, że wpadnę jednak do domu, od razu zjem, bo będzie szybko gotowe, a pobiegam, jak bachorki będą w łózku, z wolną głową, bez pośpiechu. Teraz trochę ruchu z mopem, potem kawa, na 16.30 truskawki. Cukru nie będę dziś mierzyć w ogóle, znam już reakcje swoje po tych potrawach,zmierzę rano.

Twoje słowa Moja Droga: "mąż się denerwuje, ze za ladnie do pracy się ubrałam." ;-) Żartuje oczywiście ale warto wyłapywać takie detale, bo znam kilka związków gdzie małżeństwo się rozpadło gdy jeden z partnerów zmienił wygląd. "Mix śniadaniowy z żurawiną " Piotr i Paweł: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Mix-%C5%9Bniadaniowy-z-%C5%BCurawin%C4%85-Piotr-i-Pawe%C5%82.html Wartość energetyczna w 100 g: 455,00 kcal Białko w 100 g: 11,00 g Węglowodany w 100 g: 49,00 g Tłuszcz w 100 g: 22,00 g

saszetka ma 50g, a trzeba odjąć 25 żurawiny;) nie najadłam się tym za bardzo, dobrze że miałam garść migdałów. Nasze małżeństwo nigdy sie na wyglądzie nie opieralo, natomiast ja przyznam, że otłuszczenie zewnętrzne jakiego nabyłam pozwoliło mi raz, że docenić uczucie męża, który mnie kocha pomimo wszystko, dwa, ze ja sama przestałam sie oglądać na boki, co było własnie mnie bliższe, wbrew stereotypom róznym. Z kawy rezygnuję, mop podniósł ciśnienie i zabił czas:)

Włupałam truskawki, sprawdziłam, że jeszcze nie robiłam pomiaru cukru po samych truskawkach, a była dzis dyskusja, czy Insa może jesć fruty, to chociaż se sprawdzę, czy truskawki mogę. Truskawki ok.400g, śmietana 30%UHT ok 4 łyżki. Po 15 minutach od posiłku: 114mg/dl po 50 min. od posiłku: 125 mg/dl A wczoraj glukoza skoczyła po sosie pomidorowym z cukrem jak głupia, trzeba wszystko sprawdzić, bo każdy jest inny.

W biegu do łóżka, szybki raporcik. Kolacjoobiad g.19 2 kielbasy polskie pieczone w piekarniku 1 jajko sadzone 12 pomidorkow koktailowych z cebulką, bazylią, olejem lnianym. 21.10 dało sie iść pobiegać, i pierwszy raz przyjemnie sie truchtało, wreszcie kondycja) płyny litr wody w tym szklanka z magnezem. Spokojnej nocy.

W biegu do łóżka, szybki raporcik. Kolacjoobiad g.19 2 kielbasy polskie pieczone w piekarniku 1 jajko sadzone 12 pomidorkow koktailowych z cebulką, bazylią, olejem lnianym. 21.10 dało sie iść pobiegać, i pierwszy raz przyjemnie sie truchtało, wreszcie kondycja) płyny litr wody w tym szklanka z magnezem. Spokojnej nocy.

Insa , a badalas ten cukier po stewi ? Chce kupic mamie z cukrzyca ale boje sie ze po stewi tez bedzie miala skoko cukru .Pozdr.

Masz rację, nie badałam. Nie używałam stewii po prostu, raz posłodziłam nią herbatę, ktorej i tak nie słodzę. Do kawy się nie nadaje, chyba że połówka takiej tyciej tableteczki. Może dziś zrobię bitą smietanę do truskawek to ją dodam i porównam z wczorajszym wynikiem. Dam znać.:)

Cukier ranny na czczo 104 mg/dl. Dziś w nocy zrobie test, kiedy i czy w ogóle glukoza mi szturmuje do krwi, I pomiar 2h po ostatnim posiłku, pomiędzy 2 a 3 w nocy II pomiar i kolejny o 8 rano. Teraz piję gazowaną wodę, bo jeść mi się nie chce, może to też stabilizuje cukier. Udanego dzionka!

Wypstrykałam już 1,5 opakowania pasków do glukometru. Zaczynam oszczędzać, bo pójdę z torbami, jedno opakowanie bez recepty kosztuje 4 dychy- 50 pasków. 20ego idę do dietetyka, mam nadzieję, że da mi na nie receptę.

Kupiłam wczoraj łososia wędzonego, będzie na obiad z cytryną. na śniadanie jajka z boczkiem. Dojdzie 400 g truskawek z bitą smietaną i stewią Golonka poczeka w zamrażarce na czwartek. Kupie dzis ogorki polne i zakiszę. Na razie do pomysłów nie mam głowy, może później wena przyjdzie.